Anomander Rake pisze:Podziel na bilety do kina, flaszki wódki, paliwo, książki, czy co tam lubisz i jeśli faktycznie zamierzasz grać to ta przyjemność (War in the East) wychodzi taniej.

W porównaniu do rocznych wydatków na planszówki to istna okazja... :rotfl:

Pojawił się niesamowity tytuł następca War in Russia, szczegółowość po prostu niesamowita,
taka lądowa wersja "Gary Grigsby’s War in the Pacific - Admiral’s Edition" :jupi:

Jest tylko jeden mankament co bije wszystkie zalety, cena 245 zł :wall: O_o

Na FAB-a sie będe pisał ale na następny PT w ten będe męczł trutu ;]

Był to Peresvet w rosyjskiej marynarce (Sagami w japońskiej)

Ofcourz w carskiej 2 razy i ten zdradliwy Kanał suezki :>

Albo PLANSZÓWKOWE (zamiast becikowego)

bedzie ;]

razem z "Ticket to Ride Europe" ;]

ale SL-a tesh bym pograł...

ja będe,

pewnie z tomiekm bede męczył cuś lotniczego ;], albo poszukam chętnego na SL-a ;]

a co powiecie aby zacząć rozgrywke w EiA/EiH ?? [Empire in Arms(Harms)]
ja bym w to pograł tylko potrzeba z 7 ekip najlepiej 2 osobowych i grać przez pół roku

co wy na to ??

hehe widze ze metoda na anty jasz blitzkrieg to zabidowac na PC :>

no wkońcu moge powiedziec coś o przegranej parti po mojej nieudanej (krwawej) ofensywie na zachodzie moje oczy wzróciły sie ku wschodowi gdzie po utracie pod plockiem odcietej 8 armi nagle pojawily sie 3 armie niemieckie :> ktore dotały w pelnym skladzie pod kijow i tma biesiadowaly az do kapitulacj...

true :>

ja proponuje spacjaną nagrode Darwina

pobiłem swój rekord !!!

przegrałm w 2 ruchu ,
front zachodni w całości odcęty ;]

taaa....
tak samo podstępnie jak zostałem rostawiony w tej grupie

/Gupi ma zawsze szczęście/ a na moje nieszczęście zdarza mi sie myśleć

no i pierwsze walki nastąpiły ROM(PC) vs Wallenstain(1VP)(ENT)

jo bym wolal gadulca

gg 3486586
mail ROM_MEL@WP.PL

zacznijmy tę żeź !!