Auerstadt 1806 (gra autorska)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

A jak tak to oczywiscie pelna zgoda z tym ze prusacy w 1806 takze korzystali z kolumn (ale tylko marszowych a nie jako szyk bojowy).
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

no, brakowaloby jeszcze tego, ze rowniez maszerowali w linii :D
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

comandante pisze:chyba nie zrozumiales skrotu myslowego kolegi, ktory sugeruje, ze skoro w przepisach gry "Waterloo" jest szyk liniowy, to mozna zaadoptowac go do Auerstad, zakazujac jednoczesnie Prusakom stosowania innego (kolumny).
Koniec świata :!: :!: :!: :!: :!:

Dokładnie o to chodzi.
Pod Auerstädt pruska piechota i kawaleria powinna walczyć jedynie w szyku liniowym.

Ewentualne przemarsze w szyku kolumnowym, ale nakaz rozwijania szyku w odległoścv X pól od przeciwnika.
Wprawdzie nie do końca byłoby to historyczne (bo w rzeczywistości jedna z technik rozwijania szyku zakładała przemaszerowanie wzdłuż linii przeciwnika i zwrot kompaniami w odpowiednią stronę, zaś Frycek to zmodyfikował, tylko na razie nie umiem rozczytać jak), ale bardziej historyczne jak możliwość walki przez Prusaków w szyku kolumnowym, co powiedzmy sobie jest całkowicie sprzeczne z historią.

Dopiero na takim przykładzie widać, dlaczego Davout będąc sporo słabszym, mógł koncentrując wysiłek złomotać Prusaków. Oni tego wysiłku nie mogli, bo po prostu nie umieli skoncentrować, tkwiąc w epoce o 60 lat wcześniejszej i działając w oparciu o manewry doskonalone przez Fryca.
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 maja 2007, 10:38 przez Karel W.F.M. Doorman, łącznie zmieniany 1 raz.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

U nich bylo wszystko mozliwe ;)
Pod Auerstädt pruska piechota i kawaleria powinna walczyć jedynie w szyku liniowym.

Ewentualne przemarsze w szyku kolumnowym, ale nakaz rozwijania szyku w odległoścv X pól od przeciwnika.
Exactly :)
tylko na razie nie umiem rozczytać jak
Ktora strona w tym art. o taktyce?
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

slowik pisze:U nich bylo wszystko mozliwe ;)
Pod Auerstädt pruska piechota i kawaleria powinna walczyć jedynie w szyku liniowym.

Ewentualne przemarsze w szyku kolumnowym, ale nakaz rozwijania szyku w odległoścv X pól od przeciwnika.
Exactly :)
tylko na razie nie umiem rozczytać jak
Ktora strona w tym art. o taktyce?
A w razie gdyby przeciwnik podchodził do pruskiej kolumny marszowej na odległość X pól, przymus rozwijania linii z opcją sprawdź morale (jak przy ustawianiu czworoboku).
Kurcze Słowik już mamy fajną grę!!!

Prusacy muszą w rzeczywistości posuwać się w odpowiednim szuku, bo w razie konieczności rozwinięcia linii okaże się, zę zamiast linii z linii mamy schodki z batalionów, rzecz nie do pomyślenia w XVIII-wiecznej taktyce.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Co do strony to zobaczę w domu - niestety nie pamiętam, bo dopiero przeczytałem to raz i to bez słownika, diabelstwo germańskie!
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Linearna taktyka wlasnie byla tym co razem z kiepskim dowodzeniem etc. bylo najwiekszym problemem armii niemieckojezycznych ;) w XVIII wieku.

Trzeba by bylo sprawdzic co regulamin mowil w przypadku Schlachtordnung a kolumny (mozliwe tez ze w linie przechodzono bardzo wczesnie)

Ja tez wieczorem poczytam, germanskie jak germanskie niemniej pieronsko informatywne :)
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

slowik pisze:Linearna taktyka wlasnie byla tym co razem z kiepskim dowodzeniem etc. bylo najwiekszym problemem armii niemieckojezycznych ;) w XVIII wieku.

Trzeba by bylo sprawdzic co regulamin mowil w przypadku Schlachtordnung a kolumny (mozliwe tez ze w linie przechodzono bardzo wczesnie)

Ja tez wieczorem poczytam, germanskie jak germanskie niemniej pieronsko informatywne :)
Artykuł jest rewelacyjny, tylko naprany słownictwem, którego nie znam.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wracając do gry Auerstadt, koledzy zwykle tam i tak walczyli w liniach z tego co pisali. To akurat nie było problemem w przełożeniu Waterloo na tą bitwę, problemem były połączone ataki kawalerii i piechoty, które rozwalają Francuzów jak by się nie rozwijali a przynajmniej bardzo utrudniają im życie. To o czym piszecie, czyli kolumny, nie jest aż takim kłopotem, w każdym razie na pewni nie najważniejszym.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Raleen pisze:Wracając do gry Auerstadt, koledzy zwykle tam i tak walczyli w liniach z tego co pisali. To akurat nie było problemem w przełożeniu Waterloo na tą bitwę, problemem były połączone ataki kawalerii i piechoty, które rozwalają Francuzów jak by się nie rozwijali a przynajmniej bardzo utrudniają im życie. To o czym piszecie, czyli kolumny, nie jest aż takim kłopotem, w każdym razie na pewni nie najważniejszym.
A wyobraź sobie, że pruska piechota działa w myśl zasad taktyki linearnej, uszykowana w dwie wielkie linie (czyli batalion obok batalionu, bez interwału, wszystko w szyku liniowym).

Kawaleria też tylko w linii.

Wychodzi na to, że Prusacy do przodu poruszają się z prędkością mniejszą od Francuzów, o takich bajerach jak zwroty nie wspomnę (chodzi o koszt takiego zwrotu w punktach ruchu) i konieczność utrzymania szyku linearnego.
Nagle okazuje się, że nie tak łatwo zaatakować Francuzów, bo wszędzie są szybsi i dużo łatwiej im się skoncentrować.

A nawet jeśli twórcy walczyli w liniach, to czy aby to była taktyka linearna?
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 maja 2007, 12:18 przez Karel W.F.M. Doorman, łącznie zmieniany 1 raz.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Zależy jeszcze jaki byłby odstęp między tymi liniami w grze. Pewnie historycznie rzecz biorąc były ukształtowane jakieś zasady, ale w praktyce jak przy przełożeniu na heksy miałoby to wyjść tak, że nie będzie żadnego odstępu między obu liniami liń to dziwnie wyjdzie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

problemem były połączone ataki kawalerii i piechoty
A jak oni je wykonywali? By to mozna bylo przeprowadzic trzeba bylo miec bardzo duzo miejsca...
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10579
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2102 times
Been thanked: 2831 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Raleen pisze:Zależy jeszcze jaki byłby odstęp między tymi liniami w grze. Pewnie historycznie rzecz biorąc były ukształtowane jakieś zasady, ale w praktyce jak przy przełożeniu na heksy miałoby to wyjść tak, że nie będzie żadnego odstępu między obu liniami liń to dziwnie wyjdzie.
Ale tak dziwnie to wyglądało.
Wydaje się, ze jeden heks odstępu (w skali Waterloo czyli 250 m) między liniami mógłby być spokojnie.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Wlasnie o to chodzi ze moim zdaniem obowiazkowo powinno sie stosowac historyczne odstepy linii by pokazac "handicap" tej taktyki linearnej.
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wydaje się, ze jeden heks odstępu (w skali Waterloo czyli 250 m) między liniami mógłby być spokojnie.
To znaczy w skali Waterloo jeden heks to 120 metrów, chyba że liczysz heksy, na których stoją linie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”