Napoleon against Europe (Hexasim)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: ghostdog »

Czy ktoś z Was pokusił sie o recenzje?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Samuel »

Koledzy - pojutrze mam znów przegrać z Wallym w NaE, tym razem po stronie Koalicji. Tym niemniej podczas ponownego czytania zasad pojawiło się we mnie parę wątpliwości - jeśli ktoś z Was ma tu jakiś pomysł albo znalazł coś w Sieci, będę bardzo wdzięczny za wskazówkę. :)
1) Karta "Genius of Napoleon" - rozwiązanie sprzeczności między jasną regułą z pierwszej wersji gry a niejasnym wyjaśnieniem z drugiej. Tekst z karty mówi jasno "Forced Marches are performed without Attrition Test for a force commanded by Napoleon which activates during this round", przykład w instrukcji (s. 31, 4-ta runda) jasno pokazuje zastosowanie: aktywuję kartą Napoleona, wykonuję marsz forsowny i nie rzucam za atrycję. Dodane w drugim wydaniu wyjaśnienie na karcie mówi "This event does not cancel the attrition test but it does cancel the forced-march modifier or the attrition test. Other modiiers for the attrition test are not affected by this event. I Napoleon activates units while out of suppy, he will suffer an attrition test without modifiers for the forced-march". Z Wallym interpretowaliśmy to jako radykalną zmianę przepisów: wykonujemy "attrition test" za "forced march" także po aktywacji Napoleona tą kartą, nie dodajemy tylko +1 do +3 za dodatkowe pola, które przeszliśmy. Spowodowało to całkowitą nieopłacalność zagrywania karty na wydarzenie: zamiast 3 PA do aktywacji mam wtedy de facto 1 PA, a oszczędzam w najlepszym razie 1 poziom siły (różnica między 3-ma wierszami w tabeli atrycji w najwyższych kolumnach). De facto czyni to permanentną kartę Napoleona całkowicie bezwartościową jako wydarzenie, jedyna korzyść z niej to pewne 3 PA z rozdania. Oczywiście, jest prawem Autora zepsuć własną grę, zastanawiam się jednak, czy było to też jego zamierzeniem. Niepokój budzi we mnie przykład podany na końcu: siły niezaopatrzone i tak przechodziłyby test atrycji, tu mamy przykład podwójnego warunku: aktywowane tą kartą mają przejść go tylko za niezaopatrzenie, a nie za "forced march". Być może autor chciał jedynie wykluczyć nadużycie w tym względzie, ale zapisał rzecz tak, że praktycznie anulował znaczenie wydarzenia. Po prostu w objaśnieniu zabrakło pierwszego zdania, mianowicie że chodzi o przypadki użycia karty w przypadku, gdy istnieją dwa warunki zmuszające do rzutu za atrycję. Wiem, że brzmi to jak falandyzowanie, ale np. w przypadku "Perklesa" spotkałem się z sytuacją, gdy Mark Herman w dyskusji nad zasadami wprost zaprzeczył oczywistemu, literalnemu odczytaniu przepisu ze swojej instrukcji, nazywając go "błędną interpretacją". O ile wiem, autorzy NaE nie zwykli zaszczycać użytkowników swojego produktu objaśnieniami co do dostrzeżonych sprzeczności, w pełni to rozumiem, ja także nie czuję się dość mocny z angielskiego, by bez wstydu prowadzić dyskusję na bgg. Może jednak ktoś dostrzegł jakieś wyjaśnienie na innych forach? W każdym razie nie ulega dla mnie kwestii, że przy przyjęciu interpretacji mojej i Wally'ego Francuz powinien usilnie dążyć do usunięcia tej karty z talii, np. przez kartę "Malet".
2) Więc a propos: przy karcie "Malet" kto wybiera, czy usunąć "Geniusz Napoleona" czy 2 karty: Aliant czy Francuz. No i oczywiście rozumiem, że po usunięciu "Geniuszu Napoleona" z gry Francuz dostaje za Paryż 1 zwykłą kartę przy rozdaniu?
3) W naszych grach z Wallym denerwująca była nieśmiertelność zdemoralizowanych armii, czy poza żmudnym ich okrążeniem, możliwym jedynie w nielicznych sytuacjach mieliście jakiś sposób na ich rozbijanie?
Awatar użytkownika
ghostdog
Sous-lieutenant
Posty: 488
Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: ghostdog »

Gdyby kogoś interesowało to nie będzie nowego wydania przez 2 lata. Maja kilka egz u siebie w Hexasim ale uszkodzone pudełka.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
loker
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: wtorek, 10 września 2013, 08:53
Been thanked: 2 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: loker »

Przepraszam za odgrzewanie starego wątku, ale właśnie kupiłem NaE i chciałem zapytać, bo gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy, być może tylko mi się wydawało, czy nie ma przetłumaczonej polskiej instrukcji do tej gry? Zamierzam grać z synem, ja daję radę z angielskim, ale chciałbym, żeby on też poczytał instrukcję, a będzie mu to łatwiej zrobić w ojczystym języku..
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Silver »

Zrobiłem tłumaczenie w swoim stylu skrótowym lecz zagrałem tylko raz i to sam jej początek; więc tłumaczenie zawiera pewnie sporo błędów bo zawsze w czasie pierwszych rozgrywek robię poprawki do tłumaczeń. Ale mimo to może będzie w jakimś stopniu pomocne. Napisz priv.
A tak przy okazji to trochę prywaty i mój kolega ma na sprzedaż ta grę.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Neoberger »

Samuel pisze: czwartek, 18 stycznia 2018, 14:55 Koledzy - pojutrze mam znów przegrać z Wallym w NaE, tym razem po stronie Koalicji. Tym niemniej podczas ponownego czytania zasad pojawiło się we mnie parę wątpliwości - jeśli ktoś z Was ma tu jakiś pomysł albo znalazł coś w Sieci, będę bardzo wdzięczny za wskazówkę. :)
1) Karta "Genius of Napoleon" - rozwiązanie sprzeczności między jasną regułą z pierwszej wersji gry a niejasnym wyjaśnieniem z drugiej. Tekst z karty mówi jasno "Forced Marches are performed without Attrition Test for a force commanded by Napoleon which activates during this round", przykład w instrukcji (s. 31, 4-ta runda) jasno pokazuje zastosowanie: aktywuję kartą Napoleona, wykonuję marsz forsowny i nie rzucam za atrycję. Dodane w drugim wydaniu wyjaśnienie na karcie mówi "This event does not cancel the attrition test but it does cancel the forced-march modifier or the attrition test. Other modiiers for the attrition test are not affected by this event. I Napoleon activates units while out of suppy, he will suffer an attrition test without modifiers for the forced-march". Z Wallym interpretowaliśmy to jako radykalną zmianę przepisów: wykonujemy "attrition test" za "forced march" także po aktywacji Napoleona tą kartą, nie dodajemy tylko +1 do +3 za dodatkowe pola, które przeszliśmy. Spowodowało to całkowitą nieopłacalność zagrywania karty na wydarzenie: zamiast 3 PA do aktywacji mam wtedy de facto 1 PA, a oszczędzam w najlepszym razie 1 poziom siły (różnica między 3-ma wierszami w tabeli atrycji w najwyższych kolumnach). De facto czyni to permanentną kartę Napoleona całkowicie bezwartościową jako wydarzenie, jedyna korzyść z niej to pewne 3 PA z rozdania. Oczywiście, jest prawem Autora zepsuć własną grę, zastanawiam się jednak, czy było to też jego zamierzeniem. Niepokój budzi we mnie przykład podany na końcu: siły niezaopatrzone i tak przechodziłyby test atrycji, tu mamy przykład podwójnego warunku: aktywowane tą kartą mają przejść go tylko za niezaopatrzenie, a nie za "forced march". Być może autor chciał jedynie wykluczyć nadużycie w tym względzie, ale zapisał rzecz tak, że praktycznie anulował znaczenie wydarzenia. Po prostu w objaśnieniu zabrakło pierwszego zdania, mianowicie że chodzi o przypadki użycia karty w przypadku, gdy istnieją dwa warunki zmuszające do rzutu za atrycję. Wiem, że brzmi to jak falandyzowanie, ale np. w przypadku "Perklesa" spotkałem się z sytuacją, gdy Mark Herman w dyskusji nad zasadami wprost zaprzeczył oczywistemu, literalnemu odczytaniu przepisu ze swojej instrukcji, nazywając go "błędną interpretacją". O ile wiem, autorzy NaE nie zwykli zaszczycać użytkowników swojego produktu objaśnieniami co do dostrzeżonych sprzeczności, w pełni to rozumiem, ja także nie czuję się dość mocny z angielskiego, by bez wstydu prowadzić dyskusję na bgg. Może jednak ktoś dostrzegł jakieś wyjaśnienie na innych forach? W każdym razie nie ulega dla mnie kwestii, że przy przyjęciu interpretacji mojej i Wally'ego Francuz powinien usilnie dążyć do usunięcia tej karty z talii, np. przez kartę "Malet".
2) Więc a propos: przy karcie "Malet" kto wybiera, czy usunąć "Geniusz Napoleona" czy 2 karty: Aliant czy Francuz. No i oczywiście rozumiem, że po usunięciu "Geniuszu Napoleona" z gry Francuz dostaje za Paryż 1 zwykłą kartę przy rozdaniu?
3) W naszych grach z Wallym denerwująca była nieśmiertelność zdemoralizowanych armii, czy poza żmudnym ich okrążeniem, możliwym jedynie w nielicznych sytuacjach mieliście jakiś sposób na ich rozbijanie?
1. Zgadzam się z Tobą co do karty Geniusz Napoleona. I też tak interpretuję i używam w grze. Inaczej to bezsens. Wersja I przepisów była tu klarowniejsza.
2. Karta jest Alianta, polecenie dla niego więc on decyduje IMHO. Za Paryż dostaje permanentną, jak jej nie ma to... w instrukcji nie znalazłem, a na logikę to jak piszesz.
3. A po co zabijać zdemoralizowane armie - takie zdanie pewnie powstało w głowie autora. Chciał oddać ducha epoki i zagwarantować, że to na polu dyplomatycznym wszystko będzie się rozstrzygać?
Berger
Samuel
Colonel en second
Posty: 1443
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 45 times

Re: Napoleon against Europe (Hexasim)

Post autor: Samuel »

Dzięki, Bergerze, za wsparcie ad. 1, jeśli ktoś interpretuje radykalnie jak w pierwszym wypadku, nie upieram się, ale gram z uczuciem pewnego niedosytu, i to niezależnie od tego, którą stroną kieruję - jakby najważniejsza karta francuska była zwykłą, defaultową trójką. ad. 3, to pamiętam też sytuację, kiedy nieśmiertelna rozbita armia zbiera się na koniec i nici z kapitulacji. No, ogólnie, chciałbym kiedyś jeszcze zagrać, ale teraz miałem przerwę, także od Forum - szczęściem, Raleen dał mi znać o tym poście, więc dopowiedziałem ze swojej strony. Dzięki!
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”