The U.S. Civil War (GMT)
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
The U.S. Civil War (GMT)
Nowy projekt Marka Simonitscha bazujący na The Civil War Erica Lee Smitha i For The People Marka Hermana trafia do preorderów GMT
http://www.gmtgames.com/p-498-the-us-civil-war.aspx
http://www.gmtgames.com/p-498-the-us-civil-war.aspx
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: The U.S. Civil War
<chrrrr>
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: The U.S. Civil War
Dziękujemy za wnikliwy i odkrywczy komentarz.clown pisze:<chrrrr>
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: The U.S. Civil War
I trochę Dark Valley, o dziwo tego samego autora
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: The U.S. Civil War
Zobaczymy. Obie gry na których wzoruje się Mark S. w swoim czasie sprawdziły się pod względem grywalności i historyczności. Zobaczymy jak będzie teraz. Czy będzie to taki przebój w kategorii GRAND STRATEGY jak ten
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... s-carthage
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/ ... s-carthage
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: The U.S. Civil War
Bez systemu card driven trudno będzie o podobny efekt.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: The U.S. Civil War
Zwróciłem uwagę na dowódców. Odchodzą, są promowani. Kurcze. Czy naprawdę autor bał się zachwiać balansem, że nie zostawił graczom wyboru w promowaniu, zwalnianiu dowódców? A jak komuś odbije i wyginą mu dowódcy w bitwach? Miałem tak w jednej grze VV i komentarz Beya był kapitalny. To niemożliwe, że zabrakło dowódców.
Można było od biedy zrobić jakieś karty eventów, że obaj prezydenci pod wpływem czegoś tam decydują tak a nie inaczej. Ale jak czytałem historię WS to akurat pewne ruchy z dowódcami były naturalne i wynikały z konkretnych przesłanek.
Dla mnie to minus.
Razi mnie tez generyczność jednostek, tym bardziej, że nie jest Amerykanom trudno ustalić, który stan ile dawał wojska i oddać to w pięknych żetonach. Jest to pewnie rozpisane i nie ma z tym roboty.
Przeraża mnie też mapa. Gra jest niby strategiczna, ale znowu będzie się wykorzystywało jakieś heksy itp., ale nie ze względu na ich wagę, ale geometrię mapy. Tfu. W FtP przesada była z tymi punktami, tu ze szczegółami.
Mam nadzieję, że przekonałem siebie żeby nie kupować.
Można było od biedy zrobić jakieś karty eventów, że obaj prezydenci pod wpływem czegoś tam decydują tak a nie inaczej. Ale jak czytałem historię WS to akurat pewne ruchy z dowódcami były naturalne i wynikały z konkretnych przesłanek.
Dla mnie to minus.
Razi mnie tez generyczność jednostek, tym bardziej, że nie jest Amerykanom trudno ustalić, który stan ile dawał wojska i oddać to w pięknych żetonach. Jest to pewnie rozpisane i nie ma z tym roboty.
Przeraża mnie też mapa. Gra jest niby strategiczna, ale znowu będzie się wykorzystywało jakieś heksy itp., ale nie ze względu na ich wagę, ale geometrię mapy. Tfu. W FtP przesada była z tymi punktami, tu ze szczegółami.
Mam nadzieję, że przekonałem siebie żeby nie kupować.
Berger
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: The U.S. Civil War
Ja mogę dodać, że mam gdzieś tę grę, bo mam FtP
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: The U.S. Civil War (GMT)
Ani chybi sam musisz się zabrać i zrobić
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: The U.S. Civil War (GMT)
clown - jak pomożesz to się zrobi.
Na szybko przejrzałem trzy książki i włosy mi dęba stanęły. Jak oddać kretynizm Lincolna żeby nie zniechęcić gracza unijnego?
Na szybko przejrzałem trzy książki i włosy mi dęba stanęły. Jak oddać kretynizm Lincolna żeby nie zniechęcić gracza unijnego?
Berger
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: The U.S. Civil War (GMT)
Ciekawe porównanie U.S. Civil War GMT i Civil War Victory Games.
Autor jest fanem tej drugiej, ale jego argumenty i omówione słabości gry GMT są bardzo celne i chyba ukazują prawdę.
http://grognard.com/originals/uscivilwa ... px#pageTop
Czyżby clown miał rację. Zostaje tylko FtP?
Autor jest fanem tej drugiej, ale jego argumenty i omówione słabości gry GMT są bardzo celne i chyba ukazują prawdę.
http://grognard.com/originals/uscivilwa ... px#pageTop
Czyżby clown miał rację. Zostaje tylko FtP?
Berger
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: The U.S. Civil War (GMT)
W FtP masz taką fajną kartę "On to Richmond" ale oczywiście ona może się pojawić w różnym momencieJak oddać kretynizm Lincolna żeby nie zniechęcić gracza unijnego?
Ja się nie znam na secesyjnej, więc FtP i GoG mi starcza. O, i Wallace jeszcze. Wiesz, kororowe meeple, ładny, cukierkowy wygląd, itp.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: The U.S. Civil War (GMT)
Co do Lincolna, czytałem, że nieustannie wtrącał się do dowodzenia, wydając rozkazy nawet pojedynczym dywizjom, co ponoć pomagało wybitnie Konfederatom.
Obok wybitnych dowódców Armii Potomaku był to wielki bonus dla Lee.
Dopiero mianowanie Granta i pozostawienie mu całości dowodzenia umożliwiło racjonalne wykorzystanie wojska.
Oczywiście nie ma co demonizować, ale Lincolna wybitnie nie cierpię jako tyrana i mordercę.
Obok wybitnych dowódców Armii Potomaku był to wielki bonus dla Lee.
Dopiero mianowanie Granta i pozostawienie mu całości dowodzenia umożliwiło racjonalne wykorzystanie wojska.
Oczywiście nie ma co demonizować, ale Lincolna wybitnie nie cierpię jako tyrana i mordercę.
Berger
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: The U.S. Civil War (GMT)
clown - dlatego gram dla zabawy w wieloosobowe gry CDG bo fajnie można spędzić czas.
Ale pomysł Amerykanów by zawrzeć wydarzenia na kartach i potem je sobie dobierać jest dla mnie bardzo słaby.
To temat na inny wątek, ale wydaje mi się, że Amerykanie nie łączą wydarzeń z przyczynami (wiem, czasami na kartach jest, że możesz coś zagrać po czymś, ale to nadal jest tylko kolejność kart).
Karty to dawne tabele Random Events. Rzucasz kością i zdarza się sraczka w obozie. Niby w kartach jest już lepiej bo rzucasz kartę gdy jest duże zgrupowanie wroga i zrobisz mu większą krzywdę, ale pomija ten system fakt, że praktycznie za każdym razem gdy był obóz oblężniczy i oblężenie trwało zbyt długo to pojawiały się problemy i choroby.
Z Lincolnem to jest tak, o ile dobrze czytałem, że ty sobie coś zaplanowałeś, a nagle karta celu (taka pewnie jak ten Richmond - tylko bardziej rozbudowane cele) Lincolna przebija twój pomysł i wojsko stoi w miejscu albo musisz rozdrobnić siły.
U.S. Civil War ma w ogóle jakąś warstwę polityczną?
Bo gry, w których wojsko walczy i maszeruje optymalnie to dziecinne wyobrażenia świata bez polityki i... polityków (jak wyżej).
Ale pomysł Amerykanów by zawrzeć wydarzenia na kartach i potem je sobie dobierać jest dla mnie bardzo słaby.
To temat na inny wątek, ale wydaje mi się, że Amerykanie nie łączą wydarzeń z przyczynami (wiem, czasami na kartach jest, że możesz coś zagrać po czymś, ale to nadal jest tylko kolejność kart).
Karty to dawne tabele Random Events. Rzucasz kością i zdarza się sraczka w obozie. Niby w kartach jest już lepiej bo rzucasz kartę gdy jest duże zgrupowanie wroga i zrobisz mu większą krzywdę, ale pomija ten system fakt, że praktycznie za każdym razem gdy był obóz oblężniczy i oblężenie trwało zbyt długo to pojawiały się problemy i choroby.
Z Lincolnem to jest tak, o ile dobrze czytałem, że ty sobie coś zaplanowałeś, a nagle karta celu (taka pewnie jak ten Richmond - tylko bardziej rozbudowane cele) Lincolna przebija twój pomysł i wojsko stoi w miejscu albo musisz rozdrobnić siły.
U.S. Civil War ma w ogóle jakąś warstwę polityczną?
Bo gry, w których wojsko walczy i maszeruje optymalnie to dziecinne wyobrażenia świata bez polityki i... polityków (jak wyżej).
Berger