Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: Raleen »

Wydawnictwo Hexasim szykuje grę o bitwie pod Waterloo. Okrągła rocznica się zbliża, więc temat robi się gorący. Wielkość mapy nieco mniejsza niż w dawnym polskim "Waterloo", skala 1 heks = 200 metrów. Etap to godzina gry. Wszystkiego 400 żetonów. Ma być grywalnie, ale i historycznie (rozgrywka podawana jest na 5 do 10 godzin), gra ma się nie skupiać nadmiernie na detalach taktycznych. W grze będą uwzględnione rozkazy i opóźnienia związane z ich zmianą.

Więcej na temat gry na stronie wydawnictwa:
http://www.hexasim.com/984-Waterloo-181 ... agles.html
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: clown »

Jest już całość planszy wraz z rozstawieniem jednostek:
http://boardgamegeek.com/image/2302263/ ... len-eagles
Ale prawdę mówiąc, rzeźba terenu nie powala. Płaskowyż jakiś.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2492 times
Kontakt:

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: Raleen »

Jak patrzę na mapę to wygląda jak by bardziej opłaciło się lewym skrzydłem francuskim obejść Hougoumont niż je szturmować, bo po co się męczyć, a miejsca tam po lewej jest dużo, zaś teren płaski jak stół, więc przeciwnik nie będzie mógł też w jakiś sposób wykorzystywać wzgórz. W dragonowskim "Waterloo 1815" też była taka opcja, ale tam z lewej była dalej krawędź planszy, jak wspomnę "Waterloo" Wallace'a to tam ten ruch na lewym skrzydle był jeszcze bardziej skanalizowany.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: Pejotl »

Czy ja dobrze widze, ze wielka bateria (której nie widzę za bardzo) nie ma jak ostrzelać centrum angielskiego bo po drodze wzgórze zasłania?
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: Neoberger »

Bo tam nie ma wielkiej baterii. Baterie są przydzielone do dywizji.
A wzgórze na pewno tam było, skoro Francuzi zrobili te grę. Więc nie opłacało się zrobić wielkiej baterii.
Pewnie wymyślił ją Wellington.
:-)

Ufff, kolejna gra, której nie kupię. Kasa bezpieczna.
Berger
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: clown »

Jedno mnie zastanawia. Tyle jest danych o Waterloo, aż do wyrzygania, a tutaj takie cuda robią. Już się boję, co w przyszłym roku wymyśli Zucker i TiS :shock:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: Neoberger »

clown - nie zdążysz nic na szybko zrobić żeby ich wszystkich skasować?
Berger
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: Pejotl »

Neoberger pisze:Bo tam nie ma wielkiej baterii.
Po bliższym przyjrzeniu się odnalazłem wielką baterię - na prawo od tego wzgórza, prawie pod Papelotte. Są tam dwie jednostki artylerii jedna o sile(?)4 i druga 6 (i być może kolejna pod nią w stosie?).

Waterloo leży w Belgii - może Francuzi nie dostali dobrych map ;-)
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: clown »

clown - nie zdążysz nic na szybko zrobić żeby ich wszystkich skasować?
Zrobiłem, ale czekam aż ktoś mi to ładnie namaluje :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: clown »

I front żetonów strony francuskiej:
http://www.boardgamegeek.com/image/2388 ... ize=medium
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: pietia2014 »

Zbliża się właśnie termin wysyłki gry (10 czerwca podobno), pojawiły się w sieci zasady, a tu cicho... Bardzo jestem ciekaw, co panowie sądzicie o Upadłych Orłach. Moim zadaniem szykuje się gra wybitna. Jestem jednak żądny wysłuchania głosów krytycznych, zanim wywalę na to cudo 200+ złotych.
Tak na szybko kontrowersje budzi dopakowanie 3000 ludzi na heksie o wymiarach 200x200. Też mi się wydaje trochę sporo. Mój zachwyt natomiast budzi aktywacja naprzemienna i niesprecyzowane dokładnie zakończenie tury (godziny) czasu rzeczywistego. Słowem ruszyć się mogą nie wszyscy komendanci. Ci którzy się nie ogarną w porę "przegapią" godzinę (lub więcej) walki.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: Neoberger »

pietia2014 - a co to znaczy na napoleońskim polu walki, że dowódcy się nie ogarną i zmarnują godzinę walki?
Berger
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: pietia2014 »

Przez ogarnięcie się na napoleońskim polu walki rozumiem ogólną sprawność dowódcy w działaniu czyli szybkość w podejmowaniu decyzji pracę jego sztabu. Ogólnie inicjatywę. Z generałami jak z ludźmi. Jeden łapie szybciej o co chodzi drugi wolniej. A wiemy że o pozycji w szeregach nie decydowały wówczas najczęściej walory merytoryczne. Chodziło generalnie o zasadę nagłego zakończenia tury (godziny) o czym decyduje rzut kośćmi. Może się okazać, że jedna formacja w turze ruszy się 2 razy a inna tak jakby "przespała" całą godzinę. Próbuję wytłumaczyć to ogarnianiem sytuacji przez dowódcę albo czynnikami zewnętrznymi jak może śmierć gońca z rozkazem po drodze. Co o tym sądzisz?
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: Neoberger »

Akurat Waterloo to niewielka przestrzennie bitwa.
Nikt z niczym nie miał problemów (poza błędami w samym dowodzeniu).
Nikt nie przespał godziny.
Problem był tylko z pewnym Marszałkiem podążającym za Prusakami. Ale to nie jest akurat temat do żetonów aktywacji. ;)

Szkoda, że w grach stosuje się bezmyślnie mechanikę, która się sprawdza w jakiś poprzednich grach. Nie zawsze to wychodzi na dobre. :(
Berger
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)

Post autor: pietia2014 »

Czyli nie bardzo ci się podoba ten pomysł. Mnie się wydawał ciekawy. Dodaje nieprzewidywalności rozgrywce. Ale fakt. Przestać godzinę z bronią u nogi na samym początku bitwy zaraz po odprawie... dziwnie to wygląda. A pod Waterloo godzina to sporo bo zaczęli po 11 jeśli się nie mylę. Były problemy z dowodzeniem o ile pamiętam ale raczej w drugą stronę - szarża Neya? Przynajmniej na początku bitwy rozkazy powinny być realizowane sprawnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”