Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Pojawia się z okazji rocznicy gra wieńcząca niejako serię przedstawiającą najwięcej starć z udziałem Małego Kaprala i jego podwładnych autorstwa duetu Frederic Bey i Pascal da Silva. Ta gra będzie też przedmiotem finałowego turnieju w styczniu 2016 roku z cyklu Trofeum Dwustulecia w Vanves (bodajże dwudziesty z kolei turniej).
http://www.ludifolie.com/produit.php?re ... as-1815-en
W preorderze Ludifolie Editions.
Jak można się dowiedzieć ze strony autora nie jest to jednak ostatnia gra z tego systemu. Trwają prace nad Lutzen & Bautzen 1813 czyli bitwach z kampanii wiosennej 1813 roku.
http://www.ludifolie.com/produit.php?re ... as-1815-en
W preorderze Ludifolie Editions.
Jak można się dowiedzieć ze strony autora nie jest to jednak ostatnia gra z tego systemu. Trwają prace nad Lutzen & Bautzen 1813 czyli bitwach z kampanii wiosennej 1813 roku.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Ależ to będzie dłubanina :/ stosów pełno na takim małym obszarze :/ wracam do Waterloo Wallace'a i jego króweczek
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
clown - albo to!
http://fortgier.pl/p/15/24136/waterloo- ... jenne.html
Nota bene Waterloo Wallace'a z drobną poprawką z Gettysburga (w jednym ruchu przez jedną krawędź mogą przejść dwa oddziały) rządzi mimo krówek.
http://fortgier.pl/p/15/24136/waterloo- ... jenne.html
Nota bene Waterloo Wallace'a z drobną poprawką z Gettysburga (w jednym ruchu przez jedną krawędź mogą przejść dwa oddziały) rządzi mimo krówek.
Berger
- duc de Fort
- Capitaine
- Posty: 843
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
No, niezupełnie. W Hexasim żetonów właściwie tyle samo, ale mapa dwa razy większaclown - albo to!
http://fortgier.pl/p/15/24136/waterloo- ... jenne.html
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Mapa w grze Hexasimu dwa razy większa, bo powiększyli heksy, żeby te stosy miliona żetonów się nie przewracały od dmuchnięcia. W JdG heks to 400 metrów, w FE 200 metrów. Ech...
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- nexus6
- Lieutenant
- Posty: 586
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 14:52
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 1 time
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Podoba mi się ta gra od Hexasima. Jak by ktoś z mojej okolicy zdecydował się na tą grę, to ja jestem chętny.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Nexus6 - to śmiało kupuj, ja chętnie zagram
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Nie sądzę, że to będzie dłubanina. Ten system ma to do siebie, że skala jednostki waha się od batalionu do brygady. W Waterloo będą zapewne brygady. Poza tym jest tam też ograniczanie rozmiarów stosu do 3 żetonów najwyżej.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
No i to jest właśnie śmieszne w tym systemie, że miesza skalę jednostek, ale przepisy pozostają praktycznie bez zmian.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
U mnie doskonale sprawdził się limit trzech oddziałów – tyle ile wynosi stacking na obszarze bez kar. Dawno temu znalazłem taką sugestię na CSW.Neoberger pisze: Nota bene Waterloo Wallace'a z drobną poprawką z Gettysburga (w jednym ruchu przez jedną krawędź mogą przejść dwa oddziały) rządzi mimo krówek.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Hmm, a trzy to nie za dużo Twoim zdaniem? Wtedy możesz tak czy siak wrzucić szóstkę oddziałów na pole, a to załatwia praktycznie sprawę.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
W grę grałem dawno temu, ale pamiętam, że wszystko działało.
6 klocków z dużym prawdopodobieństwem załatwi sprawę, ale muszą wcześniej znaleźć się w odpowiednim miejscu i trzeba je aktywować dowódcą. To raczej nie zdarza się tak często. Na to potrzeba czasu i dysków. Być może z limitem 2 oddziałów też jest dobrze, ale zastanawiałbym się wtedy czy atakujący nie jest za słaby.
Natomiast bez żadnego limitu na przekraczanie obszarów, gra ociera się o zepsucie. Przy dobrych wiatrach Francuz może łatwo na jednym obszarze zgromadzić walec oddziałów, którym szybko przejedzie przez planszę nie przejmując się overstackingiem. Prusacy nawet nie zdążą pojawić się na horyzoncie. Ja widziałem problem nie w stosunku sił atakujący/obrońca, ale w łatwości operowania tymi walcami.
Z limitem 3(2?), to całkiem dobra gra.
6 klocków z dużym prawdopodobieństwem załatwi sprawę, ale muszą wcześniej znaleźć się w odpowiednim miejscu i trzeba je aktywować dowódcą. To raczej nie zdarza się tak często. Na to potrzeba czasu i dysków. Być może z limitem 2 oddziałów też jest dobrze, ale zastanawiałbym się wtedy czy atakujący nie jest za słaby.
Natomiast bez żadnego limitu na przekraczanie obszarów, gra ociera się o zepsucie. Przy dobrych wiatrach Francuz może łatwo na jednym obszarze zgromadzić walec oddziałów, którym szybko przejedzie przez planszę nie przejmując się overstackingiem. Prusacy nawet nie zdążą pojawić się na horyzoncie. Ja widziałem problem nie w stosunku sił atakujący/obrońca, ale w łatwości operowania tymi walcami.
Z limitem 3(2?), to całkiem dobra gra.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Pełna zgoda renaldzie. Walec był dość frustrujący a proste i eleganckie rozwiązanie w zasięgu ręki. Prawdopodobnie przy testach nie było agresywnych graczy, którzy by masowali wojska na jednym obszarze nie przejmując się zupełnie kostkami uszkodzeń, jako karą za owo zmasowanie.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
Bo nie są na tyle szczegółowe, żeby przeszkadzało to w skalowaniu (nie ma np szyków (linii, kolumny), które nie jest zresztą tak rozciągliwe jak się się niektórym wydaje. Po prostu chcąc pokazać mniejsze bitwy, takie jak Montebello czy Abukir należało zastosować inną skalę niż w przypadku takiego Zurychu zarówno co do powierzchni jak i czasu. Zresztą dla brygad i regimentów są różne limity tworzenia stosów. Zapewne będą tu miały zastosowanie i brygady i regimenty, tak jak w Aspern-Essling.clown pisze:No i to jest właśnie śmieszne w tym systemie, że miesza skalę jednostek, ale przepisy pozostają praktycznie bez zmian.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo & Quatre Bras 1815 - Jours de Gloire
W przypadku regimentów i brygad nie ma sprawy, ale jak w grę wchodzą bataliony, to zupełnie inna para kaloszy.
Narzekam, bo po paru rozgrywkach system mi nie leży. Ni to pies, ni wydra. Ani taktyczny, ani grand taktyczny. Takie nie wiadomo co. Klimatu napoleońskiego też nie ma, poza fajnym rysunkami da Silvy.
Narzekam, bo po paru rozgrywkach system mi nie leży. Ni to pies, ni wydra. Ani taktyczny, ani grand taktyczny. Takie nie wiadomo co. Klimatu napoleońskiego też nie ma, poza fajnym rysunkami da Silvy.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."