Flying Colors (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Silver »

W tej bitwie chciałem poeksperymentować i zrobić elegancka zawrotkę linią okrętów lecz zawracając nie jednocześnie lecz jeden za drugim.
Niestety mój przeciwnik miał silny wiatr w żaglach i ci okropni, pożerający krwiste befsztyki angole bardzo agresywnie i szybko zbliżyli się do tej linii.
Zastosowali jedną z taktyk by zbliżyć się tylko do części szyku przeciwnika i tam zmasować okręty. I rzeczywiście, mieli dwukrotną przewagę zarówno w ostrzeliwujących się okrętach jak i oddawanych salwach z obu burt wobec francuskich jednoburtowych.
Bardzo żałuję, że w momencie bezpośredniego zbliżenia się wrogich okrętów wydałem rozkaz swym najcenniejszym okrętom by zrobiły jednoczesny zwrot by zyskać wiatr w żagle i wystawiły one tym samym swe rufy na zdemolowanie pociskami płynących bez ustanku tak samo szybko okrętów przeciwnika; lepiej było się na to od razu zdecydować na początku bitwy lub potem płynąć bez gwałtownych zmian.
W pewnym momencie zrobiło się tak ciasno, że francuski okręt admiralski musiał „zaryć” w poprzedzający go w szyku okręt. W tym momencie mogłem przejść z płonącego admiralskiego na ten będący w przodzie lecz pozbawiony prawie żagli okręt. Liczyłem na wygaśnięcie ognia a tu taka niespodzianka i okręt wraz z admirałem jako kolejny wyleciał w powietrze i historia zakończyła się.

Do tej gry mogę polecić książki między innymi: „Historia wojen morskich” Wieczorkiewicza i „Bitwy morskie” Kosiarza – kupiłem je w antykwariacie.

Liczę na kolejne bitwy - ktoś chętny?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Raleen »

Przy okazji szperania po internecie i poszukiwania informacji o tej bitwie znalazłem świetny obraz ją przedstawiający.

Obrazek

Co do naszej rozgrywki, faktycznie popełniłeś błąd z tym zwrotem w nieodpowiednim momencie, ale od salw burtowych na najbliższą odległość i tak oberwałem i pewnie w tym układzie i tak przeszedłbym przez szyk floty francuskiej. Wydaje mi się, że na samym początku trzeba zmodyfikować nieco szyk floty i klasycznie oddalić się nieco od czołowych okrętów nacierającego przeciwnika. Tutaj czasami mam wrażenie, że jakieś rozkazodawstwo z wyprzedzeniem mogłoby zmienić nieco obraz rozgrywki. Odnośnie wybuchów to zazwyczaj w naszych rozgrywkach to mi wybuchały okręty, a u Ciebie zawsze pożary szybko znikały i nic z tego więcej nie wynikało, więc nie ukrywam, że tym razem byłem pozytywnie zaskoczony.

Dzieło prof. Pawła Wieczorkiewicza również polecam. Czytałem swego czasu i bardzo ułatwia wejście w klimat gry (i w grę jako taką).

Mam nadzieję, że jeszcze powojujemy. Jak ktoś inny skusi się na granie (np. w Agresorze można zagrać), będzie znakomicie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Silver »

W jednej i drugiej książce jest mnóstwo rysunków traktujących o bitwach i taktykach.
W klubie jestem gotów na bitwy także iw piątki, nawet jakby była potrzeba rozłożenia bitwy na 2 spotkania.
Chętnie też zagrałbym w dowolne inne części tego systemu bitewnego.
A póki co to chyba sam ze sobą rozegram jakąś bitwę gdzie żaglowce obu stron są ustawione w szyku liniowym równolegle do siebie i nie kuszą się na żadne bardziej złożone manewry.
drab
Caporal-Fourrier
Posty: 94
Rejestracja: sobota, 13 sierpnia 2016, 23:09
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: drab »

Poczułem się zobowiązany do napisania czegoś o grze co by zwiększyć jej popularność.
Nie byłem wcześniej nią zainteresowany, nie czułem klimatu.

Jestem po rozgrywce z Silverem i grę zrozumiałem, poczułem dopiero w trakcie, po rozgrywce. Jej istotnym elementem jest sztuka manewrowania, poruszania się tak jak na to pozwala wiatr.
Wcześniej uważałem, że bitwy z tego okresu są strasznie nudne - wszyscy płyną w linii i wzajemnie się ostrzeliwują.
Tymczasem pływały tak jak im na to pozwalał wiatr, wszystko (wiele) było od niego uzależnione.
Jednym słowem by dobrze zagrać trzeba dobrze zrozumieć jak można się ruszać.
Sprzedam francuski karabin z drugiej wojny światowej. Nie używany, raz rzucony na ziemię.
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Wally »

Mam "Blue Cross, White Ensign" i znajduje tam dwa zestawy tabelek, białe A4 i kolorowe A5. Dobrze zgaduję że te kolorowe są dedykowane do tej części FC?
Drugie pytanie, w wynikach ostrzału oprócz "R" i "H" pojawia się jeszcze "M" jak marine. Jakoś się taką stratę oznacza?
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Raleen »

W pierwszej części "Flying Colors" są żetony do zaznaczania strat w Manpower, potem w "Blue Cross, White Ensign" tabela uległa zmianom, tak że skasowano ten wynik z tabel. Do tej ostatniej powinieneś mieć kolorowe tabele, w wersji na 2014 rok. W każdym razie te są właściwe. Czarno-białe są zapewne od "Flying Colors".
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Raleen »

Niedawno na kanale Hexmagazine ukazała się seria materiałów omawiających zasady i ułatwiających wejście w ten system nowym graczom:

cz. 1:
https://www.youtube.com/watch?v=qjRsHAV ... TDFFqqlfvM

cz. 2:
https://www.youtube.com/watch?v=yBSZo1jyTXo

cz. 3:
https://www.youtube.com/watch?v=C0KKyi-lXSE
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Silver »

Spotkałem się z zasadami i chciałbym spróbować choć 2 z nich:
1. Wszystkie 2-hexowe okręty o Rate 4,5 i 6 mają +1 MP do tabeli ruchu.
Angielskie 2-hexowe o Rate 3 mają +1 MP z wyjątkiem gdy nie są dowodzone.
Wszystkie 1-hexowe mają +2 MP.
2. Każda strata Manpower to też przesunięcie o 1 kolumnę w lewo przy strzelaniu.
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: dbj »

Silver pisze:Spotkałem się z zasadami i chciałbym spróbować choć 2 z nich:
1. Wszystkie 2-hexowe okręty o Rate 4,5 i 6 mają +1 MP do tabeli ruchu.
Angielskie 2-hexowe o Rate 3 mają +1 MP z wyjątkiem gdy nie są dowodzone.
Wszystkie 1-hexowe mają +2 MP.
2. Każda strata Manpower to też przesunięcie o 1 kolumnę w lewo przy strzelaniu.
Ciekawe, chociaż kto to by wszystko spamiętał...
Niestety od wersji instrukcji 3 (2014 rok) nie uświadczysz strat w MP.

Jak się kiedyś spotkamy, to możemy zagrać.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Raleen »

W ostatni weekend graliśmy z Hieną w "Blue Cross, White Ensign", trzecią część "Flying Colors", scenariusz o bitwie pod Górą Athos. Hiena stawiał pierwsze kroki w tym systemie, ale był przygotowany i to głównie (czy właściwie jedynie) w oparciu o filmiki instruktażowe dbj na Heksmagazynku. Po moim krótkim tłumaczeniu śmigał prawie jak doświadczony gracz. Zwłaszcza zwróciło moją uwagę to, że dość szybko opanował halsowanie tzn. wykorzystanie obu burt do ostrzały jak się jest na nawietrznej, co bardzo się w tej grze opłaca. Stąd ogólnie wydaje mi się, że filmik się sprawdza i dbj może być zadowolony z roboty, którą wykonał. A my pewnie za jakiś czas wrócimy do gry, już na pełnych obrotach.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Hiena
Sous-lieutenant
Posty: 471
Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 109 times
Been thanked: 78 times

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Hiena »

Raleen, jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas. Grało się naprawdę świetnie. Tak jak wspomniałem szukałem gry gdzie nie siła ataku jest ważna ale manewrowanie i wyjście na właściwą pozycję.
Filmiki Heksmagazynku są świetne. Aż się prosi o więcej :)
A lipiec poświęcę na szkolenie się w kwestii manewrowania całą formacją.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Raleen »

Ja również dziękuję za grę. Jak na pierwszy raz radziłeś sobie naprawdę dobrze. Po tej rozgrywce jestem też przekonany, że gdyby ktoś chciał się zainteresować grą i zastanawia się czy wejść w temat, to mogę śmiało polecić, bo gra nie jest trudna do opanowania.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Hiena
Sous-lieutenant
Posty: 471
Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 109 times
Been thanked: 78 times

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Hiena »

BTW. znalazłem moduł do Vassala więc będę trenował na sucho :D
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Wally »

Rozegraliśmy wczoraj ze Skalordem bitwę pod Rewlem gdzie dowodząc Szwedami dałem się ponieść i zamiast poczekać i połączyć wszystkie siły ruszyłem z marszu do ataku. Skończyło się na tym że awangarda już tonęła a ariergarda walczyła z przeciwnym wiatrem żeby dopiero wpłynąć na planszę...
Ale pytanie dotyczy czegoś innego, ciekawi mnie uzasadnienie jednego przepisu specjalnego dla tego scenariusza:

3. For their two allowed shots per turn, the Russian ships may fire
once from both broadsides or they may fire the same broadside
twice. After a broadside has fired, place the appropriate Broadside
Fired marker. If it fires again during that turn, flip the marker
over. A single broadside may not fire twice in one activation
(offensively or defensively).


O co tu może chodzić? Że Rosjanie stojąc na kotwicy przygotowali się przetaczając działa na jedną stronę?
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Flying Colors (GMT)

Post autor: Raleen »

Jakieś uwarunkowania historyczne scenariusza. Zwróć uwagę, że nie można dwa razy strzelić w tej samej fazie, tylko raz w jednej i dopiero potem w kolejnej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”