Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: Arteusz »

Gra dla powiększającej sie rzeszy fanów Napoleon's Triumph.

http://www.simmonsgames.com/products/Ge ... Diary.html

http://www.boardgamegeek.com/game/36400
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Fajnie ale ja bym wolał, żeby wzięli na warsztat np. Borodino.
Cóż rozumiem, że szykują się pobój rynku za wielką wodą, a miłośnicy czasów napoleońskich muszą się obejść smakiem. :evil:
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

No, tej bitwy niestety za dobrze nie znam, więc macie szczęście o tyle, że raczej żadnej krytyki gry od strony historycznej ode mnie nie usłyszycie :devil:

Ale może ktoś zna ją bliżej i jest w stanie coś napisać. Ja się póki co pooblizuję ;) .

Pytanie, czy tam będzie taka dysproporcja w jakości dowodzenia obu stron jak pod Austerlitz?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Trudno powiedziec po rysunku mapy :D

Ale straty w atakujacych dywizjach bywaly spore podczas szarzy Picketa na przyklad ;>

Jednak szkoda ze nie Waterloo ;>
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Też myślałem o Waterloo ale nie jestem przekonany, żeby się sprawdziła w tym systemie (w sumie Borodine chyba też nie). Sercem NT jest jednak manewrowanie a w tych bitwach kluczowe były jednak umocnione pozycje obronne.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

W tym "pamiętniku" z tworzenia gry jest chyba powiedziane, że mechanika będzie podobna jak w NT, ale z pewnymi nowymi rozwiązaniami. Pewnie ma to związek z inną specyfiką bitwy pod Gettysburgiem.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Jasz pisze:Też myślałem o Waterloo ale nie jestem przekonany, żeby się sprawdziła w tym systemie (w sumie Borodine chyba też nie). Sercem NT jest jednak manewrowanie a w tych bitwach kluczowe były jednak umocnione pozycje obronne.
Ale do tego NT jest super. Moznaby oskrzydlac, przerzucac sily na Bluchera i atakowac z -1 pod wzgorza.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

No ciekawe jak się to sprawdzi. Na pewno byłaby różnica jakościowa taka, że pod Austerlitz jedna ze stron została zrobiona jako zdecydowanie bardziej bierna, a druga jako słabsza, ale aktywna (co też nie do końca odpowiada prawdzie, ale zostawmy to już). A pod Waterloo trudno uznać jedną ze stron za zdecydowanie bardziej bierną od drugiej.

Inna rzecz, która mi przychodzi odnośnie tej gry, to zmieniająca się w trakcie rozgrywki ilość rozkazów do wydania dla każdej ze stron :idea: . Co o tym sądzicie?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Dwa nowe wpisy w "dzienniku twórcy gry": http://www.simmonsgames.com/products/Ge ... Diary.html
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Coś się ruszyło w końcu.
Widać, że mają problem z dostosowaniem artylerii do pola bitwy na obecnych zasadach.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Inna rzecz, która mi przychodzi odnośnie tej gry, to zmieniająca się w trakcie rozgrywki ilość rozkazów do wydania dla każdej ze stron . Co o tym sądzicie?
Podejrzewam, że w Gettysburgu tak będzie (czy powinno być moim zdaniem).
Autor ma nielichy orzech do zgryzienia. Było nie było, od czasów napoleońskich parę lat minęło i trochę rzeczy się zmieniło. Ciekawi mnie szczególnie kawaleria. Teraz już pewnie nie będzie szarżowania, a jedynie rozpoznanie przeciwnika. No i co z piechotą :?: Gwardii jako takiej nie ma, oddziały obu stron można potraktować jako równorzędne ale...zobaczymy. Wniosek mój jest taki, że możliwe, że w 2009 roku Gettysburga Simmonsa możemy nie uświadczyć.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Na ile poznałem z tych dzienników tryb pracy Simmonsa nad grami i o ile dobrze rozszyfrowałem, na jak wstępnym etapie przymierzania się do rozwiązań w GoG się znajduje - to jest dla mnie pewne, że gry w tym roku nie będzie. Obstawiam, że i 2010 jest mocno niepewny.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Kolejnym problemem do rozwiązania w mechanice jest wzrost znaczenia "ostrzału" w stosunku do "walki wręcz".
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

Tutaj podejrzewam że Simmons rewolucji robił nie będzie. W Austerlitz nie było wyróżnienia na walkę wręcz i prowadzenie ognia, a zastosowany mechanizm się sprawdził. Pod tym względem obie epoki są podobne, chociaż oczywiste, że straty w wyniku prowadzenia ognia były większe w czasie wojny secesyjnej. Fakt faktem, że do klasycznych walk na bagnety w obu epokach nie dochodziło często. Po prostu jedna ze stron ustępowała pola i tyle.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Mam zupełnie inny pogląd na tą sprawę!!!
To prawda nie ma podziału ale to dlatego, że wszystkie ataki w NT poza ostrzałem artyleryjskim są rozpatrywane jako ataki "wręcz" - ich skutkiem jest zajęcie pozycji przeciwnika w wypadku sukcesu (żeby nie zaciemniać obrazu nie będę się odnosił do faintów). Jest to kwintesencja całego systemu. Do tego "niszczenie" siły żywej ma drugorzędne znaczenie. W wojnie secesyjnej mamy odmienną sytuację!
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”