Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Anders
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 16:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: Anders »

Palladinus pisze:Jeśli to żart to raczej słaby, a jeśli to prawda, to gratulacje i niech się bierze za projektowanie :)
No właśnie! Do metaforycznych garów i pichcić kolejne gry na miarę GoG!

;)
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: adalbert »

Ponieważ to temat o grze, więc na forum krótko: no comment, ale w głowie bez komentarza się nie obyło (jeśli to nie żart).
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: Neoberger »

A wracając do gry samej. Grał ktoś w nią ostatnio?
Takie halo było jak wyszła, kupiłem i... :-)

Jakieś nowe doświadczenia, wnioski, koncepcje, taktyki, sztuczki? :-)
Berger
Anders
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 16:19
Lokalizacja: Łódź

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: Anders »

Jeśli chodzi wnioski i taktyki, to moim zdaniem ze strony konfederatów należy podążać za radą Pattona - złapać przeciwnika za nos, a potem bardzo mocno kopnąć w dupę. A Unia po wprowadzeniu 3-4 korpusu powinna wydzielić choćby minimalną rezerwę.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: Raleen »

Z tym wygraniem Unią, po tym co pisze Kpt. Bomba, czy mam rozumieć, że ogólnie te gra jest przechylona na stronę Konfederacji, tak że Unią jest bardzo ciężko wygrać? Jak to się ma do historycznego wyniku bitwy?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: Neoberger »

Raleen --> Przecież Konfederaci wygrali? Czyż nie? :-)
Mam tylko kilka bitew za sobą, ale Konfederaci mają łatwiej. Tylko tyle mogę stwierdzić.
Wiele zależy też od przeciwnika. Z Kpt. Bombą mieliśmy kilka sytuacji, że już przeważało na jedną stronę, a potem jednak szło w drugą stronę.
Ta gra to także walka blefu i psychiki. Bo możesz nie mieć artylerii pasującej, ale twoja groźna mina, pewne ruchy, cały czas bycie w ataku i brak widoczności gdzie kto co ma wiele dają.
Tak czy siak zabawa jest przednia nawet jak jest przegięcie. Ja tam chętnie grywam Unią.
Berger
Awatar użytkownika
Antioch Seleucyda
Sous-lieutenant
Posty: 357
Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
Been thanked: 1 time

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: Antioch Seleucyda »

Raleen - powinieneś raczej zadać pytanie, jak bardzo przegięty w stronę Unii był historyczny wynik bitwy. Podejrzewam że autor słusznie wyszedł z tego założenia, i odpowiednio zbalansował grę.
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: Raleen »

Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: cadrach »

Znajdzie się w Katowicach lub okolicach jakiś człowiek, z którym można by w to pograć? Myślę nad kupnem, ale nie chciałbym trzymać gry na półce przez całe życie. No chyba że jest ktoś, kto już ją tu posiada?
no school, no work, no problem
kolosm
Caporal
Posty: 73
Rejestracja: sobota, 5 marca 2016, 20:20
Lokalizacja: Rybnik, Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: kolosm »

Posiada od jutra i to po sąsiedzku :) To kiedy batalia?
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: cadrach »

Wczoraj przypadkowo zasiadłem z Wallym do tej gry i udało nam się rozegrać partię. Nie wiem tylko, czy graliśmy aby na pewno w Guns of Gettysburg, czy tylko w jakiś dziwny wariant, w którym Konfederaci nie dają rady wykonać sensownych ataków i po pewnym czasie poddają grę? Trudno powiedzieć. Grało się fajnie, mapa jest niezmiernie klimatyczna, ruch wojskami, rozwijanie pozycji, wszystko ekstra. Tylko o walce nie mogę nic powiedzieć. Tak jakby jej w ogóle nie było. Czy o to chodzi w tej grze? Atakujący wystawia tokeny artylerii, zbija trochę tokenów obrońcy, potem obrońca kosi pozostałymi tokenami wzmocnionymi zajmowaną pozycją wrogich nieszczęśników, którzy podchodzą pod lufy, a następnie etap się powtarza? Hm. Mam nadzieję, że coś ominęliśmy w zasadach i gra wygląda jednak nieco inaczej...

(Na pocieszenie zagraliśmy w FUBA. Gra przedstawia ciężkie zmagania na boisku piłki nożnej. Benzodiazepina Kraków zagrała na wyjeździe w Stalinogrodzie przeciwko GKS LSD. Gospodarze przez bite 45 minut kontrolowali sytuację i utrzymywali piłkę przez większą część meczu. Nie wykorzystali jednak dwóch sytuacji strzeleckich i wypatrywali już końca pierwszej połowy, gdy podopieczni Wally`ego wpakowali im piłkę do bramki. Do przerwy 0:1, druga połowa nastąpi przy najbliższej okazji - świetna gra! Jak dla mnie Guns of Gettysburg 0:3 FUBA)
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: clown »

Wpis tak enigmatyczny, że ciężko cokolwiek sensownego odpowiedzieć :) ale mogę jedynie przypuszczać, że atakujący Konfederaci uderzyli na dobrze bronioną pozycję, z której zostali rozstrzelani :) narzekanie na mechanikę nic tu nie pomoże, jak gracz nie stanął na wysokości zadania :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Guns of Gettysburg (Simmons Games)

Post autor: cadrach »

Trochę mnie tu nie było, przepraszam za urwanie wątku. Nie pamiętam już do końca co i jak, może Konfederata Wally zachował w głowie jakieś wspomnienia. Po długim namyśle i ponownej lekturze zasad sądzę, że gra wymusza w o wiele większym stopniu niż gry heksowe, do których obaj jesteśmy przyzwyczajeni, uważne patrzenie na teren i wyszukiwanie słabości u przeciwnika. W tym sensie masz clownie rację. Z drugiej strony jeśli atakujący gdzieś nie znajdzie luki, to front w tej grze ma tendencję do szybkiego stabilizowania się, czy wręcz zamarzania. Im dłużej trwa kombinowanie ataku, tym bardziej wydaje się on niemożliwy.

Zamierzam do tej gry kiedyś wrócić, więc na pewno się tu jeszcze odezwę :-)
no school, no work, no problem
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”