Battles of Napoleon (Nexus)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Battles of Napoleon (Nexus)

Post autor: Arteusz »

Gra w realiach epoki napoleońskiej. Na pierwszy rzut oka wygląda na ładniejszą wersję Manoeuvre (GMT). Nawet plansza ma być dowolnie modulowana. A wydawcą jest Nexus. Tak, ten od Wings of war.
Zdjęcie całości:
http://www.boardgamegeek.com/image/327021?size=large
http://www.boardgamegeek.com/image/321038
Karta dowódcy: http://www.nexusgames.com/zoom.asp?id=6385
Przykładowa karta oddziału: http://www.nexusgames.com/zoom.asp?id=6383
http://www.nexusgames.com/zoom.asp?id=6302
Jedna z części planszy: http://www.nexusgames.com/zoom.asp?id=6382
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Arteusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Niech ktoś poprawi wydawcę w tytule tematu, bo siłą rozpędu (zakładałem temat do Conflict of Heroes (Academy Games/Phalanx Games) napisałem Phalanx games, a powinno być Nexus.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Ładniusie. Tylko te koszmarne niebieskie i czerwone, plastikowe koniki! Koszmar! :wall:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Andy, a tak Ci się pomalowany plastik podoba? Zdjęcia po targach w Essen
http://www.boardgamegeek.com/image/387979?size=large
http://www.boardgamegeek.com/image/389409?size=large
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Post autor: Neoberger »

CENA 99 EURO POWALA!
Mnie w każdym razie nie stać na kota w worku.
Nie jest pociechą, że grę wyda chyba też Phalanx Games, który ma oddział w Polsce, bo jak zwykle w tym kraju na nic się to nie przekłada oprócz ewentualnych polskich instrukcji.

Wolałbym żeby spełniła się obietnica reedycji Napoleon In Europe.
Berger
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

W odniesieniu do oddziału, zaleta jest taka, że przedstawicieli mamy chociaż na forum, więc można popytać, ponarzekać, w ostateczności nawet postawić przed pręgierzem opinii publicznej i... ;D
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Post autor: Neoberger »

To niech się ujawnią i objawią plany do wydania tej gry w Polsce.
Kiedy, w jakiej cenie i dlaczego akurat w Polsce figurki będą od razu pomalowane!
:lol2:
Berger
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

Nie planujemy polonizować tego potwora. :)
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Post autor: Pejotl »

Wbrew pozorom (plastikowe figurki) gra jest całkiem skomplikowana.

Autorzy uwzględnili:
- morale jednostek wpływające na zachowanie porządku w szykach oraz na reorganizację po rozbiciu,
- wyszkolenie/doświadczenie w postaci bonusów do strzelania lub walki,
- szyki jednostek (kolumna, linia, czworobok, szyk luźny),
- możliwość rozwijania tyralier przed szykiem
- straty liczebne (z racji tego że batalion piechoty tworzą 4 figurki a pułk kawalerii 3 - są dość zgrubne),
- dezorganizację oraz rozbicie jednostki,
- walkę ogniową i atak na bagnety (jednak ten drugi przynosi dziwnie skromne rezultaty - jest w zasadzie symetrycznym odbiciem walki ogniowej tylko z użyciem innych współczynników),
- dowodzenie - w postaci rozkazów (atak, obrona, ruch, rezerwa), które dowódca naczelny może wydawać w ograniczonym zasięgu i liczbie (zgodnie ze swoimi współczynnikami) oraz kart zdarzeń, które można zagrać tylko na jednostkę dowodzoną.
- dowodzenie dwustopniowe w postaci dowódcy naczelnego i dowódcy pułku/brygady, który musi mieć swoje jednostki w zasięgu dowodzenia,
- zmienną kolejność ruchów (rozkazy jakie przydziela się jednostkom mają losowe cyferki decydujące kto ruszy się po kim)
- ograniczoną ilość amunicji artyleryjskiej

Z minusów (po dwóch rozgrywkach) wymieniłbym:
- dziwnie słabe wyniki walki na bagnety
- mikroskopijne zasięgi artylerii (3 hexy)
- pamięciożerne przepisy o ustalaniu siły ognia/walki (przed ogniem/walką trzeba uwzględnić bonus jednostki, ilość figurek, ilość grenadierów, czy była tyraliera, szyk atakującego, ilość szeregów obrońcy, teren, współczynniki dowódcy), walka jest zawsze jednostronna - tzn. jeśli strzelamy/atakujemy to krzywda dzieje się tylko przeciwnikowi, a bonusy nie są symetryczne, tzn. niektóre działają u nas tylko na "+", niektóre u przeciwnika na nasz "+" a inne u przeciwnika na nasz "-".
- 10 ścienna kostka (mniej intuicyjna niż "normalna" K6)

Z ciekawostek należy zauważyć zmienną kolejność ruchu wynikającą z numerków na losowanych markerach rozkazów oraz zmienną "tabelę" wyników ognia/walki losowaną za każdym razem gdy zadamy przeciwnikowi trafienie (wyniki zapisane są na kartach, które się odkrywa).
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Post autor: clown »

No! Jak jest uwzględnione dowodzenie, to gra musi być super! :wink:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Post autor: Neoberger »

Zagrałem raz z Pawłem i uważam, że gra jest bez sensu. To znaczy nie wiem jaki ma cel oprócz sprawdzenia jak wypadają rzuty w świetle wyników w tabelach. Ufff.
W grze mieliśmy po 4 oddziały (podobno brygady), a w nich po 2-3 oddziałki (po 2 podstawki).
Oddziały stały naprzeciwko, dość blisko i cała taktyka sprowadzała się do tego czy zdążymy podejść do wzgórza i być wyżej czy niżej.
Po zbliżaniu się następuje starcie, będące totalną grą kostek przy równowadze sił.
Ewentualnie ktoś może ustawić się w linii i wtedy mocniej strzela.
Nie ma jednej tabeli walki.
Wygląda to tak, że jak rzuciłem 10 i max w dodatkach to wyciągnąłem słabą kartę z wynikami i nic nie zrobiłem. A jak Paweł wyrzucił te minimum 5 z dodatkami dające mu 11 to wyciągnął super kartę i efekty były mocne.
Bzdura na kiju.
Poza tym walka się ślimaczy, a to już nie jest epoka napoleońska tylko nie wiadomo co.
Dowodzenie jest minimalne i zamiast ciągnięcia żetonów zgrupowania jak stosuje wiele gier amerykańskich, gracz losuje żetony dowodzenia z numerkami, które symulują kolejność ruchów.
Gra niby fajna, naćkana gadżetami, jak to u Włochów, ale dla mnie nudna i nie mam zamiaru więcej jej widzieć na oczy.
:/
Berger
Awatar użytkownika
Hudson
Sous-lieutenant
Posty: 497
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:49
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hudson »

Miałem okazję w to zagrać, ale jak czytam takie opinie to chyba szkoda czasu...
Point d'argent, point de Suisse.
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Post autor: Pejotl »

To dlaczego nie zagrałeś? :shock:
Czy opinia jakiegoś frustrata szukającego dziury w całym jest ważniejsza niż doświadczenie z pierwszej ręki? :crazy:

;D
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”