[Waterloo 1815] Kącik Wujka Dobra Rada

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

[Waterloo 1815] Kącik Wujka Dobra Rada

Post autor: Raleen »

PORADY OGÓLNE DLA POCZĄTKUJĄCYCH (I NIE TYLKO)

1. Kawalerią poruszamy się w kolumnie, a gdy przemieścimy się na pożądane miejsce przechodzimy w linię. Zostając w kolumnie nie możemy wykonać kontrszarży ( :!: ) i stąd najlepiej zakończyć ruch w linii.

2. Jeśli tylko wróg dysponuje rozstawioną w szyku ogniowym artylerią (szyk ogniowy=artyleria odprzodkowana) i wchodzimy w jego 3 sektor ostrzału (odległość od 7 pól) lub bliżej, należy zawsze, jeśli to tylko możliwe, osłaniać się tyralierami.

3. Należy dbać o to, aby na sąsiednich w stosunku do własnej artylerii polach stała sojusznicza piechota - umożliwi to artylerzystom schronienie się na sąsiednie pole w razie ataku wrogiej kawalerii. Walcząc z wrogą kawalerią na ogół nie mają szans, więc jeśli nie będą się mieli jak wycofać, zostaną rozbici.

4. Rozstawiając obronę należy zawsze obstawiać boki własnej artylerii i kawalerii. Jeśli przeciwnik zajdzie kawalerię od boku - nie będzie mogła ona wykonać kontrszarży i z reguły zostanie rozbita. Jeśli artyleria zostanie zaatakowana od boku, nie będzie ona mogła oddać strzału i albo obsługa zostanie rozbita albo będzie musiała wycofać się na sąsiednie pole - w obu przypadkach efekt będzie taki, że tak artyleria w ogóle nie zdoła oddać strzału. Oczywiście atakując trzeba właśnie starać się zajść własną kawalerią wrogą kawalerię i artylerię od boku :) .

5. Należy tak ustawiać kawalerię, aby zawsze lub prawie zawsze, mogła ona wykonać kontrszarżę. Na rodzaje terenu niedostępne dla kawalerii w szyku liniowym kawaleria nie może kontrszarżować; nie może również kontrszarżować przez takie pola.

6. Przygotowując się do przeprowadzania większej ilości szarż na danym odcinku frontu, należy etap wcześniej podciągnąć w pobliże kawalerię, którą zamierzamy szarżować. Jeśli kawaleria stoi daleko, po tym jak dojdzie do linii wroga zostaje jej mało punktów ruchu na szarżowanie i gdy robi się ciekawie trzeba przerywać szarżę, bo zabrakło punktów ruchu na dalsze szarżowanie.

7. Podobnie jak z kawalerią (pkt 6) jest w przypadku artylerii. Strzelanie do wroga w 3 sektorze ostrzału (5-7 pól) jest mało efektywne; tym bardziej w 4 sektorze. Artylerię należy podciągać możliwie jak najbliżej, cały czas obstawiając ją piechotą, gdyż oczywiście sama artyleria jest bezbronna w razie ataku wroga.

8. Najbardziej uniwersalnym i najpowszechniej stosowanym szykiem piechoty jest kolumna. Jest to podstawowy szyk służący do przemieszczania się. Linia wg klasycznych zasad Waterloo z reguły jest mniej efektywna; najlepiej sprawdza się kombinacja tych dwóch szyków, zwłaszcza w ataku. Odciniki frontu narażone na silne ataki kawaleryjskie, znajdujące się na wysuniętych punktach, należy obstawiać czworobokami. Duży, silny czworobok jest najpewniejszym punktem obrony, jest także skuteczny w walce z piechotą.

9. Obronę okrężną najlepiej atakować kolumną, a w przypadku Francuzów wielką kolumną, i jednocześnie ostrzeliwać kilkoma tyralierami.
B. dobrym rozwiązaniem jest też ostrzelanie jej z odległości 2 pól artylerią; w przypadku, gdy w obronie okrężnej stoi dobry jakościowo (wysokie morale) oddział wroga, może to być jedyny skuteczny sposób.

10. Kawalerią generalnie nie atakujemy wielkich kolumn i czworoboków, chyba że mamy nad czworobokami przewagę w morale o 2 punkty, a w przypadku wielkich kolumn jest niewielka sznasa, że atak kawalerią będzie efektywny, jeśli wielka kolumna jest zdezorganizowana. Należy przyjąc, że wielkich kolumn w ogóle nie atakujemy kawalerią.
Najlepiej atakować kawalerią jednostki, które na początku naszej fazy ruchu znajdują się w strefach kontroli naszych oddziałów - jednostki takie nie mogą sformować czworoboku - dzięki temu mamy prawie pewność, że atak będzie skuteczny (zależy oczywiście jaką kawalerią atakujemy i jak dobry jest atakowany oddział).

[1] Pod Waterloo mocną stroną Anglików jest lekka piechota - dostaje +1 do rzutu przy ostrzale - to bardzo ważne. Artyleria angielska ma w większości morale 5 - to pomaga przy pojedynkach artyleryjskich i w wielu innych sytuacjach.
Francuzi: główny ataut to wielkie kolumny i duże ilości kawalerii, zwłaszcza ciężkiej - tej jest dużo mniej zarówno u Wellingtona, jak i u Prusaków.

[2] Kluczowe w tym systemie jest współdziałanie trzech rodzajów broni: kawalerii, piechoty i artylerii. Opanowanie i zgranie wspólnych ataków trzech rodzajów broni jest ogólnie kluczem do sukcesu we wszelkich walkach. Atakowanie samą kawalerią albo samą piechotą, albo jedynie ostrzeliwanie wroga artylerią jest dużo mniej efektywne niż wspólne ataki. Tę zależność widać dobrze jak na którymś odcinku frontu zabraknie Ci kawalerii lub nie będziesz miał piechoty - będzie dużo trudniej zarówno atakować, jak i się bronić.

[3] Francuzami należy zwracac uwagę, aby przeciwnik nie otoczył wielkiej kolumny; ona wspaniale walczy jak jest pełnosprawna, natomiast jak przechodzi w stan ucieczki ginie b. szybko - ani się obejrzysz jak jej nie będzie.
Anglikami należy zwracac uwagę na wiele rzeczy, należy uważać i na wrogich kirasjerów i na zmasowany ogień artylerii z bliskiej odległości i oczywiście na wielkie kolumny - pierwszy raz grając Anglikami miałem wrażenie, że w ogóle nie da się ich zatrzymać (ach kiedy to było :) ).
Ostatnio zmieniony wtorek, 6 marca 2007, 14:45 przez Raleen, łącznie zmieniany 2 razy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Wielkie kolumny
Jak grasz aliantami to młóć z dział ile wlezie - pewnie i tak nie dasz ucieczki ale D raczej dostanie (a i paru chłopa ubijesz :lol: ) jak dojdzie i nie masz wystarczających sił żeby wyciągnąć na 1:1 (do zdezorganizowanej - do pełnosprawnej nawet nie próbuj...) to ustaw linie i strzelaj. Staraj się ją okrążyć. Pamiętaj że taka WK zasysa dużo piechoty więc przeciwnik może nie mieć na tyle wojsk żeby zabespieczyć flanki. Sarże kawalerii raczej nie pomogą - jedynie Sommerset i Ponsonoby cos mogą wskórać ale skoda takiej kawalerii.
jak zty prowadzisz WK to osłaniaj ją tyralierą przed ogniem, najlepiej jakbyś zniszczył atylerie swoją kawalerią ale nie zawsze jest to możliwe. Nie utrzymuj za długo WK. jak zdobędziesz pozycje to rozmontuj ją i utrzymuj teren. Następnie podciągnij artylerie a kawaleria niech rozwija atak (ściga ucieczki i rozbija zdezorganizowane) ale tą nie zapędź się za daleko bo ją stracisz! Pamiętaj wspódziałanie broni! kawaleia bez piechty szybko zginie...
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wielkość wielkich kolumn
Co do wielkości wielkich kolumn ja preferuję takie średnie: 16-19 punktów siły, bardzo rzadko tworzę wlk. kolumny o sile powyżej 20 PS. W pewnych sytuacjach musisz dbać o to, aby w starciu z wrogiem (dużą kolumną sprzymierzonych) mieć wyjściowy stosunek 1,5:1 - warto więc mieć te 18 PS (18:12=1,5:1). Wartość wielkich kolumn polega na ich specjalnych własnościach - przede wszystkim większym morale i praktycznie prawie całkowitej odporności na ataki kawalerii; siła pojedynczej kolumny jest mniej istotna. Lepiej jest ich mieć więcej, a niepełnych, oczywiście warto tworzyć większe wlk. kolumny niż 13-14 PS - bo w trakcie walki wróg może odstrzelić Ci te 1-2 PS i nagle stracisz dodatkowe bonusy jakie daje szyk wielkiej kolumny, a to może przesądzić o rozbiciu oddziału.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Porady/przemyślenia CD... 8)
Hougoumount - nie ma co bawić się w szturmowanie zameczku Foyem czy Hieronimem - ja próbowałem tak zrobić i po 4 etapach szturmów tylko wykrwawiłem i tak już wątłe bataliony. Pozycje najlepiej zdobyć w taki sposób:
- Foy i Hieronim (część wystarczy) oczyszczają lasek i sad z batalionów niderlandzkich, ołaniając się lekką piechotą od strony zamku.
- Pod obrone okrężnoż podtaczamy 2 baterie artylerii (obowiązkowo pieszej bo ta ma 4 SO) i rozstawiamy je na 1 heksie w odległości 2 pól. Obok stawiamy batalion piechoty - żeby artylerzyści mieli gdzie uciec, i ustawiamy pułk kawalerii tak żeby ewentualny wypad z zabudowań na art. był kontrszarżowany.
- Rozpoczynamy strzał (licząc na 1U) i to czasami wystarcza ale najlepiej mieć w lesie 3 - 4 bataliony gwardii w WK np 3x 5PS (przybędą tam ok 3 etapu) i gdy obrona okr. ma D to atak od strony lasu (lepsza osłona przed ostrzałem) powinien załatwić sprawe.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

No to Grenadyer wyjaśnił już chyba podręcznikowo :D.
Jedna niemiła rzecz może się zdarzyć w przypadku artylerii: sztucery z obrony okrężnej mogą strzelać na 2 pola i jest możliwość dostania na 6-tkę 1U. Jeśli to się przydarzy, trzeba koniecznie wycofać artylerzystów zamiast straty punktu siły. Osłabieni strzelaliby w przyszłości gorzej (-1 do rzutu), co znacznie zmniejszyłoby wartość bojową obsługiwanej przez nich artylerii.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Kiedy i jak szarżować
Najlepszy moment to sytuacja, gdy piechota stoi na początku w strefie kontroli wroga, bo wtedy jak ją zaatakujesz, to nie może sformować czworoboku - takich sytuacji przede wszystkim poszukuj i...staraj się do nich doprowadzać :twisted: . Masz taki przepis o obowiązkowym pościgu atakującego o jedno pole - to jest jeden z ważniejszych przepisów w tej grze. Staraj się dobrze ustawić kawalerię - trudno mi tu konkretnie powiedzieć, bo to trzebaby pokazać ustawienie. Dbaj, aby Cię przeciwnik nie zaszedł od boku, i aby kawaleria zawsze mogła wykonać kontrszarżę. Obstawiaj kawalerię stojącą w pierwszej linii kolejnymi jednostkami kawalerii ustawionymi do kontrszarży, jeśli masz takie.
Np. zwróć uwagę na rodzaje terenu, na które nie można kontrszarżować - to te, które są niedostępne dla kawalerii w linii; nie ustawiaj kawalerii o 2 pola od takich rodzajów terenu, bo jak przeciwnik wejdzie kawalerią w kolumnie na taki rodzaj terenu, to go nie skontrszarżujesz i Cię rozbije. Taki błąd może Cię kosztować utratę całej grupy jednostek, a nawet całego skrzydła. Generalnie jeśli stoją naprzeciw siebie dwie masy kawalerii mały błąd w ustawieniu sprawia, że wszystko zaczyna się sypać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Priorytety przy ostrzale artyleryjskim i walce
antoni:
Priorytetowe cele musisz sam wybierać w każdym fragmencie bitwy. Jeżeli zdaży się że artyleria ma wystrzelić na "wiwat" (10 pól) to celuj w wdodza, nuż go ubijesz. Oceniaj co sie bardziej opłaca ostrzelać za pomocą tabeli ostrzału.

Nie szarżuj na gotowe czworoboki, chyba że masz 2-3 przewagi morale. Spędzaj artyleżystów kawalerią a czworoboki atakuj piechotą. To ideał często trudno jest rozwinąć taki kombinowany atak a jednym etapie.

Grenadyer:
Dowódce dosyć łatwo się ubija - na 6 lub 5,6.
Ja z regóły celuje do kawalerii (jeżeli nic nie atakuje) bo zadanie jej D daje duży wpływ w czasie walki. Ogniem artylerii nie staraj się "ubijać" przeciwnika ale dezorganizować/mieszać jego szyki w czasie ataku lub obrony. Daje to bardziej wymierne skutki niż zadanie np. 1D jakiejś kolumnie na drugorzędnym odcinku - pamiętaj jak ładnie wycina się ucieczki :twisted:

Też zastanawiam się nad rozgywką w pewnym sensie dowolną. Dać możliwość swobodnego rozstawienia swoich wojsk Wellingtonowi, a następnie Napoleonowi. Tylko nie wiem czy VP nie należało by zmienić bo np. takie Hougmounton z brygadami Adama i Bynga w lesie jest chyba nie do zdobycia.... Ale kto wie?
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Tyraliery...
to jest cudo ale naprawde trzeba dojść do tego jak je najefektywniej wykorzystać. Zle rozstawione giną szybko choćby od kawalerii czy z okrążenia. Dobrze rozstawione moga napsuć sporo krwi przeciwnikowi a niekiedy i powstrzymac atakujące kolumny... Ciagła linia tyralier nie sprawdza się prawie w żadnej sytuacji bo spora częć ginie w okrążeniu. Niekoniecznie dobrym pomysłem jest obstawianie lasu tyralierami bo w razie ataku i tak sie muszą wcofać a przeciwnik ma "darmowe" 2 pola pościgu w trudnym terenie.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Motyw pułapki :wink:
Raleen:
Może jeszcze jedna rada: należy starać się zastawić pułapkę na wrogie oddziały wykorzystując zasadę o obowiązkowym pościgu i dążyć do okrążenia wrogiego oddziału, a w tym celu trzeba mieć właściwe jednostki we właściwym miejscu w chwili gdy tego będziesz dokonywał. Należy starać się z góry przewidzieć jak jednostki będą ustawione po ich ataku.

Łatwiej wykonać trudniej zrobić :)

Grenadyer:
Tu ciężko coś powiedzieć ale grając Anglikami podstawa to mieć rezerwę (silną moralnie!) do wykonania kontrataku na pewnym odcinku. Obrona pierwszej lini wzgórz do upadłego raczej się nie powiedzie bo fr. wielkie kolumny zepchną Cie szybko. Pierwsza linie potraktuj do zdezorganizowania atakujących oddzialów, nie tylko chodzi o D ale glównie o to że z powodu tego, że atakujący musi wykonac pościg o 1 pole niektóre jego oddziąly "wysuną sie przed peleton" odsłaniając swoje boki co sprawia, że staja się łatwym celem do kontrataku.
Ostatnio zmieniony sobota, 25 lutego 2006, 18:58 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Jak ustawiać kawalerię
Dobrze ustawić kawalerię to nie lada majstersztyk :roll: Ja w sumie staram się unikać większych zgrupowań kawalerii pozbawionych osłony piechoty i artylerii. Nawet najlepiej ustawiona i zabezpieczona kontrszarżami kawaleria może ulec "zagładzie" z powodu tego, że akurat ty wyrzuciłeś na kostce 6 a przeciwnik 1 :twisted: . Unikaj kończenia ruchu kawaleria w kolumnie, jeżeli w jakiś choćby najbardziej nieprawdopodobny sposób przeciwnik mógłby się do niej przedostać i zaatakować - w kolumnie nie można wykonać kontrszarży co z reguły kończy się kleską :twisted:
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10381
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2024 times
Been thanked: 2755 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Ataki kombinowane różnymi szykami
[Ale] jak się chce skontrować kolumnę albo wielką kolumnę, to linia jest w sam raz - linią od czoła, kolumną z flanki, najpierw ognia, potem atak na bagnety. Nawet wielka kolumna może tego nie wytrzymać.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
motyl
Chorąży
Posty: 266
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:04
Lokalizacja: Muszyna / Lublin KUL

Post autor: motyl »

Co na początek?
Rewelacyjną grą do nauki systemu Waterloo są Iganie. Bardzo niewielka plansza i mało wojsk pozwala wgłębić się w tajniki gry bez zbędnego uczucia, że gra mnie przerasta. Polecam też Raszyn, choć tylko raz grałem. Spotkałem się z dość dużą krytyką Raszynu, co do realnego odzwierciedlenia historycznej bitwy (zła skala), ale jak na naukę to chyba nie jest zła, bo plansza jest mała. No i oczywiście Quatre Bras. Szkoda że nie ma Ligny, to można by było połączyć dwie plansze i np. rozstrzygnąć losy kampanii belgijskiej już wtedy :wink:
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Jak ustawiac wojska, ku przestrodze :wink:
Jeżeli chodzi o wzajemne usytuowanie [wojsk], to to zależy [ono] od bardzo wielu czynników - teren, bliskość wroga, nasycenie działami, obecność wrogiej kawalerii czy choćby jakość własnych wojsk... Wszystko tak na prawde wyjdzie w praniu :lol: . Na zasadzie prób i błędów zdobędziesz [drogi graczu :wink: ] doświadzczenie w formowaniu swoich dywizji... czyli grać, grać i jeszcze raz grać.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

I tym moralnym wezwaniem zacnego Grenadyera :wink: kończymy pierwszą edycję Kącika Wujka Dobra Rada, a rzecz była o tym jak grac i wygrywac w Waterloo 8)

Powyższe posty stanowią wybór pism i pewną kompilację wypowiedzi zacnych forumowiczów, którym arkana napoleońskiej sztuki wojennej na szczeblu taktycznym nie są obce. Starałem się jak najlepiej ując temat, mam nadzieję, że wszystkim przypadnie do gustu :) .

Sam kącik zapewne wznowi szerszą działalnosc jak tylko zajdzie taka potrzeba.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
motyl
Chorąży
Posty: 266
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:04
Lokalizacja: Muszyna / Lublin KUL

Post autor: motyl »

Motyla noga!!!!
Sporo tych rad. Ale nie należy zapomnieć o jednej z nich. Weźcie dobrą kostkę, która w odpowiednim momencie wyrzuca 6 lub 1. Miałem taką, co rzucała te liczby tylko że w złej kolejności. Wtedy bardzo szybko traci się święty spokój, który też jest potrzebny w tej grze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”