[Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Rozgrywki indywidualne i klubowe. Sprawy organizacyjne klubów graczy.
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum

Post autor: DaRealOdi »

Dawno nic nie wrzucałem, a tymczasem spotkania trwają, pojawiają się nowe gry...

Ostatnio COINy są w lekkiej niełasce, na tapecie jest Labirynt z dodatkiem, Empire of the Sun (chętnie umówię się z kimś na partyjkę przez Vassala) i gry Simonitcha (France'40 i Normandia'44).

Wczoraj tymczasem...

...udało się odpalić dwie nowe gry: Pacific Victory i Next War: Pakistan.

Do Pacific Victory zaliczyłem drugie podejście i tym razem zupełnie bezproblemowe. Poprzednio na szybko czytałem zasady i miałem wrażenie pewnego zagubienia, a wczoraj wszystko było klarowne. Paweł chyba też szybko poczuł się z grą komfortowo i zaczął czerpać przyjemność z rozgrywki. Oczywiście nie skończyliśmy, ale wreszcie miałem wrażenie czystej przyjemności. Po męczarniach z EotS (podtrzymuję chęć zagrania z kimś przez Vassala), tutaj usiedliśmy, rozłożyliśmy siły i po prostu zaczęliśmy się bawić. Gra przypomina mi nieco Holdfasta, choć jest nieco bardziej złożona.

Jak to na Pacyfiku - wszystko dzieje się w oparciu o bazy zaopatrzeniowe. Są one kluczem do utrzymania jednostek w dobrej formie, umożliwiają prowadzenie i wspieranie działań w danym regionie, a część z nich zapewnia także punkty zwycięstwa (patrzymy jedynie na postępy Japończyków w zagarnianiu punktów zaopatrzenia - na tej podstawie ustalamy zwycięzcę). Są tez charakterystyczne dla gier pacyficznych różne rodzaje ruchu (operacyjny, przebazowanie, strategiczny w kilku odmianach). Kilka rzeczy potraktowano w wybitnie uproszczony sposób (wojna podwodna i strategiczne bombardowania), kilka aspektów jest nieco "gamey" (rozpoznanie sił zgromadzonych na heksie własnymi okrętami podwodnymi, działania w rejonie Alaski), ale ogólna wymowa działań pacyficznych wydaje się być zachowana: tworzymy sieć baz z wzajemnie wspierającymi się siłami, które mają utrzymać zdobyte punkty zasobów (perspektywa japońska). Skuteczny atak na wyspy wymaga odpowiednich przygotowań (zebranie sił osłony, ataki rozpraszające siły obrońców na sąsiednich heksach, wykorzystanie lotniskowców), zasobów jest za mało, żeby zaspokoić wszystkie potrzeby... Ciekawa opcją są działania strategiczne (ruch strategiczny, działania OP, naloty, rajdy lotniskowców, inwazje sił piechoty) których realizacja kosztuje jeden step bloczka strategicznego dowództwa. Odnowienie jego stepów jest drogie, więc trzeba dobrze przemyśleć na co te drogocenne zasoby wykorzystamy. Bardzo grywalna gra - to na pewno.

Obrazek

W naszej rozgrywce, w scenariuszu 1942, wykorzystałem okienko pogodowe, żeby zająć Anchorage, a potem zająłem się przegrupowaniem sił do obrony na kierunku wschodnim i zaczepnie w rejonie Nowej Gwinei. Chcieliśmy z Pawłem swobodnie się pobawić, więc pozwalaliśmy sobie na różne ryzykowane manewry. Doszło do kilku bitew, m.n. nieudanego amerykańskiego desantu na Wake i bitwy z udziałem japońskich lotniskowców wokół Guadalcanalu.W Birmie do przodu posuwały się wojska indyjskie. Ogólnie rozgrywki nie skończyliśmy, ale było fajnie. Myśle, że jak najbardziej całą wojnę można by "pyknąć" w 4-5 godzin, akurat w trakcie spotkania. Będzie grane.



Potem przyszedł czas na krótki, wprowadzający scenariusz do Next War Pakistan. Przyznam szczerze, że jak zobaczyłem instrukcję (40 str zasad ogólnych całej serii plus szczegółowe dla konkretnego rejonu działań, czyli Pakistanu w tym wypadku), to byłem sceptyczny. Szacun dla Pawła, że to dobrze ogarnął. Tak naprawdę w takcie krótkiego (ukończonego) scenariusza i działaniach w Kaszmirze skupiłem się nie tyle na zasadach, ile na intuicyjnym dowodzeniu. I nawet dobrze wyszło, bo obroniłem tęn piękny zakątek przed pakistańsko-chińskimi agresorami :)
Next War, to typowa żetonówka, która rozbudowywać można zasadami dodatkowymi do granic możliwości (dowodzić można chyba każdym apsektem współczesnej wojny lądowo-powietrznej, są też tabele na określenie zachowania... uchodźców ze strefy wojennej). W pełnej wersji prawdziwy kolos, ale też po tym pierwszym scenariuszu czuję się na siłach, żeby wejśc poziom wyżej i rozegrać drugi, z większą liczbą jednostek, większym obszarem, kolejnymi zasadami... Paweł ma to dobrze rozpoznane, więc na instrukcje w ogóle nie patrzcie tylko słuchajcie jego i będzie dobrze :)

Obrazek

W naszej rozgrywce dowodziłem siłami indyjskimi, broniącymi się w Kaszmirze przed kombinowaną operacją pakistańsko-chińską (Chińczycy zrobili desanty w dolinie). Atakujące jednostki pakistańskie napotkały na swojej drodze opór granicznych posterunków. Powstrzymało je to zaledwie na moment, a tymczasem chińskie jednostki aeromobilne pojawiły się w samym Kaszmirze, grożąc dużym bałaganem na tyłach. Ostatecznie udało mi się zniszczyć całkowicie dwa desanty chińskie (trochę ryzykując osłabienie obrony przed Pakistańczykami), odblokować drogę, którą dotarły do mnie z posiłki i zmontować linię obrony na przedpolu Srinagaru, największego miasta regionu.

Obrazek

Gdy indyjskie lotnictwo zdobyło wreszcie przewagę, obrona stężała i stało się jasne, że nie dla Pakistańczyków ciepłe swetry z kaszmiru - wciąż musza się zadowolić importem z Turcji :D

Wygrałem na punkty, a całość, z tłumaczeniem i rozkładaniem, zajęła nieco ponad 2 godz. Przyjemnie spędzony czas i na pewno będe jeszcze próbował scenariusza drugiego. Kto wie, może kiedyś, krok po kroku, dojdziemy do pełnej wersji? :)

Obrazek

Za tydzień prawdopodobnie będę nieobecny.
Saw11
Sergent
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 19 października 2014, 22:16
Lokalizacja: Katowice

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum

Post autor: Saw11 »

Witam,

Czy w przyszły wtorek 6 marca będziecie grać w klubie? Prawdopodobnie będę przejazdem w Gdańsku i we wtorek od 18:45 mógłbym być w klubie :)

Chętnie zagram w jakąś planszówkę, a szczególnie w grę wojenną.
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum

Post autor: Highlander »

Jasne że tak, spotykamy się co tydzień. Tytuły na ten tydzień to najprawdopodobniej: Next War, Pacific Victory, Combat Commander. Zaczynamy grać 17:00 - 18:00.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
Saw11
Sergent
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 19 października 2014, 22:16
Lokalizacja: Katowice

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum

Post autor: Saw11 »

Świetnie. Zatem mam nadzieję, że w przyszły wtorek odwiedzę wojenników z Gdańska :)

Chętnie bym się dołączył do gry lub umówił na coś konkretnego. Mogę przywieźć coś Simonitcha, Fighting Formations, The Napoleonic Wars, Hannibala, Zimną Wojnę, coś z Jours de Gloire lub z TLNB (np. The Coming Storm). Przy czym będę mógł zacząć dopiero od ok 18:45 :/
Saw11
Sergent
Posty: 100
Rejestracja: niedziela, 19 października 2014, 22:16
Lokalizacja: Katowice

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum

Post autor: Saw11 »

Dobra, potwierdzam, że będę we wtorek w Gdańsku o 18:10. Także w klubie powinienem być przed 18:45.

Czy chciałby się ktoś umówić na coś konkretnego? :)
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum

Post autor: Highlander »

Sesja 13.03.2018.

Cóż by tu napisać. Było nas trzech, w głosowaniu wygrało T&T, drugim kandydatem było France'40 z podzieleniem Niemców na dwóch graczy.

Obsada T&T:
- Sowieci: Janek
- Zachód: Muad
- Oś: Highlander

Setup:
Ze startowych kart wychodziło że mam szansę ugrać politycznie Austrię + Polskę lub Turcję (zależnie od oporu adwersarzy). W ogóle nie kupiłem kadr morskich, i tylko 3 lotnicze. Generalnie poszedłem w masę piechoty, którą planowałem zalać kontynent, najpierw gwałcąc neutralność maluczkich, potem Francja, na koniec ZSRR.

Otwarcie Osi w 1936:
6 kart technologii + 5 stepów piechoty. W technologiach nic ciekawego, więc wszystko poszło w przemysł. Przejęta Austria i Polska, znów wystawiam piechotę. No i od razu w 1936 idę na ostro z Duńczykami i Norwegami, korzystając z nowej koncepcji wspierania ataków lądowych silniejszym desantem morskim w celu "absorpcji hitów od obrońcy". W tym samym roku pada też tą samą metodą Jugosławia i Grecja. Kolegów chyba lekko sparaliżowało tempo ekspansji (na pewno pomogło mi posiadanie od wiosny 1936 silnej polskiej piechoty - 4CV w Wawie, która poszła podbijać Skandynawię). Politycznie koledzy ugrali niewiele - ZSRR zainstalowało się w Rumunii, plus każdy miał trochę umów gospodarczych. Co istotne moi adwersarze szybko wyposażyli się i podzielili technologią radaru lotniczego "obronne 2 x A3", miałem szczęście że nie założyłem większych inwestycji w Luftwaffe.

Obrazek

Środek rozgrywki:
Chyba w 1937 kontynuowałem ekspansję biorąc jeszcze Bułgarię, Szwecję, Finlandię i chyba jeszcze Czechosłowację. To mi dało komfortową bazę surowcową na nadchodzącą wojnę. Przestawiłem się na masowe pompowanie jednostek piechoty (których wystawiłem chyba 15, prawie max). Cały czas nie udawało mi się dociągnąć sensownych kart technologii (first strike albo motoryzacja piechoty) więc wszystko szło w przemysł, i to nieco odwlekało moją decyzję o ataku na Francję. Dodatkowo ze względu na gwałtowną ekspansję Osi było dla mnie jasne, że Sowieci i Zachód są już w nieformalnym sojuszu i wesprą się natychmiast, tym bardziej że nie istniała już buforowa Polska. Próby politycznego opanowania Beneluxu (przedpole Francji) się nie powiodły. Wtedy Zachód podjął (nieco dziwną dla mnie) decyzję aby napaść na Benelux, robiąc mi prezent w postaci likwidacji tamtejszej fortecy i wyciągając cenną piechotę z Paryża i flotę z Londynu.

Kulminacja napięć w Europie Zachodniej:
A więc wojna! (~1939). Uderzyłem natychmiast na Benelux z chyba największą siłą jaką się dało (16 CV piechoty), dodatkowo odcinając drogę odwrotu legendarnej Home Fleet, która poszła na dno w Antwerpii. W kolejnym sezonie podobny walec piechoty władował się do Paryża, ale tam już - z braku zaskoczenia - ogień otworzyły duże ilości piechoty francuskiej zadając spore straty. W efekcie Paryż utrzymał się "ledwo-ledwo" przez zimę 1939/1940. Rok 1940 przyniósł zaskakujący desant Zachodu na Benelux który dzięki zabezpieczeniu go fortecą 1CV i piechotą 4CV został zmasakrowany na plażach (taka odwrócona Dunkierka ;) Następnie po zawziętych walkach padł Paryż a więc i cała Francja. Dodatkowo oportunistycznie zająłem Włochami niebroniony Suez (ale gratka + 2 surowców i blokada Indii).
Alianci byli naprawdę mocno poturbowani, musieli się fortyfikować na Wyspach i odbudowywać od kadr, ale ja już kompletnie straciłem zainteresowanie tym odcinkiem frontu ponieważ (a) sam floty nie miałem i inwazji w ogóle nie zakładałem, (b) wujek Josif wypowiedział (chyba 1940 a może i od razu w 1939) Niemcom wojnę i naparł zbrojnie na faszystowską Polskę.

Kulminacja napięć w Europie Wschodniej:
Sowieci naprawdę się postarali i zmontowali niezły walec parowy z piechoty i lotnictwa. Lemberg padł, Wilno się ledwo trzymało, a ja w tym czasie całość Wehrmachtu natychmiast przerzuciłem z Francji na wschód do Warszawy. Z tyłu głowy oczywisty pomysł - atak na Leningrad bo długiej wojny na dwa fronty nie wytrzymam. Walki o Polskę był naprawdę krwawe dla obu stron i w 1941 roku wytworzyła się korzystna dla mnie sytuacja strategiczna - odzyskałem Polskę i zająłem Inflanty ;) wiosną a na lato/jesień zaplanowałem nasze mordecze combo ruchów wojsk które trzymałem od dawna na tę okazję: "późne lato (X)+wczesna jesień (A)". Sowieci nie byli bierni i latem stoczyłem z nimi morderczy bój o Inflanty, zakończony oczyszczeniem ich z wojsk sowieckich. Widząc masę piechoty w Inflantach koledzy się zorientowali w moim planie, ale było już za późno. Odpaliłem kartę jesienną "A6" i rzuciłem co się da na Leningrad (z Finlandii, z Inflantów i morzem). Obrona nawet coś tam miała (3 jednostki, 6 CV) ale rzuty nie były jakieś pechowe i w efekcie Niemcy wygrali jesienią 1941 przez nokaut militarny Paryż/Leningrad. Aby zmniejszyć ryzyko porażki, wysłałem jeszcze silną armią (1 x 4CV INF) z Rumunii do Gruzji, aby wiosną podjęła próbę ataku Baku, bo czego nie doszło ale w Baku stał tylko 1 CV pancerny więc na wiosnę 42 mogło być ciekawie.

Wynik w sumie prawie historyczny ;)

Obrazek

Podsumowanie:
Dzięki za dobrą partię T&T. Chyba wszystkim się grało dobrze, mieliśmy niezłe tempo, każdy miał okazję grać agresywnie. Gra znów pokazała że jest mocno taktyczna i trzeba na bieżąco kombinować z kart które się dostanie jak zrealizować generalny pomysł na rozgrywkę.

Z istotnych obserwacji:
- Pomysł na granie Niemcami wg mnie się nieźle sprawdził
- Za często Niemcy wygrywają tą kombinacją P+L. Sowieci muszą mieć świadomość (czyli Zachód musi też pomagać im to uświadamiać) że jak padnie Paryż to muszą mieć solidnie broniony Leningrad cały czas. Baku mniej ale również. Chociaż lekka osłona przedpola z Finlandii, Zatoki Botnickiej i Inflantów niezbędna. Tak żeby nie dało się zaskoczyć ich atakiem stosując combo późne lato/wczesna jesień.
- Znów błędna interpretacja przepisów: doczytałem wczoraj w domu że wykonanie rajdu ANS (lotnictwo/okręty) nie blokuje ewentualnego odwrotu przez tą prowincję jeśli obok trwa bitwa. Czyli przykładowo jak w 1940 robiłem nalot na Paryż to nie blokował on możliwości ucieczki piechoty i nawet floty z Antwerpii. Zamiast nalotu musiałbym tam zrobić desant morski z Ruhr. Generalnie efekt byłby taki sam.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: DaRealOdi »

Ostatnio nie wrzucamy tu żadnych nowych opisów, ale też było sporo zawirowań, spowodowanych usunięciem mnie z muzeum.

Obecnie mamy swego rodzaju restart i jak najbardziej zapraszamy wszystkich chętnych do kontaktu i umawiania się na rozgrywki. Zasób gier mamy całkiem pokaźny, z pewnością każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego :) Aktualne informacje w zmodyfikowanym pierwszym poście wątku.

Spotkania wtorkowe są stałe, ale zawsze warto zapytać, czy ktoś nie ma ochoty na spotkanie w innym terminie.

Zapraszamy :)
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

Ja mam nadzieję że spotkania przez wakacje będą :) To czy odbędzie się w konkretny wtorek zależy od ułożenia się planów urlopowych. Goście zawsze mile widziani. Myślę że lepiej wrócić do tematu w sierpniu.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: DaRealOdi »

Gdyby ktoś chciał dołączyć do naszej grupy, to za tydzień jest ku temu świetna okazja.

W przyszły wtorek ma być trzech nowych graczy, przynosimy "gry integracyjne" (QG1914, Triumph&Tragedy, Time of Crisis) i będziemy się zapoznawać.

Zapraszam serdecznie!
(tylko proszę o wcześniejsze zapowiedzenie przybycia na forum tym lub "niebieskim"! ;))
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: DaRealOdi »

Wczoraj grany był Quartermaster General 1914, Time of Crisis, W1815, Iron Curtain i jedna z gier Vae Victis.
Frekwencja: 8 osób.

Warto wpadać do Trójmiasta na gry wojenne :)
Awatar użytkownika
Highlander
Sergent-Major
Posty: 185
Rejestracja: wtorek, 1 lipca 2014, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: Highlander »

Wejściówki jeszcze są ;) Zapraszamy.
Moja kolekcja gier planszowych
Gdańskie wtorkowe spotkania z grami wojennymi i historycznymi w klubie Krolm - spis naszych gier
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: DaRealOdi »

Zaglądam tu ostatnio rzadziej, ale niezmiennie wszyscy chętni są mile widziani (oczywiście po wcześniejszej zapowiedzi).
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: DaRealOdi »

Rozłożyłem Hamilcara i czekałem jak ta Penelopa 8-) Szczęściem koledzy namówili mnie na QG1914, bo akurat było miejsce.
DaRealOdi
Sous-lieutenant
Posty: 437
Rejestracja: niedziela, 2 września 2007, 09:03
Lokalizacja: 3city
Has thanked: 1 time

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: DaRealOdi »

Zawsze czekamy. Zasada spotkań jest taka, że maksymalnie staramy się zagospodarować zapowiedzianych.
karara
Enfant de troupe
Posty: 2
Rejestracja: wtorek, 4 września 2018, 13:33

Re: [Gdańsk] Gry wojenne i historyczne

Post autor: karara »

Cześć
Nie grałem od prawie 20 lat i chciałbym wrócić. W latach 90. sporo grałem w gry Dragona, Noviny itd. Interesuje mnie głównie średniowiecze, nowożytność i wojny napoleońskie, ale II wojna światowa też.

O której we wtorki można się zjawić i czy trzeba się jakoś wcześniej umówić na konkretny tytuł/rozgrywkę?
Chętnie przeczytam wcześniej zasady. I mam nadzieję, że będzie miejsce.

Pozdrawiam
Jarek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Spotkania, kluby”