[Sukcesorzy] Kroniki czasu wojny

Rozgrywki indywidualne i klubowe. Sprawy organizacyjne klubów graczy.
slowlancer
Enfant de troupe
Posty: 3
Rejestracja: środa, 13 grudnia 2006, 12:05

[Sukcesorzy] Kroniki czasu wojny

Post autor: slowlancer »

Ponieważ jestem na świeżo (no, nie bardzo, bom się nie wyspał...) po rozgrywce w SAW w pięciu, mam pytanko do Szacownego Gremium: czy ktoś byłby zainteresowany doniesieniami o przebiegu kampanii - a zwłaszcza o możliwościach tkwiących w tej extra mocnej grze?
Jeśli tak, za czas jakiś zamieszczę to i owo (a jest o czym opowiadać!)
Awatar użytkownika
jax
Sergent
Posty: 144
Rejestracja: czwartek, 9 marca 2006, 10:29
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jax »

chetnie zobaczę i poczytam bo na tym forum o sawie jest jak na lekarstwo - a z przecieków tu i ówdzie widać że ludzie w to grają - tylko nie piszą duzo na forum
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: Raubritter »

Grają i znajdują tę grę bardzo udaną. Szczególnie polecana jest właśnie rozgrywka w pięć osób, bo i bardziej dynamiczna i bardziej towarzyska niż czteroosobowa.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: [Sukcesorzy] Kroniki czasu wojny

Post autor: Strategos »

slowlancer pisze:Ponieważ jestem na świeżo (no, nie bardzo, bom się nie wyspał...) po rozgrywce w SAW w pięciu, mam pytanko do Szacownego Gremium: czy ktoś byłby zainteresowany doniesieniami o przebiegu kampanii - a zwłaszcza o możliwościach tkwiących w tej extra mocnej grze?
Jeśli tak, za czas jakiś zamieszczę to i owo (a jest o czym opowiadać!)
Jasne ,że jesteśmy zainteresowani
Swoją droga gra w SAW w 5 osób :idea: ciekawe czy jest wiecej dyplomacji czy walk szybkich w takim następców Aleksandra układzie :?: :)
slowlancer
Enfant de troupe
Posty: 3
Rejestracja: środa, 13 grudnia 2006, 12:05

Post autor: slowlancer »

Pytacie mnie, Ateńczycy, o to, jak sobie poczynają wodzowie macedońscy, gdy jest więcej stronnictw, niż zwykle to bywało. Otóż powiem wam, że jest więcej walk wszelakich na początku, bo i armii więcej chodzi po szerokich polach Azji, piaskach Egiptu czy też w nasze greckie wąwozy się zapuszcza. Potem czas na dyplomację przychodzi, a rozmowy pomiędzy tymi, co przetrwali nie są łatwe. Bo gdy więcej chętnych do władzy, uzgodnić cokolwiek trudniej. Łatwiejszym zaś się wydaje zbrojnie rozstrzygać wszelkie spory. Ale i tak zależy wiele od charakteru wodzów i od tego, co Tyche łaskawa przyniesie. Wielem bitew widział, z wielu pobojowisk bez ducha znoszony byłem, kilkakroć wieniec zwycięstwa na skronie mi nakładano. Czasem też i zmęczenie mnie ogarnia i stare me kości odpoczynku pragną. Ale wtedy nadchodzą wieści o kolejnych wojnach - o świat, o władzę, o wszystko. I ruszam. A was, Ateńczycy, czasem o dziejach krwawych poinformuję, dopóki tchu starczy, a palce miecz w bitwie i rylec nad tabliczką utrzymają.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Wywód powyższy na świątynych murach Ateny przybytku wykuty rękami biegłych kamieniarzy zostanie ku przyjemności wyrafinowanej wielbiących logikę obywateli naszych - choć z uwagi na ustrój nasz skrajnie demokratyczny niewielu ich już zostało...
Tajemniczemu Diadochowi Ateny dumne ale czujące zawsze respekt przed potęgą umysłu powodzenia w walkach wszelakich tudzież perfidii dyplomatycznej-sztuce u nas uprawianej i lubianej na równi z rzeźbami boską ręka Fidiasza czynionymi - życzą !
O silę trzymającą w ręku ów miecz karzący sprawiedliwie tych, którzy się Diadochowi znamienitemu sprzeciwiają jesteśmy dziwie tu w grodzie córy Egidodzierżcy spokojni ...
Awatar użytkownika
RyTo
Major
Posty: 1165
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 22:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: RyTo »

Czy jednak nie inny diadoch walkę zwyciężył i po swojemu historię napisał? Czemu nie słyszymy nic, Ateńczycy?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Spotkania, kluby”