[Warszawa] Klub AGRESOR (Politechnika-Inżynieria Środowiska)

[Raleen]

Ja z czmielonem mam w zasadzie zaplanowany program, wiem że się maciunia wybiera i jeszcze z 1-2 osoby z nim. Będzie też ekipa figurkowa (to niezależnie od zapowiedzi SeeMa powyżej). Nie wiem czy Bambrough się do nas wybiera, ale również coś wspominał o sobocie.

[Bambrough]

Ja z czmielonem mam w zasadzie zaplanowany program, wiem że się maciunia wybiera i jeszcze z 1-2 osoby z nim. Będzie też ekipa figurkowa (to niezależnie od zapowiedzi SeeMa powyżej). Nie wiem czy Bambrough się do nas wybiera, ale również coś wspominał o sobocie.

Widzę, że zapowiada się całkiem spora frekwencja. Niestety moi partnerzy do grania mają daleko na Polibudę więc raczej nie dojedziemy.

[Raleen]

W ten weekend klub "Agresor" tętnił życiem. W sobotę grano w "Elusive Victory" (graliśmy w nią także w piątek), "Battletecha", "Patton's Vanguard", "Rewolucję 1905", "Grunwald - walka 600 lecia" (rocznicowo, bo mieliśmy 15 lipca) i jeszcze jedną zacną grę o wojnie secesyjnej, którą trudno mi zidentyfikować po tytule (mam nadzieję, że Maciunia albo Berger napiszą o niej parę słów). Nie dopisała niestety tym razem ekipa figurkowa. W niedzielę graliśmy z czmielonem w "Pax Balitca", za to w sali obok zaroiło się od eurogier (grały 3-4 ekipy). Niestety, w tym przypadku również nie czuję się na siłach by stosownie opisać co było grane. Dzień i zarazem cały rozgrywkowy weekend zakończyła szybka partyjka w "Kaiser's Pirates".

[Wilk]

Czy ktoś wybiera się w najbliższy piątek? Ja jestem chętny w coś pograć po eonach nieobecności w Agresorze. Osobiście największą chęć miałbym skorzystać z życzliwości kolegów i wypróbować tytuły, które sam mam na radarze, czyli Hands in the Sea lub Fields of Despair, ale jestem ze wszech miar otwarty na propozycje. Jak wiadomo, moja własna kolekcja obejmuje teraz w większości jednoosobówki, ale sam mogę służyć np. UKC, Hannibalem: Rome vs. Carthage, Red Winter czy paroma innymi.

[Silver]

Może przyjdę.
Na razie jestem na urlopie i nie mam tu listy moich gier, które mógłbym zaproponować.
Może jednak zamiast piątku udałoby mi się przyjść w sobotę lub niedzielę.
Na innym forum pojawiła się ciekawa propozycja rozegrania prototypu gry o konfliktach kolonialnych:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... tart=15125

[Wilk]

Właśnie sęk w tym, że w sobotę i niedzielę z kolei ja nie mogę, bo wyjeżdżam.

[Bambrough]

Czy ktoś wybiera się w najbliższy piątek? Ja jestem chętny w coś pograć po eonach nieobecności w Agresorze. Osobiście największą chęć miałbym skorzystać z życzliwości kolegów i wypróbować tytuły, które sam mam na radarze, czyli Hands in the Sea lub Fields of Despair, ale jestem ze wszech miar otwarty na propozycje. Jak wiadomo, moja własna kolekcja obejmuje teraz w większości jednoosobówki, ale sam mogę służyć np. UKC, Hannibalem: Rome vs. Carthage, Red Winter czy paroma innymi.

Znalazłeś kandydata do gry?

[RAJ]

A może by tak Time of Crisis?

[Wilk]

Jeszcze nie znalazłem kandydata, w Time of Crisis zagram bardzo chętnie.

[RAJ]

Bambrough? Byłoby nas trzech, przydałby się jeszcze ktoś.

[Bambrough]

Bambrough? Byłoby nas trzech, przydałby się jeszcze ktoś.

Mogę być na 17. Rozumiem, że grę posiadasz?

[RAJ]

Tak. 17 jest OK. Ktoś chętny na czwartego?

[Wilk]

To ja się zabieram za reguły (dużo tego nie ma, z tego co widzę).

[RAJ]

Postarajcie się przeczytać instrukcję.

[Silver]

Zagrałby ktoś np. w: Conflict of Heroes (Guadalcanal, Price of Honour, Awakening the bear), Crown of Roses, Democracy under Siege, Fires of Midway, Iron&Oak, Manoeuvre, Piekło okopów, Wyścig do Renu, Warrior Knights z dodatkiem, Star Wars Rebelia?