Jak z terenu górskiego zrobili płaski, to i z z jesieni lato by potrafili.Andreas von Breslau pisze:Tutaj bym prostestował
Jankes potrafi różne rzeczy.
Kiedyś Leo protestował w sprawie Asiago i Maggiore i bardzo slusznie.
Verona leży na skraju gór - kilkanaście kilometrów na północ od niej są już góry o osiągach 500-1000 m.npm.
Assiago wprawdzie lezy w kotlince, ale na południe od miasta są góry, z których wysokości przekraczają 1.000 m.npm, a niektóre nawet 1.500, to samo na północy, wschodzie i zachodzie.
Żeby na dodatek było śmiesznie, Asiago nie ma bezpośrednio dobrych dróg do Trentu, a idą po linii prostej należałoby przekroczyć górski grzbiet o wysokościach ponad 1.500 m.npm (z kolejkami liniowymi w niektórych miejscach).
Dalej Maggiore (a ściślej Montemaggiore):
Jest to kompleks górski, sama Montemaggiore ma ponad 1.000 m.npm., a dostanie się na Monte z Villach to kwestia pokonania przełęczy pomiędzy górami o wysokości bezwzględnej ponad 2 km.
http://lazarus.elte.hu/hun/digkonyv/topo/3felmeres.htm
http://www.dean.usma.edu/history/web03/ ... p%2015.htm
Drogę do Triestu zaś zagradzają pagórki o wysokościach do 300 m.npm., ale ponieważ gdyby Triest zrobić na płaskim, to za łatwo byłoby zdobyć tę ważną Twierdzę (której brak załatwiłby bazę Marynarki w Pola, czyli austriacka flota mogłaby się poddać), dlatego Triestowi dorobiono góry.
Jakby to powiedzieć:
autorzy tworzyli zabawkę, ale nie grę wojenną, bo ta gra z realiami wiele wspólnego nie ma, co już kiedyś pisałem, podnosząc kwestię połączenia Tarnowa z Dęblinem.
Natomiast i Asiago i Maggiore zrobiono jako teren płaski tylko po to, żeby Austriacy przypadkiem nie mieli za trudno, bo Wlochom nie dałoby się krzywdy zrobić. a tak jak raz można pomajstrowac i szafa gra.
Dlatego gdyby chcieli, to i z jesieni zrobiliby lato.