Włochy w Ścieżkach

Gra wydawnictwa GMT Games (polska edycja wyd. Gołębiewski)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Ale czy odnoszę słuszne wrażenie, że pokusa szybkiego rzucenia się na Rosję bywa często dla grającego PC przemożna? :wink: Zwłaszcza, gdy na Zachodzie front się ustabilizuje. To zresztą bardzo "historyczne" zachowanie. Falkenhayn co prawda nie wierzył w możliwość szybkiego pokonania Rosji, ale już wiosną 1915 dał sie bez trudu przekonać Hindenburgowi i Conradowi, uważającym, że "Wojna musi być wygrana na Wschodzie". W maju pod Gorlicami się udało, ale już rok później podwójna monarchia donośnie trzeszczała w obliczu ofensywy Brusiłowa.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Andreas von Breslau
Kapitän zur See
Posty: 1625
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Andreas von Breslau »

Niemcom zabrakło konsekwencji - w 1916 r. Falkenhayn uznał Rosję za ju z niegroźną, a Włochy za przeciwnika nie wartego ataku na pełną skalę. I zdecydował się na Verdun. Dziś wiemy, że był to błąd. Każda z dwóch innych decyzji byłaby o wiele lepsza.

A co do gry - cóż - naturalna jest chęć atakowania tam, gdzie są szanse na powodzenie. Jeśli front zachodni się stabilizuje, to grzechem byłoby nie posuwać się na wschód przynajmniej małymi kroczkami. Dlatego zwykle niszczy się twierdze i powoli spycha Rosjan, zbliżając się do pól ważnych dla przyszłej, decydującej kampani.
Muss ich sterben, will ich fallen
Awatar użytkownika
Gror
Adjudant
Posty: 205
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:14
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: Gror »

Andy pisze:Przypominam, że w "Wariancie historycznym" Ścieżek jest już taki zapis dotyczący Włoch:

Only Austrian and Italian armies may operate in Italy (move, attack, or advance into any space in Italy) and no German armies may end their movement (OPS or SR) in Trent, Villach or Trieste until the start of a turn at which both sides are at Total War.
I tu mnie ostatnio naszła poważna wątpliwość interpretacyjna :?
Nie mam doświadczenia z wariantem historycznym i prosiłbym o wyjaśnienie, czy wejście na poziom Wojny Totalnej znosi tylko ograniczenie dotyczące niemieckich armii w austriackich twierdzach granicznych czy również zakaz wstępu obcych armii na teren Włoch?
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Interpretowałbym to tak: żadna armia, poza austro-węgierskimi i włoskimi nie może znaleźć się na terytorium Włoch (ani atakować pola we Włoszech), dopóki obie strony nie osiągną poziomu wojny totalnej. Dodatkowo niemieckie armie nie mogą też kończyć ruchu (zwykłego ani strategicznego) w Trencie, Villach i Trieście.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Gror
Adjudant
Posty: 205
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:14
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: Gror »

Otóż ja właśnie trochę inaczej:

1) żadne armie poza austriackimi i włoskimi nie mogą działać we Włoszech (NIGDY, niezależnie od Poziomu Wojny)

2) niemieckie armie nie mogą kończyć ruchu w Trydencie, Villach i Trieście DOPÓKI obie strony nie wejdą na poziom Wojny Totalnej

No ale właśnie pojawiły mi się wątpliwości... :(
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

ZGadzam się z ANdym. Kluczem jest tu zrozumienie KONIUNKCJI w tekście.
Bo jest napisane A i B do czasu wejścia na TOTAL
Skoro koniunkcja (and) to OBA warunki spadają na totalu...

No i skoro to wariant historyczny to i jakiś związek z historią mieć musi :) a histrorycznie jadenak te armie alianckie we włoszech operowały :)
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Gror
Adjudant
Posty: 205
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:14
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post autor: Gror »

hubertok pisze:ZGadzam się z ANdym. Kluczem jest tu zrozumienie KONIUNKCJI w tekście.
Bo jest napisane A i B do czasu wejścia na TOTAL
Skoro koniunkcja (and) to OBA warunki spadają na totalu...

No i skoro to wariant historyczny to i jakiś związek z historią mieć musi :) a histrorycznie jadenak te armie alianckie we włoszech operowały :)
Dla mnie nie jest to takie oczywiste, bo jeśli postawi się taki umowny nawias po "i" to już brzmi to inaczej. Według mnie gdyby chodziło o zniesienie obydwu warunków zdanie zaczynałoby się: "Until Total War is reached by both players..."
A tak mam wrażenie, że odnosi się tylko do tego drugiego.
Z tymi analogiami też bym nie przesadzał, w końcu w Rosjanie niby też walczyli na froncie zachodnim a Włosi w Palestynie... :P
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Moim zdaniem ten drugi zapis jest po to aby uściślić, że CP nie może ustawić Niemców na pozycjach OBRONNYCH w twierdzach. Tego dotyczy drug człon. Pierwszy dotyczy tego, że nie może atakować.
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

O ile dobrze czuję angielski, wszystko po słowie "until" odnosi się do wszystkiego co jest przed nim. Także na logikę wydaje mi się bezsensowne, żeby w grze tak mocno trzymającej się historii (na dodatek w "wariancie historycznym"!), nie mogła operować we Włoszech np. 14 armia niemiecka. Kto by wtedy zwyciężył pod Caporetto? Austriacy? :wink:

To jest podobnie, jak z opisem karty PC nr 36:
Subtract 1 BR RP during the Replacement Phase of each turn and prevent play of "US Reinforcements" until "Convoy" is played.
Do czasu zagrania karty "Konwoje" nie można zagrywać posiłków amerykańskich ORAZ należy odjąć 1 punkt uzupełnień brytyjskich. Także w tym przypadku logika historyczna wskazuje na słuszność takiej interpretacji.
Niemniej całkowicie rozumiem wątpliwości Grora. Szyk angielski jest odmienny od naszego i może robić wrażenie niejednoznaczności.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Wiem ze to nie jest juz zbytnio aktualne niemniej :
Leo napisal:
Moja opinia na temat Włochów:
1. Powinni mieć pola z górami. Zulu nam to już kiedyś udowodnił.
Juz raz na ten temat pisalem. Nie mam tej gry ale z tego co mi powiedziano heksy czy tez pola w tej grze reprezentuja niemale tereny.
W przypadku Wloch uwazam ze nie powinni miec pola z gorami ale rownoczesnie tez nie powinni miec normalnego pola czystego.
Trudno udowodnic to by powinni miec pole z gorami - wystarczy popatrzeec na teren jaki mieli przed rozpoczeciem wojny. Tylko krawedz tego terenu to teren gorski, jednak w glebi juz mamy tylko teren "pagorkowaty" gdzie glownym oparciem obronnym byly rzeki a nie gory.

Co bardziej, podczas ofensyw PC front gorski strony Wloskiej w prawie calej jego wielkosci zostal "zrolowany" (niestety nie wiem jak po polsku jest niem. "aufgerollt") a nie przelamywany.

Odcinek Isonzo, powiedzmy ze glowny element frontu AW-wloskiego, to po stronie wloskiej (patrzac na granice panstw) tylko kilka do kilkanascie mil w porownaniu do kilkudziesieciu po stronie AW.

Mapa ktora ktos tutaj juz wstawil : Zwroc prosze uwage na przerywana szara linie ( _ .. _ .. _ ) pokazujaca granice miedzy AW a Wlochami. Z wyjatkiem rejonu Alp Karnijskich (w ktorych i tak bylo bardzo malo dzialan wojennych) Wlochy dysponowaly tylko waskim pasem gorskim (w porownaniu do tego czym dysponowaly AW doprawdy bardzo bardzo waskim)
http://www.dean.usma.edu/history/web03/ ... p%2015.htm

Dlatego mysle ze teren gorski by byl przesada, jednak sam teren czysty takze (chociaz z racji tego bardzo waskiego pasa gorskiego teren czysty jest bardziej reprezentujacym niz teren gorski). Bardziej odpowiednie by bylo jezeli by to byl teren czysty z np. umocnieniami oraz z rzeka.

@Andy
Kto by wtedy zwyciężył pod Caporetto? Austriacy?
A nie? ;) Pod Caporetto zwyciezli Austriacy i Niemcy :)
Z wikipedia :
"Austro-Hungarian forces, reinforced by German units, were able to break into the Italian front line and rout the Italian army"
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

taaa...

"Austro-Hungarian forces, reinforced by German units"

czyli Austriacy i Niemcy. Czyli Niemcy. Austriackie gadanie.

Polaków, Węgrów, Ukraińców tam w ogóle nie było. Nawet w nazwie tych austro-węgierskich formacji...

Austriaków, drogi Panie, to Pan Bóg wymyślił, żeby Włosi mieli z kim wygrywać wojny :twisted:

(ale co do zasadnosci pozostawienia terenu czystego sie zgadzam)[/url]
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

czyli Austriacy i Niemcy. Czyli Niemcy. Austriackie gadanie.

Polaków, Węgrów, Ukraińców tam w ogóle nie było. Nawet w nazwie tych austro-węgierskich formacji...
Gadanie bylo brytyjskie :)
Jakto Niemcy? :)
Tu trzeba by przeanalizowac skad dane jednostki byly. Jednak oczywiscie powinno to brzmiec tak - wojska Austro-Wegierskie wspierane przez Niemcow :)
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

slowik pisze: Jakto Niemcy? :)
a no tak sie sklada, ze w kraju nad Wisłą, jak ktos gada po niemiecku (czyli w sumie nie gada, bo jest "niemy" w odróżnieniu od takiego co zna słowa - "Słowianina") to jest Niemcem, nawet jeśli jest Austriakiem ;)
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Awatar użytkownika
Leo
Colonel
Posty: 1594
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 14 times

Post autor: Leo »

Panowie, miało być o Włochach, nie Niemcach :)

Słowiku, ponieważ w Ścieżkach nie ma rzek ani terenu pagórkowatego najlepiej niech zostaną już te okopy. Inna rzecz, że są one lepsze w grze niż góry...
Ja na pewno będę zawsze grał wariant "historyczny" (czyli z okopami). I to nie tylko z powodu sympatii dla Włochów.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

a no tak sie sklada, ze w kraju nad Wisłą, jak ktos gada po niemiecku (czyli w sumie nie gada, bo jest "niemy" w odróżnieniu od takiego co zna słowa - "Słowianina") to jest Niemcem, nawet jeśli jest Austriakiem Wink
Skandal ! ;) To sa dwie zupelnie rozne rzeczy.. :lol:


@Leo
Słowiku, ponieważ w Ścieżkach nie ma rzek ani terenu pagórkowatego najlepiej niech zostaną już te okopy. Inna rzecz, że są one lepsze w grze niż góry...
Ja na pewno będę zawsze grał wariant "historyczny" (czyli z okopami). I to nie tylko z powodu sympatii dla Włochów.
A czy sa mozliwe okopy "w" gorach?
urodzony 13. grudnia 1981....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ścieżki chwały”