Strona 1 z 2

Czas rozgrywki

: środa, 3 stycznia 2007, 11:19
autor: wujaw
Po wnikliwej analizie przepisów Ścieżek mam mętlik w głowie jak cholera.Postanowiłem zrobić z rozłożoną planszą i przyszłym przeciwnikiem symulację(odtworzenie) przykładowej rozgrywki,która znajduje się w instrukcji,a potem zagrać samemu.Ile czasu nam to zajmie :?: W sumie jest to dla mnie kluczowe sprawa ile czasu trwa rozgrywka,sami wiecie praca, dwójka dzieci.Brać urlop,czy nie brać urlopu oto jest pytanie. :!:

: środa, 3 stycznia 2007, 11:20
autor: Andreas von Breslau
Rozgrywka przykładowa zajmie Wam jakieś 2 godziny. Cała partia to już kilkanaście godzin, biorąc pod uwagę brak biegłości w przepisach.

Czy brać z tego powodu urlop? - jeżeli możesz, to oczywiście!

: środa, 3 stycznia 2007, 11:20
autor: wujaw
A po nabraniu wprawy ile to zajmie :?: i czy jest realne zapisanie stanu gry.

: środa, 3 stycznia 2007, 11:20
autor: Anomander Rake
czy jest realne zapisanie stanu gry
Nie takie rzeczy myśmy ze szwagrem... ;-)

: środa, 3 stycznia 2007, 11:20
autor: Andreas von Breslau
Po nabraniu wprawy cała rozgrywka to ok. 10h.

Spisywanie trwa ok. pół godziny. Idealne rozwiązanie to zdjęcie cyfrówką, ale karty i tak trzeba spisać samodzielnie.

: środa, 3 stycznia 2007, 11:21
autor: wujaw
Dzięki za odpowiedż,będę musiał się zdecydować na dwie sesje po 5 godzin i jakiś zapis.Widzę,że nie będę pierwszy.Przy tej okazji pozwolę sobie zapytać,która z gier z Waszej "stajni" jest najszybsza. :?: Jak już wspomniałem jest to dla mnie kluczowe.

: środa, 3 stycznia 2007, 11:21
autor: Andreas von Breslau
Sukcesorzy są szybsi od Ścieżek, ale polecam Ścieżki.

: środa, 3 stycznia 2007, 11:21
autor: Andy
A ja przewiduję, że pierwsza partia nie zajmie Wam więcej niż 1,5 do 2 godzin. Zanim gracz nie oswoi się z "pierwszowojennym" mechanizmem Ścieżek, odcięcie kilku armii jednym korpusem i likwidacja całego frontu jest raczej pewna. Po czymś takim przychodzi kryzys świadomości, nabiera się przekonania, że gra jest głupia, i pojawia się nieprzeparta potrzeba tworzenia home rules, które mają "przybliżyć grę do rzeczywistości". W kolejnej fazie poznawania Ścieżek nabiera się stopniowo szacunku dla gry, a "głupie" rozwiązania okazują się przemyślane i dopracowane.
Czego i Wam życzę! :)

: środa, 3 stycznia 2007, 11:21
autor: Andreas von Breslau
Pozostaję przy swoim głębokim przekonaniu, że:

- Ścieżki to najlepsza gra w jaką grałem, co nie zmienia faktu, że
- przepis o odcinaniu jest idiotyczny, ponieważ umożliwia odcięcie kilku armii jednym korpusem, a uniemożliwia aktywnowanie takiej masy choćby za dodatkowe punkty aktywacji. To jest akurat bez sensu.

: środa, 3 stycznia 2007, 11:21
autor: Andy
Pozostaję przy swoim: to ma głęboki sens w symulacji pierwszej wojny światowej. Nie dlatego, że przepis ten odtwarza jakąkolwiek historyczną sytuację, ale że nie dopuszcza do ahistorycznego postępowania gracza (tzn. lekceważenia konieczności utrzymywania ciągłych linii frontu). Umożliwienie graczowi "aktywowania tej masy" doprowadziłoby do pozostawiania przez niego 400-, 800-, a może i 1000-kilometrowych dziur we froncie i być może zbliżyło Ścieżki Chwały do ideału symulacji I wojny, ale punickiej. :wink:

: środa, 3 stycznia 2007, 11:22
autor: Nico
Podtrzymuje Andiego :) , a najlepsze oczywiscie jest For the People II :).

: środa, 3 stycznia 2007, 11:22
autor: Anomander Rake
Ja dla odmiany nie podtrzymuje. Może przepis ma jakieś znaczenie dla mechaniki gry, ale argument z zapobieganiem powstawaniu dziur jest kiepski. Widziałem może jedną grę kiedy na froncie wschodnim nie było dziur (np. na trzy pola - ile to kilometrów bez wojska?). Na zachodzie gracze też regularnie "utrzymują" dziury, ale najczęściej jednopolowe (czasem dwu) i zwykle na płn krańcu frontu.

: środa, 3 stycznia 2007, 11:22
autor: Nico
Starsi (z szacunkiem tutaj pisze ;) ) ludzie jak Andy maja wyobraznie i potrafia myslec abstrakcyjnie. Mlodziez tutaj widze kompletnie wyjalowiona przez ta zachodnia zgnilizne ;) i wszystko musi miec podane na tacy jak w telewizji. (Oczywiscie poza mna :P )

: środa, 3 stycznia 2007, 11:23
autor: Raubritter
Nico pisze:(...) i wszystko musi miec podane na tacy jak w telewizji. (Oczywiscie poza mna :P )
Ciebie podanego na tacy? No nie wiem...

: środa, 3 stycznia 2007, 11:23
autor: Anomander Rake
Może Nico wyspecjalizował się w wyskakiwaniu z tortu na imprezach okolicznościowych? :wink: