[PoG] Niedociągnięcia

Gra wydawnictwa GMT Games (polska edycja wyd. Gołębiewski)
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

wujaw pisze:.....Poza tym pewna refleksja.Gry, nawet najlepsze mają raczej krótki żywot.Przypominają pod tym względem rozrywkę typu film, książka.Wolimy nowy film, nową ksiązkę, choćby miały być słabsze od znanych już.Obserwuję sobie w różnych relacjach "co jest grane" i tendencja do zmiany repertuaru jest jednoznaczna.Tak więc Ścieżki, choć tak cenione są dziś mało grane.
Nie podzielam tego ppglądu. W dobrą grę chcoć pokrytą patyną :wink: mogę zagrać zawsze ( podobnie jak wielu moich kolegów z którymi grywam) a Pog jest jak dobre wino .
Pewnie ,że po wydaniu fajnej gry przeżywa ona okres wielkiej popularności ,który nie może trwać długo.
Rzecz bowiem w tym ,iż doczekalismy się okresu kiedy powstają w dużych ilościach wartościowe nowoczesne gry , w których niezwykle poważnie potraktowano problem grywalności .
Polska powróciła na łono Cywiliazacji :wink: i mamy do tych gier niepomiernie większy dostęp niż dawniej.
Przykładem może być zacny Klub przy Smolnej , w którym asortyment dostępnych gier od czasów debiutu POGa do chwili obecnej zmienił się diametralnie . Pojawiły się gry porównywalne do POGa- czyli bardzo dobre- popularne w zwiazku z tym na Smolnej np FtP, EoS HiS ,TYW .

Nie wydaje mi się też abym miał ochotę grać podobną ilość partii w słabszą nową grę kosztem świetnej starszej.
Mam natomiast ochotę poruszać się w różnych epokach ( wynika to z szerokich zainteresowań historycznych) a to pzrekłada się na zmianę tematyki gier co jakiś czas.
No tak ale to subiektywny pogląd, może inne osoby widzą to tak jak Wujaw.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Podobnie jak Strategos także nie podzielam Twojego zdania Wujawie. Planszówki się tak nie starzeją. Może jeszcze od strony graficznej tak - bo technika idzie do przodu - ale nie od strony merytorycznej. System ptp i gry cdg też zostały wymyślone jakiś czas temu i w sumie jest to mechanika sprzed lat, a wiele gier się na tym opiera i w gruncie rzeczy trzon jest ten sam, więc tam od środka patrząc te gry się tak znowu nie różnią. Zewnętrzna szata się zmienia.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

No ja nie wiem, czy w PoGa sie nie gra. Wystarczy spojrzec ile jest polskich nazwisk i gier na ACTS. IV edycja polskiej ligi trwa. Sadze tez, ze wsrod gier, do ktorych chetnie sie wraca, PoG jest w czolowce. Na pewno jest wsrod trzech ulubionych moich gier i propozycje partyjki w PoG zawsze rozwazam - chociaz pierwszy raz gralem w te gre 7 lat temu. Tak, tak. To juz 7 lat.
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Miłe, że Ścieżki Chwały znajdują tylu obrońców.Widać są tego warte!Ale i tak myślę, że trochę prawdy w tym co napisałem jest, tyle że sprawa nie jest taka jednoznaczna jak to przedstawiłem :roll: .Ja odkryłem Ścieżki w lutym br. i ciągle coś stoi na przeszkodzie żeby w nie porządnie pograć.Pierwsze wrażenie było wspaniałe.Ale jak ujawnię wady gry... :twisted: to o tym napiszę!
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

wujaw pisze:... .Ja odkryłem Ścieżki w lutym br. i ciągle coś stoi na przeszkodzie żeby w nie porządnie pograć.Pierwsze wrażenie było wspaniałe...
Odnoszę wrażenie ,że uprawianie naszego hobby jest zwykle poprzedzone czasochłonnym usuwaniem przeszkód do jego rozwijania :wink:

Wujawie nie można rozrzutnie zaprzepaszczać takich wrażeń . Do boju !!! :)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

wujaw pisze:Miłe, że Ścieżki Chwały znajdują tylu obrońców.Widać są tego warte!Ale i tak myślę, że trochę prawdy w tym co napisałem jest, tyle że sprawa nie jest taka jednoznaczna jak to przedstawiłem :roll: .Ja odkryłem Ścieżki w lutym br. i ciągle coś stoi na przeszkodzie żeby w nie porządnie pograć.Pierwsze wrażenie było wspaniałe.Ale jak ujawnię wady gry... :twisted: to o tym napiszę!
Albo może jeszcze inaczej: są różni gracze, generalnie pod tym względem dwa typy, jednym się gry nudzą i muszą szybko zmieniac - ostatnio nurt dominujący na Smolnej, innym nie. Ja należę do tych drugich :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
wujaw
Général de Brigade
Posty: 2075
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Post autor: wujaw »

Przyznaję, że podpatrując pogaduszki graczy ze Smolnej, oraz pęd do nowości na forum gry planszowe doszedłem do wcześniejszych wniosków.Sam żyję w mikrokosmosie, w którym generalnie w ogóle się nie gra(5 razy w tym roku :roll: ), więc zostaje mi przyglądać się jak to robią inni.Mam już swoje lata i pewnie niedługo nie będzie to jedyna dziedzina życia, w której będę do tego zmuszony :oops: .
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

wujaw pisze:Sam żyję w mikrokosmosie, w którym generalnie w ogóle się nie gra(5 razy w tym roku :roll: ), więc zostaje mi przyglądać się jak to robią inni.
Dobry Człowieku a od czego jest CYBERBOARD?
Przecież dzięki niemu możesz zagrać z kazdym praktycznie uzytkownikiem tego forum chociazby. Ja dzięki cyberboardowi wogóle nie straciłem kontaktu z grami wojennymi bo większość moich znajomych przerzuciła się na eurogry...
Dzięki temu forum poznałem Zygfryda i mimo 20 km odległosci raz w tygodniu pykamy sobie wieczorem jakąś partyjkę ftf. Ostatnio pokazałem mu ściezki chwały i zamierzmy w niedzielę zagrać.

NIE MA CO NARZEKAĆ - TRZEBA UCZYĆ SIĘ CYBERBOARDA...

Pozdrawiam
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ścieżki chwały”