Strona 2 z 4
: środa, 13 grudnia 2006, 09:23
autor: Strategos
comandante pisze:podobno mury tych miast zostaly zniszczone w trakcie kampanii prowadzonych przez Aleksandra, stąd latwiej je oblegac...
Jednak nie.
Kwintus Kurcjusz Rufus :" Historia Aleksandra Wielkiego"
Cytat I i II dotyczące Egiptu i Memfis
"Egipcjanie od dawna wrogo byli ustosunkowani do potęgi perskiej uważali ,że rządy Persów cechowała zachłanność i pycha więc spodziewając się przybycia Aleksandra podnieśli się na duchu..."
"Tymczasem on siódmego dnia od chwili kiedy wyruszył z Gazy , wszedł do tej części Egiptu , którą dzisiaj nazywają Obozem Aleksandra , po czym rozkazał piechocie odmaszerować do Peluzjon #a sam z oddziałem dobowrowych żolnierzy przygotowanych do walki poppłynął Nilem. Persowie nie powstrzymali go , przerażeni nadto odstąpieniem od nich Egipcjan. Gdy król był blisko
Memfis wódz Dariusza Mazakes pozostawiony dla obrony miasta przeprawił się przez rzekę i wydał Aleksandrowi 80 talentów i cały sprzęt królewski."
Cytat III Babilon
" kiedy Aleksander zbliżał się do Babilonu Mazajos ,który zbiegł tu z pola bitwy , wyszedł naprzeciw niego ze swymi dorosłymi dziećmi prosząc o łaskę . Poddał się królowi i wydał mu miasto . Aleksandrowi postepek Mazajosa był bardzo na rekę -
jakiegoż trudu wymagałoby oblężenie tak obwarowanego miasta! ponadto wydawało się, że człowiek tak dostojny a zarazem dzielny w boju, który wsławił sie także w ostatniej bitwie , swoim przykładem zacheci innych do poddania sie. król przyjął go wiec wraz z dziećmi łaskawie a następnie rozkazał swym żołnierzom wkroczyć do miasta w czworobocznym szyku , który sam prowadził tak jakby szli do boju. Część mieszkańców stanęła na murach pragnąc zobaczyć nowego króla , większośc wyszła nprzeciw zwycięzcy. Wyszedł takze Bagofanes , komendant zamku i skarbnik królewski , który nie chcac żeby uprzedził go w pochlebstwach Mazajos kazał całą drogę wysypać kwiatami i ozdobić wieńcami a po obu stronach rozstawić ołtarze , na które polecił nałozyć nie tylko wiele kadzidła ale i różnych wonnych ziół. Za Bagofanesem prowadzono przeznaczone na dar stada bydła i koni , niesiono także w klatkach lwy i pantery. Dalej szli magowie śpiewajac swą tradycyjną pieśń , za nimi kapłanichladejscy , a wśród Babilończyków obok wróżbitów kroczyli muzycy ze specjalnymi instrumentami : ci zwykle w pieśniach głosili chwałę królów a kapłani chaldejscy objaśniali ruchy ciał niebieskich i przyczyny zmian pór roku. Zamykała pochó konnica babilońska :wspaniały jej strój i ozdobna uprzęż koni świadczyć miały raczej o przepychu niz o powadze wojska"
Tyle pisarz.
Mam inną teorię plusowych modyfikatorów oblężeń w grze .
Odwołują się one jak się wydaje raczej do charakterystycznego braku woli walki Egipcjan i Babilończyków w czasach diadochów ( co innego Egipcjanie wbitwie pod Rafią 217 pne ale to nie ta epoka) ujawnionego już w czasach kampanii Aleksandra .
# w naszej grze w ACTS w Sukcesorów El Comandante w sposób oczywisty nawiazujac do świetnych tradycji Państwa Faraonów w jednym z pierwszych posunieć powołał do życia garnizon tej ważnej twierdzy.
: środa, 13 grudnia 2006, 09:23
autor: jax
no fajnie - akurat kluczowe miasta tak ładnie Olkowi się poddały..
: środa, 13 grudnia 2006, 09:24
autor: jax
wydaje mi się że na kartce z polskim skrótem zasad jest fundamentalny błąd
w fazie Tyche:
usunięcie garnizonu wroga z dużego miasta (zarówno jak jest w nim wroga jednostka jak i jej nie ma) wymaga zdobycia 3 punktów oblężenia;
skrót do angielskiej rozpiski:
http://www.bggfiles.com/viewfile.php3?fileid=3125
tymczasem w polskiej rozpisce jest mowa że gdy w dużym mieście nie ma jednostek wroga (a jest tylko sam jego garnizon) to nie wymagane jest zdobycie 3 punktów oblężenia tylko wystarczy samo wydatkowanie 2PR
pierwsze stanowisko potwierdza w pewien sposób brzmienie 22.1, gdy jest mowa o tym, że IF w zdobytym mieście były jednostki itd., to wówczas coś tam się dzieje - kluczowe jest tu to owe IF
: środa, 13 grudnia 2006, 09:25
autor: Comandante
Strategos informowal mnie smsem, ze są jakies bledy w wartosciach wodzów.
: środa, 13 grudnia 2006, 09:26
autor: jax
comandante pisze:Strategos informowal mnie smsem, ze są jakies bledy w wartosciach wodzów.
to się nazywa precyzyjna errata
: środa, 13 grudnia 2006, 09:27
autor: Comandante
nie znam szczegolow ale jak poznam to dam znac
: środa, 13 grudnia 2006, 09:28
autor: Strategos
Szczegóły są następujace.
Obrazki wodzów zawierają jak wiadomo dane dotyczace współczynników
Inicjatywy . Zdolności bojowej . Rangi
( będę dalej podawał w tej kolejności)
W wersji polskiej SAW mamy
ANTYPATRA 2-2-3 W Cyberboardzie jest 4-3-3
( To zupłnie inny wódz !)
LEONNATOS 3-4-2 w Cyberprzestrzeni 2-3-2
KRATEROS 4-4-1 wirtualny ma 4-4-3
To nie przesądza sprawy bo cyberboard jakiego używamy ma "dziwny żeton" suszy oraz małżeństw politycznych Eurydyki Fili i Nicai co do których brak korespondujacych kart w ACTS lub SAW WG
Kassander w cyberboardzie nie ma rangi
Tym niemniej sprawa jest poważna i wymaga szybkiego wyjaśnienia bo w przypadku blędów w wersji planszowej stanowi to bardzo poważne utrudnienie w grze
: środa, 13 grudnia 2006, 11:11
autor: Psycho_l
Ten gamebox do SAW jest lekko chłupniczy, więc nie wiem czy to w polskiej wersji nie jest dobrze...
Nie zmienia to faktu że trzeba to wyjaśnić.
: środa, 13 grudnia 2006, 11:12
autor: Comandante
ale zetony wodzów i inne grafiki są takie same jak w oryginale
: środa, 13 grudnia 2006, 11:13
autor: jax
cholera!!!! strategos ma rację!!!!
polecam tu zajrzeć:
http://www.boardgamegeek.com/image/60146
widać że współczynniki wodzów są takie jak podał Strategos...
to jest kolejna poważna WPADKA (to zbyt lekkie słowo)
: środa, 13 grudnia 2006, 11:14
autor: Comandante
Grafika w SAW zostala w wielu miejscach najnormalniej skopana. Ci z Was, ktorzy mają do czynienia z DTP beda umieli to powiedziec ogladając efekty pracy Wydawcy.
I nie jest to osobista wycieczka a wylacznie ocena jakosci wydania SAW.
: środa, 13 grudnia 2006, 11:15
autor: Karel W.F.M. Doorman
Na screenie z gry dopiero wychodzi geniusz historyczny panów zza oceanu.
W czasach, kiedy Rzym zaczynał dopiero się ruszać, a na Morzu Śródziemnym panowali Grecy, nazywanie wód Morza Śródziemnego
i Czarnego po łacinie to po prostu ignorancja.
Nie siedzę w Antyku, ale to pierwsze mi się w oczy rzuciło.
Zaraz obok Mare Internum jest Aegean Sea - jak ktoś nie wie, jak to po łacinie, używa swojego języka.
: środa, 13 grudnia 2006, 11:16
autor: Strategos
Wydaje się ,że Jax w sposób wyważony przedstwił swój punkt widzenia na estetykę obrazków wodzów ( użył nawet okreslenia " zupełnie na marginesie" "mi" oraz rzeczowo uzasadnił swój subiektywny pogląd tym samym działał " w dobrej wierze ")
Piszę
to szanując odmienny pogląd Jaxa choć ja się po początkowych wahaniach przyzwyczaiłem do obrazków w polskiej wersji ceniąc
je za indywidualizacje , popartą aluzjami historycznymi . Np.Antypater jest istotnie wiekowy a Ptolemeusz WG bardziej do mnie przemawia niż w wersji oryginalnej.
: środa, 13 grudnia 2006, 11:18
autor: Strategos
Jenerał von Auffenberg pisze:Na screenie z gry dopiero wychodzi geniusz historyczny panów zza oceanu.
W czasach, kiedy Rzym zaczynał dopiero się ruszać, a na Morzu Śródziemnym panowali Grecy, nazywanie wód Morza Śródziemnego
i Czarnego po łacinie to po prostu ignorancja.
Nie siedzę w Antyku, ale to pierwsze mi się w oczy rzuciło.
Zaraz obok Mare Internum jest Aegean Sea - jak ktoś nie wie, jak to po łacinie, używa swojego języka.
Dlatego wersja polska wyróżnia się chyba in plus ( nie mam przed sobą mapy zeby to jeszcze raz sprawdzić jest np trnaskrypcja grecka nazw miejscowości)
Ja się już Zulu mało spodziewam po Amerykanach( co do zasady ) jeśli chodzi o te ważne detale ( ze smutkiem stwierdzam ,że obniżyłem poprzeczkę wymagań
)
: środa, 13 grudnia 2006, 11:19
autor: Comandante
dla nich jest to w wiekszosci najpierw GRA czyli zarządzanie dostępnymi środkami w określonych warunkach
a warstwa historyczna to wyłącznie tzw "chrom"
gry publikują tak aby były dostepne najszerszemu odbiorcy a nie hermetycznie przed nim zamkniete
no i dzieki temu mają efekty, na piatkowe spotkanie w klubie w Columbus, w Ohio (czy ktos w ogole kojarzy, gdzie to jest?) przychodzi sobie 98 osob...