Dlatego podrzuciłam pomysł z podstawką. Imadło się demontuje i trzpień wsadza się w tę podstawkę. Zero przykręcania do blatu. A VTLAMP6 to prawdziwy ogar oświetlenia.Biały Vilk pisze: ↑poniedziałek, 7 września 2020, 17:09 To biurko nie ma wystającego blatu po bokach. Z tyłu też jest zabudowane płytą, osłaniającą półkę z przewodami. Jedyna możliwość przykręcenia czegokolwiek, to z przodu, co oczywiście odpada. Od wczoraj jestem na etapie Vellemana w statywie na kółkach, ale że to koszt niewarty zachodu, to pewnie w końcu przyczepię cokolwiek, gdziekolwiek, byle z odpowiednią żarówką.
Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
- de Morney
- Adjudant-Major
- Posty: 292
- Rejestracja: środa, 26 czerwca 2019, 22:07
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 71 times
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
- Schtrasny
- Capitaine-Adjudant-Major
- Posty: 957
- Rejestracja: poniedziałek, 4 maja 2015, 12:31
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 54 times
- Been thanked: 33 times
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
VTLAMP6. Nic innego.
"Niech zapłaczą piękne panny z Petersburga!"
https://miniwarsy.blogspot.com/
https://miniwarsy.blogspot.com/
- Torgill
- General of the Army
- Posty: 6210
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 918 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
W temacie wyboru systemu to polecam bardzo stary wpis z bloga Bitewniakowe Pogranicza.
http://bitewniakowepogranicza.blogspot. ... kow-o.html
http://bitewniakowepogranicza.blogspot. ... kow-o.html
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
W końcu IG ma na wyposażeniu lascannona czyli najsilniejszą (pieszą) latarkę w galaktyce. Być może jak pomaluję kiedyś swoich Vostroyan to zagramy bitwę. Musze im jeszcze dokupić kilka Lemanów, Sentinale i Valkyrię.... aczkolwiek nie wiem co jest dobre w tej edycjiBiały Vilk pisze: ↑poniedziałek, 7 września 2020, 13:02 A myślałem, że to "Złote Konserwy" Valorisa najbardziej oślepiają w galaktyce .
Co do lampy... Myślę, że po prostu potrzebujesz nowego biurka bądź musisz przerobić to aby pojawił się z tyłu wypust. Do niego przymocujesz lampę. VTLAMP6 nie jest ciężki i nie potrzebuje wiele. Gdyby płyta była nieco mocniejsza to prawdopodobnie mógłbyś po prostu wywiercić otwór w biurku. Włożyłbyś w niego bolec lampy.
- Biały Vilk
- Sous-lieutenant
- Posty: 444
- Rejestracja: poniedziałek, 23 marca 2009, 22:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 59 times
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
Skoro temat ewoluuje w poradnię i źródło inspiracji dla powracającego mazacza, to dziękuję wszystkim za wskazówki. Zwłaszcza Tobie, Paulinko, za podrzucenie mi pro-tipa z peryferiami do VTLAMP6. Zaopatrzyłem się więc w TEN UCHWYT i zaufałem ścianie zamiast biurka.
Stan na dziś. Trochę HobbyZone, wiszące wąskie szafki i kawałek gabloty ze zdjętymi do mycia drzwiami. To, co wisi, machnęli mi na zamówienie chłopaki, którzy robili u nas szafy do przedpokoju. Teraz trzeba to wszystko zapełnić chemią i modelami. Działam dalej.
Stan na dziś. Trochę HobbyZone, wiszące wąskie szafki i kawałek gabloty ze zdjętymi do mycia drzwiami. To, co wisi, machnęli mi na zamówienie chłopaki, którzy robili u nas szafy do przedpokoju. Teraz trzeba to wszystko zapełnić chemią i modelami. Działam dalej.
"Zjeżdżaj z drogi, ty gnojku!" - adm. Andrew B. Cunningham z pokładu "Warspite" do dowódcy HMS "Griffin", będącego na linii strzału
- de Morney
- Adjudant-Major
- Posty: 292
- Rejestracja: środa, 26 czerwca 2019, 22:07
- Lokalizacja: Częstochowa
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 71 times
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
Zawsze do usług a VTLAMP6 jest wart każdego grzechu/szekli. To lampa to prawdziwa oświetleniowa torpeda i od momentu, gdy zawitała do mojego warsztatu, nie wyobrażam sobie sesji malarskiej bez niej. Cieszę się, że mogłam pomóc a dodatkowo rośnie wartość edukacyjna tego wątku. Myślę, że będzie to z korzyścią dla nowych hobbistów jeśli dalej będziesz wrzucał postępy rozbudowy swojego warsztatu, do czego gorąco Cię zachęcamBiały Vilk pisze: ↑piątek, 11 września 2020, 13:44 Skoro temat ewoluuje w poradnię i źródło inspiracji dla powracającego mazacza, to dziękuję wszystkim za wskazówki. Zwłaszcza Tobie, Paulinko, za podrzucenie mi pro-tipa z peryferiami do VTLAMP6. Zaopatrzyłem się więc w TEN UCHWYT i zaufałem ścianie zamiast biurka.
Stan na dziś. Trochę HobbyZone, wiszące wąskie szafki i kawałek gabloty ze zdjętymi do mycia drzwiami. To, co wisi, machnęli mi na zamówienie chłopaki, którzy robili u nas szafy do przedpokoju. Teraz trzeba to wszystko zapełnić chemią i modelami. Działam dalej. SpoilerShow
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
Żadnych postępów w kwestii Kosmicznych Wilków, Vilku?Biały Vilk pisze: ↑piątek, 28 sierpnia 2020, 21:34 Powiem mgliście — zobaczymy. Najpierw mam sporo do malowania w SADZE. Space Wolves same się nie zrobią. I tak dalej, z tymi srokami i łapaniem zbyt wielu naraz za ogony. No i bez samochodu, zwłaszcza w tych czasach, też się do Częstochowy nie wybiorę.
Nie pytam ze złośliwości lecz z ciekawości. Znam dwóch graczy z armiami ze startera Indomitus, którzy lubią bezciśnieniowe gry. Na start potrzebowałbyś ok. 1000pkt Space Marines.
A tutaj marszałek Gwardii Imperialnej:
- Biały Vilk
- Sous-lieutenant
- Posty: 444
- Rejestracja: poniedziałek, 23 marca 2009, 22:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 59 times
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
Niestety, kupka wstydu rośnie, a zdrowie się pogarsza, co i chęci do malowania nie przysparza. Od września pomazałem tylko 60 wikingów do SAGI oraz 2 Pantery i trochę niemieckiej piechoty do BATTLEGROUPA. Wśród Wilków skleiłem i zapodkładowałem Ragnara, Lukasa, trochę czworonożnych sierściuchów i zamagnesowałem Bjorna. Jestem na etapie decydowania się czy najpierw malować jakichś First Born Marines czy iść już w Primarisów.
Zrobi się, tylko to potrwa. Zresztą nie przewiduję, żebym zbyt szybko zagrał w obecnej sytuacji.
Zrobi się, tylko to potrwa. Zresztą nie przewiduję, żebym zbyt szybko zagrał w obecnej sytuacji.
"Zjeżdżaj z drogi, ty gnojku!" - adm. Andrew B. Cunningham z pokładu "Warspite" do dowódcy HMS "Griffin", będącego na linii strzału
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: Mój powrót do figurkowych gier bitewnych
Będę obserwował Twój wysiłek w tematach Warhammerowych. Może się nawet przyłącze do tej zabawy (mam blisko 200 Vostroyan... ale nie są pomalowani - bardzo pracochłonne figurki jak na armię-hordę).