Zgodnie z umową z Raleenem, ten wpis zostanie przeniesiony, ale póki co jest tutaj. Otóż chciałem przedstawić moje dwa najnowsze artykuły do dwóch innych gazet i już mówię z góry, że w pierwszym o garnizonie krotoszyńskim podałem wszystko co wiem, ale jednak informacje o Krotoszynie znalazły się w historiografii Zdun, tak więc proszę nie czepiać się, że w jednym napisałem, że czegoś nie wiem, a w drugim to wyjaśniam i twierdzę, że wiem. Kwestia 3 tygodni pisania. Jeden o garnizonie w Krotoszynie, drugi w Zdunach.
W tym numerze przedstawiam Państwu krotoszyńskie jednostki stacjonujące tutaj przed przybyciem 35 batalionu/pułku inżynieryjno-budowlanego. Przybliżam historię od 1735 r., kiedy to dziedzic Krotoszyna sprowadził pierwszy oddział wojskowy.
Za czasów I Rzeczpospolitej
Pierwszy oddział wojskowy na stałe przyprowadził do Krotoszyna właściciel miasta Józef Potocki h. Pilawa, który był również hetmanem wielkim koronnym. Był to kilkuset osobowy oddział polski. Nie znamy dowódców tego garnizonu. Warto również dodać, że w tym samym czasie stacjonowało też wojsko polskie i prywatne wojsko króla Stanisława Leszczyńskiego w Zdunach, jednak tamtejsi dowódcy są nam znani w większości. Garnizon krotoszyński bronił miasta w 1771 r. przed niewielkim oddziałem pruskim, który atakował ze Śląska. Oddział wycofał się w stronę Warszawy po II rozbiorze polskim. Podczas wojny siedmioletniej (1756 – 1763), w czasach walk pomiędzy Austrią i Prusami przez Polskę ruszyły wojska rosyjskie na pomoc Austrii. W 1762 r. w Krotoszynie na koszt miasta przebywał oddział rosyjski. Nie znamy reakcji wojsk krotoszyńskim na Konfederację Barską, jednak warto pamiętać o bitwie, która rozegrała się pod Krotoszynem 14 czerwca 1768 r. Rok później wojska rosyjskie również gościły w Krotoszynie. Wówczas to dla wsparcia Konfederacji Wielkopolska miała wystawić 3000 rekrutów. Krotoszyn musiał wystawić 30, Koźmin – 15, a Zduny i okolice – 100 rekrutów.
Zabór Pruski
Podczas powstania wielkopolskiego Jana Dąbrowskiego (tego z hymnu) w 1794 r.poruszenie było w wielu okolicznych miastach: Jutrosinie, Ostrzeszowie, Kępnie, Rawiczu. W Krotoszynie ze względu na wielu mieszkańców niemieckich zrywu patriotycznego nie było. W czasie kolejnego powstania w 1806 r. i wojny 1807 r. urządzono w klasztorze (dzisiejszym muzeum) lazaret wojskowy i magazyny. Podczas wyprawy na Moskwę w 1812 r. przez te ziemie przejeżdżał 14 pułk kawalerii ks. Józefa Poniatowskiego. Później wielkie oddziały rosyjskie. Pozostałością były dwa krzyże: w Konarzewie i Zdunach (zniszczony w czasie II Wojny Światowej). W Krotoszynie stacjonowały też wojska pruskie. Nie znamy wszystkich, ale możemy kilka oddziałów wymienić. W 1804 r. przebywał tu II szwadron 12 Pułku Dragonów Pruskich pod dowództwem pułkownika von dem Groebena, a w 1823 r. nieznany nam oddział kawalerii pułkownika Johanna von Helden-Sarnowkiego. Podczas powstania listopadowego był już tutaj III batalion 19 Pułku Landwehry (dowódcami byli: 1831-major von Hake, 1832-pułkownik Leon von Borck, 1848 – generał Edward von Bonin, 1850-1851 – major Dahlenburg). Po 1851 r. oddział musiał zmienić pozycję. W 1851 r. przebywał tu krótko 1 szwadron 1 Pułku Ułanów rotmistrza Schweinichena. W czasie wojny francusko – pruskiej w Krotoszynie był II batalion 47 Dolnośląskiego Pułku Piechoty podpułkownika von Brandsteina oraz 1 szwadron 1 Zachodniopomorskiego Pułku Ułanów. W tym czasie zlikwidowano garnizon w Zdunach. W II poł. XIX w. w Krotoszynie powstały dwa kompleksy koszarowe, a do Krotoszyna przybył 37 Westfalski Pułk Fizylierów im. Carla von Steimetza (dowódcy: 1895 – major Crudup, 1898 – pułkownik Striebing, 1898-1903 – pułkownik Deiniger, 1903-1906 – pułkownik Horwarth von Bittenfeld, 1911-1912 – pułkownik von Engelmann, a w 1912 – pułkownik Breithaupt). Ostatnie dwa lata przed I Wojną Światową przebywał tutaj 2 Pomorski Pułk Huzarów im. Księcia von Bluechera. Po pierwszej wojny stacjonował tu batalion zapasowy 37 Pułku Fizylierów kapitana Grossera, który poddał się powstańcom.
Lata międzywojenne
W pierwszych latach międzywojennych tutejsze jednostki walczące w Powstaniu weszły w skład 70 Pułku Piechoty. Po wojnie polsko-bolszewickiej od 1920 r. do 1921 r. stacjonował tu 55 Poznański Pułk Piechoty pułkownika Gustawa Paśkiewicza, a od 1921 r. do wybuchu II Wojny Światowej 56 Pułk Piechoty Wielkopolskiej (dowódcy: 1921 – 1927 -kapitan Zygmunt Łęgowski, 1927 – 1929 – pułkownik Zygmunt Dzwonkowski, 1929 – 1933 – pułkownik Marian Ocetkiwicz, 1933 – 1939 – pułkownik Wojciech Tyczyński). Wojsko zajmowały oba kompleksy koszarowe: na ob. ul. Mickiewicza i ul. 56 pp Wlkp, a 9 kompania stacjonowała w obecnym budynku Muzeum.
Od wybuchu wojny do końca istnienia jednostki
Nie znamy garnizonów niemieckich. Wiadomo, że w 1939 r. wkroczył tu II batalion 183 pułku Landwehry. W czasie wojny działała tu również Armia Krajowa porucznika Stefana Kurzawskiego. W wyzwoleniu Krotoszyna brał udział oddział Armii Czerwonej, którego dowódcą był major Aleksander Pawłow. W tym czasie działała na początku stycznia 1945 r. Komenda Garnizonu AK chorążego Władysława Kędzierskiego. W 1946 r. stanął tutaj 6 Pułk Artylerii Lekkiej. Pomnik upamiętniający tą jednostkę znajduje się na ul. Piastowskiej. Dowódcami tego pułku byli: 1946-1947 – pułkownik Weretiuk, 1947-1948 – podpułkownik Aleksander Kowalski, 1948-1950 – podpułkownik Czesław Czubryt-Borkowski. W 1950 r. miejsce pułku artylerii zajął 20 Pułk Moździerzy, na czele z majorem Józefem Bezdezowskim (1950-52), majorem Argasińskim (1952-53), majorem Misztakiem (1953) i majorem Zenonem Lewickim (1953-1955). Po II Wojnie Światowej z koszar znajdujących się na ul. Mickiewicza zrobiono szkołę, a wojsko zajmowało tylko koszary przy ul. 56 pp Wlkp. Przez kolejne 7 lat budynek był zamieszkany przez ludność cywilną. Dopiero później przybyły tu jednostki inżynieryjno-budowlane, które opisywałem w poprzednim numerze Rzeczy Krotoszyńskiej.
Jednostki wojskowe stacjonowały w Krotoszynie przez 260 lat.
Przedstawiamy Państwu historię zdunowskiego garnizonu. Oprócz wojsk, które tu przebywały czasowo stał tutaj oddział ordynacji rydzyńskiej, wojsk koronnych, a w latach zaborów – oddział niemiecki.
Wojsko Rzeczpospolitej
Pierwsze stałe wojsko do Zdun sprowadził Aleksander Sułkowski właściciel Zdun w 1746 r. Od 11 lat wojsko służyło też w Krotoszynie. Zduny mogą pochwalić się tym, że w ich historii zapisały się nazwiska dowódców (choć kilku) wojsk I RP, natomiast dowódcy krotoszyńscy są nieznani (odkryłem tylko, że w 1751 r. płk Dzierzanowski, a w 1767 r. płk Starczeński o czym w krotoszyńskich źródłach cisza). W Zdunach przebywało wojsko zazwyczaj pod dowództwem porucznika, kapitana lub majora, a więc mogło być mniejsze od garnizonu krotoszyńskiego lub nawet jemu podległe. Pierwszy oddział wojskowy złożony był z samych Niemców (może nawet z Saksonii) pod dowództwem kpt. Jana Romberga. Kolejnym znanym nam dowódcą jest mjr Felkenhein (Niemiec). Tu w sprawie jego podkomendnych pojawiają się dwie informacje. W książce „Dzieje Zdun” autorzy piszą: „W 1774 stacjonował tu Falkenhein. Kapitanem tego oddziału był Polak, Józef Wolski, pseudonim Jan Borzęcki”. Jerzy Łukasiewicz pisze natomiast: „Tak np. w roku 1774 stał tu oddział wojska pod dowództwem majora Falkenheina, kapitanem tego oddziału był Polak Józef Wolski, porucznikiem także Polak Jan Borzęcki”. Często gościły tutaj oddziały polskie: w 1779 r. stał tu oddział gen.Andrzeja Mielęcińskiego, 1780 – oddział por. Antoniego Madalińskiego (generał z czasów powstania kościuszkowskiego), a 1785 – oddział por. Glińskiego. W 1760 r. gościł tu oddział rosyjski Sołtykowa, a w 1768 r. i 1769 r. mjr. Jana Drewicza oraz ppłk. Konstantinowa. Wojsko nie sprawowało jednak dobrej ochrony, gdyż rabusiów w 1784 r. od plebanii odstraszył stróż nocny, a w 1789 r. napadli oni na plebanię raniąc śmiertelnie ks. Jana Chociszewskiego, a uciekli, gdyż ks. Bernardyn sprowadził pomoc z centrum miasta. Nikogo jednak nie złapano.
c
Państwo pruskie
Polskie wojsko ze Zdun zniknęło w II połowie 1792 r., czyli w czasie wojny polsko – rosyjskiej. Od 23 stycznia 1793 r. Wielkopolska stała się formalnie częścią Królestwa Pruskiego. Tu sytuacja się odwraca, znani nam sa dowódcy niemieccy z Krotoszyna, ze Zdun jednak znamy mało osób. Po długich poszukiwaniach udało mi się ustalić, że do Zdun jako pierwszy niemiecki oddział wkroczył 35 Batalion 37 pułku piechoty pod dowództwem płk. Adama Heinricha von Wolframsdorfa. od 1817 r. do 1828 r. w Zdunach stacjonował 4 szwadron 7 Pułku Huzarów (4 Schwadron Husaren Regiment Nr. 7), a od 1832 r. do 1871 r. 3 szwadron 1 Zachodniopruskiego pułku ułanów (III Schwadron Ulanen-Regiment Kaiser Nr 1). Szwadrony pułku często zmieniały miejsce, jednak 3 szwadron był zawsze w Zdunach i tak w 1832 r. pozostałe szwadrony pułku były w Lesznie, Miliczu i Ostrowie, w 1833 r. Miliczu, Kępnie, Pleszewie i Ostrowie, w 1851 r. w Miliczu, Krotoszynie i Ostrowie, a w 1866 r. w Miliczu, Krotoszynie i Salem (nie ustalono polskiej nazwy). Jeden z ówczesnych kronikarzy pisał, że po wygranej wojnie francusko – pruskiej wojsko stało się niepotrzebne, ze względu na wzmocnienie wojska w Krotoszynie, tam wówczas sprowadził się 37. regiment fizylierów im. Carla Steimetza. Wcześniej w Krotoszynie stacjonował 1 szwadron Zachodniopruskiego Pułku Ułanów (III Schwadron Ulanen-Regiment Kaiser Nr 1). W 1862 r. i 1863 r. szwadronem zdunowskim dowodził rtm hr. Rittermeistr von Friesen. Po wojnie pułk przeniósł się do Ostrowa i Milicza. Warto dodać, że podczas I Wojny Światowej w tym pułku swą karierę wojskową zaczynał najsłynniejszy niemiecki lotnik Manfred von Richthofen. Nie można zapomnieć też, że przez Zduny przejeżdżał w 1812 r. 14 pułk ułanów księcia Józefa Poniatowskiego, a później oddziały rosyjskie. Koszary znajdowały się wówczas w budynku na północnej stronie Rynku.