Świat graczy DBA

Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Ja zazwyczaj mam 3, płaski i mały okrągły, i czasem jak potrzebny to jeszcze bardzo mały okrągły 00. I maluje nimi aż się nie rozczapierzą. Bo nie wiem jak bym ich nie mył po malowaniu, to ta chwila zawsze następuje.
Ci którzy twierdzą, że mają malują jednym pędzlem latami to kłamcy! :>
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Hmm, wiesz, są pędzle i pędzle :>
Ja maluje jednym od miesiąca do pół roku, ale im dalej tym jakość malowania spada jednak, ale kupuje tanie Magpole.
Awatar użytkownika
maly_kapral
Capitaine
Posty: 830
Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 14:22
Lokalizacja: Kościan pod Poznaniem

Post autor: maly_kapral »

AWu pisze:Hmm, wiesz, są pędzle i pędzle :>
Ja maluje jednym od miesiąca do pół roku, ale im dalej tym jakość malowania spada jednak, ale kupuje tanie Magpole.
Magpole są najlepsze moim zdaniem, ich okrągłych retuszerskich 00 staram się mieć zawsze wystarczająco i to jest mój podstawowy pędzel. Myślę że duży wpływ na żywotność pędzla ma to jak często malujemy. AWu może mieć pędzel nawet pół roku a w tym samym czasie Jarek zniszczy 5 takich bo dużo maluje.:)
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Nie no jednak, jak kiedyś posiadałem porządny Kolinski sable coś tam Windsor and newton
to było czuć różnice, inaczej farbę prowadził (ale jak się zasyfił to się o mało nie popłakałem - a był jak na te dobre tanki, poniżej 30 zł).
Magpole są dobre bo są tanie i mi ich nie zal, ale co futro to futro...:>
Awatar użytkownika
maly_kapral
Capitaine
Posty: 830
Rejestracja: czwartek, 1 marca 2007, 14:22
Lokalizacja: Kościan pod Poznaniem

Post autor: maly_kapral »

Magpole najlepiej wychodzą w rankingu jakość/cena. Bardzo je lubię.
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Post autor: Pablo »

brathac pisze:
czaki pisze:
Kadzik pisze:Pokaż mi hobby wymagające dużo mniej :P
Szachy albo brydż. ;) A tak poważnie, to dodatkowe koszta (typu pędzle, farby, kleje) są w każdym hobby, ale zazwyczaj rozkładają się w czasie i są odczuwalne tylko na start. Przykładowo - kupując 2 pędzle i 6 słoiczków farby wystarczy nam ich na pomalowanie ze trzech armii.
Taaak:?: :!: To poproszę przykładowe kolory dla Szwajcarów z przełomu XV/XVI w. Tak dla IV/79 Later Swiss.
Szwajcarzy z okresu wojen burgundzkich są dosyć mocno opancerzeni więc kolorem wiądącym będzie metalik, natomiast Ci z początku XVI w prawdopodobnie posiadali pełne uzbrojenie tylko w pierwszych rzędach pozostali to zlepek różnych kolorowów niezależnie od kantonu. Jednolite umundurowanie w tym czasie mogli posiadać jedynie gwardziści króla Francji lub papiescy z tego co wiem.

Jeżeli nie zależy Ci bardzo na historyczności to pikemeni w jednolitych barwach wyglądają zdecydowanie lepiej na podstawkach niż wielokolorowy zlepek i mniej kosztowni w produkcji.
Kadzik

Post autor: Kadzik »

Oczywiście będą armie, wymagające większej niż zwykle ilości kolorów, ale nie sądze, że są przeznaczone dla osób zaczynających przygodę z wargamingiem. Początkujący lepiej niech zaczną od czegoś prostszego, by nauczyć się podstaw.

Szachy i brydż to dobry przykład :)
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Windsory sobie podarowałem jak zobaczyłem cenę :)
Ale się wykosztowałem na Kozłowskiego z czerwonej kuny. I faktycznie naturalny włos dale lepsze efekty. Ale z kolei szybko chłonie wodę i po krótkim czasie trzeba go myć odsączyć żeby dalej tak samo malować.
Syntetyki z MagPola i Italeri jednak u mnie rządzą, nie jestem takim specem od malowania jak mistrzowie od Golden Demonów, więc w sumie efekt wychodzi taki sam, czyli lepiej lub gorzej pokolorowane figurki:) .
Awatar użytkownika
brathac
Colonel en second
Posty: 1469
Rejestracja: wtorek, 17 października 2006, 12:19
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 62 times
Been thanked: 113 times
Kontakt:

Post autor: brathac »

Greebo pisze:Proszę bardzo brathac
przykładowe kolory dla Szwajcarów z przełomu XV/XVI w. Tak dla IV/79 Later Swiss.

Biały, czarny i trzy kolory podstawe, czerwony, żółty i niebieski :)

Jak bardzo chcesz poszaleć możesz dodać srebrny (na broń) i twarzówke ;D

I pomijając kwestie że z podstawowych kolorów można zrobić inne te podstawowe zupełnie wystarczają na Szwajcarów :rotfl: .

Kolory kantonów to kolory podstawowe, np. biało-niebieski (Lucerna i Zurich), czerwony (Schwyz) bialo-czarny (Fribourg), czerwono-żółty (Berno) czy żółto-czarny (Uri)

A swoją drogą Czaki masz straszne złużycie farbek skoro 6 słoiczków starcza Ci tylko na trzy armie ;)
Dziękuję :pom:
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Kiedyś niejaki Przemas - który jest takim malarzem Golden Demonowym - zawodowym mi pokazał różnicę,
i jest !

Ale na moje potrzeby skromne starczają te Magpole po 5 zł :>
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

To u niego pewnie na figurkach tą różnicę widać, u mnie nie :)
Awatar użytkownika
czaki
Chorąży koronny
Posty: 1337
Rejestracja: niedziela, 11 stycznia 2009, 21:24
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: czaki »

Brathac, odpowiedź dostałeś od Greebo, więc dodam od siebie tylko tyle, że są armie, które można pomalować tymi 6 kolorami, a są i takie, na które nie starczy pewnie i dwa razy tyle farbek. Kwestia tylko taka, czy od takich wielokolorowych armii zacznie osoba początkująca. Śmiem twierdzić, ze nie.

Trzy armie pomalowane zestawem 6 farbek to był tylko przykład z księżyca, trudno to policzyć, bo część farbek zużywa się znacznie szybciej niż inne. Tak to tylko napisałem, żeby zaznaczyć, ze po pomalowaniu jednej armii nie trzeba kupować nowego zestawu wszystkich farbek, bo zostają.

Co do ilości pędzli - mam 4 plus kilka tzw. ogryzków do malowania budynków, terenów itp. Choć przy większości figur wykorzystuję tylko dwa. Każdy maluje jak mu wygodnie, liczy się efekt końcowy, a ja ze swojego zazwyczaj jestem zadowolony. Takie mam doświadczenia i dlatego tak napisałem.
Tę podstawkę pomalowałem dwoma pędzlami (łącznie z podkładem, wikol nakładam szpatułką więc nie potrzebowałem dodatkowego pędzla) --> http://2.bp.blogspot.com/_yEOqv01SQvk/T ... /flyer.jpg
Robson
Sous-lieutenant
Posty: 399
Rejestracja: środa, 30 września 2009, 17:22
Lokalizacja: Las k. Żywca/Kraków

Post autor: Robson »

BTW. Czadowe latacze! :D zakładam że HoTT? :D
Noc poślubna Sun-tzu. Młoda żona leży na łóżku obok zamyślonego stratega i mówi z wyrzutem:
- Czemu nic nie robisz?
- Obmyślam najbliższe posunięcia...
Awatar użytkownika
czaki
Chorąży koronny
Posty: 1337
Rejestracja: niedziela, 11 stycznia 2009, 21:24
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: czaki »

Tak, pod HotT przygotowywane. Bardzo dziękuję :) Będą jeszcze jednorożce (trzy podstawki) i kolejne dwie podstawki pegazów. Jak się wyrobię, to do końca tygodnia dam zdjęcia.
Kadzik

Post autor: Kadzik »

Pegazy kupiłeś gotowe? Jeśli nie to z czego te skrzydełka? Fantastycznie to wygląda!
ODPOWIEDZ

Wróć do „DBA”