Impetus, alternatywa dla DBA?
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Myślę że to jest pobożne życzenie niestety, biorąc pod uwagę, że mamy problem z graczami w DBA.
Tam są stare rynki masowych bitewniaków historycznych, DBMowcy i WRGowcy + solidna scena turniejowa w duże gry....
A u nas raczkuje dopiero...
Zdaje się było 0 ogólnopolskich turniejów w takie gry, i dosłownie kilka w DBA !
Pewnie wydanie by pomogło w rozwoju, ale wątpię by było usprawiedliwione finansowo.
Tam są stare rynki masowych bitewniaków historycznych, DBMowcy i WRGowcy + solidna scena turniejowa w duże gry....
A u nas raczkuje dopiero...
Zdaje się było 0 ogólnopolskich turniejów w takie gry, i dosłownie kilka w DBA !
Pewnie wydanie by pomogło w rozwoju, ale wątpię by było usprawiedliwione finansowo.
-
- Colonel
- Posty: 1710
- Rejestracja: wtorek, 15 grudnia 2009, 10:52
- Lokalizacja: Warszawka, Opatów Kielecki
Choć nie znam DBMM to mając niejakie pojęcie o DBM i trochę większe o DBR nie zgodzę się z tym co napisałeś. W tych „wyższych” systemach z DBA nawet mechanika ruchów jest zmieniona. (W DBR są np. ograniczenia w dzieleniu grup, czy ruchy marszowe czyli możliwość dla wszystkich wojsk kilku ruchów w jednej turze).AWu pisze: Ale sam mechanizm gry jest identyczny z DBA tylko tabelki wyników starć i modyfikatory bardziej rozbudowane.
Wspólny jest właściwie tylko „szkielet konstrukcyjny”.
Podręcznik ja też mam, brak płynności w pierwszych grach jest zawsze (nawet w DBA) a chętni do gry jak widać są . Natomiast jeśli chodzi o resztę to to co napisał AWu przed MiSiem tylko potwierdza moje podejście do tego tematu (i w ogóle tematu angielskich przepisów), że bez porządnego tłumaczenia nie ma się co brać za sprawę !MiSiO pisze: Ja mam podręcznik do DBMM, powoli rozbudowuje seleukidów i gdy to nastapi poszuka chętnego do gry. Same zasady nie są trudne ale brak płynności w kilku pierwszych grach będize widoczny.
Myślę że nawet nieco więcej niż 2 :> .AWu pisze: Skoro Greebo ma 300 Armii DBA to pewni ma też co najmniej 2 do DBMMa :> .
Nie jestem co do tego przekonany, choć byłoby oczywiście fantastycznie, dlatego jak wiesz Pablo „tłukę” chałupnicze tłumaczenie FoG-a. I powoli je kończę .Pablo pisze: Faktem jest natomiast, że jeżeli w Polsce zebrałaby się w miarę liczna grupa graczy w FoG-a to pewnie Osprey wydałby go też po polsku tj w jeżyku narodowym tak jak zrobił we Włoszech, Niemczech czy Hiszpani bodajże
- Cezary29
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: poniedziałek, 23 lipca 2007, 12:21
- Lokalizacja: 3miasto
Z hiszpanskim to calkiem inna bajka, bo przy tlumaczeniu zasad autorzy biora pod uwage tez Ameryke Poludniowa, gdzie procz Brazylii mowi po hiszpansku cala reszta kontynentu oraz ta czesc rynku amerykanskiego, ktora jest hiszpanskojezyczna. Praktycznie po hiszpansku wydawane jest wszystko co jest w miare pupularne, bo sie zwyczajnie oplaca robic tlumaczenie. Co do "chalupniczych" tlumaczen, mam stosunek ambiwalentny. Z jednej strony szanuje wlozona prace i wysilek, z drugiej strony sa to tlumaczenia robione do szuflady, czytaj dla waskiej grupy graczy. Zeby zarazic wieksza publicznosc bakcylem potrzebne jest normalna komercyjna publikacja przepisow. A z tym, ze wzgeldu na specyfike polskiego rynku tez roznie bywa...Pablo pisze:DBMM i DBR to bardzo fajne systemy, dynamiczne i chyba najbardziej dopracowane przez Phila. DBMM świetnie by się nadał właśnie pod rekonstrukcję Grunwaldu gdzie Polscy i Litewscy Rycerze i Lekka Jazda jeśli dobrze pamiętam są nieregularni i spontaniczni, więc cały czas trzeba ich kontrolować żeby się nie wyrwali na przeciwnika bez rozkazu. Niezła jazda niepowiem.AWu pisze:A próbowaliście DBMMa ?
Powinien byc logicznym krokiem :>
Z FOG-iem idzie przynajmnie mi łatwiej, ponieważ jest bardziej intuicyjny niż tabelkowy jak DBMM, ale to tylko moja opinia.
Faktem jest natomiast, że jeżeli w Polsce zebrałaby się w miarę liczna grupa graczy w FoG-a to pewnie Osprey wydałby go też po polsku tj w jeżyku narodowym tak jak zrobił we Włoszech, Niemczech czy Hiszpani bodajże.
Przepraszam za daleko idacy OT.
Wracajac do Impetusa, coraz bardziej pachnie mi ta gra, moze na przyszly rok przymierze sie do projektu armia do Impetusa
________________________________
si vis pacem para bellum
_________________________________
si vis pacem para bellum
_________________________________
- Pablo
- Chef de bataillon
- Posty: 1036
- Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Faktycznie hiszpański to dosyć popularny język, ale jakoś nie zauważyłem żeby autorzy przepisów anglojęzycznych rzucali się do profesjonalnego wydania swoich przepisów w tym języku. Nawet rulsów do kanadyjskiego Piqueta nie ma po francusku.
Moim skromnym zdaniem polityka Ospreya jest w tym przypadku wyjątkowa i godna naśladowania, a biorąc pod uwagę kraje europejskie wg populacji to następna wersja powinna być po polsku :devil: .
Ja przez ich nową wersję rulsów musiałem czekać 3 miechy na figurki Venexia do wojen włoskich ponieważ jest tam jakiś scenarisz do tej epoki.
Moim skromnym zdaniem polityka Ospreya jest w tym przypadku wyjątkowa i godna naśladowania, a biorąc pod uwagę kraje europejskie wg populacji to następna wersja powinna być po polsku :devil: .
Ciekaw jestem który zapach tak cię przyciągaCezary29 pisze: Wracajac do Impetusa, coraz bardziej pachnie mi ta gra, moze na przyszly rok przymierze sie do projektu armia do Impetusa
Ja przez ich nową wersję rulsów musiałem czekać 3 miechy na figurki Venexia do wojen włoskich ponieważ jest tam jakiś scenarisz do tej epoki.
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Z tłumaczeniami domowymi to rzeczywiście rożnie, kiedyś wpadło mi w ręce tłumaczenie DBA właśnie gdzie rydwany z kosami przetłumaczono na Rydwany Scytyjskie bo po angielsku jest Scythed chariots... :rotfl:
Ubawiłem się setnie.
A z DBMMem jest taki problem, że mimo pewnego uproszczenie językowego, jest to wciąż straszliwy język Barkera.
tego nie należy tłumaczyć, to należy napisać od nowa..
Ubawiłem się setnie.
A z DBMMem jest taki problem, że mimo pewnego uproszczenie językowego, jest to wciąż straszliwy język Barkera.
tego nie należy tłumaczyć, to należy napisać od nowa..
-
- Colonel
- Posty: 1710
- Rejestracja: wtorek, 15 grudnia 2009, 10:52
- Lokalizacja: Warszawka, Opatów Kielecki
No to chyba na 100% było to tłumaczenie DBA zrobione dla mnie a które ja konsultowałem od strony „bardziej fachowego” słownictwa :].AWu pisze: Z tłumaczeniami domowymi to rzeczywiście rożnie, kiedyś wpadło mi w ręce tłumaczenie DBA właśnie gdzie rydwany z kosami przetłumaczono na Rydwany Scytyjskie bo po angielsku jest Scythed chariots... :rotfl:
Ubawiłem się setnie.
Na usprawiedliwienie powiem, że te rydwany przeszły w tej formie przez kilku tłumaczy. (Pierwsze tłumaczenie było jeszcze do wersji 1.1, a następne do w. 2 i kolejne nakłądki z wersji 2.1. i 2.2.) A niektórzy z tych tłumaczy zajmowali się historią i byli obeznani z tematem ^^.
Z drugiej strony kiedy w NPPDBA czytam „okrążanie” jako tłumaczenie „overlap” to aż mi się coś w kieszeni otwiera !
-
- Colonel
- Posty: 1710
- Rejestracja: wtorek, 15 grudnia 2009, 10:52
- Lokalizacja: Warszawka, Opatów Kielecki
No tak tyle tylko że wtedy trzeba żeby obaj gracze (ty i twój przeciwnik) bardzo dobrze znali język.AWu pisze: Dlatego od początku jadę na oryginalnym tekście i w sumie to zawsze preferuje takie rozwiązanie jednak.
A to przynajmniej w przypadku mojej osoby i wielu z pośród osób z którymi gram tak nie działa !
No i znów wracamy do tłumaczeń :]
- Pablo
- Chef de bataillon
- Posty: 1036
- Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Jeżeli chodzi o DBMM mamy przetłumaczoną połowę rulsów część tłumaczyłem ja część Radi, niestety do rozgrywki jest to ciągle zbyt mało. Grałem raz kiedyś z Pawłem, któremu próbowałem zaprezentować system Krzyżaków versus Polaków i Litwinów. Generalnie trzeba około pół roku do roku intensywnych testów, żeby taki system jak DBMM w miarę zrozumieć i opanować. A ze względu na specyficzny angielski najlepiej mieć to poprostu po polsku na papierze czy to w postaci tłumaczenia czy poradnika.Greebo pisze:
Moja przygoda z DBMM zakończyła się na samych przepisach. Usiłowaliśmy (z Pablo i jego bratem) przetłumaczyć je żeby w nie zagrać ale prace w tym kierunku przerwało nam pojawienie się FoG-a, który Pablo wydał się bardziej interesujący :] .
-
- Carabinier
- Posty: 25
- Rejestracja: piątek, 29 stycznia 2010, 08:52
- Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
A czyli to jest Twoje/Wasze autorskie tłumaczenie ?Greebo pisze:DBR mam przetłumaczone i dobrze ograne. Udało nam sie nawe zrobic wewnętrzne uzgodnienia (oparte w miarę możliwości o wyjaśnienai graczy z zachodu) co do interpretacji najbardziej dyskusyjnych zapisów które przyjeliśmy w kilkuosobowym gronie osób grających w DBR w Warszawie.
myślałem że gdzieś w sieci jest dostępne.
Nawet nie będę pytał czy można je jakoś uzyskać bo poświęciliście pewnie dużo czasu i własnej prac.
Nic trudno.
Dziękuję.
Victorius