HOTT i DBMM

Awatar użytkownika
Biały
Sergent
Posty: 107
Rejestracja: czwartek, 15 października 2009, 08:03
Lokalizacja: Gdańsk

HOTT i DBMM

Post autor: Biały »

Czesc,
Z tego co wyczytalem na forum sporo sie ostatnio dzieje w DBA. Ciekawy jestem czy cokolwiek dzieje sie w HOTT (Hordes of the Things) albo w DBMM.

HOTT to DBA w wersji fantasy, te same zasady, ale moim zdaniem jest troche ciekawszym system bo jest wiecej jednostek do wyboru, na przyklad jednostki latajace bardzo rozszezaja mozliwosci taktyczne.
Osobiscie uzywam figurek Games Workshopu na podstawkach z frontem 6cm, czyli na przyklad 3 elfy na postawkach 2cm podklejone od spodu tasma samoprzylepna tworza jeden element. Figurki z frontem 2.5cm uzywam po dwie przyklejone na podstawke 6cm na plasteline.

DBMM jest dosyc popularny na zachodzie, bitwy sa wieksze i jest wieksza roznorodnosc oddzialow, ale tez zasady sa o wiele bardziej skaplikowane. Jak narazie tylko raz udalo mi sie w to zagrac i nie bardzo rozumialem o co chodzi. Wlasnie sie zastanawiam czy jest sens przegryzac sie przez zasady bo nie wiem czy ktokolwiek w to gra w Polsce. Czy moze lepiej zostac przy DBA, albo moze sprobowac Field of Glory Ospreya? Hmmm....
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: HOTT i DBMM

Post autor: Pablo »

Biały pisze:Czesc,
DBMM jest dosyc popularny na zachodzie, bitwy sa wieksze i jest wieksza roznorodnosc oddzialow, ale tez zasady sa o wiele bardziej skaplikowane. Jak narazie tylko raz udalo mi sie w to zagrac i nie bardzo rozumialem o co chodzi. Wlasnie sie zastanawiam czy jest sens przegryzac sie przez zasady bo nie wiem czy ktokolwiek w to gra w Polsce. Czy moze lepiej zostac przy DBA, albo moze sprobowac Field of Glory Ospreya? Hmmm....
DBMM trudny w interpretacji, FOG - chyba lepiej wyjaśniony w podręczniku.
Być może niedługo coś się ruszy z FOG-iem także i na tym forum.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

FOG jest prosty, miły i przyjemny. Dobrze napisany, masa dodatków i promocja.

Ale DBMM moim zdaniem ciekawiej oddaje starcia antyczne (a to mnie głównie interesuje) i posiada system dowodzenia (zarządzania polem bitwy ograniczona pulą zasobów) czyli kostki pipów.

Mam armie do DBMMa i grałem 2 bitwy próbne. W zasadzie jak się nie spróbuje to system jako dziecko nieślubne Phila Barkera jest dość masakryczny w przegryzaniu się.

Tym nie mniej jakoś mnie FOG nie przekonuje i wolę DBMMa mechanicznie dużo bardziej.

Podstawki te same więc dla moich Seleukidów większa bariera jest to ze mają 6 mm w 15 mm okolicy niż to w jakim systemie będą śmigac, ale jak ja bym wybierał to byłby to DBMM przed FOGiem.
Awatar użytkownika
Biały
Sergent
Posty: 107
Rejestracja: czwartek, 15 października 2009, 08:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Biały »

Zasady do DBMM sa napisane w naprawde paskudny sposob tzn: costam, costam, chyba ze costam, wyjatek costam. Przez to czesto zdazaja sie sytuacje "co poeta chcial powiedziec mowiac" i nawet mozna zinterpretowac zasady w sposob odwrotny do tego co bylo zamierzeniem autorow.
Poza tym slyszalem kilka razy od ludzi ktorzy zajmuja sie historia, ze jednostki w DBMM zachowuja sie w sposob ktory nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia, tzn na przyklad to ze linie wojska po chwili sie lamia w przod i w tyl, na skutek wygranych i przegranych starc a potem sobie pomagaja w sposob zupelnie abstrakcyjny moze fajnie wyglada i ciekawie sie rozgrywa, ale zdecydowanie mija sie z tym jak wygladaly starcia w historii.
W DBA gdzie jedna podstawka to ogromne ilosci wojsk takie cos jeszcze ma jakis sens, ale w DBMM juz niebardzo.
Podobno wlasnie zasady do FoGa zostaly napisane w ten sposob zeby pole bitwy wygladalo jak najblizej do historii. No i zasady czyta sie naprawde z przyjemnoscia.

Wyglada na to ze dla mnie optymalny mix beda stanowic te dwa systemy:
DBA -idealny na szybka rozgrywke i wprowadzanie nowych graczy
FoG -wieksze powazniejsze starcia

Co do Hotta to jeszcze sie zastanowie.
Pozdrowienia
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Tu nie chodzi (mi) o to jak wygląda starcie bo DBMM jest mega abstrakcyjny) ale o to jak wyglądają bitwy.
W FOGu na przykład nie trzyma się linii (nie tak absurdalnie jak w WMA ale latają odziały a nie skrzydła.
Ale najbardziej o preferencji dla DBMMa decyduje brak mechanizmu dowodzenia w FOGU. To zwykłe Warhammerowe IGOUGO.
raz jeden rusz wszystko co ma, a potem drugi rusza wszystko co ma.
PiPy z kostek DBXa bardzo mi się podobają jako rozwiązanie.*

FOG jest strasznie zachowawczy, bliżej mu do WRG Ancients czyli systemów z lat 69-87, które zastąpił DBX wnosząc niesamowicie nowatorskie rozwiązania (język się mało zmienił bo Barker pisał i WRG Ancients).
A jego główna przewaga i niestety dramatycznie widoczna to poziom produkcji podręcznika i rozpisania zasad..
reszta to dobudowywanie ideologii jedni wola to inni to , na pewno łatwiej zacząć grać w FOGa :>


*wielkim minusem FOGA jest tez spora turlanina, ale to jestem w stanie przetrawić z zaciśniętymi zębami jak system będzie fajny. Przeszkadzało mi to w WMa ale tam jest system aktywacji rozkazami. FOGa nie próbowałem w praktyce.
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Post autor: Pablo »

AWu pisze: W FOGu na przykład nie trzyma się linii (nie tak absurdalnie jak w WMA ale latają odziały a nie skrzydła.
No Awu chyba nie doczytałeś, w FOG-u jak najbardziej jest battle linia, a zasady są tak skonstruowane że wymuszają jej stosowanie (30 str. podręcznia).
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Czytałem battle reportów sporo i w praktyce jest z tym gorzej właśnie i są linie losowe dość pojedynczych oddziałów. Jak mówię w praktyce nie widziałem.
Z chęcią obejrzę w praktyce jakąś bitwę.

A przytoczyłem jako kontr argument do tych zarzutów że linie w DBXach i dawanie overlapów jest niehistoryczne z czym się nie zgadzam, tylko trzeba wziętość pod uwagę, że porusza sie podstawkami, które wymuszają poziom abstrakcji
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Post autor: Pablo »

Do DBx nic nie mam grałem gram i pewnie będę grał, a army listy uważam za najlepsze jakie widziałem i te z Foga mimo pięknych obrazków do pięt im nie dorastają.

Z mechaniką natomiast jest nie co inaczej w DBx faktycznie jest spory poziom abstrakcji który dla jednych jest do zaakceptowania a dla innych nie i nie jest to chyba kwestia, że jeden woli pipać a drugi turlać. :rotfl:
DBA wbrew pozorom bardziej przypomina mini FOG-a niż mini DBMM
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

To zalezy co definiujesz jako głównie FOGowe a co DBXowe.

Dla mnie centralnym elementem jest jednak pipowanie a nie poruszanie się blokami jednostek.

Rozwiązani z podstawkami niepowiązanymi mi się umiarkowanie podoba muszę przyznać i chyba wolałbym odziały(minimalnie ale jednak), ale jest to dla mnie cecha drugorzędna.

W DBXach pociąga mnie właśnie ograniczoność środków i to, że przez zły rzut na pipy zwycięstwo może przerodzić się w porażkę (co prawda DBMM ma mechanizmy pozwalające uśrednić kostki, ale na 3 jedynki nic nie poradzisz :>).

Co do Army listów to się zgadzam w pełni, choć mam uwagi do decyzji autorów niektórych (ale tak dyskutować to można czysto teoretycznie).
Inna sprawą jest to,że potem jak się widzi army lista do FOGa to się zastanawiam, po jaką cholerę im tyle dziwnych współczynników jak w DBMM jest jeden :rotfl:

Listy do DBX lubię przeglądać czasami sobie, a niestety w tym army liście do FOGa którego mam (ale we wszystkich jest podobnie) to mogę tylko obrazki pooglądać :>
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Chętnie, jak tylko będę miał czas to wpadnę bom FOGa ciekaw. Więc dajcie znać.
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Post autor: Pablo »

Ano jeżeli przyjmiesz, że jeden element w DBA odpowiada Battle Grupie w FOG-u to bitwa bardziej mi przypomina mini FOG-a niż mini DBMM :jupi:

Tworząc Armię Filipa II do FOG- a będę miał ok. 6 x BG, 2 x BG Kawaleri (Hetairoi i Tesalów) 1 BG Hypaspistów i reszta lekkich, co prawie przypomina mi armie Filipa (lub Alexa jak kto woli) do DBA z tą różnicą że zasady nieco bardziej skomplikowane.

Braku PIP-ów czy rozkazów na razie w FOG-u nie odczuwam ale to dopiero pierwsze podejścia. Natomiast w FOG-u Renesansowym nie wiem jak będzie ale wydaje mi się żę bedą rozkazy.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Renesansowy mnie niespecjalni interesuje. Siedzę zainteresowaniami w Antyku i tym co na zachodzie nazywają Dark Ages :>

Ale na sucho mi tego brakuje. To genialna sprawa i główna zachęta do grania w DBA dla mnie, jakby wszystko można było ruszać to gra straciłaby sens o_O

W ogóle ostatnio eksperymentuje tylko z rzeczami które jakoś wykraczają poza tradycyjną sekwencje, Ja ruszam wszystko potem ty ruszasz wszystko i odbieram FOGa z tego powodu jako pewien krok wstecz. Jednak jak się nauczę w niego grać i będziecie grywali jakieś turnieje/kampanie/większe rozgrywki to możecie na mnie liczyć, bo na bezrybiu i 6 mm Seleukida ryba :P
Awatar użytkownika
Biały
Sergent
Posty: 107
Rejestracja: czwartek, 15 października 2009, 08:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Biały »

Osobiscie niezbyt lubie system PIPow, moim zdaniem najciekawszy byl system dowodzenia z Warmastera. Nadal bym w niego gral gdyby nie to ze kawaleria ma tam podstawki w druga strone (dlugie i wazkie a nie krotkie i szerokie) i z tego powodu wiekszosc graczy spisala ten system na straty, bo nie da sie tej kawaleri uzywac do zadnego innego systemu.

Juz od dawna poszukuje systemu ktory nie bylby IGOUGO, na przyklad kiedy przeciwnik szarzuje zebym mogl odpowiedziec na to szarza i spotkac sie gdzies w polowie. Na razie najblizszy temu jest wlasnie FoG, mimo ze oddzialy nie spotykaja sie w polowie tak jak bym chcial, ale przynajmniej moja przeciwszarza jest brana pod uwage w fazie impact, a to juz zawsze krok do przodu :]
Awatar użytkownika
Szyderca
Caporal-Fourrier
Posty: 82
Rejestracja: wtorek, 21 października 2008, 11:42
Lokalizacja: ty mieszkasz?
Kontakt:

Post autor: Szyderca »

Toć wersja Ancients Warmastera nakazuje ustawiać większość figurek wzdłuż szerokiej krawędzi podstawek (także kawalerii). Z tego co pamiętam wyjątkiem mogą być piki i niektóre jednostki kawalerii.
Tylko zastanawia mnie w czym, moim zdaniem, absolutnie poroniony model wydawania rozkazów rodem z Warmastera jest lepszy od PIP-ów?
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Kawaleria ciężka (i elitarna do tego) jest montowana po warmasterowemu wzdłuż podstawek, co jej daje skupienie na mniejszej ilości jednostek w grze (falanga ma tak samo dlatego moją armia jest mało grywalna w WMA).

PiPy mi sie bardziej podobają, ale to, ze tura w WMA się może skończyć niespodziewanie, albo że jednostki nie odpowiedzą na rozkaz, bardzo mi sie podoba. PiPy robią to samo bez elementu losowego w dystrybucji, za to z elementem losowym na starcie niezależnym od powera dowódcy.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „DBA”