To pół biedy :rotfl:
Byle ci zasmarkanie przeszło, bo się koledzy zaplączą bez filaru DBA...
Syrakuzy
Ja jeszcze się wtrącę ponownie. Syrakuzy raczej nie słały w pole piechoty w stylu macedońskim - z sarysami itd. Epir - tak. Syrakuzy na pewno wystawiały Greków/obywateli/hoplitów w falangach (ciężka piechota). Do tego dochodzą najemnicy greccy, italscy, galijscy. Różnica z innymi "poleis" polega na większym nacisku na kawalerię. Nawet niekoniecznie typowo lekką, grecką, wyposażoną w oszczepy - ale nie do walki wręcz... są przesłanki do wnioskowania, że posiadali Syrakuzańczycy cięższą kawalerię. Tyle że rola kawalerii w świecie greckim przed Aleksandrem Wielkim to kwestia dyskusyjna i naukowo bynajmniej ostatecznie nie rozstrzygnięta. Kolonie greckie zachodnie jednak z pewnością posiadały lepszą i liczniejszą kawalerię niż miasta "Grecji właściwej".
Epir przed Pyrrusowy - tu już wkraczam w krainę całkowitej spekulacji - to możliwość wystawienia armii grecko-barbarzyńskiej. Illirowie, albo inni bitni barbarzyńcy, chociażby jako wspomożenie kontyngentu "polisowego" Greków (z kolonii na Korkyrze np.?).
Wychodzi na to, że twórca obu armii może kierować się bardziej własną satysfakcją i twórczą radością - z pewnością nie były to wojska jednorodne.
Epir przed Pyrrusowy - tu już wkraczam w krainę całkowitej spekulacji - to możliwość wystawienia armii grecko-barbarzyńskiej. Illirowie, albo inni bitni barbarzyńcy, chociażby jako wspomożenie kontyngentu "polisowego" Greków (z kolonii na Korkyrze np.?).
Wychodzi na to, że twórca obu armii może kierować się bardziej własną satysfakcją i twórczą radością - z pewnością nie były to wojska jednorodne.
As-tu le cauchemar, Hoffmann?
-
Greebo
- Colonel
- Posty: 1710
- Rejestracja: wtorek, 15 grudnia 2009, 10:52
- Lokalizacja: Warszawka, Opatów Kielecki
AWu - bez przesady żaden ze mnie filar a już zwłaszcza DBA.
Na pewno poradzą sobie beze mnie w Krakowie bo ja niestety juz nie zasmarkany, ale za to bez głosu, dalej leczę się w Warszawie.
Cieszę się RyTo że zgadzasz się ze mną.
Najgorsze w tym temacie jest to że trochę bez ładu i składu, a może czasem i bez świadomości mylimy dwa, a może nawet trzy różne okresy
1. Syrakuzy i ich wrogowie z okresu wojen peloponeskiej (Ateńska wyprawa na Sycylie) i chwile później.
2. Syrakuzy i ich wrogowie z okresu wyprawy Pyrusa
3. i może jeszcze Syrakuzy i ich wrogowie z okresu z okresu wojen punickich
(przynajmniej takie mam wrażenie)
Na pewno poradzą sobie beze mnie w Krakowie bo ja niestety juz nie zasmarkany, ale za to bez głosu, dalej leczę się w Warszawie.
Cieszę się RyTo że zgadzasz się ze mną.
Najgorsze w tym temacie jest to że trochę bez ładu i składu, a może czasem i bez świadomości mylimy dwa, a może nawet trzy różne okresy
1. Syrakuzy i ich wrogowie z okresu wojen peloponeskiej (Ateńska wyprawa na Sycylie) i chwile później.
2. Syrakuzy i ich wrogowie z okresu wyprawy Pyrusa
3. i może jeszcze Syrakuzy i ich wrogowie z okresu z okresu wojen punickich
(przynajmniej takie mam wrażenie)