Farby
Hmm, zapach rozumiem tez przyjemny jak łąka pelna kwiatow?;]
Poszukam, sprawdze. Brakuje mi tego efektu matowienai figurek (nawet niekoniecznie blyszczacych). Swego czasu stare lakiery humbrola byly swietne (te nowe do niczego sie nei nadaja) nigdy nie udalo mi sie powtorzyc takiego odcienai niebieskiego czy czerwonego jak po dobrym macie.
Co do dipow to jestem na etapie czytania o nich niedlugo zaczne zameczac co poniektorych pytaniami, mam jeden taki projekt w ktorym by sie pewnie sprawdzily.
Poszukam, sprawdze. Brakuje mi tego efektu matowienai figurek (nawet niekoniecznie blyszczacych). Swego czasu stare lakiery humbrola byly swietne (te nowe do niczego sie nei nadaja) nigdy nie udalo mi sie powtorzyc takiego odcienai niebieskiego czy czerwonego jak po dobrym macie.
Co do dipow to jestem na etapie czytania o nich niedlugo zaczne zameczac co poniektorych pytaniami, mam jeden taki projekt w ktorym by sie pewnie sprawdzily.
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Zapach jest... upojny. Psiukam w piwnicy, za zamknietymi drzwiami. Po jakichs 5 minutach czuje go w swojej kanciapie na gorze (3 pietra), aczkolwiek juz znacznie mniej intensywnie. Psiukalem tez w pokoju w ktorym maluje ale to bylo: raz, latem, przy otwartym oknie a narzekania zony trwaly dlugo:)
Testors dullcote, ale Modelmaster matt to juz nie to samo. Dullcote oficjalnie nie jest sprzedawany w ramach UE ze wzgledu na zawartosc jakichs zabronionych skladnikow, Modelmaster Matt ma inny sklad chemiczny i jest polmatowy. Wyprobowalem co najmniej cztery rozne sloiczki tego specyfiku i za kazdym razem efekt jaki osiagalem byl jedynie polmatowy.
Testors dullcote, ale Modelmaster matt to juz nie to samo. Dullcote oficjalnie nie jest sprzedawany w ramach UE ze wzgledu na zawartosc jakichs zabronionych skladnikow, Modelmaster Matt ma inny sklad chemiczny i jest polmatowy. Wyprobowalem co najmniej cztery rozne sloiczki tego specyfiku i za kazdym razem efekt jaki osiagalem byl jedynie polmatowy.
- Cezary29
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: poniedziałek, 23 lipca 2007, 12:21
- Lokalizacja: 3miasto
Potworze byś zapodał jakieś fotki-żebym się musiał z Forum Strategie dowiadywać zamiast z tutoriala na BZ-wstyd!Robson pisze:Przyznam się że tez próbowałem dipów army paintera i też (po zapachu:P) wnioskuję że to sama bejca, może troche lepiej rozcienczona i zebrana "z góry" zeby nie było kluchów, ale 90zł za 200ml bejcy chocby nie wiem jak dobra była? Spodziewałem się czegoś więcej
Ale sama bejca (czy to AP czy zwykła) ma jeden dobroczynny wpływ na figurki - to jest najlepszy laier jakikiedykolwiek widziałem w akcji. Figurki zabejcowane (trzepane) po prostu biją w wytrzymałości wszystko. Stąd bejca rzeczywiście jest bardzo dobra do malowania 20 wojowników do WHB, którzy często będą wożeni, nie zawsze w doborowych warunkach.
Ja wypracowałem taki standard malowania dipem, że napierw maluje jasnymi kolorami, potem dipuję, potem psiknięcie lakierem bezbarwnym (minimalnie), zeby usunąć połysk, potem poprawki/rozjasnienia krawędzi i na końcu jeszcze jedno drobne psiknięcie lakierem bezbarwnym. Wychodzi naprawdę fajnie.
Ostatnio zmieniony wtorek, 25 stycznia 2011, 19:35 przez Cezary29, łącznie zmieniany 1 raz.
________________________________
si vis pacem para bellum
_________________________________
si vis pacem para bellum
_________________________________