Jakie znacie Panowie jeszcze inne ustawienia rzymskiego wojska? Proponuję pominąć podstawowe rodzaje szyków (koło, kwadrat i potrójny) i skupić się na tych ciekawszych i bardziej nowatorskichTeufel pisze: Rzymianie mieli dużo ciekawych ustawień swoich wojsk. Jednym z nich był tzw. "świński ryj", czyli 2 kohorty tworzą taką formację przypominającą klin:
> |
gdzie dwie ukośne linie to kohorty, a pionowa linia nieprzyjaciel.
Szyki bojowe Rzymian
Szyki bojowe Rzymian
Inspiracją do założenia nowego wątku była poniższa wypowiedź:
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2181
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Zależy o jakim okresie mówimy.
Triplex acies czyli szyk potrójny i jego wariacje rzeczywiście jest najczęściej spotykany. Były jednak szczególne sytuacje, gdy np. między legionami ustawiano lekką piechotę mającą dokonywać wypadów na przeciwnika - taki szyk był stosowany przeciwko Partom np. pod Nisibis czy później przeciw Sasanidom (z różnym powodzeniem, np. pod Nisibis sprawdził się tylko częściowo).
Późny rzym imperialny to znowu barbaryzacja armii, a co za tym idzie odejście od złożonych szyków i manewrów, a także wzrost znaczenia jazdy
Triplex acies czyli szyk potrójny i jego wariacje rzeczywiście jest najczęściej spotykany. Były jednak szczególne sytuacje, gdy np. między legionami ustawiano lekką piechotę mającą dokonywać wypadów na przeciwnika - taki szyk był stosowany przeciwko Partom np. pod Nisibis czy później przeciw Sasanidom (z różnym powodzeniem, np. pod Nisibis sprawdził się tylko częściowo).
Późny rzym imperialny to znowu barbaryzacja armii, a co za tym idzie odejście od złożonych szyków i manewrów, a także wzrost znaczenia jazdy
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
No i z tego, co się orientuję, to właśnie wtedy pojawia się "świński ryj", stosowany przez Germanów walczących za cesarza.
Dlatego tak mnie intryguje, od kiedy Rzymianie sami stosowali to ustawienie.
Dlatego tak mnie intryguje, od kiedy Rzymianie sami stosowali to ustawienie.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2426
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 55 times
Rochala pisze o klinach stosowanych już przez Cymrów i Teutonów, z tym, że w masie zlewały się niemalże w linię. Myślę, że to wcześniejszy pomysł.
Kolejne nietypowe zagranie Rzymian. Cezar otoczony pod Ruspiną przez Numidów i Labienusa tworzy formację koła, ale widzi, że do niczego konstruktywne nie prowadzi, zatem rozdziela kohorty 3 legionów. Te rozchodzą się nacierając w dwóch przeciwległych kierunkach. Zaskoczona armia Republiki wycofuje się.
Kolejne nietypowe zagranie Rzymian. Cezar otoczony pod Ruspiną przez Numidów i Labienusa tworzy formację koła, ale widzi, że do niczego konstruktywne nie prowadzi, zatem rozdziela kohorty 3 legionów. Te rozchodzą się nacierając w dwóch przeciwległych kierunkach. Zaskoczona armia Republiki wycofuje się.
Legiony i ja mamy się dobrze.
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2181
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Ruspina w ogóle była b. ciekawa jeśli chodzi o manewry. Najpierw utworzenie obronnego kręgu, chronionego murem tarcz, potem jego rozszerzenie, aby przejść w linię w której siły są ustawione w dwie przeciwne strony i tak atakują.Teufel pisze:Rochala pisze o klinach stosowanych już przez Cymrów i Teutonów, z tym, że w masie zlewały się niemalże w linię. Myślę, że to wcześniejszy pomysł.
Kolejne nietypowe zagranie Rzymian. Cezar otoczony pod Ruspiną przez Numidów i Labienusa tworzy formację koła, ale widzi, że do niczego konstruktywne nie prowadzi, zatem rozdziela kohorty 3 legionów. Te rozchodzą się nacierając w dwóch przeciwległych kierunkach. Zaskoczona armia Republiki wycofuje się.
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2426
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 55 times
Przezwyciężyłem lenistwo i znalazłem źródło "Roman Battle Tactics 109 BC- 313 AD" Osprey Publishing seria Elite nr 155
Autor, Ross Cowan, nazywa ten szyk Cuneus, popularnie nazywany świńskim ryjem, gdzie legioniści byli wyjątkowo mocno ściśnięci do siebie, tak, by szybko wypchnąć linię wroga i wejść trójkątnym szykiem w jego linie.
Rzymianie użyli tego do walki z rewoltą posiłkowych oddziałów Batawów w 69r. n.e.
Szyk przypominał według autora nieco macedoński embolon, tworzony przez falangę.
W tej pozycji opisano jeszcze jeden rodzaj "szyku," chociaż mam wątpliwości czy tak to nazwać. Chodzi o walki w partami w czasach Sewerów. Do zwykłego ustawienia manipułami kohort z interwałami dodawano jednostki lekkie z tyłu, które w momencie zbliżania się konnych partów wypadały co sił w nogach do konnych zajętych ostrzałem manipułów i korzystając z zamieszania ciskały oszczepami. Sprawdziło się pod Nisibis w 217r n.e. Cos a'la Welici, tyle, że użyci w drugiej fazie starcia.
Autor, Ross Cowan, nazywa ten szyk Cuneus, popularnie nazywany świńskim ryjem, gdzie legioniści byli wyjątkowo mocno ściśnięci do siebie, tak, by szybko wypchnąć linię wroga i wejść trójkątnym szykiem w jego linie.
Rzymianie użyli tego do walki z rewoltą posiłkowych oddziałów Batawów w 69r. n.e.
Szyk przypominał według autora nieco macedoński embolon, tworzony przez falangę.
W tej pozycji opisano jeszcze jeden rodzaj "szyku," chociaż mam wątpliwości czy tak to nazwać. Chodzi o walki w partami w czasach Sewerów. Do zwykłego ustawienia manipułami kohort z interwałami dodawano jednostki lekkie z tyłu, które w momencie zbliżania się konnych partów wypadały co sił w nogach do konnych zajętych ostrzałem manipułów i korzystając z zamieszania ciskały oszczepami. Sprawdziło się pod Nisibis w 217r n.e. Cos a'la Welici, tyle, że użyci w drugiej fazie starcia.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 30 listopada 2009, 12:47 przez Teufel, łącznie zmieniany 1 raz.
Legiony i ja mamy się dobrze.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Cuneus to po łacinie klin, przynajmniej tak to tłumaczą w odniesieniu do średniowiecza, a konkretnie spotkałem się z tym przy bitwie pod Grunwaldem, gdzie występować miał wg niektórych szyk kolumnowo-klinowy. Skąd jest to tłumaczenie "Świński ryj"?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2181
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Ten szyk wzmacniano również rozrzucając przed frontem armii kolce mające ranić konie (tribulum) wrogiej kawalerii. Pod Nisibis sprawdziło się to do czasu, póki Partowie próbowali szarżować. Później wycofali się i zadali Rzymianom spore straty ostrzałem konnych łuczników.Teufel pisze: W tej pozycji opisano jeszcze jeden rodzaj "szyku," chociaż mam wątpliwości czy tak to nazwać. Chodzi o walki w partami w czasach Sewerów. Do zwykłego ustawienia manipułami kohort z interwałami dodawano jednostki lekkie z tyłu, które w momencie zbliżania się konnych partów wypadały co sił w nogach do konnych zajętych ostrzałem manipułów i korzystając z zamieszania ciskały oszczepami. Sprawdziło się pod Nisibis w 217r n.e. Cos a'la Welici, tyle, że użyci w drugiej fazie starcia.
Jest o tym ciekawy tekst w najnowszym "Ancient Warfare".
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com