Panowie - spieszę z wyjaśnieniem: Granat to nasz znany owoc z supermarketów! Zarówno on sam jak i kora z drzewa zawierają specjalne garbniki, które (dość licho) ale jednak barwiły materiał! To o nim wspominają sumeryjskie tabliczki.
Ten czerwiec - to nie zwykłe muchy (jednak nieco inny gatunek).
Oczywiście, że nie stosowano powszechnie czerwieni - ja bym uprzęży nie pomalował na czerwono. Wcześniej sugerowałem jedynie szarość i brąz i ew. zielonkawy - od roślinnych tkanin (nie bardzo bielonych) czerwień jednak może (na mój rozum) znajdować się w lamówkach ubioru generałów, na rękawach oficerów (ciężko mówić o oficerach przy grupie z kijami - fakt). Kompletny dodatek - ale jako kolor może zafunkcjonować!