Bitwa pancerna na przedpolach Warszawy w 1944 r.
Skoro mial agentow tak zakonspirowanych, ze mogli wykrasc plany bomby atomowej, czy znac kazda operacje niemiecka (Zytadela itd.) to co dopiero miec agenta w 'jakiejs' partyzantce....
Poza tym o powstaniu 'powszechnie wiadomo' bylo wsrod AK, po co sciagnieto tylu zolnierzy do Warszawy i okolic. Jesli jest koncentracja, znaczy, ze cos bedzie...
Poza tym o powstaniu 'powszechnie wiadomo' bylo wsrod AK, po co sciagnieto tylu zolnierzy do Warszawy i okolic. Jesli jest koncentracja, znaczy, ze cos bedzie...
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Nico, wracamy do tematu. Nasz kontrwywiad wówczas był jednym z lepszych (mam na myśli AK). Koncentracja mogła jednak zostać niezauważona, ale to niczego nie dowodzi.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Poza tym co wiedzialo AL przed wybuchem powstania. AL w Wawie musialo cos wiedziec, zauwazyc itd. Jak wiedzielo AL....wiedzieli chyba i Rosjanie?
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
- antoni
- Caporal-Fourrier
- Posty: 87
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:47
- Lokalizacja: Ciapowizna ;) Kraków
Co do agentów sowieckich w AK, to może przytoczę tutaj ustęp z podręcznikia prof Sowy i prof Brzozy do historii Polski:
"... Aby próbować zrozumieć motywy jego [gen. Okulickiego] dalszych działań, warto zwrócić uwagę na to, co aresztowany przez NKWD w styczniu 1941 r. we Lwowie płk dypl. Okulicki, jako komendant ZWZ na terenie okupacji sowieckiej, napisał podczas pobytu w sowieckim więzieniu w obszernym, własnoręcznie spisanym zeznaniu: <<W walce między ZSSR a Niemcami naród polski powinien stanąć przy boku ZSSR. [...] W przekonaniu, że zwycięstwo ZSRR da narodowi polskiemu możność życia i rozwoju narodowego, kulturalnego, gospodarczego i politycznego [...] deklaruję chęć dalszej pracy. Będzie Polska czerwona, dobrze niech będzie, byle tylko była. Zrobi to jej zresztą dobrze, wyzwoli i odkryje nowe, nieznane dotąd siły Narodu>>. Wyrażał on wówczas goowość dotarcia do KG ZWZ w Warszawie w celu przestawienia działalności podziemia wojskowego wyłącznie na tory antyniemieckie. Treści tego oświadczenia Okulickiego - w którym ponadto ujawnił on NKWD znane mu szczegóły i osoby zaangażowane w pracę konspiracyjną także na terenie okupacji niemieckiej - nie znali jego przełożeni, kiedy na jedo usilne monity, wysłali go do kaju. W 1941 r. poinformował on ich ogólnie, że złożona w więzieniu propozycja udania się do Warszawy była elementem prowadzonej przez niego "gry" z NKWD.
Ciekawe prawda? Pierwszy raz coś podobnego usłyszałem. Podkreślenie moje.
"... Aby próbować zrozumieć motywy jego [gen. Okulickiego] dalszych działań, warto zwrócić uwagę na to, co aresztowany przez NKWD w styczniu 1941 r. we Lwowie płk dypl. Okulicki, jako komendant ZWZ na terenie okupacji sowieckiej, napisał podczas pobytu w sowieckim więzieniu w obszernym, własnoręcznie spisanym zeznaniu: <<W walce między ZSSR a Niemcami naród polski powinien stanąć przy boku ZSSR. [...] W przekonaniu, że zwycięstwo ZSRR da narodowi polskiemu możność życia i rozwoju narodowego, kulturalnego, gospodarczego i politycznego [...] deklaruję chęć dalszej pracy. Będzie Polska czerwona, dobrze niech będzie, byle tylko była. Zrobi to jej zresztą dobrze, wyzwoli i odkryje nowe, nieznane dotąd siły Narodu>>. Wyrażał on wówczas goowość dotarcia do KG ZWZ w Warszawie w celu przestawienia działalności podziemia wojskowego wyłącznie na tory antyniemieckie. Treści tego oświadczenia Okulickiego - w którym ponadto ujawnił on NKWD znane mu szczegóły i osoby zaangażowane w pracę konspiracyjną także na terenie okupacji niemieckiej - nie znali jego przełożeni, kiedy na jedo usilne monity, wysłali go do kaju. W 1941 r. poinformował on ich ogólnie, że złożona w więzieniu propozycja udania się do Warszawy była elementem prowadzonej przez niego "gry" z NKWD.
Ciekawe prawda? Pierwszy raz coś podobnego usłyszałem. Podkreślenie moje.
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Z tą koncentracją to trzeba wziąć pod uwagę takie "dodatkowe" okoliczności. Niemcy działali w warunkach paniki.Guderian pisze o taktyce "łamaczy fal" w postaci sztywnej obrony niektórych miast i jedynym kontruderzeniu, które przygotowali.Nie mieli żadnych szans na skryte przygotowanie akcji zabezpieczanej prze kontrwywiad.Musieli wykonać dużą akcję logistyczną na terenie Polski pod samym nosem kierownictwa AK.KOMPROMITACJA.Jak chodzi o nasz kontrwywiad, to przypominam aresztowanie Grota.Czyli porażka niemieckiego wywiadu, bo Grota mieli namierzonego od dawna i pod kontrolą.Po aresztowaniu przeżyli lekką załamkę, bo zabawa w penetrację kierownictwa "nacjonalistów"-jak nazywali AK-zaczynała się od nowa.Ochrona Komendanta nie potrafiła zabezpieczyć go przed przypadkową akcją.Z książek o zamachu na Kutscherę można dokładnie prześledzić dyletanctwo organizatorów akcji.Punktem wyjścia jak dla mnie jest to, że tylko przypadkiem dowiedzieli się kto jest szefem warszawskiego Gestapo.Najbardziej urzekło mnie, że w trakcie akcji jeden z uczestników zostaje zabity z dokumentami, których zapomniał zostawić przed akcją.A cała akcja...Tak jak przed wybuchem powstania.Godzina W-17,ściśle tajna, a od południa wybuchają strzelaniny w całym mieście.Strategiczne punkty miasta umocnione, więc Niemcy bez większego problemu utrzymują lotnisko, mosty i drożność komunikacyjną.Pomimo to w chwili, gdy ostatecznie przestają istnieć warunki wybuchu powstania( bitwa pancerna) powstanie jednak wybucha.Stalin musiał mieć niezły ubaw, że Hitler wykończył mu kłopotliwe polski podziemie.Raleen pisze:Nico, wracamy do tematu. Nasz kontrwywiad wówczas był jednym z lepszych (mam na myśli AK). Koncentracja mogła jednak zostać niezauważona, ale to niczego nie dowodzi.
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Zle sie wyrazilem JEYT. Czy Stalin by specjalnie hamowal swe Armie by sprowokoac wybuchniecie powstania? Raczej nie bo nie mogl tez wiedziec jak powstanie sie skonczy i jak dlugo bedzie trwalo przez co powstaje duza niewiadoma. Niemcy zaczeli sciagac w rejon Warszawy coraz wieksza liczbe oddzialow, co w przypadku "niepowstania" nie mialo by raczej miejsca. Tak wiec mysle ze dzialania Stalina mialy moze wplyw o wybuchnieciu powstania, jednak nie bylo to decydujacym srodkiem.
urodzony 13. grudnia 1981....
- FrankGiovanni
- Lieutenant
- Posty: 527
- Rejestracja: poniedziałek, 27 lutego 2006, 21:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 4 times