Fragment (pełen ironii bo dyskusja była zażarta) dotyczy odniesienia do kwestii, iż jedynie Piłsudski byłby w stanie dokonać reorientacji naszej polityki:
Strategos pisze:
Co do Piłsudskiego nadal mam chyba ułomną wyobraźnie ale nie jestem w stanie imaginowac sobie takiego dialogu Marszałka ze społeczeństwem w stylu Orwellowskiego 1984.
Chyba ,że odbyłoby się to tak....
Moi drodzy rodacy! Mam coś ważnego do zakomunikowania. Po długim zastanowieniu ja i moi towarzysze broni ... nie- tak by gadał osetyński wąsacz ... ja sam doszedłem do wniosku ,że wszystko co Wam mówiłem o niepodległosci, wolności to było tylko trochę prawdziwe .Niepodległości nie można ujmować w systemie 1 i 0 ( pardon to doba komputerów) są odmiany szare niepodległosci wy tego nie pojmujecie dzieci moje ale mi zaufajcie..Jesteśmy w sojuszu z Francją . Pragnąłem sojuszu z Anglią ględziłem też coś o wojnie prewencyjnej ale to wszystko nieważne.Nie wiem już po jasną cholerę walczyliśmy w Powstaniach Śląskich. Traktat Wersalski jak mówi mój nowy Kamerade to hańba i niesprawiedliwość.Ci Anglicy Bosze i szmatławi Yankee! Budzą moje obrzydzenie.
Nie wiem po co nam była nie obca mi dawniej idea o dostępie do morza .
Skrzywdziliśmy naszych braci Niemców okrutnie i bardzo ich denerwowaliśmy niepotrzebnie.My to im wiecie oddamy co im się sprawiedliwie należy Państwo nasze- coraz bogatsze przecież- wypłaci odszkodowania a poza tym szykuje się- wiecie o tym sza nowe rozdanie na Wschodzie i Niemcy złożyli niezwykle hojne obietnice trzeba tylko rozwalić kolosa na glinianych nogach - wiem juz się cieszycie na sama myśl o nowej wojence.Nic to ,że wrócimy do dawnych czasów ach jakie miłe wspomnienia kiedy naczelne dowództwo bedzie sprawował ktos inny i on bedzie decydował o tym o co sie bić i co dostaniemy w zamian . Cokolwiek dostaniemy nie nazywajcie Boże broń tego ochłapem - cieszmy sie bracia warto przelać polska krew nie romantycznie ale z wyrachowania pozytywistycznie..Dostane jakiś stanowisko chyba bedę dowodził Polnische Wermacht czy jakos tak. Jakiego bedziemy mieli sojusznika - palce lizać.
A zrobimy tak dlatego moi mili bo nie wierzę w wolną Polskę . W Przyjaznych nam( JAK ONI SIE ZMIENILI- to TY ironizowałeś na ten temat prawda?) Niemczech pojawił sie wybitny polityk pełen zrozumienia dla naszego kraju i jaki elastyczny w sprawach ideolo.Nasza II - ka dysponuje co prawda danymi ,z których wynika ,że nienawidzi on Słowian jako podludzi - Adolf tak już ma przezył cieżko czasy wiedeńskie okażcie troche zrozumienia i tak najbardziej nienawidzi Pepików - a propos weźmiemy z nich przykład jak nie walczyć mamy .... ale zapwewnił mnie w osobistych kontaktach ( jaki to przemiły człowiek i jak mnie szanuje!) ,że dla nas zrobi wyjatek. (Naukowcy niemieccy ustalili ,ze krew polska rózni się od rosyjskiej i czeskiej jest nieco bardziej aryjska )
W sekrecie Adolf poprosił mnie o zrewidowanie moich pogladów w stosunku do wyznawców religii mojżeszowej i wiecie co to sie da zrobić przecież oni nie są u nas popularni . Stosunek do nich tak jednoznaczny i oczywisty zjednoczy naród wokół ... zaraz zaraz ale to chyba mysli moich przeciwników politycznych w Polsce ale co mi tam ja dojrzałem i jestem zupełnie innym człowiekiem.Martwi mnie jedno ,że wy tak tych Niemców nie lubicie ale to sie zmieni wystarczy ,że powiem oni są teraz nasi pzryjaciele.Najważniejsze nie tracić ducha ,żyliśmy ułudą całkowitej suwerenności - a przypomnijcie mi ,że muszę zająć sie kwestia wychowania wiecej pozytywizmu , zmienimy kilka podreczników za miesiac przyjeżdża komisja niemiecka w sprawie rewizji podreczników historii - popieram nie bedzimy draznić best..i nie chciałem powiedzieć TYTANA.No właśnie. Niemcy - czuję to bo znam się na tym chcą jednak wojny nie po to się tak zbroiły- są wilekim mocarstwem. Maja co prawda braki w surowcach a potencjał naukowy choc niezwykły nie jest wiekszy od zjednoczonego Zachodu ale powiadam Wam jestem pewien oni wygraja druga światową ( Anglicy nie ustapią to pewne a Jankesi zrobią to co w IWŚ Japońców znam nie popuszczą) wiem to i już uwierzcie rodacy nic nam nie grozi nie biorę pod uwage tego ,że Niemcy moga przegrać.
Dosyć tej ironii...
Tiger czy Ty nie znasz na tyle swojego narodu ,żeby wiedzieć że nie chciałby umierac za Adolfa i jego rojenia wielkoniemieckie i czy sądzisz , iż Marszałek nie znał Polaków ,żeby to wiedzieć .???
Jedyny moment w historii najnowszej przed upadkiem komunizmu gdzie mozna byłoby rozważać ( choć realnie to mało prawdopodobne) serio niewymuszone polsko-niemieckie braterstwo broni to I Wojna Światowa .Akt 5 listopada przyszedł za późno a myśl o Polnische Wermacht przypominała poszukiwanie mieska armatniego.Po stronie Niemiec nie było woli politycznej stworzenia z Polski prawdziwego sojusznika.
Na jakiej podstawie zakładasz ,że Marszałek swoim przenikliwym wzrokiem dostrzegłby NIEUCHRONNOŚĆ klęski Polski w sytuacji gdy Zachód dysponował SILNĄ armią francuską wspartą siłą Wlk Brytanii co wystarczało do pokonania bestii ???!!!
My dopiero TERAZ wiemy jaki był mecchanizm kleski Polski i Francji. Ten który by to przewidział w sierpniu 39 byłby Kassandrą.
Czy Ty serio nie dostrzegasz podstawowego problemu w kontaktach z rzekomo elastycznym ideologicznie Adolfem .Gość , który ględzi o pokoju a myśli o wojnie . Słowo pokój nie schodziło mu przecież z ust w momencie gdy sie zbroił bynajmniej nie w celach obronnych .
Wódz III Rzeszy był gangsterem .Problem z gangsterami jest taki ,że nie za bardzo można im ufać a mówiac wprost układy z nimi jeśli nie dysponuje się siłą nie są warte papieru na jakim ewentualnie by je wydrukowano.Hitler nie czułby sie zwiazany żadnymi papierkowymi czy dyskrecjonalnymi porozumieniami ze słabszym partnerem jesli w gre wchodzła jego wizja historii polityki, szczególnie rozumiane dobro Niemiec.
Przy mozliwym konflikcie interesów nie uratowalibysmy narodu przed degeneracją i skundleniem i konsekwencjami opisanymi w moim poprzednim poście.
Hitler w kwestiach rasowych NIE ZMIENIŁ DO KOŃCA życia swoich pogladów . Gdyby istotnie był elastyczny z właściwą sobie konsekwencją i energia rozwiazałby przynajmniej w momencie krachu planów blitza w Rosji np. problem Ukrainy.Konieczny był poza tym widoczny sygnał złagodzenia terroru wobec słowiańskich narodów co NIGDY NIE NASTĄPIŁO.Jaki sens poza ideologicznym miało wysyłanie do obozów Żydów , którzy zdobyli odznaczenia jako niemieccy żołnierze na I WS za dzielność na polu walki.Pozbywanie sie naukowców niewłasciwego pochodzenia.Jaki sens miało zorganizowanie eksterminacji na wielka skale po której nie było już odwrotu . Gdzie ta REALPOLITIK- no gdzie???
Niedługo pzred śmiercią miał jakoby stwierdzić ,że przyszłość Europy należy do zwycięskich Rosjan a Niemcy jako naród nie były godne wodza ale jesli to prawda to troche późno na takie refleksje rewidujące radykalnie kanon o podludziach ...
(...)