Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Awatar użytkownika
Piskor
Podporucznik
Posty: 347
Rejestracja: czwartek, 31 grudnia 2009, 17:53
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: Piskor »

Panowie,

Poszukuję możliwie najbardziej szczegółowych informacji dotyczących polskiego lotnictwa podczas Wojny Obronnej 1939 roku. Nie chodzi mi o lotnictwo zadeklarowane w składach brygad pościgowej i bombowej, lotnictw armijnych oraz dywizjonu marynarki wojennej.
Szukam informacji o ewentualnych rezerwach sprzętowych, eskadrach tyłowych, ewentualnych samolotach które wojna zastała jeszcze w montowniach czy halach produkcyjnych, a także siłach powietrznych, które mogły nas potencjalnie wesprzeć w ramach transportu sprzętu z Zachodu.

Jeżeli ktoś dysponuje taką wiedzą lub wie, gdzie mógłbym znaleźć podobne informacje - bardzo proszę o namiary.
"Polska nie zna pojęcia pokoju za wszelką cenę!"
dixie75
Sous-lieutenant
Posty: 462
Rejestracja: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 08:06
Been thanked: 1 time

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: dixie75 »

A jakie książki już posiadasz? Łatwiej będzie dopisać, czego brakuje, bo pisać całą listę..., bo trochę tego już jest. Kiedyś widziałem podobną na DWS, ale raczej dotyczyło Września w ogólności.
Od razu uprzedzam, że jedna pozycja nie ogarnia zakresu który zapodałeś strrrasznie szeroko... i jakoś tak chaotycznie :( Zebranie tego wszystkiego, to straszna robota. Wręcz godna osobnego opracowania.
Co to są np. eskadry tyłowe? KOP? Montowni nie mieliśmy, wszystko było klepane na miejscu. Tylko nie bardzo rozumiem jak miały by być użyte, bo jednak ich wykończenie, to niestety nie było tylko dobicie kilku nitów. Na jutro by tego nie zrobili. Próbowano, ale zdjęcia "klientów agencji turystycznej Wehrmacht" świadczą o tym jak to się skończyło.
A to o "siłach powietrznych, które mogły nas potencjalnie wesprzeć w ramach transportu sprzętu z Zachodu." to już, wybacz, kompletny odjazd.
Dlaczego nie uwzględniasz Południa? W pewnym bardzo krótkim momencie sytuacja była niezmiernie atrakcyjna dla nas, niestety nie zdążyliśmy jej wykorzystać. Aż dziw, że o tym cicho, a o parunastu Hurasiach, jednym Spicie i 160 Moranach (a i to zależy w jakie papiery spojrzeć i z jakimi datami), to na okrągło, jakby to zbawcza mantra była. Jedyne co nas mogło wesprzeć poza tym, to 100 Battle'i. Nawet Gladiatorów i Swordfish'y Herbaciarze nie chcieli puścić. :evil:
Rezerw po prostu nie było. Podpowiedź - zgadnijcie, czemu Zachód tak gorąco sprzedawał Wąsikowi Czechosłowację, a w Starachowicach trzepano na akord Boforsy na zamówienie Albionu?
Nooo, chyba, że to wątek alternatywny, nawet baardzo alternatywny, to wtedy można popuścić wodze fantazji. Ale ja uważam, że fakty były bardziej fascynujące 8-)

PS. po kilkunastu latach interesowania się tym tematem piszę z premedytacją, że szukanie w internecie bym odpuścił z miejsca, jeśli szukamy rzetelnych danych. Przepraszam, jeśli napisałem za ostro, ale mam już alergię na takie "onetowe"/ogólnikowe hasła. Wiedza o Wrześniu w społeczeństwie nadal mikra, a najlepiej sprzedają się fantazje z serii "co by było gdyby". Cóż, łatwiej pozmyślać, niż przekopać się przez archiwa i wyciągnąć wnioski.

Łatwiej by było, gdybyś napisał precyzyjniej, czego tak właściwie szukasz. Ilostanu? Struktur? Danych o zapleczu?
Na początek zacząłbym od "Najlepszej Broni" czyli kompleksowego opracowania Planu Mobilizacyjnego"W" i jego ewolucji, autorstwa panów Stepana i Rybki.
W wojsku już tak jest, że jeśli czegoś nie ma w tabelach mob, to nie ma i już :o
dixie75
Sous-lieutenant
Posty: 462
Rejestracja: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 08:06
Been thanked: 1 time

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: dixie75 »

Lotnictwo, to nie tylko samoloty, ale przede wszystkim infrastruktura bazy + kadra zaplecza + magazyny z częściami zamiennymi + składy paliwa i amunicji + środki komunikacji (czyli transport, który przewiezie to wszystko z bazy stałej na lotnisko polowe!) + łączność + administracja + ludzie, którzy to obsłużą (szkolenie też kosztuje). Dlatego część eskadr nie weszła do planu MOB, bo nie miała czym przewieźć się do ew. rejonów dyslokacji. Niestety, większość ludzi nie ma tej świadomości :cry: \Nie raz spotykałem się z twierdzeniem, że skoro wyprodukowano niemal 120 Łosi (prawie się udało, ale "prawie", robi różnicę), to należało wystawić jeszcze dwie brygady bombowe. G... prawda.
Samoloty, to wisienka na torcie. Z tego, co powyżej, to brakowało pieniędzy niemal na wszystko. Dobrym przykładem jest rozwiązywanie Eskadr Liniowych wyposażonych w Karasie, żeby ich zasoby (personel i sprzęt naziemny) rozparcelować na potrzeby tworzenia Eskadr Bombowych na Łosiach, które potrzebowały jeszcze więcej lotniskowych "klamotów". Samoloty poszły po prostu na rezerwę sprzętową do pozostałych eskadr (nie mogę teraz na szybko wyszukać, kiedy nastąpiła zmiana etatowej ilości samolotów w eskadrach). Załóg też brakowało.
A do szkolenia poszły wysłużone graty na końcówkach resursu silników (jeśli mowa o maszynach stricte bojowych), więc jako uzupełnienie jednostek bojowych, były mocno problematyczne (przykład: obrona Dęblina) lub bardziej samobójcze, niż to co w tych jednostkach już było.
"Do linii" poszło wszystko, co się nadawało. W remontach i składnicach było naprawdę niewiele.
Temat, jak widać, nie jest wcale trywialny i wymaga wg mnie szerszego spojrzenia...
Awatar użytkownika
Piskor
Podporucznik
Posty: 347
Rejestracja: czwartek, 31 grudnia 2009, 17:53
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: Piskor »

Nie interesuję się tematem od dzisiaj, więc spokojnie, bez nerwów :)
Chodzi mi dokładnie (jak to ujął kolega profes79) o potencjalne możliwości uzupełnienia braków w liniowych eskadrach, ilości samolotów nie włączonych do jednostek w chwili wybuchu wojny. Gdzie takie samoloty znajdowały się o świcie 1 września, w jakiej liczbie itd. ...

Także mile widziane byłyby informacje o organizacyjnej strukturze samolotów które "obiecał" dostarczyć Zachód. Mam świadomość że to bujdy i bajania, ale poszukiwane przeze mnie informacje mają charakter czysto hipotetyczny - "co by było, gdyby".

Z literatury dysponuję w tej chwili przede wszystkim książką p. Cynka "Polskie Siły Powietrzne" tom I (1939-1943), monografią polskich armii (za wyjątkiem Armii "Łódź") oraz paroma innymi, lecz nie traktującymi stricte o lotnictwie.

Podsumowując - przede wszystkim informacje i myśliwcach, "Karasiach" i "Łosiach" znajdujących się poza związkami taktycznymi w chwili wybuchu wojny (samoloty obserwacyjne i łącznikowe można w zasadzie pominąć). Ponadto struktury organizacyjne zachodniego lotnictwa obiecanego dla Polski.
"Polska nie zna pojęcia pokoju za wszelką cenę!"
dixie75
Sous-lieutenant
Posty: 462
Rejestracja: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 08:06
Been thanked: 1 time

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: dixie75 »

Skoro tak się ma sprawa, to ok. :D
Z pozycji do których warto zajrzeć wymieniłbym:
"Polskie eskadry w Wojnie Obronnej" Jerzego Pawlaka.
WLU o Łosiu, Karasiu, P-11, P-7 (tego ostatniego jeszcze nie mam). Są to obecnie najnowsze i najbardziej wiarygodne opracowania mimo, że w popularyzatorskiej i dość skrótowej formie. Czasem dość rewolucyjne, bo np. wyszły papiery, że czyniono przygotowania do kontynuacji produkcji Łosi :? tudzież obala się legendę o sprzedaży Łosia za granicę.
Przekopuję się właśnie przez II tom PKL Glassa, więc jak dotrę do t.III, to tam też powinno coś się znaleźć na temat bojowych PeZeteLi.
W bodaj t.IV jest coś o bazach stałych, więc i o "towarze", który tam został.
Powinno w powyższych być coś o maszynach w remoncie i szkolnictwie. Możliwe, że coś jest też u E.Malaka w "Administrowaniu mieniem lotniczym", ale dawno czytałem i nie pamiętam.
Każda monografia eskadr Września też ma informacje o uzupełnieniach.
Gdzieś jeszcze widziałem jakieś zestawienie, ale musiałbym pogrzebać po swojej bibliotece, bo ostatnio bawiłem się nie w ilostany, a w ciągłość organizacyjną jednostek w funkcji czasu (w latach 1918-1939). No, czasem do ciekawych wniosków można dojść, tak na marginesie.
A wogóle coraz więcej materiałów ukazuje się w czasopismach branżowych, więc coraz trudniej to ogarnąć.
Materiały o prototypach, myślę że można odpuścić. Ilości były pomijalne.

Co do struktur zachodnich... Tu jest "bida z nendzom" :|
Co lepiej poinformowani górale twierdzą, że nic takowego nie miało mieć miejsca. Nie widziałem jednak jakiejś poważniejszej notki (opartej o dokumenty sztabowe, a nie wspomnienia) w tej sprawie.
Liczę, że najnowsza (na dniach wyszła z drukarni) książka Wojciecha Mazura traktująca o powiązaniach między lotnictwem Polski i Francji rzuci tu jakieś światło, bo to chyba pierwszy odważny, który przekopał ichniejsze archiwa.
Skąd właściwie masz informację, że Zachód miał nam jakieś struktury podrzucić?
Awatar użytkownika
Piskor
Podporucznik
Posty: 347
Rejestracja: czwartek, 31 grudnia 2009, 17:53
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: Piskor »

Może niezbyt sprecyzowałem tą kwestię zachodnich samolotów. Miałem bardziej na myśli, czy może był to sprzęt konkretnych eskadr francuskich czy też po prostu maszyny z fabryki. Plus dochodzi kwestia czy Polska przewidywała utworzenie z samolotów określonych jednostek (może ktoś natrafił na plany zagospodarowania tych samolotów).
"Polska nie zna pojęcia pokoju za wszelką cenę!"
dixie75
Sous-lieutenant
Posty: 462
Rejestracja: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 08:06
Been thanked: 1 time

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: dixie75 »

Panowe Oficyjerowie 8-) Błagam, nie wskrzeszajcie mitów dawno już obalonych :!:
1) ZAKUPIONE zostały:
- 160 MS-406
- 10 (lub 14, nie mam papierów pod ręką*) - Hawker Hurricane
- 1 Supermarine Spitfire
Nie pamiętam, czy Fairey Battle się załapały (i czy jednak je kupiono, bo na pewno były proponowane... zamiast Spitów, na zakup których naciskała nasza komisja), ale bez "papierów" nie będę zmyślać :lol:
Na piękne oczy i sympatię do kraju nad Wisłą NIKT, NICZEGO NIE dawał. To szło na kredyt. Do spłacenia po wojnie.
Wybuch wojny zastał transport wszystkich "anglików" i pierwszej partii Morane'ów... i tu nie pamiętam, czy w ładowniach statku, czy jeszcze w porcie na Zachodzie. Do tego szło trochę innego uzbrojenia i osprzęt do samolotów.
Transport szedł do Constancy, ale nie doszedł. Wylądował w Turcji. Odnaleziono dokumenty przewozowe, więc nie bardzo jest nawet nad czym dyskutować. Znane są nawet numery fabyczne sprzętu.
Na więcej towaru nie było co liczyć, odmowa była bardziej niż zdecydowana.

2) Nie było mowy o przysłaniu jakichkolwiek jednostek z Zachodu na nasz TDW. Chłopaki mieli problem z ogarnięciem własnych potrzeb. Sprzęt jw.

3) Ależ oczywiście, że był plan zagospodarowania takiej ilości dobra. W wojsku nic nie dzieje się bez planu, przynajmniej od pewnego szczebla w górę, bo na dole, to samo życie :lol:
Szef Sztabu Lotniczego gen. Ujejski opracował latem '39 dokument-projekt zmian w wyposażeniu i OdeB lotnictwa, aż do końca procesu rozbudowy.
Planowano w latach 39/40 przezbroić:
- 4 eskadry (zapewne liniowe) na Fairey Battle (czyli raczej zaklepane)
- 1 eskadrę z P-7 na Hurricane
- 4-6 eskadr z P-11 na Morane

Przy okazji ciekawostka: planowano utworzenie nowych 7 eskadr w latach 41/42 na Jastrzębiach oraz w latach 42/43 kolejnych 7 na Lampartach.
Nie przewidywano więcej zakupów za granicą.

Dane pochodzą ze wspomnianej już "Najlepszej broni", więc oparte na "najtwardszych" znanych papierach :ugeek:

Z ciekawości pogrzebałem w temacie P-11 (wersje a i c):
1 września w jednostkach bojowych było czynnych 128 maszyn.
Uzupełnienia wynosiły 7 maszyn
Z napraw uszkodzeń przez wybuchem wojny wróciły 2 maszyny.
Ponadto Zespół Lotniczy Dowództwa Obrony Warszawy użytkował 1szt. P-11a, a Wyższa Szkoła Pilotażu P-11g Kobuz.

W innym ujęciu (tylko P-11):
Brygada Pościgowa: 43 szt.
Lotnictwo Armijne: 85 szt.
W remontach lub oczekiwaniu na remont oraz uznanych za nieprzydatne w linii: ok. 40szt.
Remonty miała przeprowadzić PWS, ale nie dostała na to środków :roll:
Dane za WLU t.8

* kolejna ciekawostka: podobno kilka Hurasiów przypłynęło do Gdyni i nie zdążyła się wyładować przed ewakuacją portu. Tyle wyczytałem na DWS, ale też dawno to było, więc na razie dla mnie to miejska legenda, choć przysiągłbym, że widziałem skan jakichś dokumentów...
dixie75
Sous-lieutenant
Posty: 462
Rejestracja: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 08:06
Been thanked: 1 time

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: dixie75 »

Szukając informacji o Karasiach znalazłem co nieco o Battle'ach :shock:
Otóż:
14 sierpnia roku pamiętnego, zaczęto załadunek 7 szt. + amunicja i pojazdy obsługi naziemnej (co świadczy, iż choć temat załatwiono "na wariata" , to jednak z głową. SiIniki i części do nich miały płynąć w następnych transportach).
ss Lassel miał płynąć do Gdyni, ale skoro wypłynął dopiero 28 sierpnia, to ta trasa była już passe.
Ok. dwóch tygodni później wypłynął ss Clan Menzies z kolejnymi 15 samolotami.
Oczywiście ani w Polsce ani w Rumunii tego sprzętu nikt nie zobaczył. Większość dostała się Turkom jako zachęta 8-) Dziś powiedzielibyśmy: korzyść majątkowa :lol:

Co do Karasi:
Ogółem wojsko posiadało 244 (170 wer. B + 35 wer.A) maszyny na dzień 1 września. (na 250 wyprodukowanych)
W jednostkach - 114/118* szt.
W rezerwie sprzętowej - 10 (połowa w remoncie).
W szkołach lotniczych - 45 (35 wer. B + 10 wer. A)
W remontach - 55. (25 wer. A)

Jak widać wer. A robiła to, do czego się nadawała :evil:

Było jeszcze 6 PZL.43A na Okęciu. Jeden uszkodzony na "dzień dobry", 4 poszły do 41 ER, jednym nikt się nie zainteresował (Niemcy przekazali go później Bułgarom wraz z tym wcześniej uszkodzonym).
Różnie ludziska gadają...
dixie75
Sous-lieutenant
Posty: 462
Rejestracja: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 08:06
Been thanked: 1 time

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: dixie75 »

Z Łosiami sprawa jest skomplikowańsza, ale spróbujem 8-)
Wiadomo o decyzji gen. Zająca kończącej produkcję na 104 egzemplarzu (wg PZL WP-1 na 102), ale później wydał zgodę ( :?: ) na dokończenie serii 124 maszyn dla których zgromadzono podzespoły.
Jak widać liczba 120 maszyn ma się średnio do rzeczywistości i przewija się tylko w jednym dokumencie. Samą ewolucję zamówienia pominę, bo to temat na dłuższe dociekania.
Lepszy numer, to informacje w papierach PZL o TOCZĄCEJ się produkcji serii 134 płatowców. Dla 65 z nich była już zarezerwowana numeracja fabryczna. O sso choźziii :shock:
Jeśli to eksport, to na razie nie znaleziono takiej umowy. Pewnikiem jest tylko, że znane do tej pory pertraktacje eksportowe zakończyły się fiaskiem. Nawet bardzo obiecujące, a mało dotąd znane rozmowy z Bułgarią. Hiszpania raczej odpada, bo już było "po obiedzie". PZL-49 też odpada, bo był dopiero w fazie makiety. Albo to dodatkowa seria 10 szt. do już zamówionych w Mielcu... Cóż, może coś jeszcze w przyszłości wypłynie z archiwów...

Wracając do tej wykańczanej pierwszej serii 124 maszyn:
PZL W-2 Mielec: do końca sierpnia 2 ukończone maszyny (pierwszy Łoś w lipcu przekazany wojsku) + 7 w montażu + materiały do wykonania kolejnych 10.

Do września ukończono 96 Łosi. Wojsko przejęło 92/93*
- w wyniku katastrof utracono 6 szt.
- w jednostkach X i XV Dywizjony Bombowe - 36 (jedna z niewielu prawdziwych danych w legendzie ludowej :lol: )
- rezerwowy XX Dyon Bombowy w bazie Małaszewicze - 20 Łosi (jednostka daleka od stanów etatowych, braki w wyposażeniu i kadrach)
- Eskadra Ćwiczebna Bombowa w bazie Małaszewicze - 7 szt.
- składnica w bazie Małaszewicze - 4 szt.
- Samodzielny Dyon Doświadczalny - 5 szt.
- reszta w remontach, szkołach i PZL WP1 - wychodzi, że kilkanaście szt.

BTW: porównanie różnych źródeł, to wbrew pozorom niełatwa sprawa. Różny autorzy mają różne podejścia i systematykę.

Na deser coś o PZL P.7a. Niestety mam tylko jedno źródło sprzed 9 lat.
W użyciu ogółem - 106 szt.
- szkolenie (Szkoła Podchorążych Lotnictwa w Ułężu, eskadry szkolno-treningowe w pułkach) - 40 szt.
- remonty - 25 szt.
- rezerwa - 10 szt.
- w jednostkach bojowych* - 31 szt.

* najbardziej bojowy był chyba duch pilotów tych latawców o prędkości "Czapli", nomen omen, użytych także do rozpoznania :(
Awatar użytkownika
Piskor
Podporucznik
Posty: 347
Rejestracja: czwartek, 31 grudnia 2009, 17:53
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Polskie Siły Powietrzne w 1939 - rezerwy

Post autor: Piskor »

Wielkie dzięki Panowie za chęci i czas poświęcony na przekopanie źródeł. Właśnie o tego typu informacje mi chodziło :D
"Polska nie zna pojęcia pokoju za wszelką cenę!"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”