Odnośnie ciszy propagandowej
Ale o jaka cisze ci chodzi? Przeciez gloszono ze Zydzi albo wyjechali z Niemiec, albo zostali wygonieni lub "odizolowani". Masz na mysli ze propaganda miala trabic ze tylu i tylu Zydow pracuje dla Rzeszy etc.?
Zauważ ,że niemieccy oprawcy mieli jakże czesto odrażający i niepojęty zwyczaj fotografowania egzekucji ze sobą w roli sprawczej .
Znasz chyba te" pamiątkowe" albumy .
Oczywiscie ze je znam, a teraz zobacz jak wielu Generalow na takich zdjeciach bylo : kilku na setki generalow?
Nie jest prawdopodobne aby wieść o tym co dzieje się w obozach i w i nnych miejscach mordów nie była źródłem satysfakcji , z którą nie warto byłoby się podzielić skoro podzielano w stopniu masowym w Niemczech politykę Hitlera wobec "niższych ras".
Ale kto z kim tutaj mial wielce komunikowac Strategosie, zobacz ze te masowe mordowania (a przeciez o nich tutaj mowimy a nie o tym )
Nie rozumiem dlaczego nie chcesz odpowiednio docenic tego ze jezeli do roku 1942 Zydzi byli wiezieni, meczeni etc. (ale nie systematycznie mordowani) - a bylo to kilka dobrych lat niestety (6-8 lat) - to ta wiedza nie musiala wcale prowadzic do tego ze od 1942/43 zaczelo sie masowe mordowanie owych (bo niby skad? - ludzie znikali z ulic od 1933 - byli wiezieni, izolowani, meczeni - dlaczego nagle od 1942 osoby ktore o tym [systematycznym mordowaniu] nie slyszaly czy go nie widzialy mialy by nagle ni z gruszki ni z pietruszki emaila poczta elektroniczna ze zaczeto masowe mordy).
Co do tych liczników to chyba jakieś absurdalne nieporozumienie , przecież nie chodzi o detale a o OCZYWISTĄ świadomość ,że Żydów już prawie nie ma w rdzennych Niemczech .Rodziny panów oficerów konstatowały ten fakt obserwując ulice ,sklepy pzrejmując niekiedy majatek pożydowski itd, zdaje się ,że poza tym miały obywatelski obowiązek donieść o niedobitkch .Zakładam ,że podczas urlopów w kręgu rodzinnym jednak trochę rozmawiano.
No to powiedz mi Strategosie jak to mialo byc, przeciez Zydow na ulicach nie bylo juz nawet przeda sama wojna a jak wiemy wtedy jeszcze masowe i systematyczne mordy (o ktorych swiadomosci u Generalizacji Wehrmachtu mowimy) nie mialy przeciez miejsca. Chcesz wytlumaczyc ze jezeli ma miejsce A (nie ma Zydow na ulicach etc.) to trzeba domyslac sie B (systematycznie sie ich morduje), ale jezeli przeciez to A przez wiele wiele lat mialo miejsce bez B to skad niby nagle w 1942 te domysly maja byc oczywiste?
Systemetyczne gromadzenie olbrzymiej ilości ludzi w obozach przy powszechnie w Niemczech znanych tezach propagandowych traktujących niektóre rasy jak insekty ( co się robi z insektami?) musiały budzić u panów ofcerów refleksje co do celów takiej akcji pozwolić ujrzeć wreszcie zarys planu ich duchowego Guru i pytania ,na które mogli uzyskiwać ,stosunkowo łatwo ,miarodajne oipdpowiedzi.
Mieli byc odizolowani, pracowac i tak dalej co tez robili nawet i do 1945 w niektorych obozach przeciez. Jakie twoim zdaniem budzily refleksje od 1933 do 1942?
Powtórzę z kolei wcześniejszą sugestię : komisarzy sowieckich rozstrzeliwuje się na miejscu , jeńców z Armii
Czerwojej traktuje się jak bydło , towarzysze ze specjalnych oddziałów przeprowadzają po sąsiedzku zaplanowane masowe mordy , wobec tego czemu naprawdę służą obozy dla największych wrogów Rzeszy ?
Temu samemu co sluzyly przez poprzednie 6-7 lat Strategosie. Skad niby miala by byc inna mysl? Jency ACz. byli traktowani jak bydlo i jaki widzisz byl ich glowny "cel" -> prace przymusowe.
W końcu znikli prawie wszyscy z jednego narodu ... Oczekiwać należałoby gigantycznych efektów takiej pracy i ten kto ją zlecił powinien trochę bardziej efektownie się wreszcie pochwalić .
A nie bylo efektow!?
Czy zydzi siedzieli i nic nie robili w obozach? Byli przeciez czescia przymusowych robotnikow Strategosie, i to przez wiele lat!
Wydaje mi sie ze troche niedoceniasz negatywnej czesci takiej propagandy - "Zyd pracuje i to twardo?" nie bylo by akurat mysla jaka sie chce osiagnac takowa prawda?
Zauwaz ze masowe mordy na poczatku trafily przeciez kogo? Tych niezdolnych do pracy (napewno znasz te cale "selekcje" na zdolnych i nie zdolnych) - czy nie widzisz tutaj tego wlasnie ze dalej jak najbardziej chcieli ich wykorzystyac do pracy (a po ich chorej mysli najlepiej po pracy na smierc) co przeciez robili przez wiele lat?
urodzony 13. grudnia 1981....