1939 (Kordyt)
Ogólnie rozstrzyganie walk na planszy taktycznej odbywa się poprzez obliczanie tzw. procentowej efektywności ataku. Każdy z żetonów jednostek ma swoją siłe ataku i obrony. Efektywność ataku odnajduje się na przecięciu kolumny z siłą ataku agresora i wiersza z siłą obrony zaatakowanego. Przyjęta jest zasada, że przy takiej samej sile walczących 5% dodatnią efektywność ataku ma agresor (on może skoncentrować siły na wybranym kierunku). Efektywność ataku to wielokrotności 5. Na tak obliczoną efektywność mają wpływ warunki terenowe oraz zagrywane karty walki, którymi można ją zmodyfikować. To tak bardzo ogólnie.
Co zaszyfrowano pod skrótem CDG?
Prościej byłoby mi odpowiadać na bardziej szczegółowe pytania bo np. opis mechaniki gry to konieczność przepisania dużej części instrukcji.
Co zaszyfrowano pod skrótem CDG?
Prościej byłoby mi odpowiadać na bardziej szczegółowe pytania bo np. opis mechaniki gry to konieczność przepisania dużej części instrukcji.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez SO, łącznie zmieniany 1 raz.
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Żeby znać szczegółowe pytania trzeba by znać szczegółowo instrukcję lub/i zagrać.
Nie bez przyczyny była moja sugestia o udostępnienie instrukcji. Obecnie to nie problem.
Nie bez przyczyny była moja sugestia o udostępnienie instrukcji. Obecnie to nie problem.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Card Driven Games, czyli gry "napędzane" kartami (ale nie karcianki!). Np.: Ścieżki chwały, Empire of the Sun, Orzeł i Gwiazda.SO pisze:Co zaszyfrowano pod skrótem CDG?
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
No raczej CDG to to nie jest. Karty mogą zmodyfikować wynik starcia ale oparcie się przy walce tylko na nich raczej zwycięstwa nie da. Do wygranej potrzebne jest umiejętne połączenie siły jednostek, wpływu terenu i kart walki, które są w danej chwili do dyspozycji.
Ogólnie gra składa się z tur. Każda tura to jeden dzień wojny obronnej. Na jedną turę składają się trzy fazy:
faza logistyki - w której gracze mogą wprowadzać do gry uzupełnienia i odwody w zależności od scenariusza. Można dokonywać wcielenia pojedynczych jednostek do zgrupowań lub dokonywać działań ocwrotnych czyli wydzielać z istniejących zgrupowań pojedyncze jednostki. Można wymieniać jednostki między zgrupowaniami oraz łączyć i dzielić zgrupowania. Faza ta służy również graczom do uzupełniania kart walki oraz do wymiany części z nich. Można również zagrywać karty przeznaczone dla tej fazy (oznaczone literą "L") np. "wezwanie do kapitulacji", "nic ponad honor".
faza ruchu - w której gracze przemieszczają żetony swoich zgrupowań po mapie strategicznej. Zasada ogólna jest taka: jako pierwsza zawsze rusza strona niemiecka i przemieszcza trzy żetony, następnie strona polska przemieszcza dwa swoje żetony a potem obaj gracze wykonują na przemian po dwa posunięcia. Nie ma obowiązku wykonywania ruchu, w dowolnej chwili jeden z graczy może wstrzymać się od ruchu czekając na posunięcie przeciwnika a po wykonaniu przez niego ruchu wykonać swój. Faza ruchu trwa do chwili gdy obaj gracze zadeklarują, że kończą definitywnie ruchy swych wojsk. Przyjęto taki system bo pozwala elastycznie reagować na to co robi przeciwnik a nie czekać bezradnie na to co dzieje się na planszy.
Poza wykonywaniem ruchów w tej fazie można zagrywać karty walki oznaczone "R" np. karty lotnicze atakując zgrupowania przeciwnika w celu zadania im strat lub ograniczenia ruchliwości. Poza kartami lotniczymi w tej fazie można zagrać np. "kolumny transportowe", "nocne przemarsze", "bombardowanie dróg i mostów" itp.
faza walki - w której każdy z graczy może wydać bitwę zgrupowaniu przeciwnika z którym jest w tzw. styczności bojowej (czyli na przyległym heksie). Pierwszy wydaje bitwę gracz stroną niemiecką a następnie na przemian. Nie ma obowiązku przyjmowania bitwy, jeżeli jest taka możliwość to można się wycofać. Jeżeli dojdzie do bitwy to rozstrzygana jest ona na planszy taktycznej przy pomocy tzw. żetonów taktycznych przynależnych do zgrupowań, które w niej uczestniczą. Bitwy rozstrzygane są sposobem szachowym czyli każdy z graczy wykonuje na przemian po dwie czynności ( wyjątkiem jest pierwszy etap agresora kiedy może wykonać trzy czynności). Do czynności zaliczamy: ruch żetonu, bezpośredni atak, ostrzał artyleryjski, zagranie karty walki oznaczonej "B", zagranie karty specjalnej, atak lotniczy. Rodzaj wykonywanych czynności zależy od gracza. Można np. w jednej czynności przesunąć swój żeton w styczność bojową z wrogiem a w drugiej tą samą jednostką zaatakować przeciwnika. System taki pozwala na bardzo wiele różnorodnych rozwiązań i na łączenie ruchu z walką. Efekty bitew na planszy taktycznej wprowadza się na mapę strategiczną.
Lotnictwo w grze "1939" reprezentowane jest przez karty lotnicze. Strona niemiecka posiada ich 20 a strona polska 5. Za pomocą lotnictwa gracz może prowadzić rozpoznanie, naloty bombowe oraz wspieranie walki lądowej. Do zagranej karty bombowców można dołączyć kartę myśliwców w celu ich osłony. Z kolei drugi gracz na zagranie przeciwko niemu karty lotniczej może odpowiedzieć zagrywając własną kartę lotniczą.
Gra oferuje również tzw. karty pogody (30 sztuk), które są opcją dodatkową (można ich używać lub nie) i odkrywane są przed każdą bitwą na planszy taktycznej w celu określenia warunków pogodowych na czas bitwy i ich wpływu na walkę.
Każdy z dowódców występujących w grze posiada swoją kartę a na niej unikatowy dla siebie tekst, który można wykorzystać w danym momencie gry. Poza kartami są również żetony dowódców zwane sztabowymi, które można wprowadzić na planszę taktyczną podczas bitwy, mają one znaczacy wpływ na efektywność walki.
Grę można prowadzić na trzy sposoby:
- gra na wyniszczenie ( zwycięża ten, który pozostanie ostatni na planszy)
- gra na osiągnięcie nakazanych celów strategicznych
- gra na punkty zwycięstwa
To taki ogólny zarys gry. Jeżeli jest potrzeba rozwinięcia któregoś z powyższych wątków to proszę pytać.
Ogólnie gra składa się z tur. Każda tura to jeden dzień wojny obronnej. Na jedną turę składają się trzy fazy:
faza logistyki - w której gracze mogą wprowadzać do gry uzupełnienia i odwody w zależności od scenariusza. Można dokonywać wcielenia pojedynczych jednostek do zgrupowań lub dokonywać działań ocwrotnych czyli wydzielać z istniejących zgrupowań pojedyncze jednostki. Można wymieniać jednostki między zgrupowaniami oraz łączyć i dzielić zgrupowania. Faza ta służy również graczom do uzupełniania kart walki oraz do wymiany części z nich. Można również zagrywać karty przeznaczone dla tej fazy (oznaczone literą "L") np. "wezwanie do kapitulacji", "nic ponad honor".
faza ruchu - w której gracze przemieszczają żetony swoich zgrupowań po mapie strategicznej. Zasada ogólna jest taka: jako pierwsza zawsze rusza strona niemiecka i przemieszcza trzy żetony, następnie strona polska przemieszcza dwa swoje żetony a potem obaj gracze wykonują na przemian po dwa posunięcia. Nie ma obowiązku wykonywania ruchu, w dowolnej chwili jeden z graczy może wstrzymać się od ruchu czekając na posunięcie przeciwnika a po wykonaniu przez niego ruchu wykonać swój. Faza ruchu trwa do chwili gdy obaj gracze zadeklarują, że kończą definitywnie ruchy swych wojsk. Przyjęto taki system bo pozwala elastycznie reagować na to co robi przeciwnik a nie czekać bezradnie na to co dzieje się na planszy.
Poza wykonywaniem ruchów w tej fazie można zagrywać karty walki oznaczone "R" np. karty lotnicze atakując zgrupowania przeciwnika w celu zadania im strat lub ograniczenia ruchliwości. Poza kartami lotniczymi w tej fazie można zagrać np. "kolumny transportowe", "nocne przemarsze", "bombardowanie dróg i mostów" itp.
faza walki - w której każdy z graczy może wydać bitwę zgrupowaniu przeciwnika z którym jest w tzw. styczności bojowej (czyli na przyległym heksie). Pierwszy wydaje bitwę gracz stroną niemiecką a następnie na przemian. Nie ma obowiązku przyjmowania bitwy, jeżeli jest taka możliwość to można się wycofać. Jeżeli dojdzie do bitwy to rozstrzygana jest ona na planszy taktycznej przy pomocy tzw. żetonów taktycznych przynależnych do zgrupowań, które w niej uczestniczą. Bitwy rozstrzygane są sposobem szachowym czyli każdy z graczy wykonuje na przemian po dwie czynności ( wyjątkiem jest pierwszy etap agresora kiedy może wykonać trzy czynności). Do czynności zaliczamy: ruch żetonu, bezpośredni atak, ostrzał artyleryjski, zagranie karty walki oznaczonej "B", zagranie karty specjalnej, atak lotniczy. Rodzaj wykonywanych czynności zależy od gracza. Można np. w jednej czynności przesunąć swój żeton w styczność bojową z wrogiem a w drugiej tą samą jednostką zaatakować przeciwnika. System taki pozwala na bardzo wiele różnorodnych rozwiązań i na łączenie ruchu z walką. Efekty bitew na planszy taktycznej wprowadza się na mapę strategiczną.
Lotnictwo w grze "1939" reprezentowane jest przez karty lotnicze. Strona niemiecka posiada ich 20 a strona polska 5. Za pomocą lotnictwa gracz może prowadzić rozpoznanie, naloty bombowe oraz wspieranie walki lądowej. Do zagranej karty bombowców można dołączyć kartę myśliwców w celu ich osłony. Z kolei drugi gracz na zagranie przeciwko niemu karty lotniczej może odpowiedzieć zagrywając własną kartę lotniczą.
Gra oferuje również tzw. karty pogody (30 sztuk), które są opcją dodatkową (można ich używać lub nie) i odkrywane są przed każdą bitwą na planszy taktycznej w celu określenia warunków pogodowych na czas bitwy i ich wpływu na walkę.
Każdy z dowódców występujących w grze posiada swoją kartę a na niej unikatowy dla siebie tekst, który można wykorzystać w danym momencie gry. Poza kartami są również żetony dowódców zwane sztabowymi, które można wprowadzić na planszę taktyczną podczas bitwy, mają one znaczacy wpływ na efektywność walki.
Grę można prowadzić na trzy sposoby:
- gra na wyniszczenie ( zwycięża ten, który pozostanie ostatni na planszy)
- gra na osiągnięcie nakazanych celów strategicznych
- gra na punkty zwycięstwa
To taki ogólny zarys gry. Jeżeli jest potrzeba rozwinięcia któregoś z powyższych wątków to proszę pytać.
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Napiszę, że brzmi ciekawie. Dużo fajnych pomysłów. Ciekawe jak to wszystko ze sobą współgra. Czekam na dodruk.
A są jakieś scenariusze czy tylko cała kampania? I ile czasu (średnio) zajmuje rozgrywka?
A są jakieś scenariusze czy tylko cała kampania? I ile czasu (średnio) zajmuje rozgrywka?
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- FrankGiovanni
- Lieutenant
- Posty: 527
- Rejestracja: poniedziałek, 27 lutego 2006, 21:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 4 times
Jestem szczęśliwym posiadaczem gry "1939". Na razie tylko pobieżnie przeglądnąłem instrukcje, ale gra ma wiele ciekawych pomysłów i na naszym rynku prezentuje nowatorskie podejście do tematu (według mnie).
Oprócz ciekawego systemu rozstrzygania walk jest jeszcze system maskowania oddziałłów, przyporządkowywania ich do konkretnych armii/korpusów, wydzielanie oddziałów. Moim zdanie właśnie ta "mgła wojny" czyni tę grę bardzo ciekawą.
Gratuluje autorowi wydanej gry, bo poziom wydanbia jak na cenę jest naprawdę w porządku.
Oprócz ciekawego systemu rozstrzygania walk jest jeszcze system maskowania oddziałłów, przyporządkowywania ich do konkretnych armii/korpusów, wydzielanie oddziałów. Moim zdanie właśnie ta "mgła wojny" czyni tę grę bardzo ciekawą.
Gratuluje autorowi wydanej gry, bo poziom wydanbia jak na cenę jest naprawdę w porządku.
Tylko głupcy uczą się na własnych błędach, mądrzy ludzie uczą się na cudzych.
Czas trwania rozgrywki to średnio 4-5 godzin. Oczywiście przy graczach, którzy nad jednym ruchem długo myślą, czas rozgrywki się wydłuża. Podczas pierwszych tur rozgrywka toczy się trochę wolniej ale potem ( gdy strony poniosą straty i potencjał do wykorzystania jest mniejszy ) rozgrywka toczy się szybciej.
Co do scenariuszy to jest jeden z historycznym rozstawieniem, drugi zakładający skończoną mobilizację przez Polaków i dwa scenariusze dowolne gdzie gracze sami ustalają skład zgrupowań i ich rozmieszczenie. Jak już będzie oficjalna strona w sieci to nic nie stoi na przeszkodzie aby zamieścić inne scenariusze.
Co do scenariuszy to jest jeden z historycznym rozstawieniem, drugi zakładający skończoną mobilizację przez Polaków i dwa scenariusze dowolne gdzie gracze sami ustalają skład zgrupowań i ich rozmieszczenie. Jak już będzie oficjalna strona w sieci to nic nie stoi na przeszkodzie aby zamieścić inne scenariusze.
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Ci co są szczęśliwymi posiadaczami niech podzielą się wrażeniami. Teraz i później po dalszym zapoznaniu.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Bart11
- Sergent-Major
- Posty: 180
- Rejestracja: sobota, 28 lipca 2007, 08:46
- Lokalizacja: Bugaj Zakrzowski
Po pierwszym zapoznaniu same plusy. Karty i inne elementy ładne i trwałe. W opinii mojej żony niespotykane jest zakupić tak dobrze wykonaną grę za tak niską cenę
Przeczytałem instrukcję - napisana przystępnie, kilka niejasności rozwiało się po chwili, był to efekt pierwszego podejścia i niedoczytania. Mogłaby być tylko trochę większego formatu. Karty bitewne i dowódców ciekawe, żetony też mi się podobają, choć wypatrzyłem że na sąsiednim forum ktoś narzekał na ich wygląd. Gusty są widać różne.
Jak dla mnie gra jest O.K. wnosi powiew świeżości w obszar zdominowany od lat przez podobne sobie produkcje.
Nie wiem tylko kiedy zagram - ale może uda się niedługo.
Przeczytałem instrukcję - napisana przystępnie, kilka niejasności rozwiało się po chwili, był to efekt pierwszego podejścia i niedoczytania. Mogłaby być tylko trochę większego formatu. Karty bitewne i dowódców ciekawe, żetony też mi się podobają, choć wypatrzyłem że na sąsiednim forum ktoś narzekał na ich wygląd. Gusty są widać różne.
Jak dla mnie gra jest O.K. wnosi powiew świeżości w obszar zdominowany od lat przez podobne sobie produkcje.
Nie wiem tylko kiedy zagram - ale może uda się niedługo.
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Żetony trzeba sobie posklejać. Ale biorąc pod uwagę ilość wszystkich elementów (w tym kart) i porównując to z ceną to można poświęcić trochę czasu na prace ręczne.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Jakoś tak wywnioskowałem z opisów. A żetony maja rewersy zadrukowane jakoś? Czy jest tylko ikonka na awersie.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".