II Grenadier (2007)
Za armie narodową możemy uznać chyba w wypadku Hannibala tylko to co wkroczyło do Italii, a i to nie wcałości (Numidowie i Balearowie na pewno odpadają). Co do gry pisałem:Armie obywatelskie?
może na początku ale we Włoszech to hannibal miał pewnie z 3/4 sił złożone z Hiszpanów i Gałów
Armia Hannibala w Italii nie opierała się nigdy na najemnikach, a na tym, co ze sobą przyprowadził (względnie to co mu dosłano, ale w tym tylko te 20 słoni z obstawą łapie się jako armia narodowa ) i sojusznikach - czy to numidach (4 000 posiłki razem z wzmiankowanymi słoniami), czy to Italiotach (ponoć musiał stosować szyk łączący falangę z manipułem), czy Galach. System rekrutacyjny (IMHO bardzo dobry (bo/i) prosty) w grze powoduje, że rozróżnienia w cenie sojusznika/poborowego nie ma, a zdolności rekrutacyjne Hannibala w Italii są ograniczone.Bo choć oba mocarstwa stosowały armie obywatelskie, uzupełniane jedynie najemnikami (a w wypadku frontu hiszpańskiego i italskiego sojusznikami), to trudno stawiać potencjały Kartaginy i Rzymu na równych pozycjach.
- robert-wg
- Lieutenant
- Posty: 381
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 11:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ale ponowny wybór konsula zdarzał się Rekordzistą był chyba Marcellus:Anders pisze: ... jak na razie gra zakłada, ze gracz rzymski może dwa razy z rzędu wylosować tego samego konsula, co nie jest raczej zgodne z prawdą historyczną - lepiej byłoby IMHO dać możliwość przedłużenia Imperii poprzez np. odpowiednią kartę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Konsulowie_rzymscy.
Różnice są i to znaczne. Odzwierciedla to zarówno różnica dochodu obu państw, jak i karty. Rzym ma potęzne wydarzenia w kartach ('Nowy legion', 'Auxilia') pozwalające zagrywającemu je zebrać sporą armię.Anders pisze: Nie dostrzegłem też różnic w możliwościach rekrutacyjnych Rzymu i Kartaginy - wszystkim rządzi pieniądz, ale może legiony powinny być tańsze, lub ilość jednostek dostępnych dla Kartaginy (jak w GMT Carthage) ograniczona? Bo choć oba mocarstwa stosowały armie obywatelskie, uzupełniane jedynie najemnikami (a w wypadku frontu hiszpańskiego i italskiego sojusznikami), to trudno stawiać potencjały Kartaginy i Rzymu na równych pozycjach.
Jest to zaakcentowane w kartach Kartaginy i Massylii oraz zdolnościach wodzów kartaginy. Nie chciałem iść za bardzo w mnożenie specjalizacji jednostek, ograniczając się do głównych typów wojsk.Anders pisze: Mile widziane byłoby też zaakcentowanie przewagi jakościowej jazdy punickiej - może +1 do rzutu kostką?
Jasne, że się zdarzał - ale nigdy rok po roku (wyjąwszy sytuację, kiedy w 215 był konsulem pomocniczym a w 214 zwykłym, ale to dość wyjątkowa sytuacja).Ale ponowny wybór konsula zdarzał się Smile Rekordzistą był chyba Marcellus:
Rozumiem i w takim razie popieram - po prostu mieliśmy pecha (a w wypadku kart "nowy legion" - moje szczęście ) nie korzystać z tych akurat kart.Różnice są i to znaczne. Odzwierciedla to zarówno różnica dochodu obu państw, jak i karty. Rzym ma potęzne wydarzenia w kartach ('Nowy legion', 'Auxilia') pozwalające zagrywającemu je zebrać sporą armię.
(...)
Jest to zaakcentowane w kartach Kartaginy i Massylii oraz zdolnościach wodzów kartaginy. Nie chciałem iść za bardzo w mnożenie specjalizacji jednostek, ograniczając się do głównych typów wojsk.
Jak mówiłem - w moim odczuciu gra jest bardzo fajna i grywalna, ale może to moje zafascynowanie tematyką wypacza osąd.
Zdecydowanie warto byłoby to uwzględnić ( nie zpominając jednak o zbalansowaniu gry).Anders pisze:. Nie dostrzegłem też różnic w możliwościach rekrutacyjnych Rzymu i Kartaginy - wszystkim rządzi pieniądz, ale może legiony powinny być tańsze, lub ilość jednostek dostępnych dla Kartaginy (jak w GMT Carthage) ograniczona? Bo choć oba mocarstwa stosowały armie obywatelskie, uzupełniane jedynie najemnikami (a w wypadku frontu hiszpańskiego i italskiego sojusznikami), to trudno stawiać potencjały Kartaginy i Rzymu na równych pozycjach. .
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- robert-wg
- Lieutenant
- Posty: 381
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 11:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ilość jednostek jest oczywiście ograniczona. Kartagina, a nie mówiąc już o mniejszych nacjach, ma mniejsze możliwości rekrutacyjne. Jak się skończą żetony, nie można już rekrutować jednostek danego typu. jest to kolejny (obok dochodu i specyfiki kart) aspekt uwględniający potęgę i przewagę Rzymu. Nie uwzględnienie tego byłoby niedpouszczalne.Strategos pisze: Zdecydowanie warto byłoby to uwzględnić ( nie zpominając jednak o zbalansowaniu gry).
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43393
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2525 times
- Kontakt:
Dalsze zdjęcia:
http://www.zgielk.pl/index.php?option=c ... 8&catid=21
I relacje:
http://www.zgielk.pl/index.php?option=c ... &Itemid=43
http://www.zgielk.pl/index.php?option=c ... 8&catid=21
I relacje:
http://www.zgielk.pl/index.php?option=c ... &Itemid=43
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)