III Grenadier (2008)

Impreza historyczno-wargamingowa odbywająca się co roku w Warszawie, którą współtworzyliśmy przez pierwszych jedenaście edycji (2006-2016).
Awatar użytkownika
jabu
Chu-i
Posty: 757
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa/Płock
Has thanked: 7 times
Been thanked: 41 times

Post autor: jabu »

Byłem, widziałem, bardzo mi się podobało. Kto wie, może w przyszłym roku zaszaleję i nawet zagram,
pozdrawiam,
jabu

P.S. Szczególnie mnie oczarował pokaz bitwy nad Mokrą oraz zdumiewająco (jak na tę skalę) wysoki poziom wykonania sprzętu do niej przewidzianego. Jestem pod wrażeniem. Podobnie zasoby japońskiej piechoty oraz pojazdów pancernych w skali 1:72 jednego z kolegów przyprawiły mnie o lekki zawrót głowy. Widziałem nawet japońskie samoróbki, gdzie zwłaszcza działo samobieżne Ho-Ro 15cm przyprawiło mnie o lekkie drżenie ud. Nie oczekiwałem tak miłego memu sercu lądowego akcentu japońskiego, dlatego cieszę się w dwójnasób :lol:
Wszystkiego nie napiszesz. O wszystkim można tylko pomarzyć - Szamil Basajew.
Awatar użytkownika
Bagu
Sous-lieutenant
Posty: 404
Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 13:43
Lokalizacja: Kraków/Souhwick Massachusetts
Kontakt:

Post autor: Bagu »

AWu - tak krecilem sie, nosilem charakterystyczna czarna koszulkę z nazwa konwentu stylu :) :rotfl: :rotfl: :faja: Moze kojarzysz ;)
A tak serio to ktoś z was grał chyba w twighlite strugle??
http://spartan-painting.blogspot.com/ <---BLOG O MODELARSTWIE I WARGAMINGU!
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Bagu pisze:AWu - tak krecilem sie, nosilem charakterystyczna czarna koszulkę z nazwa konwentu stylu :) :rotfl: :rotfl: :faja: Moze kojarzysz ;)
A tak serio to ktoś z was grał chyba w twighlite strugle??
Tak, po części to też od nas. Ale wcześniej było jeszcze parę plansz rozłożonych. Tylko chyba późno przyszedłeś, bo już się koło 15.30-16.00 zwijaliśmy. Ja o 16.30 musiałem niestety wybyć na ślub kolegi. Z tej okazji byłem też w garniturze, więc trochę się wyróżniałem w tłumie ;) .

AWu, z Andrzejem grał w Ardeny JEYT, a dragon też był tylko w białej koszulce, przynajmniej gdzieś koło nas się w okolicy kręcił. Poza tym był jeszcze FrankGiovanni, czyli Marek Domański. Miało być jeszcze parę osób, między innymi Witold Janik z Byczyną, niestety jak to w życiu bywa, ale i tak ja się dobrze bawiłem. Poza tym zapomnieliście jeszcze o Zwierzu, który prezentował system "Szwadron". Byli też za to Raubritter i tstaszek oraz Clagus z kolegą (siedzieli przy grach wydawnictwa Leonardo).

Ogólnie miło mi było poznać Wizuna, Jabu, ekipę Oddziału Ósmego i jeszcze parę osób (resztę znam :) ). Dziękuję Wizunowi za partyjkę zmodyfikowanego Quatre Bras, trzymał się dzielnie, a i pogadać o różnych rzeczach okołogrowych była okazja :) . Andrzej za to dzielnie walczył w Ardenach JEYT'em. W ruchu był też system "Szwadron", który chwilowo zastąpił dragonowego "Napoleona". Miało być NT, szkoda, że z tym nie wypaliło, można było pożyczyć od Andy'ego grę, może by się zgodził... Niestety Andy wyjechał, Jasz w pracy, Szwoleżer pewnie też i tak parę osób, które mogłyby się zjawić, bo są na miejscu nam odpadło.

Z Łodzi też miał przyjechać Gerhard i zdaje się ktoś jeszcze, ale nikogo nie widziałem.

Dziękuję wszystkim, którzy się zjawili. Mimo braków kadrowych udało się zagrać w parę rzeczy i była dobra okazja, żeby się spotkać. Cały konwent też wypadł nieźle, chociaż mam wrażenie, że termin konwentu trochę wpłynął na frekwencję.

Dłuższa relacja wkrótce na stronie. Jakby ktoś chciał coś napisać i napisał, to też może podesłać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Bagu
Sous-lieutenant
Posty: 404
Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 13:43
Lokalizacja: Kraków/Souhwick Massachusetts
Kontakt:

Post autor: Bagu »

Raleen --> a to kojarze, fakt wielu ludzi w garniturach nie bylo :) A ja przyjechałem na kon okolo 10 razem z chlopakamiz Kieleckiego Bractwa Artyleryjskiego :]
http://spartan-painting.blogspot.com/ <---BLOG O MODELARSTWIE I WARGAMINGU!
Awatar użytkownika
dragon
Starszyj Lejtienant
Posty: 704
Rejestracja: środa, 27 września 2006, 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dragon »

Awu ja tak jak juz mowil Raleen chodzilem w bialej koszulce Wargamera, ktorych na konwencie tez mnogo bylo wiec nic dziwnego , ze mnie nie przyuważyłeś. ;)

Co do samego Grenadiera, gralo sie swietnie, ale cos mi sie wydaje, ze z roku na rok osob "z zewnatrz" jest niestety coraz mniej....
Politycy wszędzie są tacy sami. Obiecują zbudować most nawet tam, gdzie nie ma rzeki.

Nikita Chruszczow
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

hmm
nie wiem jak wygladasz ;>

wiec nie mialem raczej szans ;>

ustalmy to raz na zawsze
zapostuj jakas fote ;>
Awatar użytkownika
Thomas
First Lieutenant
Posty: 626
Rejestracja: czwartek, 1 czerwca 2006, 12:09
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Thomas »

A może jakieś fotki wlepicie, bo jak na razie to wszyscy przeżywacie konwent, ale zdjęć żadnych nie widać :)

Pozdro
T
.:: !! POSZUKIWANI WARGAMERZY Z ŁODZI I OKOLIC. ZGŁOSZENIA I INFO NA PW !! ::.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

dragon pisze: Co do samego Grenadiera, gralo sie swietnie, ale cos mi sie wydaje, ze z roku na rok osob "z zewnatrz" jest niestety coraz mniej....
A to po części leży w gestii organizatora. Najpierw niefortunny termin, później przesunięcie na jeszcze bardziej niefortunny (środek sesji dla niektórych). Faktem jest, że promocja na portalach planszówkowych była niezła. Zastanawiam się, czy na frekwencję przybyszów z zewnątrz nie wpłynął też tydzień wcześniej Pionek w Gliwicach. Niektórzy musieli wybrać gdzie chcą być. Ważne by wyciągnąć wnioski na przyszłość i termin ustalić odpowiednio wcześniej i by był bezkonfliktowy.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Bogus_law
Captain
Posty: 833
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 11:58
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Bogus_law »

Jednodniowy konwent, jest mało atrakcyjny dla przyjezdnych, koszty dojazdu i powrotu z Wawy są dość spore.
Jednak Pola Chwały czy Manewry mają IMHO lepsze warunki.

Znajomy już mi pisał że tak jak i poprzednio zauważyl spadek odwiedzających co go ogramnie dziwi widząć potencjał Warszawy.

Także czekam na jakieś fotostory.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Bagu pisze:Raleen --> a to kojarze, fakt wielu ludzi w garniturach nie bylo :) A ja przyjechałem na kon okolo 10 razem z chlopakamiz Kieleckiego Bractwa Artyleryjskiego :]
Aha, a działasz w tym bractwie może, chętnie wziąłbym jakieś namiary jeśli np. jakąś stronkę mają. Miałem z nimi zagadać, ale mocno zajęci byli musztrą :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

dragon pisze:Awu ja tak jak juz mowil Raleen chodzilem w bialej koszulce Wargamera, ktorych na konwencie tez mnogo bylo wiec nic dziwnego , ze mnie nie przyuważyłeś. ;)

Co do samego Grenadiera, gralo sie swietnie, ale cos mi sie wydaje, ze z roku na rok osob "z zewnatrz" jest niestety coraz mniej....
Właśnie rozmawiałem trochę z Sosną jeszcze przed... Ja też mam nadzieję, że w końcu uda się zorganizować któryś konwent tak, że to wszystko będzie dopięte i nie będzie nic na ostatnią chwilę, tyle, że z ludźmi wiadomo jak jest, wiele osób nie wie do końca czy będzie i w takiej sytuacji ciężko cokolwiek dokładniej zaplanować.

Termin zaś był fatalny nawet nie względu na odległe konwenty w innych miastach, ale na odbywający się tego samego dnia w Warszawie Piknik Naukowy. Większość ludzi, która mogłaby się tą imprezą potencjalnie zainteresować poszła zapewne na Piknik.

Co do jednodniowych konwentów, Boguś zgoda, ale myślę, że warunki organizacyjne domu kultury mogą trochę grać rolę, poza tym sądzę, że jakby naprawdę dużo ludzi przybyło, byłyby problemy z ich zmieszczeniem. I tak wczoraj te sale jeśli chodzi o stoiska, były w dużej mierze zapełnione. Jeszcze inna sprawa, że tak naprawdę pierwotnie organizator nie miał aż takich wielkich ambicji, żeby całą Polskę jednoczyć na tym konwencie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Clagus
Decurio
Posty: 303
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 00:44
Lokalizacja: Warszawa(Nogrod)
Kontakt:

Post autor: Clagus »

Mam trochę zdjęć i filmik z odpalania armat, więc mogę się podzielić (tylko nie wiem jak, proszę o pomysły w tej kwestii...).

Co do samego konwentu, to wraz z moim kolegą Maćkiem "Brazolem" braliśmy udział w turnieju Hannibala Barkasa (2 stoliki we wnęce koło barku), a potem po minimalnej porażce przesiedliśmy się do Maneouvra, na stolik obok i zagraliśmy 2 partie. Gra całkiem przyjemna! Mam słabość do kart używanych w ten sposób ^^
Moje gry
BYKÓM STOP
Awatar użytkownika
wizun
Lieutenant
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 21:55
Lokalizacja: Poznań i ziemia gnieźnieńska

Post autor: wizun »

Ja osobiście pierwszy raz na konwencie :) Bardzo miło było poznać i zobaczyć sie face - to - face z kilkoma osobami - Raleen, AW, Zwierzu, Meadhrost i inni :)
Trochę baty dostałem od Ryśka pod zmodyfikowanym Quatre Bras ale było miło się wreszcie poznać ;)
ps. Zwierzu pewnie nie zapomni szarży francuskich huzarów na ułanów-lansjerów austriackich po którym zmieniło sie wszystko w naszej rozgrywce systemu Szwadron :)
Konwent bardzo fajnie przygotowany - może miejscami trochę ciasno, ale logistycznie jak na jednodniowy bardzo przyzwoicie :) POzdrawiam wszystkich których udało mi się wtedy poznać!
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Co do zdjęć, przypominam, że do 10 MB możecie wrzucać jako załączniki do postów, to się bardzo szybko i bezproblemowo dodaje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Gerhard.
Adjudant-Major
Posty: 320
Rejestracja: sobota, 5 stycznia 2008, 14:36
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Gerhard. »

Z Łodzi też miał przyjechać Gerhard i zdaje się ktoś jeszcze, ale nikogo nie widziałem.
No niestety sesje mnie uziemiły :wall: Reszta tez albo sesja albo praca albo jakieś nagłe przypadki :/ Może przy innej okazji uda się spotkać i w cos zagrać :)
Zablokowany

Wróć do „Konwent GRENADIER”