XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
- Franek Strzała
- Sergent-Major
- Posty: 152
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 19:05
- Lokalizacja: Warszawa
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Witam,
życzę udanej zabawy. Jednak w tym roku nie uda mi się zagościć.
życzę udanej zabawy. Jednak w tym roku nie uda mi się zagościć.
pozdrawiam
Franek
Franek
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
No dobra to której konkretnie jutro zaczynamy?Leliwa pisze: ↑środa, 22 września 2021, 15:11Zapraszamy do CC Napoelonics... w sobotę.Leyas pisze: ↑środa, 22 września 2021, 10:43 Zamierzam się pojawić wraz z kolegą Sadzolem od piątku.
Najchętniej zagralibyśmy w wieloosobówki...
Ze swej strony możemy zabrać: Napoleonic Wars, Pax Renaissance 2 ed., Triumph & Tragedy, Time of Crisis, Conquistador, 878 Vikings, oraz Tank Duel. Jako przerywnik Semper Fidelis, Men of Iron.
Ponadto Sadzol może poprowadzić partię na czterech w Versailles 1919.
- Dajmiech
- Adjudant-Major
- Posty: 303
- Rejestracja: sobota, 21 lipca 2007, 21:50
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 11 times
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Dziękuję organizatorom i współgraczom za udany konwent. Świetnie było znowu spotkać się po długiej przerwie, pograć w to i owo, poczuć klimat Pól Chwały i, przynajmniej z punktu widzenia zwykłego gracza, wrócić do czasów sprzed 2020 roku, miejmy nadzieję, że na stałe.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Za nami XV Pola Chwały. Bardzo się cieszę, że po roku przerwy mieliśmy okazję się spotkać i że impreza w ogóle się odbyła, bo przecież jeszcze miesiąc temu nie było pewne czy uda się ją zorganizować, przynajmniej w takiej tradycyjnej, otwartej formule. Dziękuję wszystkim, którzy pojawili się, tym, z którymi miałem okazję pograć, porozmawiać czy choćby uścisnąć dłoń. W przypadku planszówek zapowiadał się rekord jeśli chodzi o frekwencję. W ostatniej chwili trochę osób się wykruszyło, ale i tak było nas sporo. W części bitewniakowej także widziałem wiele znajomych twarzy i ekip mniej lub bardziej współpracujących z nami: GM Boardgames i sklep Bolter, Greebo z pozami i turniejem DBA, grupa graczy z Łodzi prezentująca system Lasalle 2, ekipa graczy z Tarnowa z nową wersją Normandii w systemie Face of War. Jeśli chodzi o wargaming generalnie wydaje mi się, że impreza wypadła dobrze. Póki co krótko, bo dochodzę jeszcze do siebie, a powrót do rzeczywistości po tym konwencie zawsze zajmuje trochę czasu. Niedługo będzie relacja, w kilku częściach. Dzięki jeszcze raz, że byliście i mam nadzieję, że dobrze się bawiliście.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Panowie, czołem!
Jednej rzeczy tylko żałuję, że nie udało się uczcić pieśnią pamięci hetmana Chodkiewicza, ale poza tym było przednio. Węgrzyny dwa, pamiątka od Pawła Jednego, Walka zw CC Napoleonics z Pawłem Drugim. Sukcesorzy na 5 osób, którzy byli najlepszą partią 5-osobowa, którą pamiętam. Na pewno zaś zgromadziłem największa swą armię w mojej historii tej gry, czyli 15 Macedończyków (z czego 5 królewskich) i 7 najemników. Ciekawe, ale nieskończone Sword of Rome (Brennus "18" by Weronika, które skończyło cywilizacyjną misję Kartaginy nad Adriatykiem) , oraz szkolenie drużyny Stężycko-Dęblińskiej, oraz dla Tomka, żeby bardziej ufał pamięci swej, a mniej elektronice. Oraz Warszawska Orkiestra Sentymentalna czyli cudowna Gabriela M. i znamienity Mateusz K. Pozdrowienia dla kolegów redaktorów, a poza tym dla Mateusza, Alicji Konradównej i Macieja. Oczywiście żal, że nie udało się posmakować ani Wojny o Pierścień ani Amateurs to Arms.
PS. Samochód nie jest w tak złym stanie jak mi na stacji mówiono i mógłbym przyjechać. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda się zagrać w Le Grande Battles?
PS II: Pozdrowienia dla bohaterskiego Neptolemusza (nie poprawiać!), patriarchy, pardon, satrapy Armenii, który prawie wygrał w Sukcesorów. Drugim, który prawie wygrał był Maciej, który za późno wezwał Piratów Cylicyjskich.
Jednej rzeczy tylko żałuję, że nie udało się uczcić pieśnią pamięci hetmana Chodkiewicza, ale poza tym było przednio. Węgrzyny dwa, pamiątka od Pawła Jednego, Walka zw CC Napoleonics z Pawłem Drugim. Sukcesorzy na 5 osób, którzy byli najlepszą partią 5-osobowa, którą pamiętam. Na pewno zaś zgromadziłem największa swą armię w mojej historii tej gry, czyli 15 Macedończyków (z czego 5 królewskich) i 7 najemników. Ciekawe, ale nieskończone Sword of Rome (Brennus "18" by Weronika, które skończyło cywilizacyjną misję Kartaginy nad Adriatykiem) , oraz szkolenie drużyny Stężycko-Dęblińskiej, oraz dla Tomka, żeby bardziej ufał pamięci swej, a mniej elektronice. Oraz Warszawska Orkiestra Sentymentalna czyli cudowna Gabriela M. i znamienity Mateusz K. Pozdrowienia dla kolegów redaktorów, a poza tym dla Mateusza, Alicji Konradównej i Macieja. Oczywiście żal, że nie udało się posmakować ani Wojny o Pierścień ani Amateurs to Arms.
PS. Samochód nie jest w tak złym stanie jak mi na stacji mówiono i mógłbym przyjechać. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda się zagrać w Le Grande Battles?
PS II: Pozdrowienia dla bohaterskiego Neptolemusza (nie poprawiać!), patriarchy, pardon, satrapy Armenii, który prawie wygrał w Sukcesorów. Drugim, który prawie wygrał był Maciej, który za późno wezwał Piratów Cylicyjskich.
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 września 2021, 14:51 przez Leliwa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- dbj
- Capitaine
- Posty: 856
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
- Lokalizacja: Muszyna
- Has thanked: 269 times
- Been thanked: 260 times
- Kontakt:
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Byłem niezmiernie szczęśliwy, że udało mi się chociaż na chwilę zawitać na Pola Chwały. Dziękuję organizatorom i moim rozmówcom, miło było się z Wami spotkać. Szczególne podziekawania należą się Wojtkowi, z którym grałem. Z racji tego, że moja obecność nie była pewna, pobyt mój był nieco luźniejszy i dzięki temu mogłem posmakować niepołomickiej kuchni, poczuć oddech historii i ducha rekonstrukcji oraz wargamingu w wielu odsłonach. Udało mi się też zapozować do wspólnego zdjęcia pełnego składu redakcji Hexmagazine, wręczyć Michałowi specjalną koszulkę, a Błażejowi obiecanego węgrzyna.
Z Wojtkiem grałem w 9 scenariusz 3 ed. CoH: Strorms of Steel. O zwycięstwie decydowały ostatnie rzuty i to rzuty Wojtka, ostatecznie nie wygrał, ale była to jego pierwsza gra w tym systemie i sam fakt, że ostatnie jego działania mogły coś zmienić trzeba uznać za sukces. Grał Rosjanami i zniszczył mi 3 na 4 czołgi, przez planszę bezpiecznie przejechali tylko grenadierzy pancerni i Sdkfz, ocalał też tygrys, pod którego ogromnym wrażeniem jestem, zwłaszcza jego siły i zasięgu, ale w scenariuszu, w którym trzeba przejechać przez długość planszy okazuje się, że nie jest to takie proste, zwłaszcza z przepisami trzeciej edycji. Dla mnie to kolejny scenariusz i kolejne doświadczenie z 3 ed. CoH.
I jeszcze z Wojtkiem grałem w Cape Ortugal, 4 listopada 1805 r. w systemie Flying Colors. Rozegraliśmy 8 na 12 etapów, to też dla Wojtka było pierwsze spotkanie z systemem. Tym razem żadną miarą Wojtka nie można oceniać, bo o ile CoH jest intuicyjny i przyjazny nowym graczom, o tyle we FC zrozumienie zależności ruchu od pozycji okrętu względem wiatru, a później wykorzystanie tego taktycznie wymaga doświadczenia.
Brytyjczycy ufni w wyszkolenie swoich kanonierów chcieli walkę roztrzygnąć trzymając dystans (audacity 3-1), Francuzi nie mając przewagi względem wiatru postanowili ostrzeliwać żagle wroga, a następnie czmychnąć.
W szóstym etapie zmienił sie wiatr, stawiając Francuzów w lepszej pozycji i ci ostatni, widząc mocno poszczępione żagle przeciwnika, postanowili poszukać swojego szczęścia w tej bitwie. Mimo, że w momencie przerwania gry sytuacja Francuzów wyglądała lepiej, to jeszcze daleko było od ostatecznych roztrzygnięć.
Chciałem zaśpiewać Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny, ale oficerom nie wypada śpiewać szant, a po drugie grałem Francuzami .
Podziękowania dla Macieja, bo to jego egzemplarz był na stole.
Z Wojtkiem grałem w 9 scenariusz 3 ed. CoH: Strorms of Steel. O zwycięstwie decydowały ostatnie rzuty i to rzuty Wojtka, ostatecznie nie wygrał, ale była to jego pierwsza gra w tym systemie i sam fakt, że ostatnie jego działania mogły coś zmienić trzeba uznać za sukces. Grał Rosjanami i zniszczył mi 3 na 4 czołgi, przez planszę bezpiecznie przejechali tylko grenadierzy pancerni i Sdkfz, ocalał też tygrys, pod którego ogromnym wrażeniem jestem, zwłaszcza jego siły i zasięgu, ale w scenariuszu, w którym trzeba przejechać przez długość planszy okazuje się, że nie jest to takie proste, zwłaszcza z przepisami trzeciej edycji. Dla mnie to kolejny scenariusz i kolejne doświadczenie z 3 ed. CoH.
I jeszcze z Wojtkiem grałem w Cape Ortugal, 4 listopada 1805 r. w systemie Flying Colors. Rozegraliśmy 8 na 12 etapów, to też dla Wojtka było pierwsze spotkanie z systemem. Tym razem żadną miarą Wojtka nie można oceniać, bo o ile CoH jest intuicyjny i przyjazny nowym graczom, o tyle we FC zrozumienie zależności ruchu od pozycji okrętu względem wiatru, a później wykorzystanie tego taktycznie wymaga doświadczenia.
Brytyjczycy ufni w wyszkolenie swoich kanonierów chcieli walkę roztrzygnąć trzymając dystans (audacity 3-1), Francuzi nie mając przewagi względem wiatru postanowili ostrzeliwać żagle wroga, a następnie czmychnąć.
W szóstym etapie zmienił sie wiatr, stawiając Francuzów w lepszej pozycji i ci ostatni, widząc mocno poszczępione żagle przeciwnika, postanowili poszukać swojego szczęścia w tej bitwie. Mimo, że w momencie przerwania gry sytuacja Francuzów wyglądała lepiej, to jeszcze daleko było od ostatecznych roztrzygnięć.
Chciałem zaśpiewać Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny, ale oficerom nie wypada śpiewać szant, a po drugie grałem Francuzami .
Podziękowania dla Macieja, bo to jego egzemplarz był na stole.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Powinieneś zaśpiewać "E merde pour le roi d'Angleterre, qui nos a declare la guerre!"dbj pisze: ↑wtorek, 28 września 2021, 14:43 Byłem niezmiernie szczęśliwy, że udało mi się chociaż na chwilę zawitać na Pola Chwały. Dziękuję organizatorom i moim rozmówcom, miło było się z Wami spotkać. Szczególne podziekawania należą się Wojtkowi, z którym grałem. Z racji tego, że moja obecność nie była pewna, pobyt mój był nieco luźniejszy i dzięki temu mogłem posmakować niepołomickiej kuchni, poczuć oddech historii i ducha rekonstrukcji oraz wargamingu w wielu odsłonach. Udało mi się też zapozować do wspólnego zdjęcia pełnego składu redakcji Hexmagazine, wręczyć Michałowi specjalną koszulkę, a Błażejowi obiecanego węgrzyna.
Z Wojtkiem grałem w 9 scenariusz 3 ed. CoH: Strorms of Steel. O zwycięstwie decydowały ostatnie rzuty i to rzuty Wojtka, ostatecznie nie wygrał, ale była to jego pierwsza gra w tym systemie i sam fakt, że ostatnie jego działania mogły coś zmienić trzeba uznać za sukces. Grał Rosjanami i zniszczył mi 3 na 4 czołgi, przez planszę bezpiecznie przejechali tylko grenadierzy pancerni i Sdkfz, ocalał też tygrys, pod którego ogromnym wrażeniem jestem, zwłaszcza jego siły i zasięgu, ale w scenariuszu, w którym trzeba przejechać przez długość planszy okazuje się, że nie jest to takie proste, zwłaszcza z przepisami trzeciej edycji. Dla mnie to kolejny scenariusz i kolejne doświadczenie z 3 ed. CoH.
I jeszcze z Wojtkiem grałem w Cape Ortugal, 4 listopada 1805 r. w systemie Flying Colors. Rozegraliśmy 8 na 12 etapów, to też dla Wojtka było pierwsze spotkanie z systemem. Tym razem żadną miarą Wojtka nie można oceniać, bo o ile CoH jest intuicyjny i przyjazny nowym graczom, o tyle we FC zrozumienie zależności ruchu od pozycji okrętu względem wiatru, a później wykorzystanie tego taktycznie wymaga doświadczenia.
Brytyjczycy ufni w wyszkolenie swoich kanonierów chcieli walkę roztrzygnąć trzymając dystans (audacity 3-1), Francuzi nie mając przewagi względem wiatru postanowili ostrzeliwać żagle wroga, a następnie czmychnąć.
W szóstym etapie zmienił sie wiatr, stawiając Francuzów w lepszej pozycji i ci ostatni, widząc mocno poszczępione żagle przeciwnika, postanowili poszukać swojego szczęścia w tej bitwie. Mimo, że w momencie przerwania gry sytuacja Francuzów wyglądała lepiej, to jeszcze daleko było od ostatecznych roztrzygnięć.
Chciałem zaśpiewać Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny, ale oficerom nie wypada śpiewać szant, a po drugie grałem Francuzami .
Podziękowania dla Macieja, bo to jego egzemplarz był na stole.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- dbj
- Capitaine
- Posty: 856
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
- Lokalizacja: Muszyna
- Has thanked: 269 times
- Been thanked: 260 times
- Kontakt:
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Oficerom nie przystoi tak brzydko śpiewać, a pieśń ta z kubryka Formidable niosła się jeszcze długo po zachodzie słońca...
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
No proszę, wydawało mi się, że przynajmniej jeśli chodzi o planszówki wojenne nic mi w tym roku nie umknęło, a jednak nie widziałem w ogóle tej rozgrywki we "Flying Colors". Dlatego dobrze, że zamieściłeś tą krótką relację ze zdjęciami.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Relacja z imprezy na Portalu Strategie – gry planszowe:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=123
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=123
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Też, choć z opóźnieniem, chciałem podziękować za wspaniałą imprezę (czy, ściślej "naszą część" imprezy). Niestety, jak zwykle obowiązki organizatora całości ograniczały moją obecność na "naszych salach", i to się pewnie nie poprawi Bardzo dziękuję współgraczom, ze szczególnym wyróżnieniem mojego Przeciwnika w NaE, którego wreszcie poznałem "pozavassalowo". Bardzo dziękuję też Raleenowi za artykuł na Portalu, myślę, że będzie ważny dla Roberta i nas wszystkich, planujących już powoli imprezę przyszłoroczną.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Robert Kowalski, główny organizator Pól Chwały o imprezie na Onecie: https://www.onet.pl/informacje/glos24/t ... f,30bc1058
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Grali w górnej sali. W sąsiedniej była wielka rozgrywka w Last Blitzkrieg BCS czyli Ardeny w skali batalionowej.
Kapitan Aubrey i jego oficerowie jednak swego czasu śpiewali "Don't forget your ol'shipmate!"
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: XV Pola Chwały (24-26.IX.2021)
Zgadza się, tą drugą rozgrywkę jak najbardziej kojarzę. Natomiast ta we Flying Colors jakoś szybko im poszła, a ja byłem zajęty na dole wtedy, ale tak to bywa. Nawet jak się robi regularnie zdjęcia i poświęca na to trochę czasu, żeby potem stworzyć relację, taką jak zwykle robię, czasem nie wszystko jest się w stanie zarejestrować. I to dotyczy naszej części imprezy, a co dopiero mówić o całości.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)