Karbala

Filmy, seriale, programy telewizyjne i wszelkie inne tematy związane z kinem i telewizją.
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Filmy garnizonowe

Post autor: cdc9 »

Tu zbliża się ku nam współczesny, polski film garnizonowy:
http://wmeritum.pl/jest-pierwszy-zwiast ... ala-wideo/
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Awatar użytkownika
Leo
Colonel
Posty: 1594
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 14 times

Re: Filmy garnizonowe

Post autor: Leo »

Ależ to jak najbardziej będzie batalistyka a nie życie w garnizonie. Tak nota bene to pewnie na "Karbalę" pójdę i mam nadzieję, że twórcy nie zepsują tematu.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Filmy garnizonowe

Post autor: Torgill »

Leo pisze:Ależ to jak najbardziej będzie batalistyka a nie życie w garnizonie. Tak nota bene to pewnie na "Karbalę" pójdę i mam nadzieję, że twórcy nie zepsują tematu.
Ja się trochę obawiam, że trailer/teaser pokazał wszystkie najlepsze sceny filmu ;)
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Filmy garnizonowe

Post autor: cdc9 »

Leo pisze:Ależ to jak najbardziej będzie batalistyka a nie życie w garnizonie. Tak nota bene to pewnie na "Karbalę" pójdę i mam nadzieję, że twórcy nie zepsują tematu.
Wiem, wiem. Nie chciałem tylko zakładać nowego wątku, a i chciałem sobie sprawdzić kiedy pojawi się tradycyjne polskie zrównywanie z ziemią. Co prawda myślałem, że od razu z tych 50ciu sekund specjaliści wyciągną nie taki kamuflaż, nie taką broń, nie takie efekty specjalne, ale poszło lepiej i wnioski pojawiły się od razu.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Filmy garnizonowe

Post autor: Darth Stalin »

Ja się z góry cieszę z tego:
Aktorzy, na potrzeby filmu, zostali przeszkoleni przez komandosów z Lublińca.
To jest to, o czym swego czasu na DWS pisał Razorblade1967 - że dzisiejsi aktorzy nie mają pojęcia o tym, jak się zachowuje żołnierz "w polu". No to po tym powinni mieć już większe pojęcie. :ugeek:

A reszta... to sprawa scenariusza, reżyserii, zdjęć i montażu. Jeśli wyjdzie coś na kształt "Miasta 44" to już będzie całkiem dobrze.
Nie spodziewam się perełki w rodzaju "Blackhawk down" ale mam wrażenie, że twórcy na tym filmie się opierali. I może wyjść całkiem fajnie.
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Karbala

Post autor: Torgill »

Powyższe posty przeniesiono z wątku dot. filmów garnizonowych.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Karbala

Post autor: Darth Stalin »

Nie oglądałem - a z czym był "babol"?
Nb. "filmowy" Barrett to też "Komando Foki" - i tam były strzały przez ściany budynków mieszkalnych między innymi.
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Karbala

Post autor: Torgill »

http://www.nowastrategia.org.pl/karbala ... u-w-iraku/

Coraz bliżej premiery - trochę fotek z filmu.
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Karbala

Post autor: Pejotl »

Poziom polskiego dziennikarstwa.... :oops:
"Przez lata bitwa o City Hall w Karbali owiana była największą wojskową tajemnicą. Historię bohaterskiego starcia polskich żołnierzy, toczących śmiertelny bój o przetrwanie, znali jedynie nieliczni."

To ciekawe że czytałem o przebiegu tej bitwy parę ładnych lat temu. Owszem nie było wzmianek o niej w mainstreamowych mediach ale jak się grzebało w necie można było się sporo dowiedzieć (ja trafiłem na ten temat przez forum NFOW). Są filmiki na jutubie z 2009 roku...
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Karbala

Post autor: Torgill »

Bo statystyczny "dziennikarz" jak nie dostanie wielkim obrazkiem prosto "w papę" i potem dla przypomnienia jeszcze raz kilka godzin później, jak nie zobaczy zachwytów znajomych na twitterze i FB, to zawsze to będzie dla niego wielka tajemnica wojskowa - bo wymaga "złamania szyfru" (czytaj. wysiłku pod tytułem pogrzebanie chwilę w "internetach") ;)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Karbala

Post autor: clown »

Po obejrzeniu wczoraj w kinie zapowiedzi "Karbali" (przy okazji polecę nową "Fantastyczną Czwórkę" - solidne kino, co prawda nie wgniatające w fotel ilością efektów specjalnych, ale ujdzie w sam raz na letnie popołudnie, kiedy nie ma co robić i kogo do planszówki zaciągnąć :P), jednak chyba wolałbym zobaczyć coś o Nangar Khel.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Karbala

Post autor: Torgill »

Ktoś już był?
Awatar użytkownika
Kretus
Baron
Posty: 1192
Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 19:14
Lokalizacja: Lublin/Biłgoraj
Has thanked: 135 times
Been thanked: 73 times

Re: Karbala

Post autor: Kretus »

Jutro idę.
Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota
Uzbrojona w historyczne argumenty...
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Karbala

Post autor: Darth Stalin »

Wróciłem z „Karbali”. I mnie ku***ca strzela.
Jeszcze w drodze miałem sporo do przemyślenia. I po rozważeniu tudzież ochłonięciu stwierdzam:
Jak zarżnąć zajefajny temat na świetny i nowoczesny film wojenny? Pozwolić go nakręcić polskiemu reżyserowi, który jest jednocześnie scenarzystą. :twisted:
Ale po kolei:

1. Jeeezzzuuuu… gdyby to było zmontowane tak, jak trajler, to dałoby się z tego filmu coś zrobić. Ale to, co wyszło…. trwa 1h 40 minut… i ma dłużyzny! :shock:
2. Muzyka nie dość, że słaba, to jeszcze nie współgra z akcją. Jeden fajny szybki kawałek arabskiego rocka leci w napisach, chociaż byłby genialny podkładem do scen ataków. :twisted:
3. Reżyser oszalał, bo pokazuje, jak małą grupą statystów dysponował - szeroki plan zamiast zbliżeń. Żenada. :twisted:
4. Jak się czyta książkę, to z niej aż bucha żar ognia sadrystów, których dosłownie „szły hordy” (jak na Kamieniec). A na filmie… jakieś takie pukanki i w sumie nic szczególnego. :twisted:
5. Nie tylko nie ma napięcia, ale nawet nie było pomysłu na jego zbudowanie. Tragedia. :twisted:
6. Do tego nijak nie czuje się atmosfery „oblężonej twierdzy trwającej samotnie w morzu wrogów”. :twisted:

Plusy:
+ scenografia
+ kostiumy

Minusy:
- dłużyzny!
- brak napięcia!
- brak „ognia” (wystrzały, wybuchy, płonące samochody)!
- brak odpowiedniej ilości statystów ewentualnie kompletny brak umiejętności zrobienia z małej grupy efektu „hordy”
- brak BRDM-2 M96, który dawałby świetną siłę ognia i efekty
- nienaturalne efekty trafień (jak w starożytnym „Czapajewie” albo „4PiP”) - a wystarczyło zrobić jak w „Szeregowcu Ryanie” czy „Kompanii braci”.

Powiedzmy, że autorom dam 3= i to wszystko, bo nawet w „4 Pancernych” było więcej akcji, ognia i suspensu. Porażka na całej linii.

A wszystko dlatego, że reżyser i jego ekipa najwyraźniej NIE oglądali: „Helikoptera w ogniu”, „Potopu”, „Admirała” i „Czapajewa” (nawet tego, co jest na Youtube). Ani nawet „Krzyżaków”. :ugeek:

Komentarze do tego, co napisałem:
Ad 1. Kompletnie skopany montaż, szczególnie w sekwencjach walki. A wydawałoby się, że 20 lat po „Szeregowcu Ryanie” czy 15 lat po „HwO” można się tego w końcu nauczyć. Ba, wystarczyłoby obejrzeć „9 kompanię” czy „Burzowe wrota”. :ugeek:

Ad 2. Muzyka idealnie dopasowana do akcji to znowu „HwO”. Sceny akcji to szybkie, ostre kawałki; chwilowe przerywniki mogą byś nostalgiczne i zwolnione; :ugeek: tymczasem wyszło niewiadomo co.

Ad 3. jeśli się ma 20 statystów i dwa pickupy-technicale (czarny i biały) to się nie pokazuje pustej ulicy, wzdłuż której biegnie z prawa na lewo tych 20 gości filmowanych z dachu!
Się robi patent jak w „Krzyżakach” :ugeek: - osobno kręcono scenę, w której jechało paruset gości w zbrojach krzyżackich z prawa na lewo, a osobno scenę, w której ci sami goście jechali w zbrojach polskich z lewa na prawo. Potem to zmontowano, a sceny starcia są kręcone w zbliżeniach, gdzie ci sami goście są poubierani po połowie na Krzyżaków i Polaków.
Powtarzamy to w ‘Karbali” banalnie: najpierw 20 gości ubranych na czarno biegnie z prawa na lewo za białym technicalem, filmujemy ich na tle jednej strony ulicy z poziomu ulicy w zbliżeniu, żeby wypełnili cały kadr. Potem ubieramy ich w inne ciuchy, biegną z lewa na prawo na tle przeciwnej strony ulicy, filmujemy w zbliżeniu. Potem można ich sfilmować od przodu jak biegną na kamerę (w mieszance ciuchów czarnych i „różnych”, a za nimi dwa technicale.
I zamiast 20 łebków mamy „całą armię nadbiegająca z wielu stron”.
Abecadło filmowe! :ugeek:

Ad 4. Efekt „hordy” bez komputerów - kręcimy krótkie sceny z tymi samymi ludkami ubieranymi w różne ciuchy, jak wybiegają jako „kolejne fale atakujących”. Pomiędzy scenami dokładamy na planie manekiny robiące za zwłoki - poszarpane, pokrwawione, nadpalone itepe. I wszędzie rozsypane łuski! :ugeek:
A jak brakowało ludzi, to trzeba było „Polaków” przebrać za „dodatkowych sadrystów” i nakręcić od strony obrońców.
No i oczywiście skoro naszym brakowało amunicji, to się to pokazuje efektem kontrastu: obrońcy strzelają krótkimi seriami (pamiętacie scenki z obrony strażnic w „Westerplatte” Różewicza? no właśnie), a napastnicy walą bez opamiętania długimi seriami, wszędzie widać błyski i smugi, noc zamienia się w dzień (patrz „HwO”). Do tego wybuchy granatów, RPG, pocisków moździerzowych itepe. W książce jest świetna scena, jak obrońcy trafiają i zapalają samochód, który chciał w nich wjechać; wóz się pali, z niego wyskakują płonący napastnicy. Filmowa scena-miód!
Ale tego w filmie NIE MA. Żenada.

Do tego cały czas czekałem na wsparcie obrońców przez „Żbiki” czyli zmodernizowane BRDM-y - mieli dwa, które wydatnie naszych wspomagały. Też mogła być świetna scena, jak seria z 14,5mm KPWT rozstrzelała jednego sadystę z RPG „na sztuki”, wskutek czego celowniczy wpadł w szok.
Ale to by pewnie było „zbyt krwawe” i latające wokół odstrzelone kończyny pewnie byłyby zbyt „ostre” dla szkolnej dziatwy (kurza melodia! a co pokazał Scott w „HwO”, hę? Gość przestrzelony pociskiem z RPG, oderwana ręka wkładana do chlebaka, gość przecięty wpół… w „Szeregowcu Ryanie” w scenie na plaży Omaha jeden nieszczęśnik łapie rękoma własne jelita wzywając matkę. Mocne? No pewnie! Ale to było już 20 lat temu! A tu można by nakręcić to z punktu widzenia tego nieszczęsnego strzelca BRDM-a: widzi w celowniku, jak sadrysta biegnie z RPG, celuje… koledzy wokół krzyczą „strzelaj!” - no to on strzela, widać bryzgającą krew, odstrzeloną rękę z RPG lecącą gdzieś w bok… a potem najazd kamery na zszokowaną twarz żołnierza, który pewnie po raz pierwszy do kogoś strzelał i go zabił w tak przerażający sposób… :ugeek:

Ale lipa, nic takiego nie było. Czy naprawdę wojsko nie mogło wypożyczyć filmowcom jednego Żbika? Jakoś Pasikowski do "Demonów wojny" dostał. :twisted:

Ad 5. Znowu odwołanie do „HwO”… ale też „Pana Wołodyjowskiego” i „Krzyżaków”.
W „K” mamy scenę wyjazdu krzyżackiego rycerstwa z chorągwiami na wzgórze. Mocne? Pewnie! W „PW” są „białe hordy tureckie”, przy czym statyści w dalekim planie są ubrani w prześcieradła tylko (to jak patent z „widownią wyścigu” zrobioną z wacików do czyszczenia uszu w „Mrocznym widmie”). W „HwO” - cóż, napięcie rośnie od sceny, w której dzieciak dzwoni z komórki do „złego bossa” i podnosi do góry rękę z telefonem, żeby słychać było lot śmigłowców. Po czym u „złych” jest scena mobilizacji, rozdawania broni, obwieszania amunicją, wyjazdu technicali itepe. :ugeek:

Takiego czegoś próżno w „Karbali” szukać - sadryści biorą się nie wiadomo skąd, nie wiemy, skąd mają broń i amunicję, nie widac procesu ich „motywowania” - w ogóle nic. Jest fajny motyw z megafonami i radiem, ale skoro już pokazujemy „głównego złego”, to niech on najpierw przemawia do zgromadzonych bojowników, którzy potem wznoszą chóralnie okrzyki i potrząsają złowrogo „kałaszami” (pamiętacie scenę z bombą atomową na wyspie w „Prawdziwych kłamstwach”? no właśnie, o coś takiego mi chodzi). :ugeek:
Potem powinny być scenki z „hordami wrogów biegnącymi ulicami ze wszystkich stron” (patrz ad 3.) i mamy napięcie jak ta lala.

Ba, a pamiętacie scenę przygotowań do ataku w „Złocie dla zuchwałych”? Po prostu poezja, do tego ze świetnie dobranym motywem muzycznym. :ugeek:
Wystarczyło zrobić dokładnie w tym samym stylu, z niepokojącą muzyką a’la „HwO” i byłoby rewelacyjnie. Ale niestety… twórcy „Karbali” najwyraźniej nie widzieli żadnego z tych filmów. :twisted:

No i oczywiście przy każdym ataku powinno być „Allah akbar!” z każdej możliwej strony. Salwa z kałasza i „Allah akbar!” I walnięcie z RPG, I znowu okrzyk. I salwa z moździerzy, jednocześnie długie serie z PK i AK, gwizd pocisków i sadryści biegnący bez wahania po śmierć z okrzykiem „Allah akbar!” na ustach.
Pamiętacie, jak wyglądały w „HwO” sceny ataków na amerykańskie pozycje, czy na śmigłowiec Duranta? Otóż to. :ugeek:
Ale tego w naszym filmie też NIE było…

Ad 6. Atmosfera „oblężonej twierdzy” to znowu „PanW” i obrona Kamieńca - widok z wałów na „tureckie hordy” tudzież scena szturmu i ogień „organków”, tudzież widok z pozycji tureckich w czasie, gdy wybucha mina.
I oczywiście „Potop” - scena ostrzału twierdzy jasnogórskiej. Widok na obóz Szwedów z wałów twierdzy, tudzież widok na twierdzę ze stanowisk szwedzkich dział osłoniętych koszami. I umierający obrońca patrzący gasnącym wzrokiem w górę, widzi wieże klasztorne i monstrancję niesioną w procesji. Jest atmosfera? I to jaka! :ugeek:

A w „Karbali” wystarczyło puścić kamerę od strony sadrystów, pomiędzy czarnymi sylwetkami biegnącymi po śmierć, strzelającymi z biodra, wrzeszczącymi „Allah akbar!”… po czym kamera skupia się na rosnącej w oczach sylwetce City Hall, na której pojawiają się co i rusz ogniki wystrzałów… po czym wali się na ziemię pokazując „widok niezdobytej twierdzy oczami trafionego napastnika”, którego oczy kierują się w górę… i widzą polską flagę dumnie powiewającą na maszcie nad ratuszem pomiędzy kłębami dymu z płonących samochodów i opon… :ugeek:

Rzecz w sumie banalna i raczej oczywista… ale tego TEŻ NIE zrobiono. :twisted:

Kurde, przecież to nie ja jestem absolwentem Szkoły Filmowej! :twisted: Ja tylko obejrzałem paręset filmów, dobrych i złych. I wyłapałem tyle błędów warsztatowych i nieudolności, że szkoda gadać. :( :( :(
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Karbala

Post autor: Strategos »

Pójdę dziś pozbawiony przez kompetentnego i surowego recenzenta złudzeń w związku z tym się nie rozczaruję :) .
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”