Wyklęty

Filmy, seriale, programy telewizyjne i wszelkie inne tematy związane z kinem i telewizją.
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Wyklęty

Post autor: Torgill »

W marciu będzie miał premierę "Wyklęty" nowy film o żołnierzach niezłomnych. W ekipie jest sporo osób, które pracowały m.in. Pileckim. Wyklęty miał zapewne nieco większy budżet, co zresztą widać po zwiastunie, więc można oczekiwać dobrego filmu.
Zwiastun pokazuje, że akcja filmu nie będzie rozgrywać się tylko w czasach Polski Ludowej, ale również współcześnie.

Osobiście jestem bardzo ciekaw tego filmu, zwłaszcza porównań z Rojem. Mam nadzieję, że twórcy unikną błędów Roja.

Krótki opis:
https://dorzeczy.pl/20378/O-tym-filmie- ... etego.html

Bezpośredni link do zwiastunu:
https://youtu.be/ID6t4iqVB3E
Awatar użytkownika
Fromhold
Général de Division
Posty: 3383
Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
Lokalizacja: obóz warowny
Has thanked: 20 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Re: Wyklęty

Post autor: Fromhold »

Dodam, że w filmie mieli swój udział również niektórzy uczestnicy tego forum. ;)
Opis natomiast jest kontrowersyjny.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Wyklęty

Post autor: adalbert »

Zamierzam się wybrać.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Wyklęty

Post autor: Leliwa »

Fromhold pisze:Dodam, że w filmie mieli swój udział również niektórzy uczestnicy tego forum. ;)
Opis natomiast jest kontrowersyjny.
To film o ostatnich "Zaporczykach". Wymieniony jest Józef Franczak. Ale też pojawia się w filmie postać jego ostatniego dowódcy "Wiktora" wzorowana na poruczniku Kuchcewiczu ps. "Wiktor", który poległ podczas akcji na Bank Spółdzielczy w Piaskach. Po tej akcji już tylko ukrywali się.
W czym tkwi kontrowersja?
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Szary
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: środa, 26 lutego 2014, 20:16
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 19 times
Been thanked: 12 times

Re: Wyklęty

Post autor: Szary »

Wiecie, ja bardzo popieram, kwestowałem na ekshumacje, zbierałem dary dla weteranów itd.

Ale po zwiastunie samym oczekuję raka strasznego. Wołyń pokazał, że o tematach ważnych można mówić dobrze. Generał Nil też był bardzo dobrym filmem. Historia Roja przy wszystkich swych zaletach była filmem złym.

Serio, jeśli nasi południowi sąsiedzi umieli zrobić Ciemnoniebieskie Niebo, to dlaczego mamy się kontentować takim Wyklętym, który po jakości zwiastuna wygląda gorzej od Czasu Honoru i nie łączy z sobą żadnych nazwisk?

Ja rozumiem, że ludzie uznani, z doświadczeniem, warsztatem etc. to część grupy, która wciąż liczy na utrzymanie się stalinowskiej narracji, która wszystkich członków powojennego podziemia sprowadza do roli ludobójczych bandytów gorszych od Niemców, ale psiakrew. Jest nas na tym forum aktywnych kilkadziesiąt osób. Czy ktoś tu z ręką na sercu wierzy, że będzie to dobry warsztatowo film?
Awatar użytkownika
Telamon
Maréchal d'Empire
Posty: 6920
Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
Has thanked: 697 times
Been thanked: 404 times
Kontakt:

Re: Wyklęty

Post autor: Telamon »

Czy ktoś tu z ręką na sercu wierzy, że będzie to dobry warsztatowo film?
Hmmm... ale według norm polskich czy światowych?

Jeszcze jeden link do zwiastunu:

https://www.youtube.com/watch?v=q3VUMCOOrlo

Mam mieszane uczucia i obawiam się trochę zbyt dużo współczesnej, biegunowej polityki (np. przekręcenie słów Seneszyn). Zdjęcia (ujęcia, stabilność kamery) wyglądają dobrze, jak na polskie normy. Przynajmniej na trailerze nie wygląda to tak tragicznie jak "Roj". Nie jest to produkcja na którą czekam, w porównaniu do przywołanego "Wołynia" czyli dzieła zadziwiająco udanego i zapadającego w pamięć.

Po soundtracku spodziewam się też kakofonii "epickości". To będzie dramat czy film akcji z pościgami, dużą ilością strzelania i przeklinania w każdej scenie? "Szkoły mają pójść"? Zrobiony za skórkę po bananie i sucharka...
Awatar użytkownika
Fromhold
Général de Division
Posty: 3383
Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
Lokalizacja: obóz warowny
Has thanked: 20 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Re: Wyklęty

Post autor: Fromhold »

leliwa pisze:
Fromhold pisze:
W czym tkwi kontrowersja?
W scenariuszu Konrada Łęckiego poznajemy sylwetki partyzantów, dla których w 1945 r. wojna się nie skończyła. Nie chcieli oni poddać się komunistycznemu dyktatowi, siłą narzuconemu Polsce przez Związek Radziecki i zapłacili za to najwyższą cenę – powiedział Marcin Kwaśny.
Ci którzy próbują na siłę popularyzować ten temat, tak naprawdę wyrządzają krzywdę weteranom walki z władzami komunistycznymi. Próbuje się wciskać narrację o tym jakoby nigdy dotąd nie mówiło się i nie doceniało tragicznych w większości losów członków AK i innych organizacji podziemnych. Nadużywa się słów i określeń typu 'niezłomny' czy 'wyklęty' co niekiedy brzmi wręcz komicznie. Nikt nie przypomina skąd wzięło się określenie 'żołnierze wyklęci'. Notorycznie pomija się fakt, że ogromna większość tych ludzi pozostawała w konspiracji/lesie bo nie mogła zaadoptować się do normalnego życia z powodu prześladowań ubeckich, a nie dlatego że chcieli walczyć z komuną o lepszą Polskę.
Rozbijanie więzień, posterunków milicji, niszczenie dokumentów w urzędach, likwidacja agentów - to były klasyczne formy samoobrony, jakie stosowano już za czasów okupacji niemieckiej. Pacyfikacje, grabieże ludności, akcje w pociągach, likwidacje Żydów już takimi nie były. Obok ludzi o szlachetnych charakterach, byli i tacy którym kompletnie odbiło na skutek zbyt długiego obcowania z bronią i śmiercią.
Pomija się fakty niewygodne dla entuzjastów 'wyklętych', jak ten o celach i programie WiN, który wcale nie nastawiał się na walkę, ale na przetrwanie, legalizację, pracę propagandową. Oddziały zbrojne były rozformowywane, po czym znów je odtwarzano (niekiedy nawet kilkakrotnie), bo bezlitośnie ścigano tych, którzy próbowali się włączyć do normalnego życia, nawet po amnestii. Ludzie garnęli się do oddziałów leśnych, bo tam z bronią w ręku byli bezpieczniejsi niż w domu, pracy, szkole etc. Byli żołnierze AK z okręgów wschodnich zwyczajnie nie mieli co ze sobą zrobić po tej stronie granicy, a sam ich młody wiek i akcent natychmiast budził podejrzenia. Taką narrację w której przedstawia się AKowców jako żądnych krwi komunistycznej bojowników już przerabialiśmy za komuny, a wielu bohaterów AK zapoznało się z nią na salach sądowych, kiedy oskarżano ich o zamachy na dobrą, przyjazną społeczeństwu władzę ludową, która poza zapewnieniem bezpieczeństwa, spokoju i odbudowy kraju nie robiła nic złego...
Ludzie z kręgu owego cytowanego medium zwyczajnie nie dostrzegają tych subtelnych różnic. Ktoś kto nawołuje do wieszania na latarniach brzmi dla mnie mało wiarygodnie przy opisywaniu ówczesnej rzeczywistości i ocenianiu kogokolwiek. Przesada nie jest najlepszym sposobem na przywracanie godności, którą nota bene niestety niektórzy czczeni dziś na różnych uroczystościach i "marschparade" sami sobie splamili. Dodatkowego smaczku, wręcz zakrawającego na ironię losu, dodaje fakt koneksji rodzinnych niektórych osób zaangażowanych w realizację filmu, ale specjalistami od takich akcji również są redaktorzy tego i podobnych mediów. We własnym oku nie widzi się nawet belki choć drzazgi wytyka się innym.
Oczywiście to bardzo dobrze, że takie filmy powstają. Bardzo dobrze jeśli odwołują się do konkretnych postaci i wydarzeń. Zła jest natomiast atmosfera i otoczka jaką się wokół buduje, zamiast rzetelnego pochylenia się nad źródłami i analizy ówczesnych realiów. Słowem mniej propagandy, a więcej chłodnej rzeczowej oceny tych czasów i ludzi. Niestety czas obecny zupełnie takiej ocenie nie sprzyja, wręcz przeciwnie, powiela mity, a wygląda na to, że ma też potężne wsparcie polityczne. Możemy też odnosić wrażenie, że wiodącą rolę w walce o wolność odgrywało NSZ-NZW, a nie jakaś Armia Krajowa/WiN. Prawdziwymi 'wyklętymi' naszych czasów są natomiast działacze BCh-PSL czy PPS, SD, i innych środowisk politycznych skupionych w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego, a w wielu przypadkach prześladowanych równie bezwzględnie co ci z pierwszych stron owych mediów.
Chcę też zaznaczyć, że brałem udział w wielu dyskusjach na ten temat tu na forum i zawsze stałem po stronie podziemia, bo wówczas padało zbyt wiele krzywdzących ocen, niekiedy bardzo niesmacznych. To co się teraz wokół tego dzieje to sytuacja odwrotna i momentami równie niesmaczna co poprzednio.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Wyklęty

Post autor: Torgill »

Zacznę od końca:
Fromhold pisze:Chcę też zaznaczyć, że brałem udział w wielu dyskusjach na ten temat tu na forum i zawsze stałem po stronie podziemia, bo wówczas padało zbyt wiele krzywdzących ocen, niekiedy bardzo niesmacznych. To co się teraz wokół tego dzieje to sytuacja odwrotna i momentami równie niesmaczna co poprzednio
Krzywdzące i niesmaczne są niektóre poniższe opinie.
Fromhold pisze:Próbuje się wciskać narrację o tym jakoby nigdy dotąd nie mówiło się i nie doceniało tragicznych w większości losów członków AK i innych organizacji podziemnych.
Bo tak było. Ile było publikacji o wyklętych w latach 90-tych, nie mówiąc o okresie przed 89 rokiem. No chyba, że zaliczamy te o bohaterach z KBW walczących z podziemiem.
Fromhold pisze:Notorycznie pomija się fakt, że ogromna większość tych ludzi pozostawała w konspiracji/lesie bo nie mogła zaadoptować się do normalnego życia z powodu prześladowań ubeckich, a nie dlatego że chcieli walczyć z komuną o lepszą Polskę.
Co było pierwsze, jajko, czy kura? Mimo amnestii wielu walczyło dalej, wielu też przestało i potem wróciło do lasu.
Fromhold pisze:Taką narrację w której przedstawia się AKowców jako żądnych krwi komunistycznej bojowników już przerabialiśmy za komuny, a wielu bohaterów AK zapoznało się z nią na salach sądowych, kiedy oskarżano ich o zamachy na dobrą, przyjazną społeczeństwu władzę ludową, która poza zapewnieniem bezpieczeństwa, spokoju i odbudowy kraju nie robiła nic złego...
Ja widzę raczej narrację o beznadziejnej walce z przeważającym przeciwnikiem, jeśli jakieś akcenty przeważają to te mówiące o wolności, a nie bycia żądnymi krwi. A jeśli już to w myśl starotestamentowego oko za oko.

A co do WiN'u i jego działaczy to powstawały też o nim filmy. Na przykład ten:
https://vimeo.com/20124884
Materiał legalny. Ośrodek Pamięć i Przyszłość zrealizował ich zresztą więcej. Działacze WiN'u są również mocno wspominani w rewelacyjnym Centrum Historii Zajezdnia, a nie ma tam prawie słowa o NSZ.
Fromhold pisze:Ludzie z kręgu owego cytowanego medium zwyczajnie nie dostrzegają tych subtelnych różnic.
Naprawdę powstrzymajmy się od poczucia wyższości nad innymi. Jedni są subtelni, a inni nie?
Fromhold pisze:Ktoś kto nawołuje do wieszania na latarniach brzmi dla mnie mało wiarygodnie przy opisywaniu ówczesnej rzeczywistości i ocenianiu kogokolwiek.
Który z dziennikarzy rzeczonego medium nawoływał do wieszania na latarniach? Jakiś link? Ja znam za to przypadek pewnego posła, co trzymał kiedyś sztuczne przyrodzenie w ręku. Tak, on nawoływał do wieszania prawicy. Pamiętam też wywiad z prof. Marcinem Królem, który mówił, że tak będzie, tylko, że to były jego wyobrażenia, a nie czyjeś słowa. Chyba jeszcze Janda miała takie własne przemyślenia.
Fromhold pisze:Dodatkowego smaczku, wręcz zakrawającego na ironię losu, dodaje fakt koneksji rodzinnych niektórych osób zaangażowanych w realizację filmu, ale specjalistami od takich akcji również są redaktorzy tego i podobnych mediów. We własnym oku nie widzi się nawet belki choć drzazgi wytyka się innym.
Jakieś konkrety?

Cała dyskusja jest tak naprawdę nie o filmie, tylko o tym, czy nagłaśnianie i promowanie wyklętych dla szerszego ogółu jest dobre, czy złe. To daleka, ale jednak krewniaczka dyskusji o husarii w aktualnej popkulturze.

Słowem mniej propagandy, a więcej chłodnej rzeczowej oceny tych czasów i ludzi.
Tutaj się zgodzę, że na pewno warto badać losy wyklętych, także i tam, gdzie popełniano zbrodnie. Natomiast propaganda ma za bardzo pejoratywny wydźwięk w dzisiejszych czasach, wolę "promowanie". Promowanie tej części naszej historii jest jak najbardziej ok. Badania zostawmy historykom, a to co pozytywne - filmowcom i popkulturze.

Mnie martwi też jedna z kwestii, którą widać w trailerze, że zbrodniarze komunistycznego reżimu, którzy dokonywali mordów sądowych, nie doczekali się sprawiedliwości, tylko nawet po 1989 roku wiedli dostanie życie. Dwa fragmenty ze zwiastunu pokazują, że będzie to też jeden z tematów filmu.


Wydaje mi się, że sam film może być lepszy od Roja. W Roju zabrakło nożyczek, dobrego montażysty, który by poskładał ten materiał mając do niego dystans.
Awatar użytkownika
Fromhold
Général de Division
Posty: 3383
Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
Lokalizacja: obóz warowny
Has thanked: 20 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Re: Wyklęty

Post autor: Fromhold »

Tak też myślałem, że moja opinia nie spotka się ze zrozumieniem.
Krzywdzące i niesmaczne są niektóre poniższe opinie.
A marsze jako żywo przypominające te z Niemiec w l. 30 tych, nabożeństwa, w których czci się zbrodniarzy nie są niesmaczne?
Bo tak było. Ile było publikacji o wyklętych w latach 90-tych,
.
Owszem nie było. Nie oczekuj że podam jakieś dokładne dane liczbowe. Dość powiedzieć że przytłaczająca większość prac o podziemiu zbrojnym po 1944 powstała zanim zaczęli to robić obecni popularyzatorzy 'wyklętych'.
Takich publikacji było bardzo dużo zanim pojawili się tak bardzo dziś liczni "spadkobiercy" tradycji poakowskich czy może bardziej NSZ-etowskich (w przypadku tych drugich chyba nie chodzi o tradycje współpracy z Sipo i Wehrmachtem? Polecam prace Jerzego Ślaskiego, Kazimierza Krajewskiego, Tadeusza Gasztołda, Andrzeja Krzysztofa Kunerta, Dariusza Fikusa, Jana Erdmana, Andrzeja Chmielarza ,Mieczysława Chuchli, Ryszarda Śmietanki Kruszelnickiego, Ewy Kurek, Grzegorza Makusa, Romana 'Koraba' Żebryka, Adama Walczaka niestety także Leszka Żebrowskiego, wspomnienia Edmunda Banasikowskiego, Adolfa Pilcha - cc'Góry', Olgierda Christy, Antoniego Hedy, Zeszyty Historyczne WiN wydawane od 1992 r., czasopismo Karta, artykuły w Tygodniku Solidarność, Gazecie Wyborczej etc etc. Wybacz, że nie pójdę teraz wygrzebywać prac innych autorów spod sterty książek, które bardziej mnie w tej chwili interesują.
Również wbrew temu co się twierdzi obecnie, poprzednia władza nie stroniła od okazania szacunku antykomunistycznemu podziemiu zbrojnemu. Wrzucam choćby skan początkowej strony z pracy G.Wąsowskiego, L.Żebrowskiego, Żołnierze Wyklęci, Warszawa 1999.

Obrazek
nie mówiąc o okresie przed 89 rokiem No chyba, że zaliczamy te o bohaterach z KBW walczących z podziemiem
Nie mówimy o tym okresie i nie zaliczamy.
A z jakiegoż kręgu są tak subtelni, iż dostrzegają? Kto jest tym doskonalszym człowiekiem, który widzi lepiej?
Nie wkraczajmy w politykę. Akurat nie szukam doskonałości wśród tych którzy nawołują do strzyżenia na łyso, straszą brzytwami, wyzywają do uśmiercenia wrogów ojczyzny, zdrajców którym należy się ciężkie więzienie, kara śmierci etc. Można byłoby zasypać to forum 'subtelnymi' cytatami w tym takimi z transparentów na stadionach noszonych przez uważających się za "głównych obrońców" legendy żołnierzy wyklętych.
Jakieś konkrety?
Nie zamierzam robić nikomu zarzutów z tego jaką mieli/mają rodzinę bo tej się nie wybiera. To po drugiej stronie są spece od grzebania w genealogiach.
Co było pierwsze, jajko, czy kura? Mimo amnestii wielu walczyło dalej, wielu też przestało i potem wróciło do lasu.
Właśnie dlatego o tym pisałem - m.in o rozformowaniu i ponownym zebraniu oddziałów zbrojnych. Wyjaśniłem też czemu wracali do lasu. Wielu np 'Zapora' pod koniec działalności doskonale wiedziało, że walka nie daje nadziei.
Ja widzę raczej narrację o beznadziejnej walce z przeważającym przeciwnikiem, jeśli jakieś akcenty przeważają to te mówiące o wolności, a nie bycia żądnymi krwi.
Być może niefortunnie się wyraziłem. Z dzisiejszej narracji wyrzuć "żądnych krwi", reszta bez zmian.
A jeśli już to w myśl starotestamentowego oko za oko.
Nawet nie idźmy w tę stronę. Żołnierzy AK /WiN obowiązywały rozkazy. Jeśli już to zapadały wyroki. Nie wiem jak po wojnie, ale w czasie okupacji niemieckiej zajmowało się tym sądownictwo wojskowe i cywilne, złożone z przedwojennych prawników. Jeśli ktokolwiek wykroczył poza rozkaz podlegał teoretycznie sądowi, z tym że nie zawsze było to w ogóle możliwe. Na temat sądownictwa podziemnego po 1944 jest artykuł Leszka Kani, ale jeszcze go nie czytałem.
Naprawdę powstrzymajmy się od poczucia wyższości nad innymi. Jedni są subtelni, a inni nie?
Podpisuję się pod tym obiema rękami.
Który z dziennikarzy rzeczonego medium nawoływał do wieszania na latarniach? Jakiś link? Ja znam za to przypadek pewnego posła, co trzymał kiedyś sztuczne przyrodzenie w ręku. Tak, on nawoływał do wieszania prawicy. Pamiętam też wywiad z prof. Marcinem Królem, który mówił, że tak będzie, tylko, że to były jego wyobrażenia, a nie czyjeś słowa. Chyba jeszcze Janda miała takie własne przemyślenia
Tu można byłoby zastosować podane przez Ciebie powiedzenie o jajku i kurze....
Wybacz, ale nie chcę uczestniczyć w zawodach, kto poda więcej przykładów na hejty, nienawiść etc.

Co do linku - za bardzo zaufałem pamięci wieszanie nie dotyczyło latarni, ale kolumny Zygmunta :-)
Jeśli Polska stanie się „drugą Grecją”, to na pewno nie będzie winą Dudy, Szydło ani nikogo innego, tylko przede wszystkim Tuska. To jego za skrajną nieodpowiedzialność w rządzeniu państwem należy powiesić na warszawskiej kolumnie Zygmunta – i wcale nie za szyję
- oto poziom dziennikarza owego medium. Linki łatwo sobie wygooglować. Inni dzielnie mu sekundują.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Wyklęty

Post autor: WarHammster »

Niezależnie kim byli, wszyscy złożyli przysięgę, a Ci którzy postanowili służyć sowietom czy hitlerowcom byli zdrajcami:
https://www.youtube.com/watch?v=vDhAuNCc4d0
...walczyć do ostatniego tchu...

To jest proste, nie trzeba nic drążyć - przysięga to przysięga. Ci, którzy walczyli do końca, zginęli. Podejmowali decyzje, czasem błędne, ogólnie ich walka była i tak skazana na porażkę, ale co mieli zrobić? Przysięgali, wywiązali się z przysięgi, inni zdradzili ideały. Cieszę się, że nie żyję w tych czasach, cieszę się, że nie muszę brać odpowiedzialności za decyzje, które musieli podejmować Wyklęci. Pamiętajcie, że ani Wyklęci, ani obywatele nie są winni jakichkolwiek mordów - winni są faszyści i komuniści, którzy zgotowali ówczesnym Polakom (m.in nam) takie a nie inne warunki. Gdyby nie inwazja przeklętych hitlerowców i zdradzieckich bolszewików nigdy nie było by Wyklętych, Katynia, poległych, zabitych, okradzionych, zgwałconych kobiet, głodnych dzieci. Winni są tylko ci, którzy stworzyli nam piekło. Dziś Rosja i UE czy środowiska feministyczno-lewicowe piętnują Polaków za incydenty, których dopuścili się AKowcy czy inni partyzanci, ale zapomnieli kto tak naprawdę jest sprawcą wszystkich nieszczęść - przypominam: Adolf Hitler, niemiecki przywódca III Rzeszy, Józef Stalin sowiecki bydlak - dyktatorzy, zdrajcy ludzkości, oszuści, tchórze i mordercy narodów.

Za każdym razem, kiedy poruszane są kwestie napaści na Polskę, nie można owijać w bawełnę i należy nazywać zbrodniarzy tak jak na to zasługują - niech będą przeklęci za śmierć milionów ludzi po wieki i jeden dzień dłużej.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Fromhold
Général de Division
Posty: 3383
Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
Lokalizacja: obóz warowny
Has thanked: 20 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Re: Wyklęty

Post autor: Fromhold »

WarHammster pisze:Niezależnie kim byli, wszyscy złożyli przysięgę,
Co nie przeszkodziło niektórym z nich opuścić szeregi AK-ROAK-WiN, przejść do innych bardziej 'wyrazistych' organizacji jak NOW-NSZ-NZW i złożyć kolejną przysięgę. Współpracować w ramach działalności tychże organizacji z Sicherheitspolizei, żandarmerią niemiecką, Wehrmachtem. Po wojnie miało nawet miejsce incydentalne co prawda, ale jednak współdziałanie oddziału WiN z UPA - zbrodniczą nacjonalistyczną organizacją, z którą AK-BCh toczyły na Zamojszczyźnie i Lubelszczyźnie krwawe walki przez wiele lat.
To jest proste, nie trzeba nic drążyć - przysięga to przysięga. Ci, którzy walczyli do końca, zginęli. Podejmowali decyzje, czasem błędne, ogólnie ich walka była i tak skazana na porażkę, ale co mieli zrobić? Przysięgali, wywiązali się z przysięgi, inni zdradzili ideały.

Jakbym słyszał dyrektora mojej szkoły z czasu upadającej komuny, który również przekonywał, że AKowcy pozostali w konspiracji, żeby dochować wierności przysiędze... To brzmi jak potwarz.
AK została rozwiązana rozkazem ostatniego jej Komendanta Głównego - gen. Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka" z dn. 19 I 1945, a jej żołnierze zwolnieni z przysięgi. Nie ma absolutnie żadnych podstaw do twierdzeń, że partyzantka AK po wojnie trwała dlatego, że jej członkowie chcieli dotrzymać przysięgi...
Cieszę się, że nie żyję w tych czasach, cieszę się, ze nie muszę brać odpowiedzialności za decyzje, które musieli podejmować Wyklęci.
Ja też się cieszę i nie chciałbym powrotu tych czasów...
Pamiętajcie, że ani Wyklęci, ani obywatele nie są winni jakichkolwiek mordów - winni są faszyści i komuniści, którzy zgotowali ówczesnym Polakom (m.in nam) takie a nie inne warunki. Gdyby nie inwazja przeklętych hitlerowców i zdradzieckich bolszewików nigdy nie było by Wyklętych, Katynia, poległych, zabitych, okradzionych, zgwałconych kobiet, głodnych dzieci. Winni są tylko Ci, którzy stworzyli nam piekło. Dziś Rosja i UE czy środowiska feministyczno-lewicowe piętnują Polaków za incydenty, których dopuścili się AKowcy czy inni partyzanci,
Nikt przy zdrowych zmysłach nie neguje, ani nie negował odpowiedzialności niemieckiej i sowieckiej za wywołanie wojny, zbrodnie, wysiedlenia, obozy zagłady, zniszczenia etc. poza incydentalnymi przypadkami na styku mediów i polityki, które też są naganne, a które mam wrażenie zdobywają ostatnio coraz szerszą popularność także i w Polsce, głównie za sprawą skrajnie prawicowych formacji, zresztą tak samo szkodliwych jak i te skrajnie lewicowe. Są u nas w kraju politycy popierający Hitlera, a są też i tacy i którzy mieniąc się patriotami jednocześnie organizują marsz Wyklętych, występują na konferencjach prasowych, a na profilu FB - zdjęciu w tle - wstawiają sobie SS Standartenfuhrera Leona Degrelle. Zdjęcie od razu zdobyło sporo lajków, a pod nim pojawiły się na komentarze kolegów 'patrioty' - właściciela profilu w stylu - "szanuję" ...
Natomiast nie wolno za tymi propagandowymi, okrągłymi sformułowaniami jakie przedstawiasz wzorem prawicowych mediów, ukrywać faktów, przeinaczać historię, pomijać źródła niewygodne dla siebie, rozmydlać i relatywizować odpowiedzialności za zbrodnie - ZBRODNIA JEST ZBRODNIĄ NIEZALEŻNIE OD TEGO PRZEZ KOGO I W JAKIM ROZMIARZE ZOSTAŁA POPEŁNIONA.
ale zapomnieli kto tak naprawdę jest sprawcą wszystkich nieszczęść - przypominam: Adolf Hitler, niemiecki przywódca III Rzeszy, Józef Stalin sowiecki bydlak - dyktatorzy, zdrajcy ludzkości, oszuści, tchórze i mordercy narodów.
Nikt o zdrowych zmysłach nie zapomniał. Wyciągasz wnioski na podstawie marginalnych zdarzeń, których nikt z minimum wiedzy historycznej nie bierze na serio. Owszem pojawiły się jakieś dziwne produkcje filmowe, czasem jakaś gazeta chciwa popularności coś głupiego napisze, ale to w niczym nie uprawnia do jakichś wydumanych teorii o tym, jakoby święci i niewinni Polacy byli oblężeni i krzywdzeni przez całą Europę.
Za każdym razem, kiedy poruszane są kwestie napaści na Polskę, nie można owijać w bawełnę i należy nazywać zbrodniarzy tak jak na to zasługują - niech będą przeklęci za śmierć milionów ludzi po wieki i jeden dzień dłużej.
My tu o żołnierzach wyklętych dyskutujemy... :roll:

Bodajże wczoraj zdarzyło mi się słyszeć w TV dyskusję, w której jeden z historyków na przypomnienie o zbrodniach popełnionych przez oddziały 'Burego' udawał, że tego nie słyszy i w zamian próbował narzucić temat zastępczy, dyskutować o zbrodni augustowskiej, katyńskiej, najeździe sowieckim etc. Owszem te wydarzenia są szalenie istotne i nie powinno się ich tracić z oczu, ale upamiętniać, prowadzić badania historyczne, ekskhumacje etc, z tym, że akurat w temacie 'wyklętych' nie ma to nic do rzeczy. To jest argumentacja w stylu - a u was też biją murzynów i to mocniej.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Wyklęty

Post autor: Darth Stalin »

WarHammster pisze:Pamiętajcie, że ani Wyklęci, ani obywatele nie są winni jakichkolwiek mordów - winni są faszyści i komuniści
Bzdura kompletna - każdy sprawca zbrodni ponosi odpowiedzialność indywidualną.
Dlatego konkretni ludzie poszli na stryczek w Norymberdze (i nie tylko - m.in. Frank, Greiser i wielu innych, chociaż niewątpliwie zbyt mało).
I dlatego taki "Bury" czy "Ogień" albo "Łupaszka" też powinni odpowiadać przed normalnym sądem za to, czego się dopuścili.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Wyklęty

Post autor: clown »

Darth Stalin +1: problem w tym, że teraz specjalnie nie będzie ich miał kto rozliczyć. Nie ta opcja.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Wyklęty

Post autor: adalbert »

Hmm. z tego.co się orientuję, to pewna opcja rozliczyła ich już dawno temu, jako wrogów publicznych, wyrzutków społecznych i pospolitych przestępców, czyli chyba stosownie do postrzegania przez niektórych na tym forum. Potem dalsze kilkadziesiąt lat odsądzania od czci, wiary i istnienia. Mało?
Nie jest też prawdą, że obecnie nie ukazują się jednoznacznie krytyczne (ktoś mógłby nawet powiedzieć - paszkwilanckie) materiały na temat wyklętych. Niedawno nawet miałem taką książeczkę w rękach.
Skoro ostatnio przebija się też nieco inna narracja, to macie ból pewnej części ciała.
A, jak ktoś oglądał kinową Historię Roja to wie, że to wcale nie była hagiografia.
Awatar użytkownika
Fromhold
Général de Division
Posty: 3383
Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
Lokalizacja: obóz warowny
Has thanked: 20 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Re: Wyklęty

Post autor: Fromhold »

adalbert pisze:Hmm. z tego.co się orientuję, to pewna opcja rozliczyła ich już dawno temu, jako wrogów publicznych, wyrzutków społecznych i pospolitych przestępców,

Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Zbrodnie 'wyklętych' to jednak margines. Tak jak nie wszyscy za komuny zasłużyli na więzienie czy śmierć (zdecydowana większość nie zasłużyła, zachowując się godnie i patriotycznie) o tyle teraz jak i przedtem nie wszyscy zasługują na pochwały i pomniki.
Odpowiedź jest też np w życiorysie 'Burego'. Do pewnego momentu było pięknie. Udział w kampanii wrześniowej, konspiracja na Wileńszczyźnie, partyzantka w 3 Brygadzie Wileńskiej, bitwa pod Mikuliszkami, krzyż walecznych, szturm na Wilno, wyprowadzenie resztek 3 Brygady do Puszczy Rudnickiej po aresztowaniu 'Szczerbca' przez NKWD, służba w WP w Hajnówce, podporządkowanie się 'Łupaszce'. Po rozwiązaniu V Brygady i przejściu do NSZ-NZW było już tylko gorzej, aż do popełnianych zbrodni.
czyli chyba stosownie do postrzegania przez niektórych na tym forum.
Proponuję nie wciskać forumowiczów w miejsca gdzie nie mają ochoty być.
Potem dalsze kilkadziesiąt lat odsądzania od czci, wiary i istnienia. Mało?
Nikt tych lat i celowych działań władzy komunistycznej nie neguje.
Skoro ostatnio przebija się też nieco inna narracja, to macie ból pewnej części ciała.
Niestety niektórzy są tak zaślepieni, że nawet peany na cześć zbrodniarzy ich nie wzruszają.
Jedna z wielu ciekawostek tego typu - pocztówka za 3,50:
https://c.allegroimg.com/original/0117d ... 16e9e383ac
Nie jest też prawdą, że obecnie nie ukazują się jednoznacznie krytyczne (ktoś mógłby nawet powiedzieć - paszkwilanckie) materiały na temat wyklętych
Całe szczęście, że są jeszcze ludzie gotowi prowadzić rzetelne badania historyczne, nie 'pod tezę', zgodnie z trendami politycznymi.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”