Udostępnianie filmów w internecie

Filmy, seriale, programy telewizyjne i wszelkie inne tematy związane z kinem i telewizją.
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: WarHammster »

Wydzielone z tego wątku: http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f ... &start=105

https://portalprawait.com/entry/udostep ... iwosci-ue/
Zdaniem Trybunału, bez znaczenia pozostaje również fakt, że film został umieszczony na portalu YouTube bez zgody jego autorów. W tym wypadku, osoba wklejająca udostępniony już na innym portalu internetowym film, nie narusza praw autorskich, bowiem utwór został wcześniej publicznie udostępniony. Dlatego też nie są spełnione przesłanki udostępniania w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Filmy wojenne

Post autor: Philip79 »

WarHammster pisze:https://portalprawait.com/entry/udostep ... iwosci-ue/
Zdaniem Trybunału, bez znaczenia pozostaje również fakt, że film został umieszczony na portalu YouTube bez zgody jego autorów. W tym wypadku, osoba wklejająca udostępniony już na innym portalu internetowym film, nie narusza praw autorskich, bowiem utwór został wcześniej publicznie udostępniony. Dlatego też nie są spełnione przesłanki udostępniania w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy.
Ta cała polityka związana z prawami autorskimi to jest paranoja. To co sie dzieje na YT i usuwaniem tam kont, jest najczęsciej zakrawą na kpinę.
Google z roku na rok staje się koncernem po prostu wrogim dla internautów.

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Filmy wojenne

Post autor: Philip79 »

[...]

Załóżmy że masz racje. Ale jest to ochrona praw mniejszosci kosztem wiekszosci, albo inaczej, robi wiecej szkód niż dobrego. Zdecydowana większość ludzi wstawiajaca np filmy dokumentalne robi to na zasadzie odwiecznego prawa internetu. Czyli dzielenia sie z innymi bez czerpania korzyści finansowych. Np wstawia film po to aby włączyć w ruch komentarze i dyskusję, lub po prostu dlatego ze mu sie podoba, chce wyrazić swoja opinie lub utożsamia sie z fabuła czy moralem wstawionego materialu.

Poza tym YT ma mechanizmy, które blokują możliwość zarobku, przekazując zyski
autorowi.

Czy to nie wystarczy? Zamiast z netu robić szambo z kolejnymi restrykcjami. Mamy juz totalną inwigilacje, a koncerny pod pretekstem praw autorskich przejmuje kontrole nad internetem. Nie trzeba inteligencji zeby zrozumiec jaki to ma cel. W kazdym razie net to juz ostatni bastion wolnosci obywatelskiej. Dalej jest juz orwell 1983.

Ja straciłem 3 konta na YT za wstawianie filmów dokumentalnych wyłącznie w celach edukacyjnych, nie biorąc ani grosza. Filmy które wstawiałem uważałem za ambitne i wart. Dyskusji spolecznej. Pomijajac fakt darmowej reklamy i zysków dla autora.

Powiem jeszcze jedno. Po skasowaniu mojego konta filmy z moim licznikiem obejrzeń zostają dodane do jakiegoś innego konta po skasowaniu jedynie moich komentatrzy wskazujacych, ze ja wstawiłem i wypromowalem film.
Ostatnio zmieniony czwartek, 23 lutego 2017, 09:15 przez Philip79, łącznie zmieniany 1 raz.

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Filmy wojenne

Post autor: Philip79 »

[...]
Na tym forum był już taki co twierdził, że ma prawo sobie podręczniki do bitewniaków kserować a autorzy protestują bo to źli, zarabiający kapitaliści :) Widzę, że idziesz tym samym torem :)
Zedytowalem post wyżej. Przeczytaj.

Ja nic nie kseruje i nie powielam, a wstawiałem filmy których nie było. Nie czerpałem z nich zysków (tak jak napisałem wyżej).
Wszystko w celach edukacyjnych i społecznych, dla dyskusji społecznej nie pieniędzy.
Więc nie wiem z czym mnie porównujesz.
Są jeszcze ludzie na tym świecie robiący coś dla ideałów i dla społeczeństwa, żeby wpływać na nie, aby poprawnie rozróżniali zło od dobra. Możesz mi nie wierzyć, zrozumiem to.
Takich ludzi jest coraz mniej. Reszta to bydło i oszuści, pozerzy. Tak świat schodzi na psy. A pieniądz staje się bogiem.

Ja wiem co masz na myśli. chodzi ci o tych spamerów kopiujących czyjeś materiały i biorących za to kasę. Dodają jedynie chwytliwe tytuły tytuł np "masakra" "zmiażdżył", do tego najczęściej są to filmy przestarzałe i nieaktualne. Głównie polityka.
Ale ci ludzie kopiują zamieniając YT w śmietnik i CZERPIĄ ZA TO PIENIĄDZE.

Poza tym dziwnym trafem nie są usuwane takie konta, ale ja już doszedłem dlaczego. Bo są to opłacani spamerzy żeby napędzać w necie propagandę głównie PISU, żeby wyglądało że cały net (czyli społeczeństwo) popiera rząd. I często maja to dodatkowo opłacane. Z reszta to samo robi opozycja. Jedni warci drugich.

WIDZISZ RÓŻNICĘ?



Ps. Konta ludzi normalnych lub tych którzy chcą edukować staczające się moralnie i etycznie społeczeństwo, nie jest na rękę rządowi, który chce społeczeństwo, tępe, płacące podatki i niemyślące samodzielnie, bo takimi się łatwo steruje.
Ludzie którzy szerzą wiedzę, prawdziwą informację i prawdę są kasowani, nie tylko na YT, ale wszędzie. W portalach społecznościowych, w mediach i nawet w sejmie.

Wiesz jak działa psychologia marketingu politycznego/społecznego (ja to studiowałem). Podam ci jeden przykład bo narzędzi jest setki.

Ostatnio w mediach jest głośno o tzw "fali nienawiści" obrażania polityków itd.
Działa to tak, że np. jeśli pan redaktor Wątły z superstacji, którą ceniłem do tej pory (oglądam głównie Republikę i Tv netu)
wybluzga na antenie online jakiegoś polityka, okarży publicznie o jazdę po pijaku czy korupcje. To później społeczeństwo słysząc to nazwisko już reaguje agresją na tego człowieka słysząc go następny raz gdzieś w mediach. A może to był dobry człowiek który chciał coś zrobić? W każdym razie został już zmieszany z gównem w prosty sposób, a społeczeństwo go opluwa. Tak działają te mechanizmy i stacje medialne doskonale o tym wiedzą. Najgorsze w te klocki są Gazeta Wyborcza i TVN. Ale jest tego od cholery. W przypadku Polski takimi technikami trzymają się służby bezpieczeństwa, które zresztą sterują partiami, PO, Niezależnej, po części PSL. Robiąc w państwie kontrolowany pucz i anarchię.

Tak to działa, a na końcu łańcucha są tacy prości ludzie jak ja, którzy krzewią zdrowe myślenie i samodzielność, oraz nieuleganie propagandzie oraz przekazowi podprogowemu, stosowanemu przez polityków i media.

Ps2. przepraszam za offtop

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6209
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 435 times
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: Torgill »

Philip79 pisze:Załóżmy że masz racje. Ale jest to ochrona praw mniejszosci kosztem wiekszosci, albo inaczej, robi wiecej szkód niż dobrego. Zdecydowana większość ludzi wstawiajaca np filmy dokumentalne robi to na zasadzie odwiecznego prawa internetu. Czyli dzielenia sie z innymi bez czerpania korzyści finansowych.
Rozumiem o co Ci chodzi, a także rozumiem dobre intencje. Wielu Twórców udostępnia za darmo na YT swoje utwory, żeby wszyscy mogli je oglądać. Jest np. bardzo fajna artystka - Lindsey Stirling, która zrobiła karierę dzięki YT. Wszystkie jej teledyski są umieszczone legalnie w internecie, dziewczyna zarabia na koncertach, reklamach i wydawaniu płyt. Mimo tego, że jej piosenki są na YT, samemu kupiłem jej płytę - z szacunku i uznania dla jej twórczości.
Sytuacja, którą opisujesz ma dwie strony. Trzeba także znać racje drugiej strony. Powstawanie filmu, nawet dokumentalnego, to kosztowny proces. Ktoś wykłada na to pieniądze, może to być instytucja państwowa, ale częściej jest to jakiś prywatny producent lub telewizja. Może to być wielki konglomerat, a może i malutki producent, który ledwo wiąże koniec z końcem. Tenże producent musi za wszystko zapłacić. Wynajęcie sprzętu (kamera, wózek, steadycam, oświetlenie, generator, statywy, mikrofony, ekrany podglądowe, itd.), opłacenie scenarzysty, reżysera, aktorów, montażysty, kierowników produkcji i planu, wózkarza, gripu, statystów, cateringu dla ekipy, kosztów wynajmu miejsca, transportu itd. Można by długo wymieniać. To wszystko kosztuje i nie jest działalnością charytatywną. Robione jest z myślą o zysku, a w gorszym razie o wyjściu na 0, co jest rzeczywistością wielu producentów np. w Polsce.
I teraz dana produkcja musi jakoś na siebie zarobić. Najłatwiej jest jeśli producent zainteresuje tym telewizję, która wyświetli film i za to zapłaci. Częściej kupi prawa do nielimitowanego wyświetlania filmu. Telewizja swój koszt zrekompensuje sobie w reklamach, które sprzeda w bloku, w którym jest prezentowany film. Producent dostanie pieniądze od telewizji. Ekipa będzie dostawać dodatkowo małe tantiemy od każdego wyświetlenia filmu w TV, np. poprzez ZAPA.

Niestety udostępnianie filmów odbiera po prostu te pieniądze. Po co mam oglądać w TV, skoro mam w internecie. Jak nie obejrzę w TV, to blok, w którym jest wyświetlany film będzie miał mniej widzów, a TV będzie mogła zażądać za niego mniejszą kasę. Będzie miała mniej pieniędzy, żeby zapłacić producentowi przy następnej produkcji, a ten będzie miał mniej pieniędzy dla ludzi. Powstanie coraz mniej filmów.
Takie patologiczne koło tworzy właśnie piractwo. Powyższy przykład dotyczy wyświetlania w TV, jest jeszcze bardziej wyraźny jeśli chodzi o dystrybucję płatną poprzez internet, czy wyświetlanie w kinach. Po co mam iść do kina, skoro obejrzę film na necie? Po co mam płacić np. Netflixowi, skoro znajdę go na cda, czy innym portalu? Nie ma sprzedaży, nie ma pieniędzy na produkcję.
Nie wystarczy zablokować możliwość zarobku obcej osobie, która wrzuciła materiał. Sama obecność nielegalnie wrzuconego materiału zabiera zarobek twórcom i właścicielom praw autorskich.

To działa tak samo przy filmach, jak i podręcznikach do wargamingu, o czym było to jakiś czas temu dyskutowane.

Wrócę do udostępniania filmów - zauważ, że wielu twórców to robi. Wielu nie ma też nic przeciwko takiemu udostępnianiu. Często jest tak, że zarobili już na filmie, więc po jakimś czasie (zazwyczaj dłuższym) staje się on powszechnie dostępny. Zawsze można też napisać do twórców zapytanie, czy takie udostępnienie jest możliwe. Wielu się zgadza, wielu odmawia. W każdym razie to jest fair.

I jeszcze jedna uwaga - absolutnie nie schodźmy proszę na tematy polityczne, bo jest to na forum zabronione.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: Philip79 »

Torgill pisze:
Philip79 pisze:Załóżmy że masz racje. Ale jest to ochrona praw mniejszosci kosztem wiekszosci, albo inaczej, robi wiecej szkód niż dobrego. Zdecydowana większość ludzi wstawiajaca np filmy dokumentalne robi to na zasadzie odwiecznego prawa internetu. Czyli dzielenia sie z innymi bez czerpania korzyści finansowych.
Rozumiem o co Ci chodzi, a także rozumiem dobre intencje. Wielu Twórców udostępnia za darmo na YT swoje utwory, żeby wszyscy mogli je oglądać. Jest np. bardzo fajna artystka - Lindsey Stirling, która zrobiła karierę dzięki YT. Wszystkie jej teledyski są umieszczone legalnie w internecie, dziewczyna zarabia na koncertach, reklamach i wydawaniu płyt. Mimo tego, że jej piosenki są na YT, samemu kupiłem jej płytę - z szacunku i uznania dla jej twórczości.
Sytuacja, którą opisujesz ma dwie strony. Trzeba także znać racje drugiej strony. Powstawanie filmu, nawet dokumentalnego, to kosztowny proces. Ktoś wykłada na to pieniądze, może to być instytucja państwowa, ale częściej jest to jakiś prywatny producent lub telewizja. Może to być wielki konglomerat, a może i malutki producent, który ledwo wiąże koniec z końcem. Tenże producent musi za wszystko zapłacić. Wynajęcie sprzętu (kamera, wózek, steadycam, oświetlenie, generator, statywy, mikrofony, ekrany podglądowe, itd.), opłacenie scenarzysty, reżysera, aktorów, montażysty, kierowników produkcji i planu, wózkarza, gripu, statystów, cateringu dla ekipy, kosztów wynajmu miejsca, transportu itd. Można by długo wymieniać. To wszystko kosztuje i nie jest działalnością charytatywną. Robione jest z myślą o zysku, a w gorszym razie o wyjściu na 0, co jest rzeczywistością wielu producentów np. w Polsce.
I teraz dana produkcja musi jakoś na siebie zarobić. Najłatwiej jest jeśli producent zainteresuje tym telewizję, która wyświetli film i za to zapłaci. Częściej kupi prawa do nielimitowanego wyświetlania filmu. Telewizja swój koszt zrekompensuje sobie w reklamach, które sprzeda w bloku, w którym jest prezentowany film. Producent dostanie pieniądze od telewizji. Ekipa będzie dostawać dodatkowo małe tantiemy od każdego wyświetlenia filmu w TV, np. poprzez ZAPA.

Niestety udostępnianie filmów odbiera po prostu te pieniądze. Po co mam oglądać w TV, skoro mam w internecie. Jak nie obejrzę w TV, to blok, w którym jest wyświetlany film będzie miał mniej widzów, a TV będzie mogła zażądać za niego mniejszą kasę. Będzie miała mniej pieniędzy, żeby zapłacić producentowi przy następnej produkcji, a ten będzie miał mniej pieniędzy dla ludzi. Powstanie coraz mniej filmów.
Takie patologiczne koło tworzy właśnie piractwo. Powyższy przykład dotyczy wyświetlania w TV, jest jeszcze bardziej wyraźny jeśli chodzi o dystrybucję płatną poprzez internet, czy wyświetlanie w kinach. Po co mam iść do kina, skoro obejrzę film na necie? Po co mam płacić np. Netflixowi, skoro znajdę go na cda, czy innym portalu? Nie ma sprzedaży, nie ma pieniędzy na produkcję.
Nie wystarczy zablokować możliwość zarobku obcej osobie, która wrzuciła materiał. Sama obecność nielegalnie wrzuconego materiału zabiera zarobek twórcom i właścicielom praw autorskich.

To działa tak samo przy filmach, jak i podręcznikach do wargamingu, o czym było to jakiś czas temu dyskutowane.

Wrócę do udostępniania filmów - zauważ, że wielu twórców to robi. Wielu nie ma też nic przeciwko takiemu udostępnianiu. Często jest tak, że zarobili już na filmie, więc po jakimś czasie (zazwyczaj dłuższym) staje się on powszechnie dostępny. Zawsze można też napisać do twórców zapytanie, czy takie udostępnienie jest możliwe. Wielu się zgadza, wielu odmawia. W każdym razie to jest fair.

I jeszcze jedna uwaga - absolutnie nie schodźmy proszę na tematy polityczne, bo jest to na forum zabronione.
Oczywiście masz całkowita rację.
Tylko, że jest bardzo prosty sposób i mechanizmy aby bardzo łatwo rozdzielić tych co chca zarobic czyims kosztem z tymi co robia to w dobrej intencji, nie biora korzyszci a jeszcze przyczyniaja się do reklamy własciciela przy okazji.
Prawda?

Takie prawa robione są ogólnie i maja wiele furtek bo jest to robione celowo. Przypomnij sobie przemówienie pana Sarkoziego, po którym były demonstracje Anonimus na całym świecie. Tu nie chodzi o kradzież czyjejś własności intelektualnej. Nie w tym rzecz.

Po prostu internet jest już ostatnim miejscem, gdzie mamy jeszcze jakąś tam wolność (utracimy ja do końca, wtedy docenimy to, ale wtedy już nie będzie możliwości powrotu).

Tak zrobione prawo bardzo łatwo jest zmodyfikować aby wilk był syty i (owca cała) chronić własność i chronić swobodę i wolność. Ale nie robią tego celowo, bo nie na tym polega cała sprawa. Te wszystkie ustawy mają cel i gwarantuje ci, że są wymierzone w nas, a nie w obronę naszej własności i dobra (tak jak rejestracja prepaidów). Gwarantuje ci na 100% i dam sobie za to uciąć rękę tylko, że gdy wystarczająca ilość ludzi to zrozumie będzie niestety już za późno.
Czarno to widzę... serio :(

Wiem tematy polityczne najczęściej prowadza do niezdrowej debaty. Ale to zależy od ludzi i ich poziomu.
Ja osobiście cenie sobie zdrową rozmowę i najważniejsza jest u mnie kultura oraz szacunek do osoby z którą rozmawiam.
Ale oczywiście akceptuje regulamin w 100% :D

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: Raleen »

Podkreślasz w swoich wypowiedziach, że nie czerpiesz z tego korzyści. Zwróć tylko uwagę na jedną rzecz. Weźmy przykład, który podał Torgill. Z punktu widzenia telewizji czy twórcy, którego film udostępniasz bez jego wiedzy i zgody, nie ma znaczenia czy robisz to osiągając przy tym korzyści czy nie, bo w obu przypadkach odbierasz widzów telewizji, która film emituje i za to płaci twórcy. Z punktu widzenia szkody jaką ponosi ten kto to emituje płacąc za to, a pośrednio twórca, nie ma to żadnego znaczenia czy odniosłeś korzyść.

Prawnie również nie ma znaczenia dla samego naruszenia prawa autorskiego czy odnosisz z tego korzyści czy nie. Jak nie wierzysz, zajrzyj do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ja musiałem swego czasu zapoznać się z nią na studiach.

Nie bawmy się na tym forum w tematy politycznie i ewangelizowanie społeczeństwa, bo to nie jest tematyka tego forum. Stąd jakieś przykłady odsyłające to tego typu kwestii są mało adekwatne. Co do Twoich zapatrywań na te kwestie, doceniam Twoje szlachetne pobudki, ale obawiam się, że raczej nikogo nie nawrócisz. W tego typu kwestiach (politycznych, światopoglądowych) ludzie mają swoje, silnie zakorzenione poglądy i internet jest ostatnim miejscem, gdzie skłonni są je zmieniać.

Co do filmów jakoś jestem w stanie zrozumieć jedynie sytuację, gdy są to jakieś stare filmy dokumentalne, dawno już wyprodukowane, mało znane i w zasadzie niedostępne. Wtedy faktycznie coś to wnosi i jakoś jestem w stanie to usprawiedliwić, bo są to obiekty, które można traktować trochę na tej zasadzie jak utwory będące w domenie publicznej. Nikomu to raczej krzywdy nie zrobi.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: Philip79 »

Raleen pisze:Podkreślasz w swoich wypowiedziach, że nie czerpiesz z tego korzyści. Zwróć tylko uwagę na jedną rzecz. Weźmy przykład, który podał Torgill. Z punktu widzenia telewizji czy twórcy, którego film udostępniasz bez jego wiedzy i zgody, nie ma znaczenia czy robisz to osiągając przy tym korzyści czy nie, bo w obu przypadkach odbierasz widzów telewizji, która film emituje i za to płaci twórcy. Z punktu widzenia szkody jaką ponosi ten kto to emituje płacąc za to, a pośrednio twórca, nie ma to żadnego znaczenia czy odniosłeś korzyść.

Prawnie również nie ma znaczenia dla samego naruszenia prawa autorskiego czy odnosisz z tego korzyści czy nie. Jak nie wierzysz, zajrzyj do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ja musiałem swego czasu zapoznać się z nią na studiach.

Nie bawmy się na tym forum w tematy politycznie i ewangelizowanie społeczeństwa, bo to nie jest tematyka tego forum. Stąd jakieś przykłady odsyłające to tego typu kwestii są mało adekwatne. Co do Twoich zapatrywań na te kwestie, doceniam Twoje szlachetne pobudki, ale obawiam się, że raczej nikogo nie nawrócisz. W tego typu kwestiach (politycznych, światopoglądowych) ludzie mają swoje, silnie zakorzenione poglądy i internet jest ostatnim miejscem, gdzie skłonni są je zmieniać.

Co do filmów jakoś jestem w stanie zrozumieć jedynie sytuację, gdy są to jakieś stare filmy dokumentalne, dawno już wyprodukowane, mało znane i w zasadzie niedostępne. Wtedy faktycznie coś to wnosi i jakoś jestem w stanie to usprawiedliwić, bo są to obiekty, które można traktować trochę na tej zasadzie jak utwory będące w domenie publicznej. Nikomu to raczej krzywdy nie zrobi.
Wiesz z tym nawracaniem to trochę przesadzasz, bo ja za misjonarza ani Chrystusa nie mam zamiaru się bawić, ale myślę, że warto dokładać cegiełkę pożyteczną zamiast cegiełki trefnej. Niestety tak zostałem wychowany i jest mi trudno działać inaczej. Pamiętajmy że całkowicie goli i samotni rodzimy się, tak samo umieramy, wtedy wszystko te pieniądze nie maja najmniejszego znaczenia. Wtedy dopiero odkrywamy prawdę że jednak warto było robić przez to życie coś dobrego zamiast iść z mainstreamem, oszukując siebie i bliskich. Miałem kiedyś takie oświecenie jak leżałem w szpitalu na OIOMIE i umierałem. Cudem wyszedłem z tego, dzięki świetnym lekarzom (nie będę się rozpisywał tutaj)

Co do prawa, owszem logika i obecne prawo jest po twojej stronie, ale praktyka i fakty już mniej, bo tego typu działania jakie robiłem ja (bo już straciłem ochotę na wrzucanie filmów na YT po 3 usunięciu konta) i tysiące innych, z pobudek altruistycznych nie narażają w żadnym wypadku na straty nikogo, nawet tych wielkich konsorcjów, wręcz przeciwnie, bo w opisie była zawsze notka, kto wydał i kiedy. I 99% firm odpuszcza, jednak gdy jedna lub dwie się uprze, konto jest kasowane i masa pracy idzie w błoto, nic nie zwracają nawet prywatnych nagrań, a robi to nie człowiek który przeanalizuje tylko automat i ten sam automat odpisuje ci na prośbę uzasadnienia. Twórcy powinni być zadowoleni, że rozpowszechniane są ich produkcje w YT pod warunkiem, że nie są to premiery bądź aktualnie lecą na antenie. Chodzi o materiały które już były i nie będą powtórzone na antenie

Nie mów mi że to nie jest chore, bo jestem w 100% pewny, że wiesz iż mówiąc tak, mówisz przeciwko samemu sobie. :)

Na koniec tylko powiem, że na prawdę warto działać z prawych pobudek, bo to zawsze się zwraca, często nawet w postaci kasy, a jak nie to w postaci czegoś co nazywa się wielka satysfakcja.
Ta satysfakcja jest lepsza niż powiedzmy premia 500zł w pracy , która i tak przewalisz w ciągu 2-3 dni na pierdoły, a tej satysfakcji nie odbierze ci nikt i zostanie z tobą do końca. Jak np w komentach ktoś ci szczerze dziękuję za ten materiał i toczy się zdrowa dyskusja często na wysokim poziomie i dająca dużo do myślenia.
Dlatego uważam, że warto tak działać, zamiast iść z nurtem po linii pochyłej, bo doskonale wszyscy wiemy do czego zmierza ten świat. Nie tłumaczmy sobie tego w ten sposób "bo wszyscy tak robią..." a sam kijem rzeki nie zawrócisz. Nie w tym pic, robisz to dla siebie i czujesz sie z tym dobrze, jak ta baba co poszła na botox płacąc 100tys dolarów. :lol:

Ok, to tyle z mojej strony w tej kwestii, jak masz ochotę to odnieś się jeszcze do tego co nabazgrałem i kończymy ten offtop :lol: chociaż nie wiem czy to był temat polityczny i offtopowy, bo raczej społeczno-poglądowy w odniesieniu do tematu filmów przecież. Ale rules to rules. I Noł Diskusion with admin :D

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: Raleen »

Owszem, robienie dobrych rzeczy nikomu jeszcze na złe nie wyszło, co najwyżej na dobre. Tu nie musisz mnie przekonywać. Jeśli o mnie chodzi, realizuję się także w innych sferach życia, natomiast w internecie jestem w stanie robić różne rzeczy bez uciekania się do takich środków. Najlepiej uprawiać własną twórczość, w różnych formach, choćby publicystyki. Wydaje mi się, że to jest wartościowsze.

Co do różnych przykładów, my piszemy to oczywiście w kontekście naszego forum. Na YT nie mamy żadnego wpływu i mieć nie będziemy. Ani nie zamierzamy tam na nikogo donosić, ani w to w jakiś inny sposób ingerować. Mamy własne podwórko, o które staramy się dbać, i to nas głównie interesuje.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: Philip79 »

Raleen pisze:Owszem, robienie dobrych rzeczy nikomu jeszcze na złe nie wyszło, co najwyżej na dobre. Tu nie musisz mnie przekonywać. Jeśli o mnie chodzi, realizuję się także w innych sferach życia, natomiast w internecie jestem w stanie robić różne rzeczy bez uciekania się do takich środków. Najlepiej uprawiać własną twórczość, w różnych formach, choćby publicystyki. Wydaje mi się, że to jest wartościowsze.

Co do różnych przykładów, my piszemy to oczywiście w kontekście naszego forum. Na YT nie mamy żadnego wpływu i mieć nie będziemy. Ani nie zamierzamy tam na nikogo donosić, ani w to w jakiś inny sposób ingerować. Mamy własne podwórko, o które staramy się dbać, i to nas głównie interesuje.
I słusznie powiedziałeś, temat YT akurat wszedł bo była mowa o historycznych filmach dokumentalnych które akurat kolekcjonowałem legalnie na YT. Przyczepili się o jakiś jeden film i skasowali całe konto. Do tego szczytem było to że zrobił to robot i robot odpisał na moją prośbę o odblokowanie i uzasadnienie. Ładnie, prawda?
Ale koniec już tematu o YT, bo jestem poirytowany i nie chcę się nakręcać. Straciłem masę roboty, do tego stopnia, że na razie nie mam siły tego odbudowywać.

Dobrze piszesz, jakaś pasja, albo przynajmniej zainteresowanie, jest człowiekowi potrzebna aby zachować równowagę psychiczną w świecie którym ktos non stop wywiera na tobie presje lub ładuje się w twoje życie z buciorami. Dzięki pasji, zainteresowaniu, hobby, można oderwac sie na ten krótki czas od rzeczywistości i zregenerować siły.
Poza tym dochodzi coś co się nazywa "celem", człowiek żyjący bez celu jest stracony.
I tutaj nie ma najmniejszego znaczenia, czy ktoś zbiera śmiecie i kolekcjonuje, czy robi domki z zapałek czy interesuje się modelarstwem, lub innymi rzeczami.
Ważny jest sam fakt, to co daje nam cel, pozwala się wyłączyć i chroni nasze zdrowie psychiczne, które jest sukcesywnie niszczone na każdym kroku, przez media, reklamy, zindoktrynowanych ludzi (tzw. konsumentów), pracę. To wszystko się kumuluje i jeśli nie ma się wentyla w postaci zainteresowania czy hobby to może być nieciekawie :D

Ps. Niech mi ktoś odpowie na pytanie dotyczące YT.
Po kasowaniu mi konta, w krótkim czasie, wszystkie filmy, te z większa oglądalnością pojawiają się nagle na innym kanale. Dany film za który powiedzmy skasowali mi konto, jest normalnie do użytku na jakims innym kanale.
I nie dotyczy to jednostek ale dziesiątek materiałów.
Czy Ktoś zna logiczne uzasadnienie?

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: WarHammster »

Filip, możesz zrobić własny film dokumentalny: nawiąż kontakt z właścicielem nagrania, archiwa, TVP, IPN czy coś tam jeszcze - potniesz materiał na części, a sam będziesz lektorem. Osobiście uważam, że edukowanie ludzi za pomocą nieswoich materiałów to żadne edukowanie - stwórz coś własnego, bo do netu każdy głupi może coś wrzucić. Tworzenie filmów to minimum bite kilka godzin - nie jestem w tym specem, ani od muzyki, jednakże staram się aby moje materiały były w większości moim osobistym dziełem.

Załóżmy, że chciałbym zrobić film na temat BW: N - nawiązuje kontakt z Torgilem, proszę go o udostępnienie zdjęć, materiałów i wychodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=tg9vMOFt_70

Co prawda wstawiłem tam ścinki z Pana Tadeusza (jest ich kilka, są bardzo krótkie), zatem na filmie nie zarabiam:
O dozwolonym użytku również można by mówić bardzo długo. Dlatego ograniczę się do najczęściej pojawiającego się w praktyce przypadku, czyli prawa cytatu (art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Na zasadzie cytatu możemy w swoich filmach wykorzystywać fragmenty cudzych utworów, jeśli jest to uzasadnione celami wyjaśnienia czegoś, dozwolonej krytyki, nauczania, komentowania etc. W żadnym wypadku prawo cytatu nie obejmuje celu, jakim jest upiększenie naszego filmu. Czyli nie możemy wykorzystywać cudzej twórczości tylko po to, by nasz film wzbogacić, uczynić bardziej atrakcyjnym. Zawsze musi być obecny ten cel wyjaśnienia, nauki, komentarza, recenzji, krytyki. Nacisk trzeba położyć na to, że cytat z zasady stanowi tylko fragment naszego filmu. Zatem cudze elementy muszą stanowić tylko jakaś niewielką część naszej produkcji. Chodzi o zachowanie odpowiednich proporcji.
http://yt360.pl/prawo-autorskie-na-yout ... e-pytania/
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: Philip79 »

WarHammster pisze:Filip, możesz zrobić własny film dokumentalny: nawiąż kontakt z właścicielem nagrania, archiwa, TVP, IPN czy coś tam jeszcze - potniesz materiał na części, a sam będziesz lektorem. Osobiście uważam, że edukowanie ludzi za pomocą nieswoich materiałów to żadne edukowanie - stwórz coś własnego, bo do netu każdy głupi może coś wrzucić. Tworzenie filmów to minimum bite kilka godzin - nie jestem w tym specem, ani od muzyki, jednakże staram się aby moje materiały były w większości moim osobistym dziełem.

Załóżmy, że chciałbym zrobić film na temat BW: N - nawiązuje kontakt z Torgilem, proszę go o udostępnienie zdjęć, materiałów i wychodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=tg9vMOFt_70

Co prawda wstawiłem tam ścinki z Pana Tadeusza (jest ich kilka, są bardzo krótkie), zatem na filmie nie zarabiam:
O dozwolonym użytku również można by mówić bardzo długo. Dlatego ograniczę się do najczęściej pojawiającego się w praktyce przypadku, czyli prawa cytatu (art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). Na zasadzie cytatu możemy w swoich filmach wykorzystywać fragmenty cudzych utworów, jeśli jest to uzasadnione celami wyjaśnienia czegoś, dozwolonej krytyki, nauczania, komentowania etc. W żadnym wypadku prawo cytatu nie obejmuje celu, jakim jest upiększenie naszego filmu. Czyli nie możemy wykorzystywać cudzej twórczości tylko po to, by nasz film wzbogacić, uczynić bardziej atrakcyjnym. Zawsze musi być obecny ten cel wyjaśnienia, nauki, komentarza, recenzji, krytyki. Nacisk trzeba położyć na to, że cytat z zasady stanowi tylko fragment naszego filmu. Zatem cudze elementy muszą stanowić tylko jakaś niewielką część naszej produkcji. Chodzi o zachowanie odpowiednich proporcji.
http://yt360.pl/prawo-autorskie-na-yout ... e-pytania/
Nie wiem czy cie dobrze zrozumiałem, ale czy widzisz coś w tym złego, gdy ktoś stara się i poświęca swój czas na gromadzenie materiałów, które posiadają jakąś wartosć moralną i merytoryczną, które są ambitne i warte uwagi. A zamieszczane są wyłącznie w celach edukacyjnych dla innych użytkowników?
Nie wspomnę już o tym, że za włożoną pracę nie otrzymuję ani grosza poza satysfakcją, że ktoś obejrzy coś wartościowego na moim kanale zamiast wszechobecnego gówna.
Można w to nie wierzyć ale są jeszcze na tym świecie altruiści, a ludzie którzy robią cos dobrego i wartościowego uważani są za idiotów.
Dla mnie zapłatą i satysfakcją jest gdy ktoś podziękuje w komentarzu, za to że miał możliwość obejrzenia czegoś wartościowego?
Za to zostałem ukarany przez YT i dałem sobie spokój jak wielu innych podobnych do mnie.

Świat schodzi na psy...

Pozdrawiam

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: WarHammster »

Filip, nie żyjemy w czasach wczesnego neolitu/późnego mezolitu, gdzie nie były znane takie pojęcia jak prawo własności, intelektualne. Ludzie wtedy nie znali też kradzieży, po prostu brali to co znaleźli - nawet, kiedy natrafiali na osadników to brali ich zapasy, jednak w ich rozumieniu nie była to kradzież. Mam wrażenie, Filip, że właśnie żyjesz w takim przekonaniu. Bez obrazy oczywiście. Chcę tylko zwrócić Twoją uwagę, że żyjemy w społeczeństwie zorganizowanych praw, które określają co wolno, a co nie. Nie chciałbyś, aby ktoś zrobił Ci najazd na chatę, zabrał co wartościowsze, a później twierdził: wziąłem ten obraz oraz te o to księgi, bo uważam, że trzeba się dzielić dobrem i edukować.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Philip79
Sous-lieutenant
Posty: 448
Rejestracja: niedziela, 16 sierpnia 2015, 18:34
Lokalizacja: Radom
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Udostępnianie filmów w internecie

Post autor: Philip79 »

WarHammster pisze:Filip, nie żyjemy w czasach wczesnego neolitu/późnego mezolitu, gdzie nie były znane takie pojęcia jak prawo własności, intelektualne. Ludzie wtedy nie znali też kradzieży, po prostu brali to co znaleźli - nawet, kiedy natrafiali na osadników to brali ich zapasy, jednak w ich rozumieniu nie była to kradzież. Mam wrażenie, Filip, że właśnie żyjesz w takim przekonaniu. Bez obrazy oczywiście. Chcę tylko zwrócić Twoją uwagę, że żyjemy w społeczeństwie zorganizowanych praw, które określają co wolno, a co nie. Nie chciałbyś, aby ktoś zrobił Ci najazd na chatę, zabrał co wartościowsze, a później twierdził: wziąłem ten obraz oraz te o to księgi, bo uważam, że trzeba się dzielić dobrem i edukować.
Doceniam i rozumiem twoje zdanie. Oczywiście nie musimy się zgadzać, ale zawsze warto przedstawić swój punkt widzenia, a mądry człowiek doceni czyjeś zdanie i pogląd na pewne kwestie. Może nawet wyciągnie wnioski, bo przecież uczymy się całe życie.

Co do kwestii... Sądzę, że delikatnie generalizujesz, konkretną kwestię, co moim zdaniem do niczego nie prowadzi, bo taką odpowiedź możesz zastosować właściwie do każdego przykładu.
Piszesz o życiu w czasach neolitu...
Więc ja także nieco zgeneralizuję i odpowiem nastepująco... że życie nie jest czarno białe, a posiada całą masę odcieni i chodźby nie wiem jak bardzo ludzie chcieli by sklasyfikować i zaszufladkować wszystko, wprowadzając coraz to nowe prawa, zakazy, obostrzenia, to tylko brnie jeszcze głębiej w bagno, które sami sobie tworzymy. Mnie się tutaj troszkę zaczyna przypominać 1984r i Orwell.

A może tak ruszyć nieco wyobraźnią i zadać sobie filozoficzne pytanie... kurcze, może to nie tędy droga, aby ludzkość była lepsza i bardziej sprawiedliwa? Może uzywamy kompletnie złych narzędzi?

Może Ludzi juz w szkołach powinni uczyć myśleć, szanować siebie nawzajem i uczyć empatii.
Wtedy większość tych praw, zakazów, nakazów nadawała by się tylko na śmietnik historii.

Ale jest jeden problem... tu nie o to chodzi, żeby ludzie byli mądrzejsi i zaczeli mysleć, bo tak na prawdę mają być prostą bezmyślną masą, łatwą w sterowaniu za pomocą różnego rodzaju praw i zakazów, aby pracować na rzecz wąskiej grupy ludzi myślących, posiadających władzę.

Takie proste przemyślenie w kwestii praw, zakazów i zasad. :D


Pozdrawiam


Ps. a tak na marginesie - "dzielenie się wiedzą, uznawane jest za coś dobrego i naprawdę trudno zrozumieć, że może to być złe i niezgodne z prawem."

"kłótnia z idiotą, jest jak gra z gołębiem w szachy. Nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak poprzewraca pionki, a na koniec nasra na szachownicę"

Szukasz porządnej strategii?
Więc zanim wywalisz pieniądze w błoto, zobacz Gry Strategiczne, które polecam:

https://www.facebook.com/Gryzalecane/no ... e_internal
ODPOWIEDZ

Wróć do „Film”