Recenzja książki na Portalu Strategie:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=112
22 stycznia 1863 (J. Piłsudski, Akces)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
22 stycznia 1863 (J. Piłsudski, Akces)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Adjudant-Major
- Posty: 307
- Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 17:20
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: 22 stycznia 1863 (J. Piłsudski, Akces)
Wciąż nie mogę zrozumieć tego absurdalnego przemyślenia:
W rzeczywistości szybka koncentracja Rosjan uniemożliwiła powstańcom osiągnięcie czegokolwiek, gdyż w kraju pozbawionym broni jedyną szansą powstańców było znoszenie małych garnizonów rosyjskich dopóki się nie skoncentrują i tym samym zdobycie brakującego wyposażenia. Rosjanie już na samym początku odebrali powstańcom tę możliwość (i tak wielce wątpliwą, ale jedyną) przez dokonanie koncentracji.mimo że pierwszego dnia powstańcy niemal wszędzie ponieśli taktyczne klęski, to odnieśli strategiczny sukces. Polegał on na tym, że Rosjanie, pod wrażeniem ataków, przystąpili do koncentrowania swoich oddziałów w większych miastach, tym samym ogołacając z nich prowincję. Ułatwiło to w kolejnych dniach organizację sił powstańczych, pozwoliło też Polakom zyskać względną kontrolę nad szerokimi połaciami kraju.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: 22 stycznia 1863 (J. Piłsudski, Akces)
Jak poczytasz o fazie przechodzenia od partyzantki do zorganizowanych oddziałów, o trudnościach jakie stwarzało dokonywanie tego pod nosem wrogich wojsk, choćby niewielkich, siedzących im na karku, dostrzeżesz pozytywną stronę takiego obrotu zdarzeń. Poza tym pewna kontrola terenu i swoboda działania. Oczywiście były też negatywne następstwa - te, o których piszesz. Jednak myślę, że Piłsudski nie starał się na siłę znaleźć jakichś pozytywów. Z kolei jemu samemu, biorąc pod uwagę to co robił, nie można odmówić praktycznej wiedzy na temat tego jak to jest z przechodzeniem od nieregularnych działań do zorganizowanych.
On bardzo podkreśla jeszcze jedną rzecz: organizację. Tej nie można było wytworzyć ad hoc, a oddziały niezorganizowane słabo sobie radziły, nawet ze słabszym liczebnie przeciwnikiem. Z kolei ogołocenie przez Rosjan znacznych połaci kraju dawało tym niezorganizowanym formacjom chwilową szansę na okrzepnięcie - znów bez ciągłej presji ze strony przeciwnika. Tak ja przynajmniej rozumiem jego wywód.
Trudno powiedzieć co było lepsze. Po tym jak pierwsze zaskoczenie minęło i Rosjanie spodziewali się już ataków, jak duże były szanse na sukces, skoro w pierwszą noc, kiedy powstańcy mieli atut zaskoczenia, na ogół nic z tego nie wychodziło, mimo posiadania liczebnej przewagi i działań dywersyjnych mających na celu zdezorganizowanie obrony?
Ponieważ to jest stara książka, podejrzewam, że może być dostępna w którejś z bibliotek cyfrowych, jak byś chciał się zapoznać. Mi trafiła w ręce naprawdę zupełnym przypadkiem...
On bardzo podkreśla jeszcze jedną rzecz: organizację. Tej nie można było wytworzyć ad hoc, a oddziały niezorganizowane słabo sobie radziły, nawet ze słabszym liczebnie przeciwnikiem. Z kolei ogołocenie przez Rosjan znacznych połaci kraju dawało tym niezorganizowanym formacjom chwilową szansę na okrzepnięcie - znów bez ciągłej presji ze strony przeciwnika. Tak ja przynajmniej rozumiem jego wywód.
Trudno powiedzieć co było lepsze. Po tym jak pierwsze zaskoczenie minęło i Rosjanie spodziewali się już ataków, jak duże były szanse na sukces, skoro w pierwszą noc, kiedy powstańcy mieli atut zaskoczenia, na ogół nic z tego nie wychodziło, mimo posiadania liczebnej przewagi i działań dywersyjnych mających na celu zdezorganizowanie obrony?
Ponieważ to jest stara książka, podejrzewam, że może być dostępna w którejś z bibliotek cyfrowych, jak byś chciał się zapoznać. Mi trafiła w ręce naprawdę zupełnym przypadkiem...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: 22 stycznia 1863 (J. Piłsudski, Akces)
A co na to Kieniewicz? Ja czytałem "Trzy powstania narodowe", ale już dość dawno.
Zaznaczę tylko jeszcze raz, że ten pogląd o sukcesie strategicznym polegającym na tym, że Rosjanie zaczęli się koncentrować i w związku z tym opuścili prowincję to pogląd autora książki, nie mój. Ja jedynie go streściłem.
Zaznaczę tylko jeszcze raz, że ten pogląd o sukcesie strategicznym polegającym na tym, że Rosjanie zaczęli się koncentrować i w związku z tym opuścili prowincję to pogląd autora książki, nie mój. Ja jedynie go streściłem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3966 times
- Been thanked: 2526 times
- Kontakt:
Re: 22 stycznia 1863 (J. Piłsudski, Akces)
Zgodnie z sugestią Pawła Sulicha by starać się pokazywać zawartość książek za pomocą zdjęć, zwłaszcza w przypadku reprintów, dołączyłem do recenzji 3 zdjęcia, głównie starałem się pokazać ilustracje, jakie są w niej zawarte (tzn. mniej więcej jakiego rodzaju są to rysunki).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Paweł Sulich
- Podporucznik
- Posty: 413
- Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 10:16
- Lokalizacja: Józefów
- Been thanked: 3 times
Re: 22 stycznia 1863 (J. Piłsudski, Akces)
Dzięki! Właśnie o coś takiego chodziło od razu książka jest bliższa czytającemu recenzję.