Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: Leliwa »

Darth Stalin pisze:
leliwa pisze:
Darth Stalin pisze:...chociaż jedni i drudzy byli "imperialistami". :lol:
Niemniej jak dotąd nie wykazałeś wpływu cenzury na pisarstwo J.L. Okonia. :ugeek:
Może powinieneś rzadziej sięgać po ten "argument"...?
A ty nie wykazałeś braku tego wpływu. Wpływ cenzury był przemożny i powszechny. Polecam książkę Tomasza Strzyżewskiego "Wielka Księga Cenzury PRL" Auto sam był w latach 70-tych cenzorem. Stany Zjednoczone należało przedstawiać jako "złych imperialistów" i tak je przedstawiano. Być może pewne rzeczy w książce zmieniono niezależnie od autora. Przecież takie rzeczy się zdarzały.
Wciąż przypuszczenia... 8-) postaraj się, Leliwo, bardziej ;)
Przy czym w przypadku wojen z Indianami nie trzeba było jakiegoś szczególnego nacisku cenzury, żeby USA przedstawić jako drapieżnych imperialistów.
Czekam na udowodnienie ostatniego zdania. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

Cenzura nie musiała naciskać. Ona po prostu była i istniała na każdym etapie. W świadomości autora i w wydawnictwie, w redakcjach czasopism. GUKPPiW to był tylko wierzchołek. Co do dopisywania różnych rzeczy do cudzych dzieł to na specjalne życzenie dostaniesz co smakowitsze kąski ze "wstępu" Curzio Malapartego do jego dzieła.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: WarHammster »

Jednym słowem: oskalpowaliście temat ;).
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6596
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: Darth Stalin »

Leliwo, ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego, że urząd na ul. Mysiej istniał, ale jak na razie nijak nie otrzymałem potwierdzenia Twojej tezy, jakoby owa cenzura miała wpływ na taki a nie inny wydźwięk "trylogii indiańskiej" L.J. Okonia. 8-)
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: WarHammster »

A co wygooglałem?

http://www.strategie.net.pl/viewtopic.p ... 4&start=90
Umpapa pisze:1:72 Mastery Tecumseh Streletsa:
Obrazek
Obrazek

Reszta zdjęć:
http://www.strelets-r.com/Pages/Set.aspx?SetID=251&M=M

Z dzieciństwa pamiętam trylogię indiańska Longina Jana Okonia o Tecumsehu (http://pl.wikipedia.org/wiki/Tecumseh_( ... %9B%C4%87) która jako krytykująca USA był wielokrotnie wydawany w PRLu (i innych demoludach) w gigantycznych nakładach, sam kilka razy otrzymywałem te książkę jako nagrodę w różnych konkursach w latach 80', nienawidziłem jej, ileż można tej samej książki i to antyamerykańskiej. Nawet na komiks ją przerobili.... W tej książce jednym z głównych bohaterów był Polak Ryszard Kos (krewny Janka Kosa z Czterech pancernych :lol:) walczący razem z Indianami przeciwko niehonorowym i niegodziwym Jankesom. :roll:
Komuś musiało się w to w rosyjskiej firmie Strelets utrwalić:

Obrazek
Obrazek

Ryszard Kos jako żyw, w kościuszkowskiej Krakusce i z szablą. :lol:


Aha mastery Senatu Rzymskiego (przydatne chyba dla Warchoła, da się chyba skonwertować na cywilów do PiL):
http://www.strelets-r.com/Pages/Set.aspx?SetID=250&M=Z
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3943 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: Raleen »

Może będę nudny, ale... zdjęcia się nie otwierają i jak zajrzałem do linkowanego tematu (z lutego tego roku) to jeszcze jest tam takich kilka postów, więc uwaga, zwłaszcza do tych co lubią zwracać innym uwagę, żeby poprawili albo zamienili na linki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: Leliwa »

Darth Stalin pisze:Leliwo, ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego, że urząd na ul. Mysiej istniał, ale jak na razie nijak nie otrzymałem potwierdzenia Twojej tezy, jakoby owa cenzura miała wpływ na taki a nie inny wydźwięk "trylogii indiańskiej" L.J. Okonia. 8-)
Ja od kilku postów mówię o całym systemie cenzury, a nie tylko o jednym urzędzie. Czyli chciałbyś dostać zeznania cenzora, wydawcy lub autora o tym jak wyglądał proces pisania, wydawania, i dopuszczania do druku tych książek. Przykro mi, nie jestem na razie w stanie przedstawić takich dowodów. Ale wiedząc bądź z autopsji bądź z innych źródeł jaka była polityka propagandowa władz PRL-u (oczywiście w świadomości istnienia i obecności Największego Brata oraz jego wskazówek), oraz wiedząc, że książki L. J. Okonia musiały być na wielu etapach, począwszy od świadomości autora, kończąc na Urzędzie, przeczytane oceniane i zaaprobowane według wytycznych Partii i Państwa, nietrudno takiego wpływu się domyśleć. Jeśli nie była to koncepcja autora, świadomego tego, co mogą mu wydać, to był to wpływ wydawnictwa, które oczywiście też realizowało odpowiednią politykę "kierowania duszami". Zaś cenzura zewnętrzna wyłapywała to, co uszło uwagi wewnętrznej cenzury wydawnictwa.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: cdc9 »

Nie czytałem tych książek i odniosę się jedynie do kwestii cenzury.
Z pewnością leliwa ma rację przypominając o tej instytucji i jej roli. Nie jestem jednak tak do końca pewien czy była ona aż tak wszechwładna, albo czy też po prostu ta cenzura była lżejsza niż się myśli. Piszę tu o twórczości skierowanej do dzieci.
Z pewnością w czasach stalinowskich cenzura wpływała na literaturę w ten sposób, że tworzono rzeczywistość nierealną, ale potem ...
Kiedy szukam pamięcią swych lektur dziecięcych, a był to standard: Niziurski, Nienacki, Ożogowska czy Bahdaj, to świat tam przedstawiony był pełen autentycznych problemów społecznych, o których pisano otwarcie. Tym bardziej widać to w filmach, które były ekranizacjami tych powieści.
Alkoholizm, złodziejstwo, rozbite rodziny, głód, bieda, chuligaństwo.
To wszystko, w tych książkach było. Nawet dziś, kiedy myślę o tym, to łapię się na tym, jak prawdziwy był to obraz Polski tamtych czasów.
A z tymi Indianami: może to taka konwencja - skoro Indianin jest tym dobrym, to złym musieli być Biali i już.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: Leliwa »

Problemy można było pokazywać, tylko nie wolno było dociekać skąd się wzięły.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: cdc9 »

Dziwne podejście.
Skoro wszystko było tak poddane ohydnej i opresyjnej cenzurze, to dziwne, że w przodującym ustroju ma miejsce sytuacja głodnego Paragona, syna matki, która pracuje za głodową pensję. Dziwaczne, że widz lub czytelnik to widzi i nie zadaje sobie pytanie skąd ten problem się bierze.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
krajarek
Sergent-Major
Posty: 156
Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 08:55
Lokalizacja: Księstwo Siewierskie

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: krajarek »

Hę, tak sobie buszuję po forum, a tu prosze, taka retro niespodzianka. I znowu "literackie" spotkanie m.in. z cdc9 i Warhammsterem :)

O Indianach czytałem chyba wszystko, co się w latach mojego nastolactwa ukazało po polsku, więc i Tecumseh był na tapecie. Miło też wspominam Norę Szczepańską, Jana Józefa Szczepańskiego (nie wiem czy byli spokrewnieni), Sat Okha, Yacta Oyę, a nawet "Czarne sombrero" Adam Bahdaja (jeszcze jakieś jego opowiadania "kowbojskie" miałem). Podstawa w tamtym czasie to oczywiście "Pochowaj me serce w Wounded Knee" - do dzisiaj czasami sobie jakiś rozdział podczytuję. A Heynmot Toyalaket (czy jakoś tak) to był mój wzór nad wzorami :) I zawsze czerwoni to byli ci dobrzy, cenzury bym do tego nie mieszał.

A teraz na poważnie - niedawno wpadła mi w ręce książka, którą mógłbym polecić wszystkim dawnym indianistom. S.C. Gwynne, Imperium Księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów

Książka rewelacyjna, osnuta trochę wokół biografii Quanaha Parkera, wodza jakby trochę mniej znanego (przecież to ci źli Komancze), ale generalnie mówi o tym co w podtytule. Jak zaczniecie czytać, wsiąkniecie. Nie powieść, ale czyta się bardzo dobrze. No i nie ma czarno-białych bohaterów i antybohaterów. Autor pokazuje z detalami brutalne życie Pogranicza (z torturami kobiet włącznie, które były elementem komanckiej kultury), alebez osądu dla żadnej ze stron. Polecam.
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: cdc9 »

Kolego krajarek, zapraszam do działu konkursowego - tam spotkania ze mną będziesz miał na okrągło. :)
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
krajarek
Sergent-Major
Posty: 156
Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 08:55
Lokalizacja: Księstwo Siewierskie

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: krajarek »

Raz wziąłem udział. Niestety - bez widocznego efektu :)
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: cdc9 »

Nie poddawaj się. :) To tylko sprawa chęci i odrobiny szczęścia. Przecież nikt z nas nie zna całej historii, a jednak jakoś Konkurs się toczy i to całkiem żwawo.
Powodzenia. Zapraszam. :)
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5300
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 256 times

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: Leliwa »

cdc9 pisze:Dziwne podejście.
Skoro wszystko było tak poddane ohydnej i opresyjnej cenzurze, to dziwne, że w przodującym ustroju ma miejsce sytuacja głodnego Paragona, syna matki, która pracuje za głodową pensję. Dziwaczne, że widz lub czytelnik to widzi i nie zadaje sobie pytanie skąd ten problem się bierze.
Albo mu to mówą że jest to wynik nie do końca przezwyciężonego dziedzictwa kapitalizmu i feudalizmu. Stąd, towarzysze, musimy dalej budować socjalizm, by zlikwidować te ohydne pozostałości.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Tecumsech - trylogia (Jan Longin Okoń)

Post autor: cdc9 »

Oj chyba jednak nie.
"Do przerwy 0-1" - film gdzie nędza, aż się wylewa z ekranu, nakręcony w 1969 roku. Aż się człowiek nie dziwi, że rok później doszło do Grudnia.
Jeśli obejrzysz filmy z tych czasów, to nie znajdziesz tam odniesienia do sanacji i feudałów. W tych filmach nawet nie ma nadziei dla tych dzieci: albo będziesz tyrał jak zwierze za 1200 miesięcznie, albo wybierasz kombinacje lub alkohol. Tam nawet nie ma harcerzy wierzących w lepszą przyszłość o Walterowcach nie wspominając. ;)
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”