Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura, WUJ)

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura, WUJ)

Post autor: Raleen »

Recenzja książki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=112
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Torgill
General of the Army
Posty: 6210
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 00:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 917 times
Been thanked: 438 times
Kontakt:

Re: Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura,

Post autor: Torgill »

Raleen pisze:Recenzja książki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=112
Interesująca. Ostatni artykuł wydaje się najciekawszy, napisany przez "praktyka". Interdyscyplinarne podejście do historii to bardzo dobra sprawa.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Re: Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura,

Post autor: Raleen »

Mnie oczywiście najbardziej interesował artykuł dot. trwogi na XIX-wiecznym polu bitwy i miałem bardzo rozbudzone wysokie oczekiwania. Z początku odczuwałem niedosyt po lekturze, ale po głębszym zastanowieniu się i przeczytaniu jeszcze raz doszedłem do wniosku, że jestem z niego w stanie wyciągnąć coś dla siebie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura,

Post autor: cdc9 »

Czy w artykułach jest jakieś odwołanie do książki Stanisława Koniecznego, pt. Panika wojenna?
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Re: Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura,

Post autor: Raleen »

Przejrzałem teraz bibliografie artykułów i pojawia się ten tytuł tylko w bibliografii artykułu Łukasza Różyckiego Strach – elementy słowiańskiej „wojny psychologicznej” w świetle Strategikonu, natomiast jakichś szerszych nawiązań w treści tego tekstu do wspomnianej książki nie znalazłem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura,

Post autor: cdc9 »

Dziękuję.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura,

Post autor: Pejotl »

Zaciekawiło mnie to że ofiary represji stalinowskiej cierpią na PTSD w sposób większy niż żołnierze. Współgra to z tym co Berger wkładał mi do głowy, że żołnierz odczuwa mniejszy strach kiedy jest w stanie robić coś co zaszkodzi przeciwnikowi. Najgorszy strach pojawia się w sytuacji w której przeciwnik do nas strzela a my wiemy, że nie możemy nic zrobić w odpowiedzi. Ofiary represji, jak sobie wyobrażam, były w takiej właśnie sytuacji.

Co do ostatniego referatu i słów "Wśród sposobów radzenia sobie z czynnikami stresogennymi wspominana jest rotacja żołnierzy między różnymi stanowiskami – tymi mniej i tymi bardziej niebezpiecznymi. Sporo uwagi poświęcone zostało procesowi adaptacji do nowego środowiska i adaptacji żołnierza powracającego z misji do życia w kraju." jako żywo przypomina mi się książka van Crevelda o armii niemieckiej i amerykańskiej z II wś, w której postępowanie z żołnierzami niemieckimi wycofywanymi z frontu, najpierw na bliskie jego zaplecze a potem na dalsze, stawia jako wzór stopniowego przystosowania psychologicznego do innych warunków w opozycji do natychmiastowego przerzucania żołnierzy amerykańskich między linia frontu i głębokim zapleczem.
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura,

Post autor: clown »

stawia jako wzór stopniowego przystosowania psychologicznego do innych warunków w opozycji do natychmiastowego przerzucania żołnierzy amerykańskich między linia frontu i głębokim zapleczem
O, to ciekawe, bo u Beevora czytałem, że w trakcie kampanii normandzkiej Amerykanie stosowali właśnie to "stopniowanie", czyli wycofywanie żołnierzy na zaplecze, a dopiero potem za kanał La Manche.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
romanrozynski
Adjudant-Major
Posty: 307
Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 17:20
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Stres pola bitwy od starożytności do dziś (M. Stachura,

Post autor: romanrozynski »

A o tym jak działa niemożność odpowiedzi przekonali się nasi pod Małogoszczą 24 II 1863 r, gdzie batalion Grudzińskiego który wyszedł przeciw piechurom rosyjskim miał ich poza zasięgiem sam będąc w zasięgu bardziej dalekonośnych karabinów rosyjskich, co prawda oznacza to że wróg był daleko i w sumie mógł zadać naszym minimalne straty ale to że wrogie kule świstały nad głową (a niektóre trafiały, jeden ze strzelców zarobił kulą która utkwiła w szkaplerzyku jaki miał na piersi) a nasze strzały nie dochodziły wystarczyło żeby wystraszyć naszych strzelców i zmusić ich do odwrotu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”