Strona 2 z 3

Re: Ubywa księgarni

: czwartek, 1 września 2016, 13:03
autor: Dajmiech
Osobiście mam zasadę, że kiedy poszukuję jakiejś książki, najpierw zaglądam do ulubionych księgarni i antykwariatów w okolicy, a dopiero potem szukam w sieci. Powód - wspieranie księgarni, bez których krajobraz miasta sporo by stracił oraz to, że wizyty w nich po prostu sprawiają mi przyjemność.
Po e-booki sięgam sporadycznie - jedynie wtedy, gdy książka w fizycznej formie jest niedostępna, lub gdy poszukuję jakiejś pojedynczej informacji, dla której bez sensu byłoby kupować książkę.
Chyba należę do ostatnich Mohikanów.

Re: Ubywa księgarni

: poniedziałek, 9 stycznia 2017, 12:02
autor: Herman
Jak na statystycznego Polaka czytam całkiem sporo, ale również muszę przyznać, że dokładam cegiełkę do upadku tradycyjnej branży księgarskiej.
W 90% książki kupuję w sieci (głównie Aros). Ameryki nie odkryję - powodem jest oczywiście cena. Księgarnie internetowe jadą na bardo niskiej marży, często cena ledwie przekracza cenę hurtową. Niemniej mają taki przemiał, że widocznie im się to opłaca.

Pozostałe 10% książek kupuje w tradycyjnych księgarniach na zasadzie impulsu. Starałem się wspierać jakimś zakupem raz na miesiąc małą księgarenkę u mnie na osiedlu, na którym się wychowałem. Niestety pod koniec zeszłego roku, po ponad 25 latach działalności, musieli zwinąć żagle.

Re: Ubywa księgarni

: poniedziałek, 9 stycznia 2017, 21:54
autor: duc de Fort
Żeby to jeszcze uczciwa konkurencja była... Odnośnie "bardzo niskiej marży" - jak ktoś kupuje z rabatem 50%, a potem sprzedaje z 30, czy nawet 35%, to chyba nie ma tak źle, prawda? Ja w Arosie/Bonito nie kupuję, na mnie nie zarobią.

Re: Ubywa księgarni

: wtorek, 10 stycznia 2017, 11:13
autor: Herman
Chodziło mi o cenę względem normalnych księgarń. Wiadomo, że charytatywnie nie działają.

Re: Ubywa księgarni

: wtorek, 10 stycznia 2017, 15:32
autor: pietia2014
FortGier.pl pisze:Żeby to jeszcze uczciwa konkurencja była... Odnośnie "bardzo niskiej marży" - jak ktoś kupuje z rabatem 50%, a potem sprzedaje z 30, czy nawet 35%, to chyba nie ma tak źle, prawda? Ja w Arosie/Bonito nie kupuję, na mnie nie zarobią.
To gdzie jest taniej?

Re: Ubywa księgarni

: wtorek, 10 stycznia 2017, 18:07
autor: elahgabal
FortGier.pl pisze:Żeby to jeszcze uczciwa konkurencja była... Odnośnie "bardzo niskiej marży" - jak ktoś kupuje z rabatem 50%, a potem sprzedaje z 30, czy nawet 35%, to chyba nie ma tak źle, prawda? Ja w Arosie/Bonito nie kupuję, na mnie nie zarobią.
Ale o co chodzi z tą konkurencją? Bo dla mnie "nieuczciwa konkurencja" (a i tak trzeba dać ten cudzysłów) to jest Empik, który wymusza rabaty że ho ho, a sam ładuje takie ceny, że proszę siadać. Czyli najpierw dusi dostawców, a później zdziera skórę z klientów (żeby daleko nie szukać - tak się złożyło, że dostałem pod choinkę dwa egzemplarze tej samej płyty: jeden z porządnego sklepu, drugi z Empik - wersja empikowa była o jakieś 18% droższa). Natomiast Bonito, Aros, Nieprzeczytane jako "masówki" pewnie mają te swoje rabaty w hurtowniach, ale sprzedają taniej niż konkurencja. A nie sporo drożej.

Re: Ubywa księgarni

: wtorek, 10 stycznia 2017, 19:49
autor: clown
Elahgabal +1

Re: Ubywa księgarni

: środa, 11 stycznia 2017, 11:34
autor: Herman
pietia2014 pisze:
FortGier.pl pisze:Żeby to jeszcze uczciwa konkurencja była... Odnośnie "bardzo niskiej marży" - jak ktoś kupuje z rabatem 50%, a potem sprzedaje z 30, czy nawet 35%, to chyba nie ma tak źle, prawda? Ja w Arosie/Bonito nie kupuję, na mnie nie zarobią.
To gdzie jest taniej?
Portal "lubimyczytac" ma wbudowaną porównywarkę cen. Generalnie Aros i Bonito maja bardzo podobne ceny.

Re: Ubywa księgarni

: środa, 11 stycznia 2017, 11:56
autor: elahgabal
Najtańsze z tego wszystkie wydaje się być Nieprzeczytane.pl - zwykle porównuję ich z Bonito (skoro mam możliwość u tych drugich odebrać osobiście) i na ogół w Nieprzeczytane jest taniej.

Re: Ubywa księgarni

: środa, 11 stycznia 2017, 13:48
autor: Herman
Swoją drogą to chyba wpadłem na masoński spisek. Zamówiłem kilka książek z Arosa i przyszło właśnie powiadomienie z paczkomatu - "Twoja paczka od Bonito.pl Sp. z o.o. wyruszyła w drogę do Paczkomatu"

Re: Ubywa księgarni

: środa, 11 stycznia 2017, 13:55
autor: Leliwa
Herman pisze:Swoją drogą to chyba wpadłem na masoński spisek. Zamówiłem kilka książek z Arosa i przyszło właśnie powiadomienie z paczkomatu - "Twoja paczka od Bonito.pl Sp. z o.o. wyruszyła w drogę do Paczkomatu"
Nie ty pierwszy. Te spółki są powiązane z sobą. Zapewne ukrycie dążą do monopolu.

Re: Ubywa księgarni

: środa, 11 stycznia 2017, 14:09
autor: cdc9
Robota Sorosa!

Re: Ubywa księgarni

: środa, 11 stycznia 2017, 14:23
autor: Raubritter
No przecież to oczywiste. Aros - Soros :D Bonito nie pasuje, ale to tylko dla niepoznaki. Wiadomo bowiem powszechnie, że im mniej dowodów na spisek, tym jest groźniejszy, bo lepiej się maskują :D

Re: Ubywa księgarni

: środa, 11 stycznia 2017, 16:03
autor: duc de Fort
Ale jaki spisek, przecież była już o tym mowa.
Księgarnie internetowe Bonito, Aros i hurtownia książek Bonito to jeden właściciel.
Kupują książki od wydawnictw po cenach hurtowych, a potem sprzedają detalicznie. Przy czym na zmianę są większe promocje raz w Arosie, raz w Bonito. Klasyczne działania w celu opanowania rynku. Z tego, co wiem, analogiczne działania prowadzą inne podmioty w innych branżach.
I to właśnie miałem na myśli pisząc o "nieuczciwej konkurencji". Klasyczne księgarnie (te stacjonarne i te internetowe) nie mają szans na zakup towaru po takich cenach, a muszą konkurować z Aros/Bonito na rynku. I tyle w temacie.

Re: Ubywa księgarni

: środa, 11 stycznia 2017, 16:34
autor: Raubritter
FortGier.pl pisze:Klasyczne księgarnie (te stacjonarne i te internetowe) nie mają szans na zakup towaru po takich cenach, a muszą konkurować z Aros/Bonito na rynku. I tyle w temacie.
To oczywiście prawda, tylko pytanie, czy da się (i czy należy) coś z tym robić? Z jednej strony, niskie ceny to korzyść dla kupującego, a z drugiej - na kolejnym rynku ostana się tylko najwięksi gracze zdolni przycisnąć producentów (w tym wypadku wydawców) do ściany. Był pare lat temu pomysł wprowadzenia zakazu sprzedawania książek poniżej ceny okładkowej przez pewien czas po premierze. Pamiętam burzliwe dyskusje, ale potem chyba temat przycichł. Nie wiem, nie śledziłem. Może to było jakieś rozwiązanie?