Dragoni rosyjscy 1802-1815 (O. Vasyliev, Napoleon V)

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Dragoni rosyjscy 1802-1815 (O. Vasyliev, Napoleon V)

Post autor: Raleen »

Na ostatnich targach książki historycznej w Warszawie miałem okazję nabyć świeżo wydaną książkę Olega Vasylieva „Dragoni rosyjscy 1802-1815”, wyd. Napoleon V. Książkę tłumaczył Mikhail Barkovskyi, redakcja Michał Swędrowski, redakcja techniczna Mateusz Bartel. Tym razem nie pokuszę się o recenzję na portal, ponieważ książka poświęcona jest specjalistycznej tematyce z zakresu barwy i broni oraz organizacji. Są na naszym forum osoby zdecydowanie lepiej obeznane w tej tematyce, wobec których nie czuję się kompetentny do oceniania tej książki od strony merytorycznej – być może one podejmą się napisania recenzji.

Podzielę się natomiast wrażeniami czytelniczymi, tym co mogę ocenić. Książka koncentruje się na zagadnieniach barwy i broni oraz organizacji jednostek dragonów rosyjskich w przedstawianym okresie. Znajdziemy w niej następujące rozdziały:
1) Organizacja
2) Broń biała
3) Broń palna
4) Oporządzenie
5) Rząd koński
6) Umundurowanie pułków dragonów lejb-gwardii
7) Umundurowanie i oporządzenie żołnierzy niefrontowych
8) Proporce i odznaczenia pułkowe.
Dalej mamy wykaz źródeł (po rosyjsku) i kolorowe plansze, a także na końcu część w języku angielskim i rosyjskim.
Wszystkie wymienione wyżej rozdziały o charakterze opisowym zajmują 30 stron. Są bardzo treściwe i zawierają wiele szczegółowych informacji na temat poszczególnych elementów uzbrojenia, umundurowania i oporządzenia, o tym jak się ono zmieniało w przedstawianym okresie. W wielu miejscach podawane są szczegółowe dane odnośnie rozmiarów i praktyczne wskazówki dotyczące umieszczenia poszczególnych elementów – tekst wygląda tu i ówdzie jak pisany na potrzeby rekonstruktorów szyjących sobie samodzielnie mundury. Informacje zawarte w książce mogą być też bardzo przydatne dla wargamerów. Wspomnę jeszcze, że autor książki wraz z żoną zawodowo trudnią się malowaniem figurek.

Nie znajdziemy natomiast w książce żadnych informacji na temat taktyki czy historii działań wojennych z udziałem jednostek dragonów. Gdy autor pisze o organizacji, to mamy wyłącznie suche informacje o tym jak się ona zmieniała. W związku z tym osoby poszukujące wiedzy wykraczającej poza zagadnienia organizacji oraz barwy i broni w tej książce jej nie znajdą.

Poza tekstem książka ma jeszcze drugą połowę, dla której może nawet bardziej niż dla samego opisu warto ją kupić – kolorowe plansze ukazujące umundurowanie poszczególnych pułków dragonów, umundurowanie różnych żołnierzy w zależności od pełnionej funkcji, różne rodzaje mundurów i sztandary oraz proporce. W sumie 35 stron kolorowych plansz! Każda plansza zajmuje niemal całą stronę. Plansze są bardzo dobrej jakości, zarówno sama grafika, jak i pod względem edytorskim.

Ostatnia rzecz, o której muszę wspomnieć, to brak literówek (nie znalazłem ani jednej, a mam w tym wprawę). Ilość tekstu zawarta w książce nie jest zbyt wielka, ale mimo wszystko warto to docenić. Ogólnie publikacja wygląda na wydaną wyjątkowo starannie i sprawiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
iwanniegrozny
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: środa, 5 października 2016, 23:15
Lokalizacja: Ostrołęka
Been thanked: 1 time

Re: Dragoni rosyjscy 1802-1815 (O. Vasyliev, Napoleon V)

Post autor: iwanniegrozny »

Raleen pisze: Ostatnia rzecz, o której muszę wspomnieć, to brak literówek (nie znalazłem ani jednej, a mam w tym wprawę). Ilość tekstu zawarta w książce nie jest zbyt wielka, ale mimo wszystko warto to docenić. Ogólnie publikacja wygląda na wydaną wyjątkowo starannie i sprawiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
Przekażę to mojej Kobiecie. Ona jako pierwsza (jeszcze przed Michałem) przeczytała tekst tłumaczenia :D
Awatar użytkownika
Fromhold
Général de Division
Posty: 3383
Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
Lokalizacja: obóz warowny
Has thanked: 20 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Re: Dragoni rosyjscy 1802-1815 (O. Vasyliev, Napoleon V)

Post autor: Fromhold »

Pozwolę sobie wymienić kilka uwag krytycznych na temat pierwszego tomiku serii o armii rosyjskiej poświęconego dragonom. Trzeba zaznaczyć, że nie jest to opracowanie historyczne i nie spełnia wymogów warsztatowych tego gatunku, o czym dalej. Jest to praca o charakterze co najwyżej popularnym.

Autor, jak również ktokolwiek z wydawnictwa nie pokusił się o napisanie choćby kilku zdań tytułem wstępu z jakimś nawet bardzo mglistym zarysem stanu badań, wyjaśnieniem zakresu chronologicznego i rzeczowego pracy czy planowanej serii. Nie znajdziemy tu żadnych informacji na temat korzeni powstania formacji dragońskich i ich charakteru w armii carskiej. Autor po prostu wskakuje do tematu zaczynając jego omawianie od organizacji w 1802 r.
Dość udanie przebrnął przez kwestię organizacji i uzbrojenia w broń białą oraz umundurowania dragonów, gdzie nie dopatrzyłem się niczego zasługującego na słowa krytyki. Wielka szkoda, że nie pokusił się o rozszerzenie opisów, choćby w minimalnym stopniu, o czasy wojen rewolucyjnych. Nie dowiemy się tu więc niczego o umundurowaniu i organizacji dragonów z czasów wyprawy Suworowa do Italii i Szwajcarii.
Schody zaczynają się przy opisie uzbrojenia w broń palną. Autor nie wspomina, ani słowa o tym, że podczas kampanii 1812 dragoni (po 16 na szwadron) byli uzbrojeni w sztucery gwintowane wz 1803. Otrzymali je jak sądzę przed rozpoczęciem kampanii, skoro Zwiegincow pisze, że po reorganizacji 11 X 1812 pozostawiono dragonom tylko pistolety i owe sztucery, zabierając jednocześnie całą długą broń palną. O uzbrojeniu dragonów w sztucery wspominają autorzy prac, na które Vasyliev się powołuje - m.in Gabajew, Zwiegincow, Rogozian. Jest co najmniej zaskakujące dlaczego w tomiku o dragonach, fakt ten jest całkowicie pominięty. Jeśli autor nie zgadza się z taką tezą, to w moim przekonaniu należało przedstawić jakieś argumenty na obronę własnych poglądów. W przeciwnym wypadku wygląda to na poważne niedociągnięcie merytoryczne.
Nie ustrzegł się również autor zawirowania związanego, ze zróżnicowaniem kalendarzy używanych w Rosji (juliańskiego do 1918) i gregoriańskiego.
Na str. 23 autor podaje, że pskowski pułk dragonów został wyposażony w zdobyczne kirysy francuskie w październiku. Nie ma tu jednak wyjaśnienia, że owszem zdobyto owe kirysy w walkach pod Lachowem 28 X 1812, ale według kalendarza juliańskiego, podczas gdy wg nowego stylu było to już 9 listopada.
Na stronie 34 mamy 'Wykaz źródeł' -jest to jednak mylący tytuł rozdziału ponieważ tylko nieliczne z wykazanych tam pozycji są rzeczywiście źródłami historycznymi. Przytłaczająca większość to opracowania, mniej lub bardziej przekrojowe, ogólne, artykuły w czasopismach fachowych etc. Opracowania te pochodzą zarówno z końca XIX w, okresu międzywojennego jak i czasów współczesnych.
Mimo tych wad praca jest warta zakupienia zwłaszcza przez graczy zainteresowanych napoleońskimi bitewniakami. Pod względem ilości informacji nie jest tu może najlepiej, ale biorąc pod uwagę głód tego typu pozycji na polskim rynku, niewątpliwie stanowi ważny przyczynek do zapoznania się z historią armii rosyjskiej w epoce napoleońskiej.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Dragoni rosyjscy 1802-1815 (O. Vasyliev, Napoleon V)

Post autor: Raleen »

A jak w tym kontekście oceniasz Osprey'e? Domyślam się, że to cała seria, więc trudno uogólnić, ale na podstawie tego co czytałeś (zakładam, że co najmniej z kilkoma się zetknąłeś)?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”