Ciekawa sprawa. Wchodzę niedawno do księgarni i co widzę: dwie książki, tego samego autora, to samo wydawnictwo, ten sam tytuł oczywiście. Jedna w serii HB, druga powiedzmy "poważniejsza", w większym formacie . Wygląda to trochę na pierwszy rzut oka, jak wersja tego samego dla dorosłych i dla dzieci . Bardzo ciekaw jestem porównania obu pozycji. Autor, dr Zbigniew Wawer, porządny więc można się pokusić o kupno jednej bądź drugiej (także tej w serii HB). Jednocześnie takie porównanie mogłoby dużo powiedzieć o serii HB jako takiej .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Mam tą z serii HB, a ta "tłuściejsza" ma być u nas w księgarni po niedzieli, i chyba się skuszę na zakup , bo też jestem ciekaw, co wycięli z HB
Ale powiedzcie mi, czy Wańkowicz jest aż tak "beee", że nie zasłużył sobie nawet na jedno słowo w bibliografii u Pana Wawra? Ja to stary już jestem i zawsze Wańkowicz był tym, na którego relację się powoływano jako na najpełniejszą. Coś mi umknęło?
Wańkowicz w porządku, ale chyba trochę "ku pokrzepieniu serc".
Z perspektywy informacji medialnej na temat Monte Casino może nas obecnie w ogóle nie będzie już widać.
Kiedy nasze portale inetrnetowe wspominają o działaniech we Włoszech, a nie chodzi konkretnie o Polaków, to mowa jest o Amerykanach, chociaż dowództwo angielskie, a Amerykanów na ogół mniejszość w tamtejszych działaniach.
Takie czasy, wojnę przecież wygrali Amerykanie i Sowieci.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Akurat jestem fanem Wańkowicza i przy odpowiednim podejściu da się z niego wyciągnąć sporo informacji. Sam o swoim pisaniu m.in. "Monte Cassino" pisze w innej swojej książce p.t. "Wojna i pióro" <książka ogólnie o dziennikarstwie wojennym>.
Polska od morza do Watykanu :>
Działam też tu: http://www.fajka.net.pl/
Obecna przyjemność: G&H Ennerdale Flake i "Pół wieku w mundurze" Mierieckowa
Mam już obie książki, tą z serii H i MONTE CASSINO WALKI 2 KORPUSU POLSKIEGO.
Niestety z braku czasu dopiero je przeglądam, na czytanie muszą poczekać. Ale już tak po wstępnym zapoznaniu, ta druga bardziej wciąga .
Zródła to przede wszystkim dzienniki bojowe jednostek, raporty, meldunki i wspomnienia uczestników walk, do tego bardzo dobre mapy - wliczając w to mapę dużego formatu jako osobny załącznik.
No i jest we wstępie ładne odniesienie do Wańkowicza
Gdyby ktoś się zastanawiał, to sądze ze warto dołożyć te 2 dychy i kupić większą
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Przypomniałem sobie rocznicowo recenzję Raleena (zastanawiam się nad kupnem którejś z tych dwóch pozycji i chyba sięgnę po obszerniejszą, zwłaszcza że cena w Wydawnictwie jest mocno zachęcająca). Uderzyło mnie w recenzji określenie dr. Wawera jako varsavianisty. Przyznam, że zawsze go kojarzyłem jako autora publikacji poświęconych Polskim Siłom Zbrojnym na Zachodzie, z naciskiem na "południowy" rejon, tj. armię Andersa od ZSRR po Bolonię i Samodzielną Brygadę Strzelców Karpackich oraz jako autora licznych filmów dokumentalnych im poświęconych. Obecnie jest dyrektorem Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Szybki rzut oka na spis treści obszerniejszej pozycji, o której jest mowa we wstępie recenzji: w drugiej książce są m.in. rozdziały poświęcone trzem poprzednim bitwom o Monte Cassino oraz udziałowi saperów i Służby Zdrowia 2 Korpusu w bitwie, mapki zajmują kilka stron, ponadto dodano dużą mapę z pozycjami z 11/12 maja '44 - o czym pisał wyżej Jarek.
Z. Wawer prowadził kiedyś w tv, i to dość długo, programy poświęcone historii Warszawy, takie typowo warsawianistyczne, ja je jeszcze pamiętam (leciały na tv regionalnej). Był wręcz ich twarzą. Coś tam też popełnił na ten temat, ale tutaj nie jestem zaznajomiony z tematem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
. Wygląda to trochę na pierwszy rzut oka, jak wersja tego samego dla dorosłych i dla dzieci 
. Bardzo ciekaw jestem porównania obu pozycji. Autor, dr Zbigniew Wawer, porządny więc można się pokusić o kupno jednej bądź drugiej (także tej w serii HB). Jednocześnie takie porównanie mogłoby dużo powiedzieć o serii HB jako takiej 
