Zgoda z tym stopniowaniem. Istotny jest jednak również kontekst samej książki. A na ile jest on nieprzychylny Wałęsie świadczy reakcja samego zainteresowanego jak i jego zwolenników.Ale przyznasz, że tak jak kontekst, forma czy wnioski wysnuwane z wypowiedzi mają znaczenie dla odbioru treści tak te czynniki powinny mieć również wpływ na stopniowalność reakcji
Nie jest bo patrz np. zdanie wyżej. Czy pisano ją na zlecenie? Tu zastosowałem pewien skrót myślowy. Polityczne zmówienie, czy też zapotrzebowanie było faktem, a autor wyszedł na przeciw temu zapotrzebowaniu. Nie kwestionuje, że punkt widzenia przedstawiony w książce (punkt widzenia, a nie fakty biograficzne) jest punktem widzenia jej autora. W każdym razie było zapotrzebowanie na taką książkę ze strony pewnego środowiska. Może nawet pieniądze na nią były, tego nie wiem, ale zakładam, że Zyzak nie rozbił świnki, żeby ją wydać.Pisanie o tym, że książka "jest pisana pod punkt widzenia wrogów Wałęsy" czy że napisano ją na polityczne zamówienie jest sporym nadużyciem.
Co do oceny książki, czy w ogóle czegokolwiek. Nie jest tak, że nie można czegoś oceniać bez samodzielnego poznania tego w całości. Można rzecz oceniać na podstawie pewnych przykładów, jak i opinii.
Czy Zyzak był nieprzyzwoicie atakowany? Cóż, ja sądzę, że w najgorszym wypadku był atakowany na swoim poziomie, a więc zgodnie z zasadą sprawiedliwej odpłaty, a i to przecież nie zawsze tak ostro.