Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Forum systemu bitewnego "Ambush Alley: Force on Force".
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Raleen »

Zakładam temat zbiorczy na krótsze relacje z rozgrywek, o których nie piszemy osobnych raportów (AAR-ów) z braku odpowiednich zdjęć lub... z braku czasu (co często bywa), a o których także warto wspomnieć, by nie powstało wrażenie, że nic się nie dzieje w temacie.

Na dobry początek relacja na blogu Ciszy z niedawnej rozgrywki w klubie Agresor, w klimatach pustynnych (koledzy zrobili ostatnimi czasy nowe tereny):

http://polewalki.blogspot.com/2012/11/p ... sh-in.html
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Cisza
Général de Brigade
Posty: 2180
Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Cisza »

Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Pablo »

Dzisiaj dzięki koledze Stemirowi kontynuowaliśmy rozgrywki w FoF w skali 20mm. Tym razem rzuciło nas w tereny Ardenów gdzie w grudniu 44 roku biedne hamburgery broniły zamarzniętych wzgórz przed niemieckim atakiem. Trzeba przyznać że na polu walki pojawiło się trochę śmiercionośnego złomu. Niebawem pewnie będzie raport, bo na miejscu, aż roiło się od fotoreporterów po obu liniach frontu. ;)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Raleen »

Mogę tylko potwierdzić słowa Pablo, że działo się sporo. Graliśmy w zacnym 6-osobowym gronie starych graczy. Przy okazji dowiedziałem się o jeszcze co najmniej jednej sporej rozgrywce w FoF w ostatnim czasie, o której nie wiedziałem. Ale tak to bywa, że nie mam nawet okazji we wszystkich uczestniczyć. Jak widać, klub Agresor żyje własnym życiem, co mnie bardzo cieszy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Pablo »

Raleen pisze:Mogę tylko potwierdzić słowa Pablo, że działo się sporo. Graliśmy w zacnym 6-osobowym gronie starych graczy.
Tak, ciekawe tylko dlaczego po stronie niemieckiej grało aż 4 graczy, a po amerykańskiej tylko 2. 8-)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Raleen »

Musieliśmy stworzyć przewagę liczebną. W końcu atakowanie w trudnym, górskim terenie nie jest łatwe ;) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: WarHammster »

O masz, a ja nawet nie wiedziałem, że takie forum jest, i że FoF oparty jest na WWII :). Z chęcią zagrałbym w ten system ale mam tylko figurki 1/72.
Aktualnie tylko tylko 1SBS a w budowie II Korpus Polski.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: WarHammster »

Relacja z rozgrywki FoF w klubie Agresor 17.02.2013:
http://warhammster.blogspot.com/2013/02 ... adach.html

Obrazek
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
GRZ
Général de Brigade
Posty: 2695
Rejestracja: niedziela, 10 lipca 2011, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 3 times

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: GRZ »

1) to nie nasze oddziały były słabsze tylko nasi bali się Niemców i jego były "lepsze" (kostka w górę)
2) inicjatywę udało nam się odzyskać w krytycznym (moim zdaniem) momencie (moje oddziały ledwo zipały) - bez tego pewnie moja flanka przestała by istnieć
3) sekcja mg Stefana została zdjęta 1 serią - duże szczęście ze względu na ich pozycję
4) rzuty na sprawdzenie czy w śród padniętych przeciwników są jeńcy były dość trudne, tylko 1/6 (Stefan miał 3 szanse)

Rozgrywka była całkiem fajna, jak już lepiej będziemy znać zasady będzie też szybsza.
"In war victory is one part planing and nine parts faith"
ale dobre kostki pomagają.
Umpapa
Général en Chef
Posty: 4159
Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 534 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Umpapa »

Zbrodniarze wojenni... Woda na młyn niemieckich rewanżystów... :P

A czemuście rozstrzelali jeńców, tak dla funu, czy przymuszenie sytuacją (groźbą odbicia więźniów)?
http://umpapas.blogspot.com/

Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: WarHammster »

Boguś, egzekucja czysto 4fun :) ... w zasadzie już poza kulisami scenariusza :)

5 WZIĘCIE JEŃCA
Rozkaz wzięcia jeńca w celu przesłuchania. Rozstawiasz swoje siły w odległości 6”/8” (15/20 cm) od twojej krawędzi stołu. Twój oddział bierze jeńca przez pokonanie nieprzyjacielskiej figurki w walce na bliską odległość (close combat). Następnie jeńca należy doprowadzić do własnej krawędzi stołu. Eskortowany jeniec traktowany jest jak „dependent”. Po zakończeniu gry doprowadzony jeniec oprócz punktów za wykonanie zadania, liczy się także jako strata (zabity) dla nieprzyjaciela.

To nam umknęło - ale nie było "close combat"
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Umpapa
Général en Chef
Posty: 4159
Rejestracja: czwartek, 10 września 2009, 01:58
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 534 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Umpapa »

Dzięki. A jak oddział się poddaje bo nie zdał testu morale w pobliżu nieprzyjacieskich oddziałów to też trafia do niewoli, i to bez close combat?

Pytam sie, bo ja mam w domu tylko Tomorrows War, a to trochę jednak co innego, chociaż mechanika FoF.
http://umpapas.blogspot.com/

Choć słońce skrył bojowy gaz / Choć żołdak pławi się w rozbojach
Wciąż przed upadkiem chroni nas / Zbroja
Awatar użytkownika
Pablo
Chef de bataillon
Posty: 1036
Rejestracja: czwartek, 1 października 2009, 00:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 7 times

Re: Ambush Alley - relacje z rozgrywek

Post autor: Pablo »

AAR bardzo fajny, na razie tylko czytałem, a na youtubie obejrzę w dopiero w domu.

Test na morale zdają tylko atakujący czy zdecyduje się na walkę wręcz, broniący się jeśli nie uciekł to walczy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ambush Alley: Force on Force”