Witam po długiej przerwie - już prawie zwątpiłem w sens prowadzenia tej gry (brak czasu, motywacji, przepracowanie...) ale skoro powiedziało się "A" - to trzeba także powiedzieć "B" i dojechać z tym projektem do końca... Tak - otóż ta tura, a właściwie rezultat tury II będzie wielkim finałem - chcę ją zakończyć jeszcze w tym roku
Wniosek jest jeden - za duży etat na za dużej planszy i początkowe niedomówienia czytelności uproszczeń w zasadach były przyczyną przestojów...
Ale nie o tym teraz - na wnioski będzie jeszcze czas. Oto co się wydarzyło w Turze II. Jedziemy:
GIA GULUA 1 została zaatakowana przez VDV! Rosjanie nacierają z impetem strzelając w biegu do Gruzinów ze Spec-oddziału...
GIA GULUA 1 stawia dzielnie opór! Wszyscy walczą na kolby, noże i gołe pięści...
Udało się! Wszyscy poza 1 z VDV leżą trafieni z broni białej. Chłopaki z Gruzji lepiej znają rosyjską "Systiemę" niż VDV...
W tym samym czasie snajperzy z X-RAY "dobijają" resztki ocalałe z MVD Specnaz za BTR`80. "Potwierdzone 3 trafienia!"
Radość trwa nad wyraz krótko - Rosjanie bardzo dziwnym trafem orientują się szybko w sytuacji i celnie odpowiadają ogniem. Pada jeden z operatorów SAS... Okazuje się że X-RAY są obserwowani z powietrza przez rosyjskie UAV. Jest jednak już za późno na podjęcie decyzji o wycofaniu się - ocalały operator podaje koordynaty wsparcia lotniczego: "Hotel-Six! Hotel-Six! Zostaliśmy zdemaskowani na pozycji! Podaje koordynaty dla Whisky-Hotel: Sierra-Papa 25,60 - Foxtrot-Tango 40,120. "Danger Close"!!! Odbiór!!!"...
W całym tym zamieszaniu do akcji wkraczają Rangerzy. Wywiązuje się wymiana ognia pomiędzy nimi a VDV ze wspierającym go BMP-1...
W skutek wymiany ognia BMP zostaje zdemolowany Javelinem oraz MILAN'em, pada też kilku Rosjan z VDV. Ruscy odpowiadają jednak ogniem...
Dostali trzej Rangerzy: Operator MILAN'a, jeden strzelec oraz jeden M240 gunner...
Do SAS-BRAVO dołącza ocalały operator z SAS-ALPHA...
Kierując się wrodzonym "instynktem zabijaki" całość BRAVO rusza naprzód...
...by dobić resztki Milicji Osetyńskiej i uciec od obracającej się w ich kierunku wieżyczki T-80...
Niestety STRYKER 2 z USMC na pokładzie nie ma tyle szczęścia co BRAVO - przyjmuje idealne trafienie z T-80, które poznało ukryte pozycje NATO przez to cholerne rosyjskie UAV...
Oczom operatorów SAS-BRAVO staje kolejny BMP-1. W tejże chwili ze słuchawek w hełmach słychać głos pilot A-10 Thunderbolt wchodzącego właśnie w obszar operacyjny...
"Tu Whisky-Hotel! Lepiej tam na dole się czegoś złapcie i módlcie się jeśli jeszcze się nie schowaliście!"...
Powietrze mocno tnie huk spadającej serii z działka A-10 Thunderbolt. Najpierw słychać wielokrotny huk eksplozji, w powietrze wznoszą się tumany kurzu - nie widać nic tylko słychać po sekundzie dźwięk zarzynanego guźca - to charakterystyczny znak tego, że Thunderbolt właśnie skończył "sprzątanie"...
Oczom BRAVO ukazuje się potworny obraz - nie ma nic poza niedobitkami. Pojazdy stoją w płomieniach. Drzewa leżą powalone w całości lub w strzępach i drzazgach, dziury wielkości ciężarówki na całej długości nalotu...
To już koniec - Rosjanie zostali pozbawieni całego sprzętu jeżdżącego jakim nacierali!
THE END !
<OWWII> [NATO] Tura 3 - Le Grande Finale'
- q.b.
- Major
- Posty: 1211
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:07
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
<OWWII> [NATO] Tura 3 - Le Grande Finale'
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 grudnia 2010, 21:48 przez q.b., łącznie zmieniany 1 raz.
"Duty, Honor, Country"
Opis i fotki super - szczególnie te z widoku FPP
Proponowałbym aby upublicznić forum NATO i rosyjskie - ciekaw jestem jak to wyglądało od drugiej strony (chyba, że planujesz pisać jakieś podsumowanie - wtedy chyba lepiej poczekać na raport).
A co do samej rozgrywki, to wydaje mi się, że wymiar makiety jest całkiem ok, ale chyba nieco za gęsto było - szczególnie jeśli chodzi o pojazdy (aczkolwiek to tylko moje odczucie jako osoby początkującej w FoF). Zasady myślę doprecyzowaliśmy - jakbyś chciał to mogę pomóc je skompilować w ostateczną wersję.
...I nie bij że zapytam... ale ten "kontrowersyjny" BMP-1 też dostał od A-10?
Proponowałbym aby upublicznić forum NATO i rosyjskie - ciekaw jestem jak to wyglądało od drugiej strony (chyba, że planujesz pisać jakieś podsumowanie - wtedy chyba lepiej poczekać na raport).
A co do samej rozgrywki, to wydaje mi się, że wymiar makiety jest całkiem ok, ale chyba nieco za gęsto było - szczególnie jeśli chodzi o pojazdy (aczkolwiek to tylko moje odczucie jako osoby początkującej w FoF). Zasady myślę doprecyzowaliśmy - jakbyś chciał to mogę pomóc je skompilować w ostateczną wersję.
...I nie bij że zapytam... ale ten "kontrowersyjny" BMP-1 też dostał od A-10?
- q.b.
- Major
- Posty: 1211
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:07
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
A widzisz - to na śmierć o nim zapomniałem bo on przeżył - ale jest bez desantu (wszyscy poza jednym padli po walce wręcz z Gruzinami...). Co nie zmienia faktu, że macie finalnie przewagę w sprzęcie i w ludziach
Postaram się zrobić jeden AAR spójny z wycinków w dziale o Ambush Alleyu.
A i najważniejsze - dzięki wszystkim Wam za grę ! Mam nadzieję, że dopracuję detale i pogramy (coś mniejszego) jeszcze w przyszłości całkiem nieodległej :pom: !
Postaram się zrobić jeden AAR spójny z wycinków w dziale o Ambush Alleyu.
A i najważniejsze - dzięki wszystkim Wam za grę ! Mam nadzieję, że dopracuję detale i pogramy (coś mniejszego) jeszcze w przyszłości całkiem nieodległej :pom: !
"Duty, Honor, Country"
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Też jestem jakby co za upublicznieniem narad obu stron. Oczywiście można to zrobić w dowolnym momencie, jaki Ci q.b. będzie pasował. Może akurat na święta albo na nowy rok .
Ostatnio zmieniony środa, 15 grudnia 2010, 20:11 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Rozgrywka zakończona.
Dział został otwarty do wglądu dla wszystkich.
Dział został otwarty do wglądu dla wszystkich.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)