Misja 2 - Kiel - 19.05.1943

Grupowe latanie na B-17, odbywające się pod patronatem naszego forum.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Misja 2 - Kiel - 19.05.1943

Post autor: wheeski »

Misja:2

Data: 19.05.1943
Cel: Kiel (Zone8) - stocznia

Gazetteer:
Zone 1: -2/W
Zone 2: -1/W
Zone 3: -1/W
Zone 4: -1/W
Zone 5: -1/W
Zone 6: -1/W
Zone 7: -1/W
Zone 8: 0/G

Ogień plot: lekki
Pododa nad celem: dobra
Pogoda nad lotniskiem: dobra


Osłona w drodze nad cel:
Zone2-fair
Zone3-good
Zone4-poor
Zone5-brak
Zone6-brak
Zone7-brak

Osłona w drodze powrotnej
Zone7-brak
Zone6-brak
Zone5-brak
Zone4-dobra
Zone3-fair
zone2-fair

Pozycja dywizjony: High
Pozycja samolotów: Middle (po raz ostatni z automatu wszyscy lecą "w środku")

Tarmin nadesłania AAR: 30.01.2011
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 24 stycznia 2011, 21:49 przez wheeski, łącznie zmieniany 1 raz.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

"Whiskey in the Jar"
Numer: 42-31009-BO
KOD: YB-Q

Skład załogi po zmianach /nowi członkowie załogi/
1szy Pilot: 1st. LT. Johny Walker
2gi Pilot: 2nd LT. John Stock
Bombardier: 2nd LT. Albert Carlsberg
Nawigator: 2nd LT. James Jameson
Inżynier: SGT Carl Carlsberg
Radiooperator: SGT James Seagrams
Port Gunner: SGT Tom Grans
Stb Gunner: SGT John Haig Dimple
Ball Turret: SGT Glen Catrine
Tail Gunner: SGT Ardbeg Serendipity

Numer misji: 2

Data: 19.05.1943
Cel: Kiel - stocznia

Skuteczność bombardowania: 10%

Status samolotu po misji: Uszkodzone - naprawialny

Silnik nr. 3 zniszczony
Zniszczony celownik bombardujący Norden
Uszkodzony system zasilania tlenem w całym samolocie
Ster kierunku - 1 duża dziura (1 hit)
.50 w kabinie nawigatora - zniszczona
Niesprawna lotka prawego skrzydła
Lewy ster wysokości - niesprawny
Klapy lewego skrzydła - niesprawne
Mechanizmy dolnej wieżyczki - niesprawne /edit: wstyd jak nic... no ale się przecież nie powieszę../
Duża dziura w mocowaniu prawego skrzydła
Duża dziura w lewym skrzydle ogonowym

Liczne przestrzeliny (15 obrażeń typu Superficial, lub No effect) w tym dwa razy "sealed tank"


Status członków załogi po misji:

Ciężko ranny
Bombardier: 2nd LT. Albert Carlsberg - odesłany do USA na leczenie
Nawigator: 2nd LT. James Jameson - odesłany do USA na leczenie
Port Gunner: SGT Tom Grans - leczony w Anglii - powróci do latania za 3 tygodnie

Lekko ranni
Radiooperator: SGT James Seagrams


Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)
Zestrzelone: 4 x Me109 (TopTurret+Radio, Bombardier, TailTurret, BallTurret), 2 x Me110 (TopTurret, TailTurret), 2 x FW190 (TopTurret x2)

Uszkodzone /FBOA/: 3 x FW190 (2xTailTurret, TopTurret)
Prawdopodobnie uszkodzone /FCA/: Me109 (Bombardier)

Wnioski o odznaczenia

Purpure Heart:
Bombardier: 2nd LT. Albert Carlsberg
Nawigator: 2nd LT. James Jameson
Port Gunner: SGT Tom Grans
Radiooperator: SGT James Seagrams

Opis:

Wystartowaliśmy z nadzieją na kolejny szczęśliwy i udany lot.
Zaraz koło Francji napatoczył się samotny Me109 ale został szybko zestrzelony. Przy wybrzeżu Holandii zaatakowały nas dwa Me110, ale one też zostały zestrzelone zanim się do nas na dobre zbliżyły. Dopiero nad celem zrobiło się gorąco. Najpierw rzuciło się przeciw nam 5 Me109. Ciężko raniły nawigatora i trafiły nas kilka razy (w tym raz niezbyt groźnie w drzwi komory bombowej). Zaraz po nich z chmur wypadły na nas 4 FW190.
Trzy z nich uszkodziliśmy. Cóż z tego jak w swoim ataku uszkodziły nam celownik bombardierski, oraz system dostarczania tlenu do załogi. Szczęśliwie tylko artyleria okazała się tym razem słaba i nieskuteczna. Pozbawieni możliwośći celowania, zrzuciliśmy bomby na czuja, przyglądając się pobliskim samolotom i modląc się by się udało. Chłopaki z innych maszyn potwierdzili, że widzieli jak nasze bomby wybuchły jednak w celu /Off Target - 10% - 12 na 2K6 :)/. Chwilę potem musieliśmy się mocno obniżyć, aby na 10 000 stóp oddychać swobodnie.
Wypadliśmy też poza formację.
Gdy zawróciliśmy zaatakował nas FW190 i Me109. Oba zestrzeliliśmy. Chwilę później spadło na nas 5 ME109. a potem jeszcze jeden Me109 i kolejny FW190. Koniec końców zestrzeliliśmy jednego Me109, zaś z naszej strony ciężko ranny został bombardier, zaś radiooperator otrzymał tylko lekki postrzał.Samolot też troszkę oberwał. Nie ulecieliśmy dalego gdy znowu zaatakowały nas dwa Me109. Jakoś je odgoniliśmy. Ponieważ nie byliśmy nawigowani to spędzaliśmy więcej czasu w przestrzeni bliżej III Rzeszy.
Tym sposobem wkrótce zaatakowały nas dwa Me109 i jeden 110. W efekcie zestrzeliliśmy jedną jednosilnikową maszynę. Jakiś czas później staliśmy się obiektem ataków FW190 i Me109. Ten pierwszy uszkodził karabin w kabinie nawigatora, oraz cięzki ranił port gunnera. Ten który atakował od czoła uszdzkodził nam silmik nr3, oraz lotki na prawym skrzydle. Zbliżając się do Anglii jeszcze dwa razy staliśmy się obiektem ataków. Zestrzeliliśmy po jednym Me 109 i Me109. Po wylądowaniu okazało się że bombardier i nawigator wracają do domu. Strzelec natomiast wróci do nas za 2 tygodnie.
Ostatnio zmieniony środa, 2 lutego 2011, 15:25 przez wheeski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Mr Malfunction
Numer: 41-24485-BO
KOD: YB-W

Skład załogi po zmianach /nowi członkowie załogi/
1szy Pilot: 1st Lt Koszarek Andrew J.
2gi Pilot: 2nd Lt Lynch Nicholas M.
Bombardier: 2nd Lt Sadowski Peter
Nawigator: 2nd Lt McKinnon Walter H
Inżynier: Sgt Lemley Edwin B. Jr
Radiooperator: Sgt Tokar Albert J.
Port Gunner: Sgt Nachreiner Reginald M
Stb Gunner: Sgt Knaphus Torlief M
Ball Turret: Sgt McMahon William J.
Tail Gunner: Sgt Thomas Everett C


Numer misji: 2

Data: 19.05.1943
Cel: Kiel - stocznia

Skuteczność bombardowania:10 %

Status samolotu po misji:
Zniszczona lotka prawego skrzydła
Urządzenia sterujące sterami wysokości (w kabinie pilotów) – zniszczone
Radio – zniszczone
Port cheek gun - zniszczony
Liczne przestrzeliny (9 obrażeń typu Superficial, lub No effect)

Status członków załogi po misji:

2 zabitych
Nawigator: 2nd Lt McKinnon Walter H
Stb Gunner: Sgt Knaphus Torlief M


Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)
Zestrzelone:
2 Bf109 (Sgt Thomas Everett C, Sgt Lemley Edwin B. Jr)
1 Bf110 (Sgt McMahon William J. oraz Sgt Nachreiner Reginald M)

Uszkodzone:
1 Bf109
2 Bf110

Prawdopodobnie uszkodzone:
1 Bf109

Wnioski o odznaczenia
Brak

Purpure Heart pośmiertnie

Nawigator: 2nd Lt McKinnon Walter H
Stb Gunner: Sgt Knaphus Torlief M


Opis

Nad Morzem północnym, na wysokości Holandii nadleciała duża formacja nieprzyjacielskich myśliwców, 5 z nich obrało sobie za cel Mr Malfunction, strzelcy spisali się znakomicie zestrzeliwując dwie 109–tki a trzecią uszkadzając, reszta odleciała szukać łatwiejszych celów. Kilka mil dalej zaatakowały 2 Bf110, pierwszy spudłował, drugi, który atakował z godz. 6 i został uszkodzony przez dolnego strzelca trafił w sekcję bocznych strzelców zabijając jednego z nich i kabinę radiooperatora niszcząc jego sprzęt. W tej sytuacji radiooperator przejął obsługę prawego karabinu. Nalot nad cel to kolejne ataki myśliwców. Najpierw 3 (jeden trafia w kabinę pilotów niszcząc instrumenty sterów wysokości), potem 5 Bf 109. Tym atakiem dowodziło dwóch asów, byli uparci i nadlatywali po 3 razy trafiając wielokrotnie, zabili nawigatora i zniszczyli KM w dziobie. Śmierć sąsiada w pierwszym locie zapewne zdekoncentrowała bombardiera i większość bomb umieścił poza celem. Kilka jednak trafiło (oczy węża na kościach – dwie jedynki) co dało 10% skuteczności. W drodze powrotnej ponownie atakowały nas 110-tki robiąc kilka dziur w kadłubie. Kolejne ataki były skutecznie odpędzane przez eskortę.
tnnn
Programista poduszek
Posty: 73
Rejestracja: środa, 22 kwietnia 2009, 22:25
Lokalizacja: Łódź

Post autor: tnnn »

Nazwa samolotu: Flying Cow
Numer misji: 1
Cel: Kiel - stocznia

Załoga (wszyscy 1sza misja):
- 1szy Pilot: 1st Lt Michael A. Mckeel
- 2gi Pilot: 2nd Lt Leroy S. Brown
- Bombardier: 2nd Lt Tom V. Clark
- Nawigator: 2nd Lt Daniel C. Hutchins
- Inżynier: Sgt Jeffrey D. Hightower
- Radiooperator: Sgt Billie M. Fierro
- Port Gunner: Sgt Barrett L. Creasey
- Stb Gunner: Sgt Orlando D. Wampler
- Ball Turret: Sgt William M. Yuen
- Tail Gunner: Sgt Jerry C. Herrera

Skuteczność bombardowania: 30%

Status samolotu po misji: Uszkodzony - zdatny do naprawy:
- odstrzelony prawo burtowy KM
- całkowicie zniszczone stanowisko strzelca ogonowego
- zniszczone okablowanie sterujące w ogonie (2 trafienia w ogon po 2x6...)
- przestrzelony ster kierunkowy
- uszkodzona struktura lewego skrzydła
+ kilkadziesiąt przestrzelin różnego kalibru na całej powierzchni samolotu

Status członków załogi po misji:
- 2gi Pilot, 2nd Lt Leroy S. Brown - lekko ranny

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom:
Zestrzelone (3):
- ME109 (Nawigator 2nd Lt Daniel C. Hutchins)
- ME109 (Inżynier Sgt Jeffrey D. Hightower)
- ME110 (Port Gunner Sgt Barrett L. Creasey i Ball Turret Gunner Sgt William M. Yuen)
Uszkodzone (4):
- ME110 (Ball Turret Gunner Sgt William M. Yuen)
- ME109 (Port Gunner Sgt Barrett L. Creasey)
- ME110 (Inżynier Sgt Jeffrey D. Hightower)
- ME109 (Nawigator 2nd Lt Daniel C. Hutchins)
Prawdopodobnie uszkodzone (1):
- FW190 (Nawigator 2nd Lt Daniel C. Hutchins)

Wnioski o odznaczenia:
- 2gi Pilot, 2nd Lt Leroy S. Brown - Purple Heart

Opis literacki:
Wkrótce po starcie Latająca Krowa zaatakowana została przez dwie 190ki, jednego ME109 i jednego ME110. FockeWulfy odpędzone zostały przez eskortę, ME110 przerwał atak po otrzymaniu serii od dolnego strzelca, zaś ME109 zakończył żywot w kuli ognia dzięki celnemu ostrzałowi nawigatora. Załoga nie skończyła jeszcze świętować pierwszego zestrzelenia kiedy do akcji przystąpiło pięć ME109 atakujących z wszystkich możliwych kierunków. Pierwszy zapalił się i zwalił do wody po otrzymaniu celnej serii ze stanowiska inżyniera, jednak kolejne przebiły się bez większych problemów przez zasłonę ogniową. Kolejne ataki omijały szczęśliwie kadłub Krowy i kiedy wydawało się że atak zakończy się bez strat własnych, niezauważony wcześniej ME109 przeorał cały kadłub długą i celną serią. Odstrzelony został prawoburtowy KM, zniszczone zostało też stanowisko strzelca ogonowego, a jeden z pocisków musnął drugiego pilota. Aż do celu droga przebiegała bez innych incydentów. Nad samym celem zaatakowały nieskutecznie dwa ME109 oraz dwa FW190. Pomimo otrzymania kilku trafień obydwa były w stanie kontynuować atak - efekt był na szczęście nikły - postrzelały tylko nieco kadłub. Niestety, drugi z nich postanowił ponowić atak i wykorzystał uszkodzenie ogonowego stanowiska KMów aby celnie ostrzelać ogon - uszkodzone zostały przewody sterujące a po trafieniu z działka w sterze kierunkowym pojawiła się duża dziura. Przed kolejnym podejściem powstrzymała go celna seria lewego strzelca - zadymił się i odleciał. Nad samym celem niecelny ogień z ziemi nie przeszkodził w umieszczeniu 30% bomb w celu. W czasie opuszczania przestrzeni nad celem pojawiły się jeszcze trzy ciężkie ME110 - dwa zupełnie spudłowały i odleciały, trzeci zaś uszkodził lewe skrzydło, otrzymał serię od inżyniera po czym poleciał za kolegami. Mniej więcej w połowie trasy powrotnej pojawiły się kolejne dwa ME110. Pierwszy, przywitany skoncentrowanym ogniem strzelca burtowego i podkadłubowego, zamienił się w efektowny obłoczek części i dymu; drugi zaatakował od strony niebronionego ogona i dokończył dzieła zniszczenia na ogonowym stanowisku KMów. W chwilę później nadleciały jeszcze dwa ME109 - jeden w kłębach dymu odleciał po otrzymaniu trafienia, drugi zaś postrzelał kadłub. Po powrocie w zasięg osłony myśliwskiej wszystkie następne ataki były skutecznie odpędzane zanim były w stanie ostrzelać B-17. Kiedy na horyzoncie pojawiło się już wybrzeże Anglii i załoga zaczęła świętować sukces, niezauważony ME110 ostrzelał ogon niszcząc sporą część poszycia oraz dobijąc uszkodzone już okablowanie sterujące (Z emocji zapomniałem rzucić na osłonę myśliwską...) po czym oddalił się majestatycznie w stronę Francji. Pomimo uszkodzeń elementów sterowniczych lądowanie było niemal perfekcyjne.

Swoją drogą ten strzelec ogonowy to jakiś w czepku urodzony - 2 trafienia w jego stanowisko a on nawet nie ma zadrapania. Do tego wylosował Ace of The Day - szkoda tylko że już po tym jak jego stanowisko przestało działać. Ale kostki i tak zmieniam na kolejną grę - takiej ilości 6ek już dawno nie widziałem).
Mysterion
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 13 stycznia 2011, 08:27
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mysterion »

"Galactica"

42-30740-BO
KOD: YB-X

Numer misji: 2
Data: 19.05.1943
Cel: Kiel - zakład przemysłowy

Skuteczność bombardowania:0%

Status samolotu po misji: Uszkodzony - Naprawialny

Uszkodzone dwa zbiorniki paliwa


Status członków załogi po misji:

Cieżko ranni
BRAK

Lekko ranny
BRAK

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)

Zestrzelone: FW190 (Top Turret), Me109 (Stbd Cheek)
Uszkodzone: FW190 (Top Turret)
Prawdopodobnie uszkodzone: Me109 (Tail Turret)

Wnioski o odznaczenia

Z dziennika kapitana.

Po tej misji cała załoga ma mieszane uczucia. Z jednej strony wszyscy cieszymy się że mimo takich
uszkodzeń zbiorników paliwa te samoczynnie się uszczelniły a co ważniejsze nie doszło do ich zapłonu.
Z drugiej strony czujemy się fatalnie z powodu niewykonania zadania. Wiemy że podczas tego nalotu
wielu naszych zginęło ale zrobiliśmy wszystko co mogliśmy żeby jak najbardziej uprzykrzyć życie
tym draniom. Wszystko szło dobrze aż do około 2/3 trasy. W tedy to zaatakowało nas 5 bandziorów.
Niestety wszystkie Fw190. 3 z nich udało się na tyle ostrzelać że piloci aby sami nie zostać trafieni
musieli wykonać parę karkołomnych ewolucji i sami spudłowali. Jeden się uwzioł i cioł z góry z 6 godziny
razem z wcześniej wspomnianymi myśląc że górna wierzyczka go nie drapnie będąc zajęta bardziej jego
kolegami niż nim. Tu się pomylił bo świerzo przed odlotem zamontowany silnik obrotnicy szybko wykonał
obrót i samolot praktycznie rozpadł się w powietrzy trafiony serją od silnika przez prawe skrzydło.
Niestety jeden z tych skubańców urwał się naszej obronie i pociągnął nas z godziny 9 przez dwa baki
które co prawda po jakimś czasie się uszczelniły jednak wymusiły dość szybką decyzję o natychmiastowym
powrocie na pozostałym paliwie. Ten sam Fw próbował jeszcze ponownego ataku jednak i tym razem nie mając
innego calu w zasięgu górny strzelec dał niemcowi do zrozumienia że konieć zabawy i dość poważnie
go uszkodził. Ten odleciał zostawiając za sobą długi ciemny ślad dymu.
Z powrotem nie było większych problemów aż do samego prawie wybrzeża. Dopiero tam zaatakowały nas jeszcze
4 szkopskie Me109 Wszyskie cieły od frontu tylko jeden jakoś niemrawo lekko z prawej. Widać że nie miały
ochoty zbytnio walczyć bo ich ataki nie przyniosły większego skutku i po drugim ataku dały sobie spokój.
Jednak i podczas tego spotkania nasze konto nie pozostało puste. Stbd Cheek ustrzelił jednego z "gości"
A serja z ogona zatrząsła drugim. Całe to towarzystwo odleciało w pośpiechu dlatego nie dane było nam
sprawdzić co udało się zdziałać Hot Dogowi (tylnemu strzelcowi).
samo lądowanie udało się bez przeszkód... I dobrze bo w dziurawych bakach były już tylko opary.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

Podsumowanie misji:

Misja 2:

Galactica - skuteczność 0% (brak bombardowania - misja zaliczona)
Mr. Malfunction - skuteczność 10%
Whiskey in the Jar- skuteczność 10%
Flying cow - skuteczność 30%
Stars for freedom - załoga nie udbyła lotu

Zrzucono: 1800* kg bomb.
Zestrzelono: 16 (SIC!) samolotów
Uszkodzono: 11 samolotów
Prawdopodobnie uszkodzono: 4 samoloty

Zginęło: 2 członków załóg
Rannych ciężko zostało: 3 członków załóg
Rannych lekko: 3 członków załóg

* Uwagi co do zrzuconych bomb.. B-17 zabierał 3600kg na normalną misję i 2000 na misję dalekiego zasięgu. Misja normalna to do ok. 400mil. W naszym przypadku przyjąłem że tą granicą jest 7 strefa.. (Odległość Londyn - Frankfurt to w linii prostej 395 mil. Do Bremy jest jakieś 430, więc myślę że możemy tak przyjąć)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

wheeski pisze:Zrzucono: 1800* kg bomb.
Zestrzelono: 16 (SIC!) samolotów
Uszkodzono: 11 samolotów
Jak tak dalej pójdzie, to Was przekwalifikują na dywizjon myśliwski! ;D

Przy okazji prośba: Panowie, Wasze raporty są świetną lekturą poza jednym elementem. Błagam, sprawdzajcie pisownię przed wysłaniem posta! W trakcie lektury czuję się czasami jak członek załogi B-17, gdy dwudziestomilimetrowy pocisk z działka niemieckiego myśliwca przelatuje przez całą długość kadłuba, mijając mnie o centymetry. To naprawdę czasami jest groza. :shock:

Podaję słowniczek trudniejszych wyrazów, żebyście mogli się ćwiczyć:
Wieżyczka
Świeżo
Uwziął
Ciął (chyba że chodzi o "cioła", czyli ciołka ;) )
Seria

Wasz oficer oświatowy
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Zablokowany

Wróć do „Forumowe latanie w B-17 Queen of the Skies”