Misja 6 - Bremen - 13.06.1943

Grupowe latanie na B-17, odbywające się pod patronatem naszego forum.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Misja 6 - Bremen - 13.06.1943

Post autor: wheeski »

Misja:5

Data: 13.06.1943
Cel: Bremen (Zone7) - lotnisko

Gazetteer:
Zone 2: -2/W
Zone 3: -1/W
Zone 4: -1/W
Zone 5: -1/W
Zone 6: -1/W
Zone 7: 0/G


Ogien plot: lekki
Pododa nad celem: dobra
Pogoda nad lotniskiem: dobra


Oslona w drodze nad cel:
Zone2-srednia
Zone3-dobra
Zone4-dobra
Zone5-brak


Oslona w drodze powrotnej
Zone5-brak
Zone4-srednia
Zone3-dobra
zone2-srednia

Termin nadeslania AARa: 08.03.2011

Pozycja dywizjonu: High
Pozycje samolotów sa wolne: Prosze ochotników o zgloszenie sie na pozycje Lead i Tail przed rozegraniem misji. W przypadku braku ochotników zostana oni wyznaczni;)
Mysterion
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 13 stycznia 2011, 08:27
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mysterion »

To ja z racji iż w tym momencie moja załoga ma chyba jedno z wyższych doświadczeń w całym dywizjonie to zgłaszam się na prowadzenie. Może uda się przeżyć.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

B17F "Light of Destiny"

Kod YB-P
42-30473-BO

1szy Pilot: 2nd LT. Jack Daniels
2gi Pilot: 2nd Lt Bobby Labonte
Bombardier: 2nd Lt Carl Edwards
Nawigator: 2nd Lt Tony Stewart
Inżynier: SGT Tullamore Dew
Radiooperator: SGT Albert Ballentine's
Port Gunner: SGT Tom Grans
Stb Gunner: Sgt Mark Martin
Ball Turret: Sgt Brandon Ash
Tail Gunner: Sgt Jeff Burton

Numer misji: 6

Data: 13.06.1943
Cel: Bremen

Skuteczność bombardowania: brak

Status samolotu po misji: zestrzelony

Status członków załogi po misji:

Zginęli:
1szy Pilot: 2nd LT. Jack Daniels
2gi Pilot: 2nd Lt Bobby Labonte
Bombardier: 2nd Lt Carl Edwards
Nawigator: 2nd Lt Tony Stewart
Inżynier: SGT Tullamore Dew
Radiooperator: SGT Albert Ballentine's
Port Gunner: SGT Tom Grans
Stb Gunner: Sgt Mark Martin
Ball Turret: Sgt Brandon Ash
Tail Gunner: Sgt Jeff Burton

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)
Zestrzelone: 1xMe110 (Tail)
Uszkodzone: 1xMe109 (Tail), 1xFW190 (Ball)
Uszkodzone prawd.:1xFW190 (Nose)

Odznaczenia pośmiertne

Purpure Heart:
1szy Pilot: 2nd LT. Jack Daniels
2gi Pilot: 2nd Lt Bobby Labonte
Bombardier: 2nd Lt Carl Edwards
Nawigator: 2nd Lt Tony Stewart
Inżynier: SGT Tullamore Dew
Radiooperator: SGT Albert Ballentine's
Port Gunner: SGT Tom Grans
Stb Gunner: Sgt Mark Martin
Ball Turret: Sgt Brandon Ash
Tail Gunner: Sgt Jeff Burton

Opis:
Lot w początkowej fazie przebiegał bardzo spokojnie.. Dopiero w połowie drogi /zone 4/ zaatakowały nas dwa Me110. Jednego odpędziła nasza eskorta, drugiego w płomieniach posłał ku morzu nasz tylny strzelec. Jakiś czas później zaatakowały nas 3 FW190. Jednego uszkodził nasz dolny strzelec, drugi chyba też oberwał /FCA/ od naszego bombardiera bo się zakołysał i odleciał. Ich ataki były nieskuteczne. Nad celem wypadł na nas z góry samotny Me109 z godziny 6. Wydawał się być na przegranej pozycji bo grzało do niego na raz 5 luf.. /TailGunner i TopTurret to TwinGuns/. Wkrótce zaczął dymić /FBOA/ lecz w przypływie desperacji oddał jedną serię która trafiła...
...w komorę bombową powodując eksplozję..
..szczątki B17 jeszcze jakiś czas spadały w płomieniach ku ziemi..
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

Uch. :'(
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
tnnn
Programista poduszek
Posty: 73
Rejestracja: środa, 22 kwietnia 2009, 22:25
Lokalizacja: Łódź

Post autor: tnnn »

To moze ja na tail?
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

Leć, tylko ostrożnie rzucaj kostkami, Bremen to jakiś przedsionek piekła się robi :(
Awatar użytkownika
Jarek
Général en Chef
Posty: 4621
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Has thanked: 9 times
Been thanked: 85 times

Post autor: Jarek »

B17F Queen of the Air

KOD: YB-O
Nr. seryjny 42-29589-BO



1szy Pilot: 1st Roberts William
2gi Pilot: 2nd Lt Thompson William
Bombardier: 2nd Lt Johnston James
Nawigator: 2nd Lt Conroy Neil
Inżynier: Sgt Zestier Seymour
Radiooperator: Sgt Walsh Paul M.
Port Gunner: Sgt Garrison Albert
Stb Gunner: Sgt Campbell Herbert J.
Ball Turret: Sgt Scaffidi Alfred
Tail Gunner: Sgt Bigham Harley

Numer misji: 6
Numer misji tego samolotu: 1


Data: 13.06.1943
Cel: Bremen - lotnisko

Skuteczność bombardowania: 0 %

Status samolotu po misji: lekko uszkodzony


Status członków załogi po misji:
Lekko ranny:
Stb Gunner: Sgt Campbell Herbert J.

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)

Zestrzelone 2:

Bf109 - Inżynier: Sgt Zestier Seymour i Port Gunner: Sgt Garrison Albert
Bf109 - Radiooperator: Sgt Walsh Paul M.


Prawdopodobnie uszkodzone:
2 Bf109

Wnioski o odznaczenia
Purpurowe serce dla:

Stb Gunner: Sgt Campbell Herbert J.



Opis

W drodze nad cel wrogie myśliwce pojawiły się dwa razy ale zostały odpędzone przez naszą osłonę lub atakowały inną część grupy. Dopiero przed Bremen pojawiły się w większej liczbie, aż pięć 109-tek zaatakowało z różnych kierunków. Nasi strzelcy – głodni sukcesów - wykazali się w pierwszym locie i dwa wrogie myśliwce w płomieniach poleciały do ziemi, a prawdopodobnie dwa dalsze można zaliczyć jako uszkodzone. Niestety – celna seria jednego z Niemców trafiła bezpośrednio w celownik Nordena. I to pozbawiło nas możliwości celnego zrzutu bomb. Bombardier starał się co prawda wyczuć odpowiedni moment obserwując prowadzący bombowiec, niestety wszystkie nasze bomby upadły daleko od celu. Potem znowu trzeba było odpierać ataki wrogich myśliwców. Skuteczność strzelców nie była już taka dobra, jeden z Hunów natomiast lekko zranił sierżanta Cambella. Dalszy lot do bazy przebiegał już spokojnie, pojawiło się jeszcze kilka wrogich myśliwców, ale strzelcy pokładowi nie mieli już okazji postrzelać dzięki chłopakom z myśliwców.
Ostatnio zmieniony piątek, 4 marca 2011, 15:46 przez Jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
Mysterion
Carabinier
Posty: 20
Rejestracja: czwartek, 13 stycznia 2011, 08:27
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Mysterion »

MISJA 6

"Galactica"

42-30740-BO
KOD: YB-X

Numer misji: 6
Data: 13.06.1943
Cel: Bremen - lotnisko

Skuteczność bombardowania:0%

Status samolotu po misji: Uszkodzony - Naprawialny

Uszkodzenia:
Radio Room: Superficial damage
Nose: Superficial damage
Radio Room: Superficial damage
Nose: Superficial damage
Starboard Wing: Aileron - Shot out
Tail: Armament - Tail turret inoperable
Waist: Superficial damage
Flight Deck: Superficial damage


Status członków załogi po misji:

Lekko ranny:
Felix Gaeta

Cieżko ranni
BRAK

KIA
Saul Tigh

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom (wg. typów, wielkości i kolejności uszkodzeń)

Zestrzelone: Me109 (Port Cheek), Me109 (Stbd Waist), Me109 (Top Turret)

Uszkodzone: Fw190 (Top Turret)

Prawdopodobnie uszkodzone:

Wnioski o odznaczenia
Saul Tigh: Purpure Heart pośmiertnie

Z dziennika kapitana.

Już nad morzem tuż po starcie natrafiliśmy na 6 Fw190 znajdujących się na wyższym niż my pułapie. Gdy rozpoczęły atak nasz mechanik a zarazem górny strzelec pozbawił zapału pierwszego z pilotów atakującego z tyłu uszkadzając jego maszynę. Potem do akcji wkroczyły następne maszyny których chłopcy nie zdołali powstrzymać. Poniszczyli odpowiednio radio i jedno ze skrzydeł oraz co gorsza raniąc drugiego pilota oraz niszcząc uzbrojenie tylnej wieży. Atakujące maszyny nawróciły ale wleciały w szyk za nami a tam inne załogi skutecznie dały im popalić. Drugi i dla nas ostatni atak nastąpił tuż przed celem ciągle jeszcze nad wodą. Do ataku ruszyło 5 maszyn 4xMe 109 i Fw190. Pierwszy z Me roztrzaskał nam instalację tlenową dla strzelca bocznego, postrzelał też zbiornik z paliwem ale na szczęście zdobycz technologiczna w postaci samouszczelniającego się baku zadziałała. Niestety podczas tego ataku zginął nasz bombardier Saul Tigh. Kolejny Me uszkodził skrzydło i podwozie. Przy drugim nawrocie wroga przedni lewy strzelec zestrzelił jednego z wrogów. Drugi z bandytów jakby mniej już atakował i nie uczynił nam żadnej szkody.
Po śmierci bombardiera oddaliśmy prowadzenie gdyż w takim stanie wycelowanie w jakikolwiek cel nie poszedłby zbyt dobrze. Zresztą skuteczność naszego bombardowania wyniosła i tak 0%. Niestety znów 0%. W drodze powrotnej zaatakowało nas jeszcze 4 nieprzyjaciół. 4 Me109 zaatakowały z furią jednak nas prawy tylny strzelec i mechanik obsługujący górne stanowisko zestrzelili po jednej maszynie. Pozostałe myśliwce przestrzeliły poszycie lub w ogóle nie trafiły. Lądowanie z przestrzeloną oponą podwozia nie przysporzyło większych problemów.
Ostatnio zmieniony niedziela, 6 marca 2011, 23:42 przez Mysterion, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Mysterion pisze:Niestety podczas tego ataku zginął nasz bombardier Saul Tigh. Kolejny Me uszkodził skrzydło i podwozie. Przy drugim nawrocie wroga przedni lewy strzelec zestrzelił jednego z wrogów.
Czyli zrobił to nawigator. Boczne karabiny w przedniej kabinie mogli obsługiwać (na zmianę) nawigator i bombardier, a ten ostatni już w tym momencie nie żył.

To chyba istotne w kontekście zdobywania doświadczenia strzeleckiego przez poszczególnych członków załogi.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
tnnn
Programista poduszek
Posty: 73
Rejestracja: środa, 22 kwietnia 2009, 22:25
Lokalizacja: Łódź

Post autor: tnnn »

Nazwa samolotu: Flying Cow
Numer misji: 4
Cel: Bremen - lotnisko
Pozycja: Tail

Załoga:
- 1szy Pilot: 1st Lt Michael A. Mckeel
- 2gi Pilot: 2nd Lt Leroy S. Brown
- Bombardier: 2nd Lt Roger T. Mitnick (nowy)
- Nawigator: 2nd Lt William B. Hooper (nowy)
- Inżynier: Sgt Jeffrey D. Hightower (3 kille przed misją)
- Radiooperator: Sgt Billie M. Fierro
- Port Gunner: Sgt Barrett L. Creasey (1 kill przed misją)
- Stb Gunner: Sgt Orlando D. Wampler
- Ball Turret: Sgt William M. Yuen
- Tail Gunner: Sgt Jerry C. Herrera (1 kill przed misją)

Skuteczność bombardowania: 0% (off target)

Status samolotu po misji: Uszkodzony - zdatny do naprawy:
- niesprawne klapy obydwu skrzydeł
- odstrzelona lotka na lewym skrzydle
- postrzelany lewy ster wysokości
- uszkodzony ster kierunku
- uszkodzone przewody sterowe w kadłubie
- uszkodzony system grzewczy bombardiera
+ sporo przestrzelin różnego kalibru na całej powierzchni samolotu
(swoją drogą to ja się zastanawiam jak załoga była w stanie, nawet w przybliżeniu, nakierować samolot na Wielką Brytanię...)

Status członków załogi po misji:
- Radiooperator, Sgt Billie M. Fierro - poważnie ranny (odesłany do kraju na leczenie)
- Bombardier, 2nd Lt Roger T. Mitnick - poważne odmrożenia (odesłany do kraju na leczenie)

Straty zadane nieprzyjacielskim myśliwcom:
Zestrzelone (5):
- ME109 (Tail Gunner Sgt Jerry C. Herrera)
- ME109 (Inżynier Sgt Jeffrey D. Hightower)
- ME109 (Inżynier Sgt Jeffrey D. Hightower)
- ME110 (Ball Turret Sgt William M. Yuen)
- ME110 (Tail Gunner Sgt Jerry C. Herrera)
Uszkodzone (2):
- FW190 (Stb Gunner Sgt Orlando D. Wampler)
- FW190 (Inżynier Sgt Jeffrey D. Hightower)
Prawdopodobnie uszkodzone (1):
- FW190 (Bombardier: 2nd Lt Roger T. Mitnick)

Wnioski o odznaczenia:
- Radiooperator, Sgt Billie M. Fierro - Purple Heart
- Bombardier, 2nd Lt Roger T. Mitnick - Purple Heart
- Inżynier, Sgt Jeffrey D. Hightower - Wniosek o awans na SSG: Za zestrzelenie 5 wrogich maszyn i uzyskanie statusu Ace.
- Bombardier, 2nd Lt Roger T. Mitnick - Wniosek o Air Medal: Za stawianie dobra załogi nad własne zdrowie i życie co umożliwiło bezpieczny powrót do bazy.


Opis literacki:
Zgodnie z tradycją, przez większość drogi do celu żaden z pojawiających się sporadycznie wrażych myśliwców nie zbliżył się nawet do B-17tki. Po dotarciu nad ląd, rozpętało się piekło. W pierwszej fali zaatakowało pięć FW190 i jeden ME109. Na szczęście doświadczona załoga nie dała się zaskoczyć i już po chwili dwa fokewulfy musiały przerwać atak ze względu na ubytki w elementach niezbędnych do utrzymania się w powietrzu. Samotny ME został zaś skoszony celną serią ze stanowiska operatora tylnych KMów. Niestety pozostałe maszyny dokonały prawdziwej masakry w poszyciu kadłuba i elementach sterowych - wieokrotnie trafione zostały różne elementy kadłuba (w tym dwukrotnie komora bombowa!) a klapy prawego skrzydła zacięły się. Kolejny atak był dużo mniej celny ale dużo bardziej skuteczny - radiooperator został trafiony w nogę odłamkiem jednego z pocisków i stracił przytomność. Nad samym celem bliski wybuch flak-a uszkodził ster kierunku i jeszcze bardziej zdekoncetrował bombardiera wykonującego pierwsze w życiu prawdziwe bombardowanie. Efektem zrzutu było poważne nadszarpnięcie niemieckich strategicznych rezerw buraków cukrowych oraz jedna ofiara - duma bombardiera. Nie było jednak czasu na rozpamiętywanie porażki gdyż w chwilę później zaatakowało sześć ME109. Inżynier dopadł swoją kolejną ofiarę - zbyt pewnego siebie ME109 który zakończył żywot efektowną eksplozją. Widok ten musiał mocno osłabić chęć walki pozostałych myśliwców - ich ataki były albo niecelne albo nie wyrządziły żadnych szkód (pomimo iż jeden z nich atakował trzykrotnie!). Po względnie spokojnych kilkudziesięciu minutach pojawiła się kolejna fala ME109 - tym razem pięć maszyn. Pomimo skoncentrowanego ognia jeden z oprawców ostrzelał bombowiec od dzioba do samego ogona. Kolejne trafienie zaliczyła (pusta już) komora bombowa, lotki, część oprzyrządowania sterującego oraz ogon. W miejscu gdzie przed zranieniem siedział radiooperator ziała zaś potężna dziura. Warto odnotować że "na odchodnym", inżynierowi udało się strącić kolejnego ME109. Po około godzinie pojawiły się kolejne myśliwce wroga - dwa ME110 i jeden ME109. Nie jestem do końca pewien kto kogo atakował gdyż efektem starcia były dwa spadajace wraki 110-ek i uciekający ME109. Niemal nad samym lotniskiem przytomność stracił nagle bombardier. Jak się później okazało, niemal całą trasę powrotną leciał pozbawiony ogrzewania - nie chciał ryzykować życia i zdrowia kolegów i nie poinformował o zaistniałej awarii co przypłacił poważnymi odmrożeniami. Pomimo utraty sporej części elementów sterujących B-17ka usiadła bezpiecznie na lotnisku.
wheeski
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 9 times
Been thanked: 8 times

Post autor: wheeski »

Podsumowanie misji:


Galactica - skuteczność 0%
Light of Destiny - skuteczność BRAK
Queen of Air - skuteczność 0%
Flying Cow - skuteczność 0%

Zrzucono celnie: 0 kg bomb.
Zestrzelono: 11 samolotów
Uszkodzono: 5 samolotów
Prawdopodobnie uszkodzono: 4 samoloty

Stracono: 1 maszynę
Zgineło: 11 członków załóg
Rannych ciężko zostało: 2 członków załóg
Rannych lekko: 2 członków załóg

Purpurowe serca przyznane.
Awans na SSG zatwierdzony.
Ew. AirMedal leży w gestii naszego dowództwa którym jest Andy..
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

W sztabie były wątpliwości, czy bombardier nie powinien jednak poinformować o awarii ogrzewania, bo w ten sposób straciliśmy specjalistę, odesłanego na kurację do Stanów. Ostatecznie jednak zdecydowano o przyznaniu Air Medal, bo może to ostatnia okazja jako że dywizjon nabiera coraz bardziej cech jednostki myśliwskiej i niebawem bombardierzy nie będą nam zupełnie potrzebni! ;D
wheesky pisze:Zrzucono celnie: 0 kg bomb.
Zestrzelono: 11 samolotów
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
tnnn
Programista poduszek
Posty: 73
Rejestracja: środa, 22 kwietnia 2009, 22:25
Lokalizacja: Łódź

Post autor: tnnn »

To co? Przezbrajamy się na YB-40? :)
Ostatnio zmieniony piątek, 11 marca 2011, 08:52 przez tnnn, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Tak, to jest rozwiązanie! :D
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Zablokowany

Wróć do „Forumowe latanie w B-17 Queen of the Skies”